Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie zawsze jestem w stanie na bieżąco komentować , bo cały czas pracuje po pracy obowiązki domowe i córka pochłaniają większość mojego czasu, ale zawsze was nadrabiam. Nie wiem tylko dlaczego nie mogę komentować z telefonu to na pewno ułatwiło by sprawę.
-
To nasza druga córeczka Mam nadzieję,że już nic się nie zmieni
https://zapodaj.net/22e9577b86f75.jpg.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 18:21
Jonesey, Karola94c, Nadzieja22, Ewelcia85, Black_Lilith, -Mamunia-, Pepper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy juz po wizycie . Dziecko widzieliśmy tylko przez moment, posłuchaliśmy serducha i w zasadzie tyle, nawet go lekarz nie zmierzył, jakiś zabiegany dziś był. No ale ten dźwięk mnie wystarczająco uspokoił . Powiedziałam lekarzowi, ze czekam na ruchy i zapytałam kiedy mogę sie ich spodziewać, a on że za 6 tyg ehh . Mam nadzieje,ze jednak wczesniej zacznę coś czuć. Nastepna wizyta 19.09.
Pau.Em, Nadzieja22, Dorota3, Ewelcia85, Pepper lubią tę wiadomość
-
My staraliśmy się 9 miesięcy od początku ze wspomagaczami bo już wcześniej wiedziałam od ginekologa, ze nie mam owulacji. Na szczęście po lekach pojawiła się owulacja. Każdy miesiąc był psychicznie wykańczający bo miałam wielka nadzieje ze może się uda, robiłam niezliczone ilości testów a i tak przychodził okres. W miesiącu w którym się udało mój mąż miał badania nasienia które wyszły kiepsko i umówił się na wizytę do urologa i powiem szczerze odpuściłam sobie bo stwierdziłam, ze i tak w tym miesiącu nic z tego a jak jeszcze urolog wprowadzi leczenie to trochę to potrwa. W poniedziałek mąż był u urologa (wizyta 300 zł) a w środę wyszedł mi pozytywny test po prostu nie wierzyłam początkowo w to ze się udało )))
Dzisiaj miałam wizytę, wszystko ok, kolejna 12.09 a usg połówkowe 25.09. Ja mam skończony 15 tydzień. Poki co przytyłam od początku ciąży 1 kg. Od ostatniej wizyty u gina nic nie przybrałam ale ginekolog nic nie mówił to chyba ok.poki co w ogóle nie mam zachcianek. Więcej słodyczy jadłam przed ciążaNadzieja22, Dorota3, Ewelcia85, Pepper lubią tę wiadomość
-
Widzę temat starań. U nas to długa historia. Zaczęliśmy we wrześniu 2014 roku. Przez ten czas 9 razy byłam w ciąży. Testy zawsze wychodziły blade beta źle rosła, była niska. Raz już, w październiku 2016, myśleliśmy że będzie dobrze bo było nawet serduszko. Niestety w 9 tygodniu przestalo bić i miałam zabieg. Kolejne i kolejne badania nie przynosiły odpowiedzi. Byliśmy nawet w klinice Bocian w Białystoku. Zrobili mężowi badanie nasienia i załamka morfologia 0% a trzy miesiące wcześniej 4%. Dostał profertil. Mi AMH wyszło 0.88. W marcu miałam tam histeroskopię. Po tych ostatnich wynikach pogodziłam się, że my jednak dzieci mieć nie będziemy. Wróciłam do mojej gin. Zwiększyła dawki leków, dostałam końskie dawki proga. Leki brałam od marca. Szczęśliwy cykl rozpoczął się w maju.
Dziewczyny cieszę się, że na wizytach wszystko ok. Ja podglądać się jutro o 15.46
Dzis mam kiepski dzień. Czuję się jak wrak. -
Hej my już po wizycie z maluszkiem wszystko ok ale niezbyt chciał współpracować tzn pokazać co ma między nóżkami krwiak się wchlonal o połowę mam odstawić duphaston a przyjmować tylko luteine aaa i wracam do pracy
Ewelcia85, Nadzieja22, Pau.Em, Dorota3, Jonesey, iwona01, Karola94c, malami91, Yoselyn82, empiq, Pepper, KaroKaro, Lady_E lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrzechotka2 wrote:Mamy starszaków, polecicie jakąś zabawkę dla półtoraroczniaka? Jedyne co moją interesuje to książki, ale ileż można. Lego jeszcze nie ogarnia. Plastelina na chwilkę ją zajmuje. Lubi farbami malować, ale też mam już dość
Moje dziewczyny tez uwielbiają książeczki zwłaszcza z naklejkami
Ale bardzo lubią tez rożnego rodzaju zabawki interaktywne. Nie wiem czy twojej córce by sie spodobało, ale moje od babci dostały BeBo’ta z fisher price i go uwielbiają. To taka zabawka, która śpiewa i tańczy i zachęca do rożnych czynności dziecko i moje potrafią cały dzień z nim tańczyć i śpiewać i wykonywać jego polecenia. Słuchają go bardziej niż rodziców haha dodatkowo uczy kolorów i chyba liczenia juz dokładnie nie pamietam. Naprawdę fajna zabawka. -
nick nieaktualnyBlack_Lilith wrote:A odnosząc się do planowania dzieci. Nie osądzajcie, ale ja długo wcale nie chciałam, podobnie mój mąż. Wzięliśmy ślub zaraz po studiach, ale dzieci nie były nam w głowie zupełnie. Cieszyliśmy się sobą, podróżowaliśmy, imprezowaliśmy. Dopiero 4 lata temu zdaliśmy sobie sprawę, że w naszym życiu brakuje tupotu małych stópek i w zasadzie po kilku miesiącach byłam w ciąży. Nasz syn jest dla nas całym światem, nie wiem czemu tyle czekaliśmy. Myśl o rodzeństwie też nie pojawiła się od razu, ale 1,5 roku temu stwierdziliśmy, że chcemy drugiego dziecka. I staraliśmy się prawie rok, z czego dwa razy poroniłam. Powiedzieliśmy sobie, ze do trzech razy sztuka, bo psychicznie to było za dużo. Dlatego mam nadzieję, że teraz wszystko będzie dobrze i nasz synek będzie miał rodzeństwo.
My z mężem tez nie chcieliśmy mieć dzieci. Po ślubie wszystkim mówiliśmy, ze dzieci nie planujemy. Nasza pierwsza ciąża to była wpadka, ale teraz sobie nie wyobrażamy, ze córek miałoby nie być w naszym życiu juz nie pamiętamy jak to było bez nich i w sumie dobrze sie stało bo sami na dzieci byśmy sie pewnie nie zdecydowali nigdy -
nick nieaktualny
-
-Mamunia- wrote:Mam nadzieję że po prostu idziesz spać.
Ja przeżywam mam nadzieję chwilowe zalamanie ciążowe.... Dlatego mało jestem.-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny