Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mojemu wjechałam na ambicję kiedy się dowiedziałam, że w wieku 26lat mama mu robi kanapki... zaczął wtedy sobie sam kanapki robić (do lodówki wieczorem) a teściowa żeby się czuła potrzebna to herbatę nad ranem parzy do dzbanka (dla siebie też)Ewelcia85 wrote:No zdarzają się tacy mężowie
moj tata taki jest i szwagier też ale mi się trafil podszkolony egzemplarz 
Ja od święta też mu czasem zrobię ja wraca skądś późno, ale bez przymusu.. i wszyscy zadowoleni..
W weekendy śniadania robi ten co wcześniej wstanie.. Od nas zależy jak sobie wychowamy mężów.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny w szpitalu i za te przygotowujące się do tego.
Jutro jadę na badania, do gina wybieram się w piątek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 21:56
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Moj na szczęście nie gra w nic ale za to częstokorzysta z telefonu ... Kjak juz jestem zmęczona jego widokiem z komórką w ręku a zdarzy mu się ją na chwilę zostawić bez opieki to mu ją chowamKarola94c wrote:Podszkolony to mój jest ale z gier komputerowych i na PlayStation 4 .. czasami mam ochotę wyrzucić wszystko przez okno haha.
zawsze to coś a my z dziewczynami mamy zabawę bo albo musi ją wykupić ( ciasteczko , pizza albo co nam się zamarzy ) albo bawimy się w zimno- ciepło
dobrze że z niego taki mało nerwowy człowiek
Karola94c lubi tę wiadomość
-
mamamajeczki wrote:Pepper, kropeczka trzymam kciuki żeby maleństwa jeszcze posiedziały w brzuszkach.
Kochane a ja z pytaniem czy wskazane są ćwiczenia na piłce? Czy to coś pomaga w przyspieszeniu porodu?
U mnie położna bardzo polecała ćwiczenia na piłce, nie wiem czy sam poród przyśpiesza, ale ćwiczy odpowiednie mięśnie i przygotowuje też krocze. Ale sama nie stosuję, nie mam takiej piłki i chyba nie będę kupować -
Byłam dziś u internisty bo kaszel mnie męczy. Niestety mam jakieś szmery na płucach

Dostałam pulmicort i sinupret. Jak do piątku się nie poprawi to antybiotyk. Załamana jestem jak tu rodzić w takim stanie.
U mnie 38tc także czasu na wyleczenie mało. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
-Mamunia- wrote:Mój ważył w czwartek 3088 g. A twój chłopak?
Ja się dowiem dopiero 23 stycznia na wizycie
. Ostatnio go nie mierzył, tylko podejrzał. A wcześniej to było w 31 tyg, jak dobrze pamiętam - to ważył 1850g. Więc myślę, że na wizycie już będzie te 3kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 22:39
-
kurczee boje sie tego.Mila_85 wrote:Byłam dziś u internisty bo kaszel mnie męczy. Niestety mam jakieś szmery na płucach

Dostałam pulmicort i sinupret. Jak do piątku się nie poprawi to antybiotyk. Załamana jestem jak tu rodzić w takim stanie.
U mnie 38tc także czasu na wyleczenie mało.
ide w czwartek do lekarza. Też kaszel i katar mnie męczy
Zdrówka!
-
Lady ślicznie
To przewijak Ceba baby?
Ruda, ja mam czarną i stalową z dolce sonno, ale nie wiem czy farbują, bo były prane z ciemnymi rzeczami jeszcze pod koniec lipca
Śpię w nich od zakupu i super się trzymają, a noszę i piorę je na zmianę. Mam jeszcze jedną czarną koszulę, pewnie do karmienia będzie dobra, bo jest na takie zakładki, a teraz bez biustonosza drażnią mi sutki.
Mamunia, ja mam M i bałam się czy wejdę pod koniec ciąży, ale jeszcze mam trochę luzu
Nawet jak brzuszka nie było, to też spoko wyglądały, ale ja lubię luźne koszule.
Makowa, daj linka do tego otulacza
Ja też robię mężowi śniadanie do pracy, ale wieczorem
I to nie tylko kanapeczki, ale i szykuję owoce, różne sałatki, do pojemnika daję mu orzechy i suszone owoce, zimą codziennie ma zupę lub drugie danie i herbatę w termosie. Awaryjnie na większy głód ma zawsze w pojemniku pomieszane różne dobroci na musli
Mąż wychodzi z domu o 5.30, a wraca zazwyczaj 18-19. W niedzielę za to on robi pyszne śniadanie i najczęściej zabiera gdzieś na obiad lub zamawia pizzę
Tylko on po pracy często jeszcze coś w domu robi, np teraz komodę dla synka 
Pepper i Kropeczka trzymajcie się!
Jakie macie szlafroki do szpitala? Zastanawiam się nad bawełnianym z dolce sonno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 01:37
-
Mam to szczęście, że mój mąż ma "prawie" darmowe obiady w pracy
Ogarniam mu tylko kolacje jak wraca.
Też codziennie coś tam robię z piłka- ciężko nazwać to ćwiczeniem; lekko na niej poskacze, trochę się bujam.
Mieliśmy dziś jechać na warsztaty bezpiecznego malucha ale między 13 a 16 chyba miałam 3 skurcze i stwierdziłam, że nie ruszam się z mieszkania. Od tamtej pory cisza więc w sumie mogłam jechać..
-
Dzień dobry, według belly zaczynamy dzis 38 tydzień, a według książeczki i innych dopiero za 3 dni
.
Papapatka, -Mamunia-, Paulaa25, Dorota3, Ciążowa_Gapsy, MałaMała, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dziś zaczynam 9 miesiąc. Mam termin z OM na dokładnie 16 luty

Co do mezow- mój sobie sam robi kanapki, kiedyś Ja mu robiłam:) on robi takie "podstawowe", A ja tam zawsze coś mu dorzucę, jakaś sałatę, ogórka itp:) prawie codziennie robi mi śniadania, codziennie rano chodzi po świeże pieczywo i mleko
Wszystkim zdrówka życzę, bo widzę że jak nie szpitale, to przeziębienia.
Magda A Ty jak? Odzywaj się kochana!
-Mamunia-, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Ja za to się witam w 39 tygodniu

Kurcze dziewczyny dziwna sprawa, cała noc nie wiem czy spalam czy czuwalam, miałam skurcze jakby dolnej części pleców? Czasem przechodziły w skurcze brzucha i mijały. Czy to jakieś skurcze przepowiadajace czy co?
Nawet teraz momentami to czuję i nie wiem już czy to mnie krzyże bolą z leżenia i niewyspania czy to może coś się zaczyna dziać?
-Mamunia-, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle zauważ że suwaczek nie jest z belly tylko z innej strony. I też liczy tak jak z belly,Karola94c wrote:Dzień dobry, według belly zaczynamy dzis 38 tydzień, a według książeczki i innych dopiero za 3 dni
.
Głupie to wszystko, ja nastawiona byłam na 06.02. Tak też wszystkim mówiłam A okazuje się że termin mam na 09.02
Zaczęłam sama brac po jednej luteine dopochwowo, lekarz powiedział żeby odstawić od razu, ale ja się jakoś obawiam. Także będę brała do tej soboty i koniec. Passar zdejmuje w czwartek i ciekawa jestem czy będzie mi mierzył szyjke. I tak czuje że będzie po terminie, bo żadnych skurczy nie mam ani nic. W sumie może i dobrze niech siedzi, tylko nie chce wywoływać porodu.


















