Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Sisi111 bedzie dobrze !
Wiem ze stres jest... ale pomysl sobie o tym ze kazda kobieta przez to przechodzi... ze mama tak miala, ze babcia tez rodzila... i ze my gorsze nie jestesmy i tez damy rade- ja tak mysle jak tez mnie chwyta zwątpienie i stres i ta myśl mi pomaga
Wszystko bedzie dobrze!!! !! !
Ciążowa_Gapsy, -Mamunia- lubią tę wiadomość
12/02/2019
SZYMEK
-
Sisi trzymam kciuki. Będzie dobrze i już jutro (znaczy dzisiaj) utulisz swoją córeczkę
Bumbum, ale jak to odeszły wody i dalej czekasz? Sprawdzali ilość wód na usg?
Artemida a to uparta dziewuszkaOby się coś ruszyło niedługo.
Baranosia ja mam wizytę, ale u okulisty -
Nadzieja22 wrote:Bumbum, ale jak to odeszły wody i dalej czekasz? Sprawdzali ilość wód na usg?
Czekam na poranne ktg i obchód
-
Pepper wrote:Sisi rozumiem. U mnie tak w czwartek.
Dziewczyny jakie macie metody na spanie? Ka się ciągle budzę obolała. Juz kolejny tydzień śpię po 2 godz max. Tracę zmysły
Ja czytam książkę, to mnie wycisza. Najlepiej działa na mnie czytnik bo nie świeci tak jak telefon. Ale jak w telefonie poczytam coś nudnawego to też mnie szybko ścina.
Teraz się przebudziłam I czekałam aż się bobo zacznie ruszać. Chwilę mu zeszło I już miałam stres. Chyba zaczynam czuć co to znaczy być mama. Juz nigdy nie przestanę się martwić o dzieckoamir lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybumbum wrote:Tak, sprawdzili. Jest wystarczająco mimo, że worek owodniowy pękł. Może dlatego, że wg mnie nie było tego dużo. Teraz leże i liczę skurcze, są bolesne ale niestety jeszcze nieregularne
Czekam na poranne ktg i obchód
Dziś rodzisz, innej opcji nie ma. Zbieraj siły
.
-
Black_Lilith wrote:Ja też nie śpię od pół godziny, wstałam siku, nie mogę oddychać przez katar i trudno mi znaleźć wygodną pozycję. Sposobu na to nie mam, liczę, że chociaż na godzinę, dwie jeszcze zasnę.
Z jednej strony zimową pora jest świetna na bycie w końcówce ciąży bo upały nie dołączają. Ale z drugiej ten głupi sezon przeziebieniowyWspółczuję Wam dolegliwości
I jeszcze często można trafić na ograniczenia w szpitalach. Koleżanka rok temu rodziła o tej porze I męża nie chcieli wpuścić bo zakaz odwiedzin że względu na dużą ilość zachorowań. Po interwencji umowione położnej dopiero co wpuscili żeby mógł towarzyszyć w porodzie. -
Hej kobietki ja tez juz wyspana - poważnie spałam 5,5h bez żadnej przerwy na siku , bez drętwienia nóg i stwierdzam ze tak cudownej nocy nie miałam już daaaaawno
Teraz przeglądam fb bo nie mam co ze sobą zrobić
Lady_E napisz kochana jak u ciebie , Blanka już na świecie ?
-
nick nieaktualnyW moim szpitalu w ogóle jest brak odwiedzin. Jest specjalny pokój odwiedzin i tylko tam można było się zobaczyć. Dodatkowo przez sezon grypowy odwiedzić mogła tylko 1 osoba i to po 15 dopiero.
Mi to na rękę było- nikt nie prosił o odwiedziny. Tylko mąż przyjeżdżał na te 10 czy 15 minut, dowozil mi wodę i jedzenie.
Monika to dobrze że się rozbudzil. Ja też się strasznie stresowalam ruchami.
Bumbum jak sytuacja?
Pepper ja też na końcówce już nie mogłam spać. Budzilam się po 2-3 h snu i męczyła się żeby znów zasnąć. Zasypialam przed 6 A zaraz po 6 wstawala córka... chyba to minie jak urodzisz. Wtedy będziesz spać w każdym możliwym miejscu i nic zupełnie Ci nie przeszkodzi. -
Papapatka nie mysl o Nim...
Wiem ze moze to cieńki tekst na pocieszenie... wiem...
Ale ciesz sie teraz swoim malym Skarbemolej Go i Jego teksty
niech gada co tam chce... teraz wazny jest Maluszek i Ty ! Ty jestes Mamą i Ty wiesz co dla Niego najlepsze! Moja tesciówka tez sie juz wymądrza...choc ja jeszcze NIE urodzilam...
ale tez staram sie nie rozpamietywac co za glupoty klepie... bo bym oszalała...
Trzym sie tam! Badź silna tak jak teraz ! Jestes bajlepsza Mama dla swojego Skarba, pamietaj!12/02/2019
SZYMEK
-
Papapatka kochana przygotuj się ze cudowne rady jak wychować , ubrać, karmić itd Wasze dziecko będą dawać absolutnie wszyscy , nawet żula spod sklepu może ruszyć np. brak czapeczki
Ja jestem z tych ze ( na ogól ) kulturalnie mówię że to moje dziecko i ja wiem jak mam z nim postępować
Twoj tata ma chyba ciężki charakter co ? Łatwo nie będzie ale mozesz w miarę delikatnie powiedzieć że on już swoje dzieci wychował więc teraz niech da się wykazać innyma poza tym czy chciałby zebyś ty mu organizowała życie ? Moja mama tez ma ciężki charakter i ja juz jakiś czas stosuję pewną taktykę
jeszcze zanim urodziła się Ala mówiłam głośno ze nie ma nic gorszego jak złote rady i ze w razie problemów/wątpliwości sama będę się zgłaszać z prośbą o pomoc
Działa bo nikt mi się w wychowanie dzieci nie wtrąca
-
A i dzisiaj obchodzę moją małą prywatną rocznicę
dokładnie dwa lata temu , po trzech latach starań, zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym a teraz moj cud - Ala chrapie mi przy uchu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 06:07
MałaMała, Moniiiikaaaa, Pau.Em, Sylllwus, Black_Lilith, malami91, Mila_85, Kropeczka85, Nadzieja22, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Hej podczytuje Was troche, fajnie tak powspominać swój poród i faktycznie jest tak że starsze pokolenie będzie wam serwowało "dobre rady" a jak będziecie karmić piersią to jeszcze rady odnośnie diety np cebula nie kawa nie pieczarki nie albo jak dziecko płacze to " pewnie boli brzuszek co zjadłaś" tak jakby to była moja wina! i to też mężczyźni których żony nie karmiły piersią hehe, oczywiście tekstu że w moich czasach to było ciężko teraz macie tak lekko też są na porządku dziennym, a jak podrazysz temat to okazuje się że dzieci były podrzucane non stop babci a praca koło domu więc kto ma łatwiej? Ech ponarzekalam sobie ale przygotujcie się na to
MałaMała, Ewelcia85, Karola94c lubią tę wiadomość