Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za słowa wsparcia! bum.bum, to mamy dzisiaj razem to przeżycie, podobno jeden z fajniejszych momentów w ciąży - połówkowe.
Jestem wściekła, bo choć ubieram się porządnie, dużo wypoczywam i dbam o siebie, cały czas czuję się przeziębiona i słaba jak mucha... w krwi leukocyty i neutrofile delikatnie podwyższone.. Zmieniłam się ostatnio z tej średnio odpowiedzialnej dziewczyny, którą byłam, jeśli chodzi np. o ubieranie się odpowiednie do pogody, w zestresowaną Mamuśkę -
nick nieaktualnyMakowa_Panna wrote:Jonesey też mi się czasem zdarzy, ale to jak akurat chce mi się siku i wtedy kichnę. Masakra była przy wymiotach...
Mambella ja mam tak z mężem
Trzymam kciuki za wizyty!
Black_Lillith u nas że wzgl na konieczność monitorowania oddechu w nocy spala sama. Jeszcze zanim zaszlam w ciążę to zasypiala u siebie, a jak się przebudzala czasem w nocy, to tylko tup tup tup tup tup i do nas do łóżka:D a później jak zaszlam w ciążę i zaczęłam wymiotować to zasypiala u nas w łóżku bo zwyczajnie nie byłam w stanie siedzieć obok niej u niej w łóżeczku i czekać aż zaśnie. No i teraz jest "mama kosiam mama posie " i weź... dziecku odmowisz?
A no. Śpimy jeszcze z 2 kocicami xdBlack_Lilith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMakowa_Panna wrote:Też raczej bym nie chciałabym, żeby dzidzia spała z nami, bo poprostu się boję. Wiem jak mój mąż potrafi się przewalać w nocy i przygnieść mnie do ściany.
-
Powodzenia na wizytach
My tez dzisiaj się widzimy z naszą Blaneczką o 17Zobaczymy jak z jej serduszkiem. Mam nadzieję że ta plama zniknęła...
Ewelcia85, Pau.Em, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Makowa_Panna wrote:Też raczej bym nie chciałabym, żeby dzidzia spała z nami, bo poprostu się boję. Wiem jak mój mąż potrafi się przewalać w nocy i przygnieść mnie do ściany.
To u nas to ja jestem tą, która przygniata do ściany. Nie mam do siebie na tyle zaufania, że "instynkt macierzyński sprawi, ze się obudzę". Też nie sądzę, żebyśmy brali do siebie, nawet przeraziłabym się, gdybym przy karmieniu przysnęła... -
Papapatka wrote:Co do stresu to chyba nic sie nie poradzi, ja w dzien wizyty jestem tak zestresowana, że chodzę po mieszkaniu i przeszkadza mi wszystko. A do Męża się nie odzywam dopoki nie bedzie po wizycie...
To jest rzeczywiście ciekawe, u mnie tez mój Mąż nieco obrywa moimi niepokojami... CO ciekawe mam jakieś takie doświadczenie, że tatusiowie są spokojniejsi i mniej mają czarnych wizji przed badaniem. Ja przed potwierdzeniem ciąży zastanawiałam się, czy na pewno jest wewnątrzmaciczna, czy serduszko "działa"... On był spokojny. Zazdroszczę i czekam, kiedy mi się udzieli...Hm:)) -
Ciążowa_Gapsy wrote:Straciatella, mówisz o połówkowym, prawda? Czyli też idziecie na początku 20 tygodnia?
U mnie dziś 20w1 - i idziemy dziś wieczorem. Zaczęłam się znowu denerwować, średnio umiem nad tym zapanować..
Ja przez nerwy trafilam do szpitala ! Lekarz zakazal sie stresowac (tesciowie...)
Staraj sie czyms zajac glowe - czytaj hazety, ksiazki, filmy, cos w domu porob, idz do znajomej czy cos... tylko sie nie stresuj!!! Pamietaj ze nam teraz nie wolno!
Mi moj gin powiedzial ze Maluszek teraz przyjmuje wszystkie stresy od nas i jak juz nawet sie urodzi to bedzie niespokojny, wiec mowil mi wczoraj ze w zadnym wypadku niech sie pani nie denerwuje bo to szkodzi dziecku !!!!!!!!
:*12/02/2019
SZYMEK
-
Ciążowa_Gapsy wrote:To u nas to ja jestem tą, która przygniata do ściany. Nie mam do siebie na tyle zaufania, że "instynkt macierzyński sprawi, ze się obudzę". Też nie sądzę, żebyśmy brali do siebie, nawet przeraziłabym się, gdybym przy karmieniu przysnęła...
ale przy karmieniu piersia i podczas regresu snu gdzie nawet pierdnięcie muchy w górach Tybetu ją budziło poddałam sie
co do wagi to mam +5,5 kg
Mambella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ewelcia85 wrote:O my tez mieliśmy absolutnie nie spac w łóżku z Alą
ale przy karmieniu piersia i podczas regresu snu gdzie nawet pierdnięcie muchy w górach Tybetu ją budziło poddałam sie
co do wagi to mam +5,5 kg
U nas może być podobnie, pierwszy raz będziemy rodzicami, więc w praniu wyjdzie wiele. Aczkolwiek gdybym mogła świadomie wybrać - i na dziś dzień - to bym tego unikała.
Ja mam na razie 1,5 kg, choć brzuszek naprawdę duży. Wolalabym troszkę więcej, może teraz waga ruszy. -
MałaMała wrote:Staraj sie nie denerwowac , nie wolno Ci !!!
Ja przez nerwy trafilam do szpitala ! Lekarz zakazal sie stresowac (tesciowie...)
Staraj sie czyms zajac glowe - czytaj hazety, ksiazki, filmy, cos w domu porob, idz do znajomej czy cos... tylko sie nie stresuj!!! Pamietaj ze nam teraz nie wolno!
Mi moj gin powiedzial ze Maluszek teraz przyjmuje wszystkie stresy od nas i jak juz nawet sie urodzi to bedzie niespokojny, wiec mowil mi wczoraj ze w zadnym wypadku niech sie pani nie denerwuje bo to szkodzi dziecku !!!!!!!!
:*
Jasna sprawa, chociaż nigdy do końca nie wiem, co znaczy "nie wolno", bo gdzies te emocje przecież muszą mieć ujście -
U mnie 4 Na plusie.
Dziewczyny, zglebialyscie może temat wód plodowych? Raz na kilka dni śluz (?) Jest tak wodnisty że aż mokry (wkładka przesiaka) I teraz już zaczęłam się stresować czy to śluz, mocz czy wody plodowe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 14:46
-
Moniiiikaaaa wrote:U mnie 4 Na plusie.
Dziewczyny, zglebialyscie może temat wód plodowych? Raz na kilka dni śluz (?) Jest tak wodnisty że aż mokry (wkładka przesiaka) I teraz już zaczęłam się stresować czy to śluz, mocz czy wody plodowe?
Kup papierki lakmusowe i sprawdzaj, jeżeli Cię to niepokoi. Wody płodowe mają inne PH.
Np. cos takiego http://www.matopat24.pl/paski-wskaznikowe-do-pomiaru-ph-00-14-w-pochwie-100szt-,1103_977_988,3928,1.html?utm_content=3928&gclid=Cj0KCQjw9NbdBRCwARIsAPLsnFamUzI6sf8grHBu53G11-KW2TPvnP4U_FTuBB2NUnOuPpZhOQk6c78aAvJqEALw_wcBCiążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
U mnie 6kg na +, ale jakoś nie widać po mnie poza brzuszkiem i cyckami które biją rekordy swojej wielkości
startowałam z lekką niedowagą więc póki co nie świruję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 15:10
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza