Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
My z powodu powiększania się rodziny zakupiliśmy Citroena C4 grand w wersji 7 osobowej. Gdyby nie to zepsucie się od razu to bylibyśmy na maxa zadowoleni. Jeśli nic się dalej psuć nie będzie to i tak będziemy. Mogę polecić z czystym sercem, byleby na udany egzemplarz trafić.
Też zaglądam często wyczekując wieści od Małej i ogólnie nas wszystkich... Ciekawa, która będzie następna.
Za chwilę jadę do szpitala po dokumenty, więc jeśli napotkamy mojego lekarza może dowiem się kiedy się umawiamy na cięcie. Moje wyniki nadal tragiczne, omdlenia co chwilę, znów serce nawala, także jak dla mnie czym szybciej tym lepiej...tyle, że nie jestem sama. Położnik zdecyduje, zobaczymy.
Miłego dnia!!!
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Przytulam wszystkie źle się czujące i po ciężkich nocach mamusie :*
U mnie całkiem, całkiem. Spałam dobrze, mąż w tym tygodniu na ranną zmianę chodzi więc jak wstał o 5 to jeszcze pospałam. Głowa odpukać nie boli, jak wstawałam to coś tam mnie w nią tknęło, ale po kilku sekundach ustało.
Mała się rusza normalnie, brzuch wysoko, żadnych oznak na poród nie widać.
Jestem ciekawa co u naszych rozpakowanych już mamuś...Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Ja tam jestem optymistką i zawsze staram sie znajdowac pozytywy w negatywach. Moj mąż za to odwrotnie, co strasznie mnie denerwuje. A o ile piekniejsze i spokojniejsze zycie by miał jakby zmienil nastawienie do wszystkiego i wszystkich. Takze nie dajemy sie dzisiaj dziewczynki chandrze:)
Ja tez czekam na jakaś nawet najkrotsza wiadomosć od Małamała, ze wszystko u nich dobrze.
Wczoraj zauwazylam galaretowatą przezroczystą wydzieline na papierze, czyżby czop zaczął "pracowac"?
Z rana zawiozłam wymazy na gbs do laboratorium, a po poludniu jedziemy z prezentem do babci. -
Dziewczyny, ale noc...miałam takie krótkie skurcze paru-parumastosekunsowe co 2-3 minuty od 1 do 3, potem rzadziej i usnelam ze zmęczenia. Gdyby nie przeszlo mielismy jechac na ip. Polewalam się wodą, ale nie wiele to pomagało, najgorzej z lezeniem.
Teraz odespalam i jest ok. To chyba moja macica oszalala po wieczornym seksie, bo na skurcze porodowe to one chyba były za krótkie. Miałam już podobna akcje tydzień temu, ale nie aż tak.
Mialam jeszcze schize ze mi się wody sącza, ale to chyba efekt po seksie, teraz sucho... Wizyta dopiero w następną środę, chyba się nerwowo wykoncze... -
Hej...
Koszmareną noc miałam. Mąż przeziębiony walczył z katarem...
Pamiętam jak my oglądaliśmy auta i pojechaliśmy ze znajomym mechanikiem i okazało się, że samochód jest po powodzi zalany. Masakra.
Moi rodzice natomiast sprzedawali Seata Leona 11 letniego z przebiegiem prawie 100 tys. Dobrze, że znajomy kupił, bo poprzedni samochód ciężko im było sprzedać, bo każdy nie chciał wierzyć, że taki niski przebieg. Ale to przez to, że do pracy maja 10 min piechotą i nie musza dojeżdżać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 10:54
-
Cóż za emocje na końcówce
Ja dziś ostatnie pranie robię i zaczynam czekać na malucha. Czuję że zobaczymy się wcześniej...
W. Ogóle nie mam apetytu ale też jestem przeziębiona. Znowu... Byłam u lekarza to kazał brać sinupret i dużo pić. A uszy bolą, oczy łzawia i ropieja po nocy... C za...Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
A my studenciaki i auta... nie mamy. Więc pewnie wbrew wszystkim przerażonym będziemy jechać taxi do porodu
Dzięki za podpowiedzi co do paciorkowca, wybiorę się we środę, 35+0.
Tak sobie myślę o szyjce, jak to jest, że np. Jonesey z tego co pamiętam mówiła, że ma długą, a poród rozpoczął się 2 tygodnie przed terminem, znowu moje koleżanki chodziły ze zgładzoną miesiąc, a później rodziły w terminie... Niesamowite, że to się może skrócić w jedną noc od skurczy. Są jakieś reguły? Byliśmy wczoraj na wykładzie z położnkiem na szkole rodzenia. Było świetnie, tylko najbardziej z tego wszystkiego nie podobał mi się scenariusz wywoływania porodu. Te wszystkie cewniki z balonikami... to ja już chyba wolę krótką szyjkę -
Gapsy, a ja się kiedyś zastanawiałam. U mnie w szpitalu nie wypuszczają dziecka bez fotelika. Wszędzie tak jest? No bo przecież w taksówce nie ma obowiązku fotelika? Czy macie swój i przypniecie w taksówce?
A jakby ktoś był na tyle szalony, żeby jechać tramwajem i by przyszedł z wózkiem zamiast fotelika? CiekaweCiążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
No i dupa... Mąż dzwonił, że kolega który go zastępuje podczas nieobecności idzie na oddział do szpitala na badania od 28.01 na 3-4 dni i niestety przez ten czas musi być w pracy. Jedynie może się wyrwać jakbym rodziła, a jeśli urodzę wcześniej to w tym czasie nie będzie mógł wziąć opieki na mnie. Także Zuzia dostała szlaban na wychodzenie przez kolejne dwa tygodnie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny coś na stres? Mąż trafił na omdlenie sor ciężko mu się oddycha ma ucisk w klatce. Siedzę w tej poczekalni i czekam na wieści. Niedobrze mi brzuch boli... Ale nie zostawię to tu. Jezu boję się o niego
M
Podejrzewalismy astme miał dzisiaj iść do rodzinnego i nie zdążył. Zobaczymy.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Makowa_Panna wrote:No i dupa... Mąż dzwonił, że kolega który go zastępuje podczas nieobecności idzie na oddział do szpitala na badania od 28.01 na 3-4 dni i niestety przez ten czas musi być w pracy. Jedynie może się wyrwać jakbym rodziła, a jeśli urodzę wcześniej to w tym czasie nie będzie mógł wziąć opieki na mnie. Także Zuzia dostała szlaban na wychodzenie przez kolejne dwa tygodnie.
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em no to nie zostaje nic innego jak liczyć i zobaczysz jak się sytuacja rozwinie.
Lady_E jedynie melisa mi przychodzi na myśl. Może powiedz jakiejś pielęgniarce jak się czujesz to może coś Ci dadzą. Trzymaj się! -
Lady_E wrote:Dziewczyny coś na stres? Mąż trafił na omdlenie sor ciężko mu się oddycha ma ucisk w klatce. Siedzę w tej poczekalni i czekam na wieści. Niedobrze mi brzuch boli... Ale nie zostawię to tu. Jezu boję się o niego
M
Podejrzewalismy astme miał dzisiaj iść do rodzinnego i nie zdążył. Zobaczymy.
Ojejku, współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko z mężem było ok! Słyszałam, że na nerwy to melisę, ale to łagodnie działa raczej