Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez juz kilka imin bylo przerabianych, najpierw Gabrysia ale wszytkie dzieci w rodzinie mowily ze w brzuchu cioci jest Gabrrryska:) obecnie Lena ale wiem ze to od lat jedno z bardziej popularnych imion i troche sie wacham chodz maz mowi ze Lena i koniec, dalej nie mieszamy dziecku w glowie:) osobiscie nie znam zadnej Leny, wiecie jakie mają charakterki?
-
nick nieaktualny
-
Jestem zielona w temacie i dlatego pooglądałam kilka filmików na YouTube jak ubierać dzieci i znalazłam genialny sposób na ubieranie tych body, które nie są całe rozpinana. Wystarczy je wciąga przez pupę. Nie trzeba wtedy męczyć się z przeciąganiem przez główkę. Pewnie dla większości z Was to żadna nowość, ale dla mnie jak odkrycie Ameryki
Że o tym nie pomyślałam.
Reni lubi tę wiadomość
-
Makowa_Panna wrote:Jestem zielona w temacie i dlatego pooglądałam kilka filmików na YouTube jak ubierać dzieci i znalazłam genialny sposób na ubieranie tych body, które nie są całe rozpinana. Wystarczy je wciąga przez pupę. Nie trzeba wtedy męczyć się z przeciąganiem przez główkę. Pewnie dla większości z Was to żadna nowość, ale dla mnie jak odkrycie Ameryki
Że o tym nie pomyślałam.
-
Ewelcia85 wrote:Moniiikaaa i Ruda ja mam Alicję w domu i usmiech jej z twarzy nie schodzi
U nas niezmiennie Wojtuś a dziewczynka miała być Blanka
Blanki to super dziewczynki, ale moja teżcharakterna na maksa, alee i śmieszka
Córka do brzuszka mówi Jasiek, ale tacie się nie podoba.
W ogóle on bardziej kręci nosem na imiona
U nas może Szymek, może Mikołaj, Choć najbardziej bym chciała Mateusz...
A i po raz kolejny prośba o dopisanie synka na pierwszej stronie -
nick nieaktualny
-
My się teraz z mężem śmiejemy, jak byliśmy przez pierwsze tygodnie przerażeni ubieraniem młodego. Do tego stopnia, że były takie ubranka, których wcale nie zakładaliśmy, bo wydawały się za skomplikowane.
A najgorszy był ten moment, jak już znalazłam się z małym na sali kilka godzin po porodzie, mąż pojechał do domu, bo była 22.00 i synek zaczął płakać. Wpadłam w panikę, bo kompletnie nie wiedziałam co zrobić. Te wszystkie nauki ze szkoły rodzenia wydawały się abstrakcyjne przy prawdziwym dziecku. A synek był dodatkowo bardzo malutki. Na szczęście na sali były jeszcze dwie dziewczyny, z czego jedna urodziła właśnie drugie dziecko i szybko mnie wspomogły, co i jak. -
U mnie też jak zwieźli mnie już na zwykłą salę było już po północy. Zjadłam tylko i synek się obudził. Zaczął mocno płakać ja wpadłam w panikę ale przyszła szybko położna, wzięła małego, kazała się położyć, zmieniła mu pampersa bo okazało się że była już kupa, podała mi go do piersi, pokazała jak przystawić i wyszła. Wróciła za jakiś czas sprawdzić czy wszystko ok.
-
Ja przed synkiem też nie miałam do czynienia z maluchami, tak samo mąż. I to było wyzwanie
Ale szybko się nauczyliśmy, ja już trzeciego dnia w szpitalu pomagałam innym dziewczynom, które były tak spanikowane jak ja dwa dni wcześniej. Leżałam w sumie pięć dni, więc zaliczyłam trzy zmiany na sali.
Ale przypuszczam, że teraz też będzie trochę strachu, bo już się odzwyczaiłam od takiego maluszka i muszę sobie przypomnieć jak to jestJak patrzę na te malutkie ubranka to jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że za cztery miesiące będziemy się uczyć od nowa jak być rodzicami noworodka
-
Jak Was czytam dziewczyny to nie mogę się już doczekać
Tydzień temu na olx zamówiłam ta książkę Zawitkowskiego,który występuje na warsztatach Mama wie. Z płytą za 10 zł
Dzisiaj przyszla. Co prawda pies przwchwycil paczke od listonosza ale nie zdazyl zniszczyc. Ciekawa jestem czy filmiki będą pomocne. -
Mambella wrote:A ja znowu ż pytaniem. Gdzie czujecie ruchy?
Mamy lezal główka w dół a od kilku dni czuje ruchy bardzo nisko.czasami jest tak nisko, ze zastanawiam się czy między nogami jego noga lub ręka nie wystaje
a czasami czuję pod samymi żebrami
niezły ma rozmachLady_E, Ciążowa_Gapsy, Ewelcia85 lubią tę wiadomość