Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady_E wrote:Tak po 35 tc.
U nas troche smutek musimy uspać naszego starego kundelka Był z nami 9 lat. Jak go wzięliśmy miał jakieś 5lat. Ktos go wyrzucił na -15 st. Cieszę się że mogliśmy dac mu przez te lata kochający dom. No ale niestety starość jest okropna. Już ledwo chodzi Wolę dać mu wolność niż patrzeć jak się męczy. Weterynarz tego samego zdania. -
Co do spacerów, ja się smogu boję najbardziej. Synek sierpniowy, poszliśmy na pierwszy spacer w dniu wyjścia ze szpitala. A teraz to nie wiem jak będzie...
Patrzcie jaki słoń... Ale przynajmniej kolorowy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5e46add2c38a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 09:45
Dorota3, Ewelcia85, malami91, Pepper, Nadzieja22, KaroKaro, Ciążowa_Gapsy, artemida27, Paulaa25 lubią tę wiadomość
-
U nas nie ma tragedii ze smogiem ale jak mąż mi opowiadał że był na Śląsku i tam robili elektryke w jakiejś wielkiej oczyszczalni powietrza to tragedia bo wieczorem pod światłem latarni było widać latający syf. Aż strach z domu wychodzić25.01.2019 cc
-
Jonesey wrote:Dorota myślisz że tak po 2 tyg już będzie ok? Ja się nastawiam na 4-6 tyg Siedzenia w domu
-
nick nieaktualny
-
Po wizycie wszytko dobrze. Młoda ma 2123 g. Cieszę się, że i na Waszych wizytach wszystko ok.
Piękne brzusie
O ile nie będzie trzaskających mrozów to na pierwszy spacer chce wyjść po tygodniu po urodzeniu. Nasze dziecko to będzie mały podróżni, bo my dużo jeździmy. Takie powsinogi z nasJonesey, Pepper, Nadzieja22, malami91, Ewelcia85, KaroKaro, Papapatka, Dorota3, Ciążowa_Gapsy, artemida27, Pau.Em, baranosia, Paulaa25, bumbum, Black_Lilith, ej_est, Kropeczka85, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJonesey, ale na początku wychodzisz na krótkie spacery, dziecko ubrane, dobrze opatulone w wózku.
Czy któraś z Was miała erytrocyty świeże w moczu? Jakie było postępowanie lekarza? Właśnie spojrzałam na wynik wczorajszego badania a tu 5-10 w polu widzenia. Leukocytów i bakterii brak. -
Ja też planuje wyjść są spacer po około tygodniu, wszystko zweryfikuje pogoda i smog. Wiadomo że że na początek to będzie około 15 minut, a później będziemy stopniowo wydłużać
Wydaje mi się że kiedyś było tak że jak dziecko zimą się rodziło to się nie chodziło na spacery a największą bzdurą jaką kiedyś usłyszałam było to żeby do chrztu nie wychodzić w ogóle z domu...🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Ja słyszałam, że do 6rż można spokojnie wychodzić na spacery do -10 stopni.
Lutyska lubi tę wiadomość
-
Ja też mam pierwszego syna letniego to zero problemu, wróciliśmy ze szpitala i zaraz na tarasie siedzieliśmy a na następny dzień krótki spacer.
W zimę do -10 spokojnie wychodziłam choć chwilę żeby pooddychać "swiezym" powietrzem. Jak były mniejsze mrozy to spał na tarasie.
Teraz jak pogoda będzie sprzyjać to nie będziemy się kisić w domu tym bardziej że starszak musi się wybiegać.
Ja miałam bakterie i erytrocyty, tylko w innych jednostkach bo norma była np do 20, a ja miałam 40. Dostałam furagine na 5 dni i teraz będę powtarzać mocz. -
A w wietrzny dzień obowiązkowo smoczek bo dziecko musi oddychać nosem i to samo z mrozem żeby na gardło nie szło.... Takie ciekawostki z mojej wioski tyle że nie wiem ile w tym prawdy
Kupujecie termos na butelkę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 11:21
25.01.2019 cc
-
Makowa_Panna, bardzo się cieszę z udanej wizyty. Ja dziś czekam do wieczora jeszcze:)
Co do erytrocytów - kiedyś miałam w moczu ok. 5 jednostek, ale w posiewie równocześnie wyszło wszystko OK, więc lekarz to zostawił, a położna zaleciła jeść żurawinę. Możliwe, że to przez luteinę, która mnie drażni i coś tam skapnęło krwi... -
Mambella to w ciąży można furagine?
Wiecie sądząc po ostatnich zimach jakoś się nie szykują straszne mrozy.
Ciążowa_Gapsy to teraz czekamy na same dobre wieści od Ciebie po wizycieCiążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiążowa_Gapsy wrote:Co do erytrocytów - kiedyś miałam w moczu ok. 5 jednostek, ale w posiewie równocześnie wyszło wszystko OK, więc lekarz to zostawił, a położna zaleciła jeść żurawinę. Możliwe, że to przez luteinę, która mnie drażni i coś tam skapnęło krwi...
Bardzo możliwe, że u Ciebie to było jakieś podrażnienie spowodowane aplikacją luteiny. Ja nic dopochwowo nie biorę, współżycia przed badaniem nie było, może jakieś naczynko samoistnie pękło hmm...Grunt, że to świeże krwinki, więc na pewno nie z nerek. Zobaczymy co mój doktorek dziś na to powie . A jutro chyba powtórzę badanie.Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaranosia wrote:O matko no co Wy tak serio? Syna urodziłam 12.12 i po 4dniach byliśmy już na spacerze. Na święta najpierw pojechaliśmy do mojej mamy, potem do teściów. Teraz też zamierzam szybko wyjść