Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelcia85 wiesz sama sie zdenerwowalam i dzwonie do meza ze moze zeby sie urwal z roboty i pojechal do ojca (ja go nie lubie ale jakby nie patrzyc to ojciec meza tak... i ma 65lat...) i mowie mu zeby pojechal do niego...i tak dalej... sama sie przestraszylam... mowie mezowi zeby pogotowie wxywala na co ona czeka ta jego matka! a to TYLKO wizyta bo mu napisala po jakims czasie smsa!!! A wydzwaniala mu do pracy!!! no kuźwa co za durny babsztyl z tej kobiety, juz takiej uwagi potrzebowac i wspolczucia to nie sadzilam ze jest xdolna tak sie posunac
12/02/2019
SZYMEK
-
Hej
często się nie udzielam ale nieraz coś napisałam do Was ale często czytam co u Was
chciałam Wam powiedzieć ze wczoraj o godzinie 4:50 przyszedł na świat nasz synek
trafiłam do szpitala w środę OK 17 z bólem nerki w której od połowy ciąży miałam duży zastój , dodam ze miakam iść do szpitala dopiero dzis lekarz chciał żebym była tydzień przed terminem. Po badaniu zacza bolec mnie brzuch , z godziny na godzinę coraz bardziej o 20 zaczęłam mieć skurcze co 10 min , i zauważyłam dużo krwi przy sikaniu ,o 21 skurcze co 7 minut i biegunka , OK 24 skurcze co 6-5 min , położna mnie zbadała stwierdziła rozwarcie na 4 cm i przenieśli mnie na porodówkę tam to ciagle ze mnie leciała krew i przy każdym skurczu miałam wymiotyo 1 położna kazała zadzwonić po męża , było rozwarcie na 7 cm . Później Przyjechał maz i miakam iść pod prysznic ale niestety okazało się ze brak cieplej wody
Wiec stałam przy drabinkach i robiłam ruchy biodrami i przysiady , każdy skurcz i wymioty , najgorzej wspominam skurcze parte ale szybko poszło i o 4:50 mały był z nami na świecie nie obeszło się bez nacięcia krocza ale może i lepiej
uważam ze mój dość szybki porod to sprawa super położnej i pomocy męża
czujemy się dobrze, mały coś ciągnie z cyca
życzę wszystkim szybkich porodów a mamusiami dużo sił i cierpliwości
Kolorowaola, -Mamunia-, GreenK, Ciążowa_Gapsy, Black_Lilith, MałaMała, malami91, KaroKaro, Papapatka, patuniek86, Pau.Em, Pepper, Ika..., Nadzieja22, artemida27, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do nawału to ja w zasadzie nie czułam, że go miałam. Piersi były trochę bardziej napięte i ciepłe, ale mały wisiał na piersi co 1,5-2h i chyba jakoś to ogarnął
.
Mi kazali wybudzać co 3h, ale sam się budzi po 2,5-3h snu w nocy, w dzień częściej nawet, różnie to bywa.
Byliśmy dziś pobrać krew na bilirubinę m.in. Ale było krzyku :o. Na szczęście sprawnie poszło pani pobierającej, podjęła się pobrania z żyły, co mnie bardzo ucieszyło.
Oczko nam już mniej ropieje. To zakrapianie mlekiem działa!
Jeśli chodzi o spanie to Jaś przesypia z 18h/dobę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:51
-
nick nieaktualnyruda90 wrote:Kurczę wydaje mi się za mała jest za bardzo ospała...uśmiecha się przez sen ale Jest mało aktywna... Myslicie ze odsypia po nocy ?
Ile wasze 6 dniowe dzieci śpią / spały ?
Ja zreszta tez dopiero zwleksm sie z lóżkaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:57
Lutyska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyruda90 wrote:Kurczę wydaje mi się za mała jest za bardzo ospała...uśmiecha się przez sen ale Jest mało aktywna... Myslicie ze odsypia po nocy ?
Ile wasze 6 dniowe dzieci śpią / spały ?pozniej za tym zatesknisz. Synek byl zupelna przeciwnoscia i spal w dzien po 10-15min i to najlepiej na rekach.pamietam zr bylam wykończona i czasem nie mialam jak do toalety isc nawet.zdecydowanie wole jak mala wiecej spi
Ruda wykorzystaj to ze mala spi i odpoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 12:02
-
nick nieaktualnyKamkakamila gratulacje! ❤
Papapatka u nas różnie. Zwykle je minimum 10 minut, do 40 minut, co 1.5-3 godziny - jak je 40 minut to zje za 3 h, jak je 10 minut to wstanie po 1.5 h. Najczęściej je przez 20 min co 2h;)
W przerwach między karmieniami śpi. Choć teraz częściej już się rozgląda i obserwuje co się dzieje dookolaale to trwa chwilę i zaraz zasypia.
Papapatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas ssanie 20-30min najczęściej. Wtedy pośpi te 2,5-3h. Czasem dziecko tylko kilka minut ssie, bo chce zaspokoić pragnienie - pokarm, który wypływa z piersi na początku ssania jest bardziej wodnisty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 13:15
Papapatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPapapatka wrote:A ile czasu mniej więcej ssa cyca u Was? Wiem że to różnie ale jakieś przedziały? Moja czasem 4 min a czasem 40. Jak ssie keotko i się denerwuje to podaje jej moje mleko z butli.
W szpitalu mówili mi ze po 10 dniu zycia powinna jeść ok 100 ml co 3 h ale szczerze średnio to widzę. Ona je np 9 min cyca i 30 ml mojego albo 70 ml z butli
Ale te wytyczne to chyba dla butelkowych dzieci?przeciez nie da się zmierzyc ile dziecko z piersi zjadlo. Spokojnie, jezeli dziecko przybiera,nie placze to jest najedzone. Jakby bylo głodne to by plakalo. Faktycznie tu sie tematy zmieniły na dziecięce ale ciezarne piszcie co tam u was...moze ktoras rodzi? -
Właśnie, coś dziś nikt nie rodzi!
A ja byłam już u fryzjera. Kosmetyczka też odwiedzona. Mogę już rodzić) Byłam przekonana, że nie dotrwam. Fajnie tak poczuć się zadbaną po długim czasie leżenia i człapania w dresach.
Lutyska, Pau.Em, Kropeczka85, Black_Lilith, Ika..., baranosia, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
Pappatka ja nie budzę. Mojej zdarza się w ciągu doby jedna dłuższą drzemka ok 4,5 godz ale ma też cykle że je co godzinę. Także jak dziecko ładnie je przez całą dobę załatwia się to jedna dłuższą drzemka jest mu widocznie potrzebna.
Wczoraj była na bilansie z moim 2 latkiem i przy okazji zwazylismy Weronisie. Ładnie rośnie ponad 30 gram średnio na dzień.Lutyska, Ika..., Papapatka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiążowa_Gapsy wrote:Właśnie, coś dziś nikt nie rodzi!
A ja byłam już u fryzjera. Kosmetyczka też odwiedzona. Mogę już rodzić) Byłam przekonana, że nie dotrwam. Fajnie tak poczuć się zadbaną po długim czasie leżenia i człapania w dresach.
Zazdroszczemi tez by sie przydalo ale poki co nie mam sil. Z trudem wlosy umylam. Chyba musze badania sobie zrobic bo caly czas mi słabo. Teraz mam czas dla siebie bo mala spi a starszaka wyslalam z dziadkiem na spacer to odpoczywam sobie
-
Kamka gratulacje!
Ja jutro idę do fryzjera, ale jeszcze nie chcę rodzićPrzynajmniej w ciągu najbliższego tygodnia. No, ale co ja mogę sobie chcieć
Lutyska, Papapatka, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
moich historii z lekarzami dziś ciąg dalszy, zadzwoniłam rano do gina odpowiedziałam moja wczorajsza wizytę to delikatnie rzecz ujmując trochę się uniósł że ropnego ucha w 38 tc nie można zostawić nieleczonego, nawet jak nie mam gorączki i kazał wrócić.do przychodni domagać się antybiotyku albo skierowania do laryngologa, na szczęście dziś była lekarz kobieta od razu inne podejście oprócz ucha wysłuchała też coś w jednym oskrzelu także bez zastanawiania długiego wypisala zinnat
dobrze że udało się to jakoś.doprowadzic.do końca ale co się człowiek ostresuje to jego..malami91, Ciążowa_Gapsy, Black_Lilith, -Mamunia-, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny