Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się w 22 tygodniu
w badaniach 1 trymestru wyczytałam że mam łożysko na przedniej ścianie wysoko - stąd moje przypuszczenia że mogę słabiej czuć ruchy...ale od 2 dni czuje tak jakby pękający balonik w środku - mam nadzieję że to to
miłego dzionka !Jonesey, kjt91 lubią tę wiadomość
-
hej
ruda mi się wydaje że to właśnie były ruchy
ja dzisiaj idę na drugą część badań połówkowych, mam nadzieję że tym razem uda się wszystko sprawdzić i że z malutkim jest wszystko dobrze..
mamy dziś z mężem 2gą rocznicę ślubu także zobaczymy czy dziś będzie świętowanie czy dołowanieDorota3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJonessey kciuki!
Ja jutro idę do tego szpitalamam nadzieję, że jednak ta szyjka jest pozamykana i nie aż tak krótka
Nie chce zostawiać córki teraz szczególnie że ma urodzinyA jak mnie zechcą zatrzymać? Nie no nie dam się położyć, strasznie się boję;( a jak uprą się na szew to co? Ja wolę ten pessar. Kurczę zawsze coś no zawsze coś
Jonesey lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam żadnych skurczy. Tzn w sumie nie wiem. Ale chyba nie
MałaMała Trzymam kciuki za maluszkaGłowa do góry będzie dobrze
Jonesey Kciuki za wizytę
Odpuściła mi rwa kulszowaMogę więcej chodzić. Co z tego jak juz przytyłam 9 kg
No ale mam nadzieje że szybko się kg pozbęde po ciąży.
Brzuch mnie swędzi coraz bardziej. Smaruje regularnie mam nadzieje że omina mnie rozstępy.
A my mamy wizyte w czwartek. Lekarz będzie sprawdzał co z serduszkiem małej. Czy plamka na sercu jest dalej i czy serduszko dobrze działa.
Chyba niedługo zamówimy już łóżeczko, materac. Jeju jeszcze tyle rzeczy trzeba kupićNo ale do stycznia chyba się wyrobimy. Styczeń chce mieć już wszystko żeby spokojnie ten ostatni miesiąc siedzieć i czekać na malutką
Jonesey, MałaMała lubią tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Pau.Em wrote:Jonessey kciuki!
Ja jutro idę do tego szpitalamam nadzieję, że jednak ta szyjka jest pozamykana i nie aż tak krótka
Nie chce zostawiać córki teraz szczególnie że ma urodzinyA jak mnie zechcą zatrzymać? Nie no nie dam się położyć, strasznie się boję;( a jak uprą się na szew to co? Ja wolę ten pessar. Kurczę zawsze coś no zawsze coś
Trzymamy kciuki, żeby nie trzeba byłoAle jeśli będzie trzeba to myślę, że teraz najważniejsze jest bobo. Córka na pewno zrozumie
Najważniejsze, żeby nie żałować później pewnych decyzji. Ale oczywiście zrobisz jak będziesz czuła.
-
Hej dziewczyny, dawno nie pisałam ale w czwartek przeprowadzaliśmy się do nowego mieszkanka. No i od czwartku kartony, torby, siatki. Mieszkanie wygląda jak by tam bezdomni na kartonach mieszkali
No ale żeby było pięknie musi być bajzel..
Bardzo się przy tej przeprowadzce namęczyłam, plecy bolały i wszystko... Mimo, że starałam się nie nosić za dużo, ale samo schylanie ,pozycja poł siedząca dała we znaki...
Ja wizytuje w środę
Gratulacje dla wszystkich -
nick nieaktualnybumbum wrote:Trzymamy kciuki, żeby nie trzeba było
Ale jeśli będzie trzeba to myślę, że teraz najważniejsze jest bobo. Córka na pewno zrozumie
Najważniejsze, żeby nie żałować później pewnych decyzji. Ale oczywiście zrobisz jak będziesz czuła.
Nie umiem niestety wybrać między dziećmi- zarówno Córka, jak i dzidziuś w brzuchu są tak samo ważni. Dlatego to jest ciężkie. Więc jeśli jest opcja by nie zostać w szpitalu to z niej skorzystam. Szczególnie że nikt nie bił na alarm że mam już natychmiast jechać do szpitala, tylko na spokojnie. Nakazu bezwzględnego leżenia też nie dostałam.
-
Pau powiem Ci że z ta szyjka trzeba uważać moja koleżanka miała reżim lozkowy,w 35 tc już psychicznie nie wyrabiala więc stwierdziła że chociaż poprasuje kilka ubranek dla dziecka i co? 2 godziny po tym jak zdecydowała sie cos porobic odeszły jej wody
-
nick nieaktualnyamir wrote:Pau powiem Ci że z ta szyjka trzeba uważać moja koleżanka miała reżim lozkowy,w 35 tc już psychicznie nie wyrabiala więc stwierdziła że chociaż poprasuje kilka ubranek dla dziecka i co? 2 godziny po tym jak zdecydowała sie cos porobic odeszły jej wody
Z córka w ciąży skracala mi się od 20 tygodnia tak jak i tu. Lezalam dużo, skracala się cały czas mimo tego. Miałam straszliwe skurcze, bez przerwy. W 35 tygodniu miałam rozwarcie, szyjke poniżej 1 cm. Urodziłam gdy odstawili mi nospe i magnez, w terminie 38+5 dni. Także nie ma reguły.
Zobaczymy co powie lekarz. Generalnie szyjka 2.5 cm to jest jeszcze norma. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybumbum wrote:Pau, powiedz lekarzom jakie masz plany, na pewno się ustosunkują
A ja mam do Was pytanie o test obciążenia glukozą. Jaki miałyście 50g czy 75g? Kiedy robić? Mi gin przepisał 75g ale zapomniałam zapytać w którym tygodniu zrobić...
Pisałam że jak zdecydują o szwie to nie będę dyskutować. I zostanę te 3 dni. Natomiast jak dadzą wybór to wezmę pessar i do domu. Więc czasem biorą zdanie pacjenta jednak. Póki co nawet jeszcze tam nie pojechałam, zwyczajnie się Boję, więc po co te teksty? Szczególnie że szew niesie spore ryzyko i boję się wyrazić zgodę- po 1 narkoza, po 2 mogą odejść wody, po 3 może zacząć się akcja skurczowa. Dlatego mam pewne obawy co do tego, chyba mogę je mieć? -
nick nieaktualny