Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
MonisiaK wrote:Papatka nie strasz bo ja w czarnej dupie jestem
Z córka dzień przed porodem w barze że znajomymi byliśmy i w sumie sama się do szpitala zawiózłam
ja to samo! Jezu jeszcze nic dla dziecka nie mam, ai mebelków ani rzeczy, dopiero przed świetami mi ma komoda dojechac na rzeczy dla dzieckachyba bym sie załamała jakbym miała już teraz urodzic!
-
symbolica wrote:No to wiele tłumaczy... wybór bardzo okrojony. Muszę znowu bonprixa przekopać.. jest teraz oferta -20% i darmowa.dostawa od 99zł + zwrot z mokazja 35zł.
polecam bonprix
kupiłam zajebiste miękkie 90f pakowane po 2 szt za 59 złsymbolica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPapapatka wrote:Pierwsza Styczniowka się rozpakowala (wszystko ok). Chyba powoli nadchodzi czas szykowania sie dla Nas tez
Oby nie za szybko. Ona miała problemy z szyjką, ciągle jakieś infekcje. Dobrze, że wszystko z nimi ok
.
Karola94c lubi tę wiadomość
-
Czuję, że nie dotrwam do terminu. Dzis cały dzien brzuch mi twardnieje, wziełam trzy nospy, 4luteiny i niby lepiej, ale jutro dzwonie do mojego gin żeby mi wizyte przyspieszył na jutro najlepiej.
Młoda się wierci, więc jedno pozytywne w tym wszystkim.
W nocy jak będzie bardzo źle to pojade na ip -
Straciatellaa wrote:Czuję, że nie dotrwam do terminu. Dzis cały dzien brzuch mi twardnieje, wziełam trzy nospy, 4luteiny i niby lepiej, ale jutro dzwonie do mojego gin żeby mi wizyte przyspieszył na jutro najlepiej.
Młoda się wierci, więc jedno pozytywne w tym wszystkim.
W nocy jak będzie bardzo źle to pojade na ip -
Ola-Ola wrote:Wklejam listę z mojego zamówienia aptecznego w gemini: Termometr microlife nc 200; aspirator elektryczny VITAMMY Colibri; majtki siatkowe szorty Canpol 6 szt; podkłady poporodowe bella; płatki kosmetyczne dla niemowląt; gaziki jałowe Medicomp i motocomp; krem cold Cream Aven; Lovela płyn do płukania; Lovela mleczko do prania kolorów; Lovela mleczko do prania białego; waterwipes chusteczki; pampers procare 38 szt. Rozmiar 1; pampers premium Care pakiet 1 i 2; szczotka do mycia butelek; butelki medela*2 plus smoczek calma; smoczki lovi; krem na brodawki; podkłady higieniczne akuku; silikonowe osłonki na piersi; alantan; linomag; nivea baby kojący krem przeciw odparzeniom; Oilatum baby emulsja do kąpieli; płyn do mycia smoczków Nuk; zestaw do pielęgnacji noworodka nożyczki, obcinacz do paznokci; miękka szczotka do włosów; oliwka bambino; silikonowa nakładka na palec do masowania dziąseł. To moje pierwsze dziecko, wiec mogłam przesadzić...
po ile oilatum?
ja kupiłam 500ml po 30 zł.
osłonki na brodawki ktoś Ci dobrał? u nas położne mówiły, żeby nie kupować przed, bo są różne rozmiary i po porodzie położna dobierze -
Takie szybkie porody się zdarzają, jak byłam w ciazy z pierwszą córka na kwiecień to jedna dziewczyna koło 20.02 urodziła i szok na grupie bo napisała wiadomość. "Jestem pierwsza... Urodziłam!!! " a gdzie tu cały marzec i kawałek kwietnia.
A kto rodzil po terminie to wie jaki to ból, lęk i stres. Ja tydzień po zgłosiłam się do szpitala i dziewczyny się tam przewijaly z dnia na dzień. Przychodziły dostawały skurczy, rodziły i wychodziły a ja dalej czekałam. W końcu 11 dni po terminie po 9 kroplowkach oxy, przyszedł mój gin na dyżur. Zawołał mnie i męża do kantorka i zapytał czy chce cc. Na co ja żeby wyciągnął już ze mnie w jakikolwiek sposób córeczkę bo zwariuje w tym szpitalu.25.01.2019 cc
-
Dorota3 wrote:Takie szybkie porody się zdarzają, jak byłam w ciazy z pierwszą córka na kwiecień to jedna dziewczyna koło 20.02 urodziła i szok na grupie bo napisała wiadomość. "Jestem pierwsza... Urodziłam!!! " a gdzie tu cały marzec i kawałek kwietnia.
A kto rodzil po terminie to wie jaki to ból, lęk i stres. Ja tydzień po zgłosiłam się do szpitala i dziewczyny się tam przewijaly z dnia na dzień. Przychodziły dostawały skurczy, rodziły i wychodziły a ja dalej czekałam. W końcu 11 dni po terminie po 9 kroplowkach oxy, przyszedł mój gin na dyżur. Zawołał mnie i męża do kantorka i zapytał czy chce cc. Na co ja żeby wyciągnął już ze mnie w jakikolwiek sposób córeczkę bo zwariuje w tym szpitalu.
Niestety zdarzają się, ale wolę urodzić po terminie niż przed. Po jesteś w stanie uratować dziecko, bo zazwyczaj już codziennie chodzisz na ktg, a takie malenstwo jak np moje teraz 27tc to byłoby prawie bez szans.
Starszą corkę urodziłam w prawie 43tc. Denerwowałam się, stresowałam, ale jednak bylam ciągle pod opieką bo takie ciąże się częściej kontroluje niż na tym etapie co teraz jesteśmy. -
Reni wrote:po ile oilatum?
ja kupiłam 500ml po 30 zł.
osłonki na brodawki ktoś Ci dobrał? u nas położne mówiły, żeby nie kupować przed, bo są różne rozmiary i po porodzie położna dobierzeReni lubi tę wiadomość
-
Straciatellaa wrote:Niestety zdarzają się, ale wolę urodzić po terminie niż przed. Po jesteś w stanie uratować dziecko, bo zazwyczaj już codziennie chodzisz na ktg, a takie malenstwo jak np moje teraz 27tc to byłoby prawie bez szans.
Starszą corkę urodziłam w prawie 43tc. Denerwowałam się, stresowałam, ale jednak bylam ciągle pod opieką bo takie ciąże się częściej kontroluje niż na tym etapie co teraz jesteśmy.Ostatnio w Poznaniu uratowali maluszka w 25 tc z wagą 350g więc wiesz:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 21:41
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Straciatellaa wrote:Niestety zdarzają się, ale wolę urodzić po terminie niż przed. Po jesteś w stanie uratować dziecko, bo zazwyczaj już codziennie chodzisz na ktg, a takie malenstwo jak np moje teraz 27tc to byłoby prawie bez szans.
Starszą corkę urodziłam w prawie 43tc. Denerwowałam się, stresowałam, ale jednak bylam ciągle pod opieką bo takie ciąże się częściej kontroluje niż na tym etapie co teraz jesteśmy.
Stres jest chyba zawsze, przed bo może być za słabe a po że odda smurzke i wody będą zielone albo łożysko zwapnieje i nie da rady. Jakby te dzieci nie mogły się rodzic w terminie25.01.2019 cc
-
Reni wrote:ja się boję karmienia piersią jak diabeł święconej wody
normalnie nie daje dotykać sutków, a tu taki mały wampirz ma je glamać
nie wiem jak to przeżyję
Ale każda mama inaczej to przechodzi, innym idzie gładko i nie odczuwają tak bolesności,a później to już tylko lepiej -
Dorota3 wrote:Reni pamiętaj że jak przeżyjesz pierwszy tydzień to później będzie już z górki - mówię z własnego doświadczenia.
cierpiałam za każdym pociągnięciem piersi