Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj z ciekawości zmierzyłam obwód brzucha i mam prawie 98cm. Przytyłam narazie 8kg czyli tak względnie. Po drodze święta więc pewnie przytyje z 4 kg jak nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 09:39
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykjt91 wrote:Co do mycia okien w prawidłowej ciąży nie ma przeciwwskazań.
https://mamaginekolog.pl/racjonalne-wytlumaczenie-nieracjonalnych-zabobonow-o-ciazy-vol-2/
O właśnie! Wiedziałam, ze gdzieś czytałam o tym, ze to gadanie, ze mycie okien w ciąży jest zabronione i w ogóle dźwiganie rak do góry to bzdura, ale nie umiałam sobie przypomnieć gdzie
Chociaż ja tam sie lubie wykręcać tym bo ja nie znoszę myć okien hahakjt91 lubi tę wiadomość
-
kjt91 wrote:Co do mycia okien w prawidłowej ciąży nie ma przeciwwskazań.
https://mamaginekolog.pl/racjonalne-wytlumaczenie-nieracjonalnych-zabobonow-o-ciazy-vol-2/
edit:
radzę poczytać nie tylko mameginekolog, ale inne artykuły na ten temati przede wszystkim pogadac z lekarzem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 09:43
Pau.Em lubi tę wiadomość
-
kjt91 wrote:hej, ja też już się zakupów nie mogę doczekać.
Dzisiaj rozpoczęłam ostatni tydzień pracy w następny poniedziałek wybieramy się z mężem na zakupy może uda się coś kupić w promocyjnych cenach w końcu będzie Cyber Monday.a i opony zimowe do kupienia bo przecież mąż systematycznie przypomina
kjt91 lubi tę wiadomość
-
Straciatellaa wrote:chodzimy co miesiąc do ginekologa. OK! ale jaką masz pewność, czy po tygodniu od wizyty coś się nie zadzieje np skrócenie szyjki o czym nie będziesz wiedzieć? Nie wierze w zabobony, ale jak w szpitalu mówią i któryś lekarz z kolei, że PO CO ryzykować (bo to tak naprawdę ruletka). To właśnie, po co?
ej_est, kjt91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:chodzimy co miesiąc do ginekologa. OK! ale jaką masz pewność, czy po tygodniu od wizyty coś się nie zadzieje np skrócenie szyjki o czym nie będziesz wiedzieć? Nie wierze w zabobony, ale jak w szpitalu mówią i któryś lekarz z kolei, że PO CO ryzykować (bo to tak naprawdę ruletka). To właśnie, po co?
edit:
radzę poczytać nie tylko mameginekolog, ale inne artykuły na ten temati przede wszystkim pogadac z lekarzem
Mi lekarze w szpitalu jak trafiłam z krwiakiem mówili, ze póki sie nie wchłonie to na siebie uważać żadnego sprzątania, mycia okien, chodzenia po galeriach i takie tam, ale potem powiedzieli, ze mogę wrócić do normalnego trybu zycia.
Myśle, ze każda ma swój rozum i wie co robi i co dla niej najlepsze.
kjt91, Lutyska lubią tę wiadomość
-
Jeśli dla kogoś wieszanie firan czy mycie okien jest ważniejsze, to spoko
Mi nie chodzi o podnoszeniu rąk żeby coś sięgnąć z półki, ale o długotrwałym jak właśnie np wieszanie firanJesteśmy już w dość zaawansowanej ciąży, nie mamy małych brzuszków, seriooo dla własnego bezpieczeństwa można unikać takich czynności.
Ale wiadomo, każdy zrobi jak uważa
Ola-Ola, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Ależ od rana mam zły dzień... Siedzę i ryczę. Mąż miał wrócić dzisiaj ale nie naleźli im auta. Wiec wysłali dopiero lawete a autem do nich do Szwecji 10 h jazdy. Nie moga wróć niczym innym bo mają sprzęt na firmie warty 300tys zł musza go zabrać busen. Więc będa wracać jutro dopiero... Poryczałam się do telefonu jak usłyszałam ten jego załamany głos i jak mówi bardzo za wami tęsknię. Jezuuu jakie te rozstania są trudne
Ja się denerwuje mała to odczuwa i to mnie boli. Jego też bo nie może nic zrobić...
Niech ten dzień się już kończy....
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:Jeśli dla kogoś wieszanie firan czy mycie okien jest ważniejsze, to spoko
Mi nie chodzi o podnoszeniu rąk żeby coś sięgnąć z półki, ale o długotrwałym jak właśnie np wieszanie firanJesteśmy już w dość zaawansowanej ciąży, nie mamy małych brzuszków, seriooo dla własnego bezpieczeństwa można unikać takich czynności.
Ale wiadomo, każdy zrobi jak uważaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 10:12
-
magdaaa88 wrote:Dziewczyny mam takie rozterki... Chciałabym rodzić naturalnie, ale panicznie boję się że poród zakończy się próżnociągiem albo kleszczami. Moja koleżanki miała użyty próżnociąg, dzieciątko miało krwiaka na główce. Strasznie mnie to przeraża. Wiem, że robią to w ostateczności, ale zastanawiam się czy można się na to nie zgodzic? Tzn np czy w planie porodu można napisać, że nie zgadza się na użycie kleszczy lub próżnociągu? Jeżeli by były jakieś powikłania to wole cesarkę. Ale też czytałam, że kleszcze lub próżnociąg używają jak już dziecko jest w kanale rodnym więc cesarka jest niemożliwa
Tak samo przeraża mnie Chwyt Kristellera.
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Magdaaa88, ja miałam poród z użyciem vacuum i gdyby nie to, prawdopodobnie skończyło by się źle, więc jestem wdzięczna lekarzom za taką szybką akcję. Na cesarkę nie byłoby czasu. Na pocieszenie dodam, że synek akurat krwiaka nie miał, miał siniaka na główce, który po kilku dniach zszedł. Mieliśmy jeszcze w szpitalu usg głowy a potem dwie wizyty u okulisty. Wszystko jest ok. Ja byłam lekko porozrywana, ale zagoiło się to szybciej niż nacięcie, które też mi zrobili. Niestety każdy zabieg niesie za sobą pewne ryzyko, podobnie jak cesarka czy poród naturalny. Zawsze coś może pójść nie tak. Kwestia lekarzy, na których się trafi, ale też przypadku. W moim przypadku próżnociąg to był zabieg ratujący życie mojego dziecka i tak to traktuję.
Dziewczyny, cały weekend cierpiałam przez ból pleców i żeber. Wyczytałam, że ból żeber po prawej stronie jest normalny (uciskające narządy) i może potrwać od końca drugiego trymestru aż do porodu. Świetnie...
Idę nadrabiać co naskrobałyście przez cały weekendWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 10:13
-
Lady_E wrote:Ależ od rana mam zły dzień... Siedzę i ryczę. Mąż miał wrócić dzisiaj ale nie naleźli im auta. Wiec wysłali dopiero lawete a autem do nich do Szwecji 10 h jazdy. Nie moga wróć niczym innym bo mają sprzęt na firmie warty 300tys zł musza go zabrać busen. Więc będa wracać jutro dopiero... Poryczałam się do telefonu jak usłyszałam ten jego załamany głos i jak mówi bardzo za wami tęsknię. Jezuuu jakie te rozstania są trudne
Ja się denerwuje mała to odczuwa i to mnie boli. Jego też bo nie może nic zrobić...
Niech ten dzień się już kończy....zrób sobie kawkę weź dobre ciacho i odpoczywaj
ten dzień minie bardzo szybko - zobaczysz
-
Hej!
Śmieje się, że kisiel zalał mi mózg. Ciągle o czymś zapominam. To jest masakra...
Czuje, że chodzę ja kaczka. Ciezko mi wiązać buty, bo nie mogę wtedy złapać oddechu, w łóżku przewala się jak wieloryb. A tu jeszcze prawie 3 miesiące. -
Pau.Em wrote:Ja się z Tobą zgadzam w 100%. Chucham i dmucham na ciążę, jednak nie panikuje, Ale unikam ryzykownych sytuacji. Okna poczekają do wiosny;p
Młoda od czwartku gorączka i antybiotyk, a dziś wysypana caławszędzie ma wysypkę, kurła u nas to zawsze coś.
Black_Lilith ponoć właśnie pęknięcia lepiej się goją niż nacięcie, dlatego teraz mam nadzieję że mnie nie natną, po pierwszym porodzie miałam zakażenie miejsca nacięcia, podczas drugiego pękłam ale minimalnie - 1 szwa i nic mi nie było, nawet nie bolało. Jestem przerażona bo czytam statystyki szpitala w którym chce rodzić to aż 75% mam nacinają
Moja koleżanki syn przez próznociąg miał krwiaka na całą głowę plus coś tam jeszcze z główką.
Straszne jest to, że podczas porodu jesteśmy zdane na innych ludzi i nic od nas nie zależy. Oby tylko trafić dobrze.
-
Makowa_Panna wrote:Hej!
Śmieje się, że kisiel zalał mi mózg. Ciągle o czymś zapominam. To jest masakra...
Czuje, że chodzę ja kaczka. Ciezko mi wiązać buty, bo nie mogę wtedy złapać oddechu, w łóżku przewala się jak wieloryb. A tu jeszcze prawie 3 miesiące.tez tak chodzę, jeszcze w domu naciągam spodnie na brzuch bo mi tak wygodniej i mąż się ze mnie śmieje, że wyglądam jak obelix
bezczelny. Tez do mnie nie dociera, że to jeszcze 3miesiące i jakby nie patrzeć przyrost wagi dziecka tak naprawdę dopiero się rozkręca.... tak więc, później chyba będę chodzić z kijkami do north walkingu ha
-
Ewelcia85 wrote:Kochana nie denerwuj się bo mała wszystko czuję . Jutro już będziesz z mężem więc głowa do góry
zrób sobie kawkę weź dobre ciacho i odpoczywaj
ten dzień minie bardzo szybko - zobaczysz
Ale kawkę piję i staram się zrelaksować żeby mała nie czuła nerwów
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Zgadzam się mi też w szpitalu położna mówiła że pęknięcie goi się lepiej. Mi zależało na ochronie krocza więc miałyśmy umowę że jeśli widzi że dam radę bez nacięcia to nie nacinamy. Udało się bez i skończyło się lekkim pęknięciem
A chęci na seks zazdroszczę dla mnie mógłby nie istnieć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 10:29
Makowa_Panna lubi tę wiadomość
-
Lady_E wrote:Ależ od rana mam zły dzień... Siedzę i ryczę. Mąż miał wrócić dzisiaj ale nie naleźli im auta. Wiec wysłali dopiero lawete a autem do nich do Szwecji 10 h jazdy. Nie moga wróć niczym innym bo mają sprzęt na firmie warty 300tys zł musza go zabrać busen. Więc będa wracać jutro dopiero... Poryczałam się do telefonu jak usłyszałam ten jego załamany głos i jak mówi bardzo za wami tęsknię. Jezuuu jakie te rozstania są trudne
Ja się denerwuje mała to odczuwa i to mnie boli. Jego też bo nie może nic zrobić...
Niech ten dzień się już kończy....
Domyślam się jak jest Ci ciężko bo samej w domu idzie oszaleć ale pamiętaj o Malutkiej, bo ona to wszystko czuje. Może wyjdź na jakieś zakupy, do koleżanki na kawę żeby nie myśleć to dzień szybciej Ci zleci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 10:29
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Poszalałyście dziewczyny z zakupami i mnie zaraziłyście z samego rana
Oczywiście zamówiłam poduchę do spania, a przy okazji trochę ozdób na choinkę bo nie mam nic, cieszę się jak małe dziecko bo to pierwsze święta i choinka w naszym mieszkaniu więc musi być idealnie
Muszę trochę przystopować z zakupami dla Helenki bo razem z mężem mamy 4 chrzesniaków i każdemu coś na Mikołaja trzeba kupić więc teraz będą prezenty na tapecie i spore wydatki przy okazji🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza