Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciążowa_Gapsy wrote:Dziękuję, dziewczyny. Myślę, że to hormony, bo nagle przypominam sobie najgorsze wspomnienia z życia, czuję się odrzucona, niekochana, co absolutnie nie jest prawdą. A każdy miał przecież jakieś doświadczenia trudniejsze. Ale zalewa mnie taka "fala" i nic nie mogę poradzić. Gadałąm z mamą moją, ona tak mówiła, że miała długo w ciąży, ja dopiero na końcówce, więc staram się nie nakręcać, że daję synkowi tyle stresu (chociaż oczywiście, że daję). Mamunia, a teraz u Ciebie lepiej już?
Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOd kiedy urodził sie Synek czuje się rewelacyjnie mimo zmeczenia, patrze się na niego i nie moge uwierzyć ze dwa lata starałam sie o to Maleństwo i trzymam teraz w rekach.
Ciążowa_Gapsy, baranosia, KaroKaro, artemida27, Papapatka, symbolica, malami91, Nadzieja22, Black_Lilith, bumbum, Moniiiikaaaa lubią tę wiadomość
-
baranosia wrote:Artemida pokombinuj z tą witaminą d3 ja bym tak zrobiła. Albo odstaw na kilka dni albo zmień
Tak robimy, dziś jej nie podawalismy i zobaczymy czy to coś da.
Jutro zapytam w aptece o coś innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 22:20
baranosia lubi tę wiadomość
-
Patka bardzo dziękuję Ci za taką dokładną rozpiskę! Mam nadzieję, se u mnie też tak będzie jak u Ciebie.
Dziś byliśmy u naszego lekarza na kontroli i na jego wrażeniach wyszło, że przybrał tylko 20g przez 5dni. Dostaliśmy specjalne żywienie i mamy walczyć...nie mam siły ... Miałam nadzieję, że wszystko się w końcu jakiś ułoży , a tu dalej pod górkę.
Baranosia, Ewelcia trzymam kciuki za rozwój sytuacji!
Artemida wszystko Dziewczyny napisały. Jeśli to nie pomoże to na receptę od lekarza zostaje debridat. U nas dwukrotnie zdziałał cuda. Ale to tylko i wyłącznie po konsultacji i na zalecenie lekarza. Ucałuj Agatkę. Oby dzisiejsza noc była lepsza!
Ciążowa oby hormony odpuściły! Na pewno jeszcze trochę po porodzie będą robić zadymę , ale później powinno wszystko wrócić do normy. Trzymaj się dzielnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 23:11
Papapatka, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
nick nieaktualny
-
malami91 wrote:Kropeczko, macie dokarmiać mm? A mały jest spokojny? Wygląda na najedzonego jak się odstawi od piersi?
Ja się z kp absolutnie nie zamierzam poddać. Narazie mamy stosowac taki schemat tylko przez 10dni. Za każdym razem dostaje cycusia i potem dodatkowo co trzeba. On zdaniem dr powinien dostać zastrzyku energii i zacząć lepiej jeść, a ja rozkręcam laktację lecąc 7-5-3. Tak jak teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 02:18
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
nick nieaktualnyWczesniak znajomej z dodatkiem tego Bebilonu hmf bardzo ładnie przybierał. Tego i Wam życzę i w ogóle kibicuję z całego serca. A Ciebie podziwiam, bo naprawdę silna babka z Ciebie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2019, 05:43
Kropeczka85 lubi tę wiadomość
-
Malami nie mam wyjścia. Będę walczyc. Dzieci to są dla mnie najważniejsze istoty na tej ziemi i jestem w stanie dla nich zrobić właściwie wszystko
dziękuję bardzo, mam nadzieję, że i mój tak pięknie będzie przybierał.
Patka Kochana jesteś, naprawdę dziękuję. Ja jestem z południa Polski, do Wawy mam 350km niestety. Myślę, że szybko rozkrece laktację. Właśnie karmię, a Młody ledwo nadąża przełykać, więc już jest duzooo więcej mleczka
Fajnie tak widać o której mamy pory karmienia po godzinach naszych postówmalami91, -Mamunia-, Black_Lilith, Papapatka lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
No to dziewczynki doopa blada u mnie
wieczorem miałam ktg to skurcze dochodziły do 100 nawet i wszyscy byli w szoku ze siędze i normalnie rozmawiam . Teraz juz skurcze ucichły - przynajmniej ja ich nie czuje , jestem zła i zrezygnowana bo znając życie będą mnie trzymać bez sensu jeszcze z tydzien.
-
ruda90 wrote:Z racji mojej podwyższonej temp do cyckow przełożyłam liście kapusty...po tym wydaje mi się ze piersi są miękkie i sflaczale...mam nadzieję że nie stracę pokarmu
U mnie ciagle w domu szpital. Wszyscy (procz mnie poki co) goraczki na zmiane. Znajac zycie oni wyzdrowieja, a mnie sieknie i bede rodzic z grypą. -
Ewelcia85 wrote:No to dziewczynki doopa blada u mnie
wieczorem miałam ktg to skurcze dochodziły do 100 nawet i wszyscy byli w szoku ze siędze i normalnie rozmawiam . Teraz juz skurcze ucichły - przynajmniej ja ich nie czuje , jestem zła i zrezygnowana bo znając życie będą mnie trzymać bez sensu jeszcze z tydzien.
-
Ewelcia85 wrote:No to dziewczynki doopa blada u mnie
wieczorem miałam ktg to skurcze dochodziły do 100 nawet i wszyscy byli w szoku ze siędze i normalnie rozmawiam . Teraz juz skurcze ucichły - przynajmniej ja ich nie czuje , jestem zła i zrezygnowana bo znając życie będą mnie trzymać bez sensu jeszcze z tydzien.
Ewelcia, mogę Ci przybyć piątkę. U mnie też się uspokoiło:/