X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2019.
Odpowiedz

Mamusie Luty 2019.

Oceń ten wątek:
  • Dorota3 Autorytet
    Postów: 449 338

    Wysłany: 22 września 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie piekę ... zjadłabym całą blachę

    Pau.Em lubi tę wiadomość

    25.01.2019 cc <3
    2nn3yx8dc1ou45ss.png
    km5scwa166wjp3xn.png
    km5scwa1efkorj3a.png
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 22 września 2018, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piję prenalen i idę spać. Czuję się jakby przejechał mnie czołg... Jutro wiozę młodego do teściowej, a sama kładę się pod kołdrę. Łeb pęka, gardło to jakaś masakra, bolą mnie wszystkie mięśnie normalnie czuję się jakbym miała grypę ale nie mam gorączki

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 22 września 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pau.Em ja biorę aspargin, aktualnie 5 tabletek dziennie.

    Mnie wczoraj prawie cały dzień głowa bolała i jak stałam, to kręciło mi się w głowie. Dzisiaj tylko od około 16 lekko boli głowa, a tak to już było normalnie. To chyba na zmianę pogody.

    Pau.Em lubi tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • Mila_85 Ekspertka
    Postów: 224 241

    Wysłany: 22 września 2018, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota ja leżałam na sali z babeczką która urodziła naturalnie po 2cc. Również rodziłam naturalnie po cc i zdecydowie lepiej czułam się po naturalnym porodzie. Oczywiście przed porodem miałam badaną bliznę i konsultacje czy nie ma przeciwskazań.
    Najgorsze jest to że ludzie myślą, że cc to taki bezbolesny zabieg. Pamiętam jak urodziłam 2 synka SN i ulyszalam że teraz to dopiero wiem co to poród. Ja osobiście więcej nacierpialam się po cc. Wolałam o lekki przeciwbólowe ale pielegniarki mówiły że muszą być odstępy zachowane i trzeba odczekać. Przy porodzie SN o 2:30 trafiłam na porodówke a przed 5 rano urodzilam.
    U mnie szyjka ma 3,5cm. Byłam u gin skonsultować to łożysko dostałam luteine bi magnez. Zakaz dźwignia, sexu i ogólnie mam odpoczywać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 23:07

  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 23 września 2018, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wstawiam zdjęcie swojego brzucha :) niektóre z was będą tak wyglądać w 8 msc a juz jestem średniej wielkości orką :-D
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/65884cec2d8f.jpg

    Pau.Em, ej_est, Straciatellaa, Dorota3, empiq, baranosia, Jonesey, iwona01, Nadzieja22 lubią tę wiadomość

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniiiikaaaa wrote:
    Ja Magne B6 - produkt leczniczy.
    Brałam go w pierwszej ciąży :) mam w piątek wizytę usg to zapytam jaki mogę brać. Ciekawe jaki mi poleci pani dr;)

    Ewelcia ale piłeczka! Na pewno większy niż mój,ale jaki zgrabniutki i okraglutki, jak z katalogu :D

    Ewelcia85 lubi tę wiadomość

  • Dorota3 Autorytet
    Postów: 449 338

    Wysłany: 23 września 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy drugim porodzie chciałam sn ale jak dostałam skurcze to jakby mnie coś rozrywalo. A jaką masz różnice pomiedzy dziećmi?
    Myślę że jest to też kwestia psychiki, ja po prostu boję się że się rozejdą szwy i zanim skończę rodzić sn to sie wykrwawie albo coś w tym stylu... juz się naczytalam jak chciałam sn po pierwszym cc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 08:43

    25.01.2019 cc <3
    2nn3yx8dc1ou45ss.png
    km5scwa166wjp3xn.png
    km5scwa1efkorj3a.png
  • Straciatellaa Autorytet
    Postów: 2674 2499

    Wysłany: 23 września 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka też rodziła SN po cesarce ;) od cesarki do sn minęło ok 1,5roku


    oar8ikgn5pgt0ug5.png
  • Dorota3 Autorytet
    Postów: 449 338

    Wysłany: 23 września 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie moja znajoma rodziła sn po cc 6lat różnicy i się rozeszły szwy... :-(

    25.01.2019 cc <3
    2nn3yx8dc1ou45ss.png
    km5scwa166wjp3xn.png
    km5scwa1efkorj3a.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1496 1713

    Wysłany: 23 września 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 08:59

    Ewelcia85, Straciatellaa lubią tę wiadomość

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 23 września 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przez cc nie rodziłam ale moja siostra tak , i o ile ja 2 h po porodzie byłam na chodzie to ona przez około tydzień męczyła się bo miejsce cięcia ją bolało :( teraz tez nastawiam się na sn no chyba że będą wskazania medyczne to wtedy dyskutować nie będe :)

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 23 września 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda inaczej znosi poród sn i cc nie ma więc co porównywać i się licytować. Ja po sn jak tylko zabrali mi synka po kangurowaniu chodziłam i szukałam jedzenia (była północ) bo taka byłam głodna :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 09:21

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 23 września 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O baranosia przypomniałaś mi ze też byłam umierająco głodna ale mialam na szczęście zapas jedzenia :-D

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sama nie wiem co bym wolała. Lekarz mówi, ze jest szansa na poród SN po cesarce u mnie, ale z drugiej strony nikt mnie do tego zmusić nie może i jak będę chciała cc to będzie cc. Porównania nie mam, cesarka nic przyjemnego, ale jakoś człowiek dał radę najgorsze dla mnie było to, ze przez 24 godziny musiałam lezec i się nie ruszać. Nie mogłam wstać, iść do dzieci, wziąć ich na ręce...bo jeśli chodzi o ból to wiadomo tez bolało, ale dwa dni po dawałam radę już bez przeciwbólowych.

    Mi teraz lekarz mówi, ze wszystko zależy od tego jak mi się umiejscowiło łożysko bo jak będzie na przedniej ścianie to nie mam szans na poród SN bo żaden lekarz się tego nie podejmie. Na prenatalnych wyszło, ze jest na przedniej, ale tydzień później na wizycie lekarz powiedział, ze jak dla niego na tylnej i albo się przemieściło bo ma jeszcze do tego prawo albo lekarka się pomyliła. Mam czekać do połówkowych i wtedy już będzie wiadomo na 100% jak jest umiejscowione. Nie rozumiem tylko dlaczego łożysko na przed jej ścianie wyklucza SN po cc muszę się go dopytać o to następnym razem jak będziemy o tym rozmawiać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 09:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pewno cc,mimo, że po sn wstałam po jakichś 2h i w sumie nie odczulam tego porodu... Ale psychicznie nie udzwinge tego, zbyt wiele złych wspomnień, ta cisze po porodzie pamiętam do dziś :(
    CC boję się też, wiadomo:(

  • Mila_85 Ekspertka
    Postów: 224 241

    Wysłany: 23 września 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota3 wrote:
    Ja przy drugim porodzie chciałam sn ale jak dostałam skurcze to jakby mnie coś rozrywalo. A jaką masz różnice pomiedzy dziećmi?
    Myślę że jest to też kwestia psychiki, ja po prostu boję się że się rozejdą szwy i zanim skończę rodzić sn to sie wykrwawie albo coś w tym stylu... juz się naczytalam jak chciałam sn po pierwszym cc
    U mnie odstęp był niecałe 1,5 roku. Trafiłam na dobrą ginekolog która dobrze mi poprowadziła ciążę. Miałam badaną bliznę pod koniec ciąży plus byłam w szpitalu w którym chciałam rodzic na konsultacji.
    Też się bałam czy nie pęknę, jak zaczęły się konkretne skurcze.Po cc nie miałam siły wstać z łóżka przez cały dzień tak bolało a po SN ok 3 godziny po porodzie poszłam pod prysznic

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 10:16

  • Mila_85 Ekspertka
    Postów: 224 241

    Wysłany: 23 września 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej_est ja też mam łożysko na przedniej ścianie i do tego jeszcze nisko narazie gin nic nie mówiła o tym jak miałabym rodzic. Zapytam o to.

  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 23 września 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelcia85 wrote:
    O baranosia przypomniałaś mi ze też byłam umierająco głodna ale mialam na szczęście zapas jedzenia :-D
    Ja miałam właśnie tylko wodę i czekoladę. Wodę mogłam pić, a czekoladę zjadł mi mąż :D w szpitalu wylądowałam z samego rana więc bez śniadania, a urodziłam dopiero 20:35. Do 23 kangurowałam synka i jak nas przenieśli już na normalną salę to pamiętam że mało nie umarłam z głodu. Do dziś pamiętam jak pielęgniarka dała mi bułkę którą można było zabić taka była twarda i pasztet podlaski- ale wtedy to dla mnie była wykwintna kolacja :D

    Ewelcia85 lubi tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mila_85 wrote:
    Ej_est ja też mam łożysko na przedniej ścianie i do tego jeszcze nisko narazie gin nic nie mówiła o tym jak miałabym rodzic. Zapytam o to.

    A tez jesteś po cc? Bo u mnie ma te łożysko znaczenie tylko ze względu na ta wcześniejsza cesarkę właśnie.
    Zapytaj...sama jestem ciekawa co ci odpowie. Ja swojemu lekarzowi ufam co prawda, ale on czasem taki zakręcony jest. Np. od początku ciąży w dokumentacji wpisuje mi ciąża II poród III bo pierwsze były bliźniaki. Jak trafiłam do szpitala to się wszyscy lekarze dziwili i na wypisach mam wszędzie ciąża II poród II to on oczywiście marudził, ze nie wiedza jak prawidłowo dokumentacje wypełnić, a to wszystko jego koledzy i podopieczni bo on jest ordynatorem w tym szpitalu ;) wiec czasem ma jakieś swoje ‚teorie’ może jest i tak z tym łożyskiem teraz

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baranosia wrote:
    Ja miałam właśnie tylko wodę i czekoladę. Wodę mogłam pić, a czekoladę zjadł mi mąż :D w szpitalu wylądowałam z samego rana więc bez śniadania, a urodziłam dopiero 20:35. Do 23 kangurowałam synka i jak nas przenieśli już na normalną salę to pamiętam że mało nie umarłam z głodu. Do dziś pamiętam jak pielęgniarka dała mi bułkę którą można było zabić taka była twarda i pasztet podlaski- ale wtedy to dla mnie była wykwintna kolacja :D


    Jak to czytam to przypomina mi się historia porodu mojej szwagierki, która mieszka w Holandii oczywiście skrajnie rożna od twojej bo ona w czasie „akcji porodowej” razem z mężem mieli dostęp do bufetu, przy którym można było zrobić sobie kanapki, nalać kawy, soku, herbaty i można było sobie podjadać, a po porodzie od razu dostała taki wielki posiłek, ze ledwo była w stanie przejeść ;) a w Polsce kobietę po porodzie czeka glodowka XD

    Muszę zapamiętam żeby w razie porodu SN mieć zapas jedzenia :D

    baranosia lubi tę wiadomość

‹‹ 301 302 303 304 305 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ