Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyArtemida, u nas 24stopnie, mały jest najczęściej ubrany tylko w pajaca, do snu przykrywam lekkim kocykiem, w nocy zawijam w rożek albo śpi w śpiworku. Przegrzewanie nie jest dobre. Jeśli malutka ma ciepły kark i klatkę piersiową to nie jest jej zimno
.
artemida27 lubi tę wiadomość
-
Później was nadrobię
Chciałam tylko napisać, że postanowiłam jutro urodzić
Tak, dziś robię wszystko, żeby jutro już mała była na świecie.
Kto ze mną?
Dziękuję za uwagęmalami91, Nadzieja22, baranosia, Pau.Em, -Mamunia-, Kropeczka85, Lutyska, KaroKaro, Ewelcia85, Ciążowa_Gapsy, Black_Lilith, artemida27, MonisiaK, Ika..., iwona01 lubią tę wiadomość
-
Black dobrze, że lekarze tacy ogarnięci. Super, że już jesteście w domku. Odpoczywajcie i tulcie się
Malami 24 stopnie? :o Ja mam w sypialni w granicy 20-20,5 i dla mnie to max do spania, a mąż i tak by wolał chłodniej. O ile lubię jak jest ciepło w domu, tak do spania nie. -
Mambella ja ambitnie podchodzę, że w tym tygodniu rodzę
Nie wiem co na to synek, pewnie ma mnie w nosie, ale cóż
Mamunia, widzę, że u Was też gorąco. Może warto zainwestować w zestawy termostatyczne do grzejników? My mamy i przez to udaje się utrzymać stałą temperaturę w domu. Ile ustawie tyle jest.
O Straciatella, ja bardzo chętnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 13:22
-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja22 wrote:Malami 24 stopnie? :o Ja mam w sypialni w granicy 20-20,5 i dla mnie to max do spania, a mąż i tak by wolał chłodniej. O ile lubię jak jest ciepło w domu, tak do spania nie.
No niestety z naszymi tropikami niewiele da się zrobić. Mieszkanie 37m2 w bloku, do tego środkowe, kaloryfery zakręcone, ale piony grzeją i mimo regularnego wietrzenia za moment znowu jest to samo... W nocy mamy około 22 stopnie. Czekam z utęsknieniem na koniec sezonu grzewczego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 13:23
-
baranosia wrote:Jezu, a ja dziś tylko chodzę i jem! Normalnie żrę za 3
Straciatella to co dziś seksik, masaż brzuszka i szczypanie sutków?słyszałam że jeszcze można zagotować kg korzenia pietruszki i wypić tą wodę
-
nick nieaktualnyBlack Jeju... Dobrze że miałaś super lekarzy i że zrobili cc.
Straciatella no to trzymam kciuki;D
Mala- OMG. Bardzo współczuję naprawdę... żeby własną matka tak...
U mnie między 20.8 a 21.6. Małego trzymam tylko w body z długim rękawem. No i pod kocykiem oczywiście. Córkę tak samo ubieralam i teraz jest zimnokrwista;p wszyscy poubierani w swetry A ona krótki rękaw :p jej tatuś identycznie. Mamy właśnie 6 stopni A on poczul wiosnę i zamiast kurtki sobie w bluzie chodzi. Ja go kiedyś zatluke;)
Nadzieja u mnie możesz umyć jeszcze okna;D mam masakre;D dziecka mi nie trzeba akurat pilnować bo tylko cycek-kupa-spanie -
nick nieaktualnyNadzieja22 wrote:Mambella ja ambitnie podchodzę, że w tym tygodniu rodzę
Nie wiem co na to synek, pewnie ma mnie w nosie, ale cóż
Mamunia, widzę, że u Was też gorąco. Może warto zainwestować w zestawy termostatyczne do grzejników? My mamy i przez to udaje się utrzymać stałą temperaturę w domu. Ile ustawie tyle jest.
O Straciatella, ja bardzo chętnie!
Straciatella ale serio nie czuć tej temperatury, grzejniki grzeja ledwo co, a juz trzy razy wygasł piec z podajnikiem ktory podobno cieżko rozpalić. Bo prosiłam go o zmniejszenie temperatury.
Rok temu mieliśmy zwykly poec zasypowy i bylo tragicznie, z rana czlowiek wstaeał i dupa marzla, wieczorem rozpalił skwar.
Ja przy 21 marzłam i musialam chodzic cieplo ubrana. Dla mnie najnizsza temp to 23, a najlepsza 24
Kto jak lubi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 13:45
-
nick nieaktualny
-
ja mam schizy, że coś mi się stanie albo małej. Że się wykrwawię, albo co.
Małż mnie motywuje i dziś już też mówił "to co, jutro rodzimy? w weekend będziesz już w domku" w końcu kiedyś trzeba - to nieuniknione. Dlatego przestaje spinać poślady i do robotybaranosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ej_est jestem, jestem. Jakoś się wreszcie ogarnęłam i nadrobiłam co pisaliście.
Gratulacje dla wszystkich szczęśliwie rozpakowanych.
Armir faktycznie szybką akcja u Ciebie!
Karola94c mam nadzieję, że doszłaś już do siebie po takim ciężkim porodzie :*
Malami91 u mnie to samo mała w nocy śpi ładnie a w dzień wisi ciągle przy cycku. Chociaż dziś już widzę zmianę, bo śpi już od 2h, a jeszcze wczoraj 30 min to był sukces.
Ewelcia duży chłopak! Jakie ma słodziutkie paluszki
Pepper szybkiego powrotu do sił.
Aneczka dużo zdrowia dla maluszka!
Black_Lilith jak dobrze, że nie czekali z cc. Wracaj do sił!
Iwona cieszcie się sobą :*
Widzę, że dużo jest porodów przez cięcie.
Powiem Wam, że jak sobie przypomnę te 16 godzin walki z bólem to mi się słabo robi a cc to dla mnie jak wybawienie. Jeśli kiedyś doczekamy się rodzeństwa dla Zuzi to zrobię wszystko żeby mieć cesarkę.
Zuzia jest cudowna. Zakochałam się po uszyKarmienia wreszcie mnie już nie boli, bo na początku to łzy same leciały.
Kikut odpadł nam w sobotę.ej_est, malami91, Pepper, iwona01 lubią tę wiadomość
-
Malami to współczuję
Już niedługo i będzie po sezonie grzewczym. Za to skwar na dworze się zacznie i my np musimy w tym roku założyć klimatyzację, bo zeszły rok już była tragedia 30 stopni, a to co roku będzie gorzej z temperaturą latem, bo klimat nam się zmienia.
Pau Em, dziękiMam swoich 22, wystarczy
Dzisiaj tylko jedno umyte, bo z drugiej strony domu za bardzo wieje i nie chcę się przeziębić.
Mamunia, my już 3 sezon mamy piec z podajnikiem na ekogroszek i nie ma porównania ze zwykłym. Wtedy to czasem rano taka zimnica, że masakra. Pierwszy sezon nie mogłam się przyzwyczaić, że cały czas tak ciepło, ale teraz luksus normalnie-Mamunia- lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaranosia wrote:Ja to jestem dziwna, bo chcę już urodzić ale się boję. Boję nie tyle porodu co o mojego synka jak on da radę bez mamy
Baranosia ja tez się tego balam.jak synek zareaguje bez mamy i jak ja wytrzymam bez niego a bylo calkiem znosnie. Mi sie udalo akurat na weekend wiec moi rodzice pomagali sie nim zajac wiec dziecko nie mialo czasu myslec o mamie.glowa do gory nasze dzieci sa dzielne i będzie ok
MalaMala nawet nie wiem co na takie cos napisac. Ze wspolczuje to malo powiedziane. Nie dowierzalam jak czytałam twojego posta ze mama moze coś takiego powiedziec... Moja to w druga stronę upomina że mam sie jeszcze oszczedzac... Ty poki co nie mozesz sie przemeczac ani dzwigac. Musisz olac mame i myśleć o swoim zdrowiu i swojego maluszka.przyjdzie czas ze zajmiesz sie soba ale nie teraz. Do tego czasu czesc moze sama zejdzie.na wiosne mozesz nawet z wozkiem biegac
Straciatella super plan na jutro.trzymam kciuki za powodzenie -
nick nieaktualnyMy w pokoju dzieci mamy 18/19 stopni max. Kaloryfery pozakrecane i dodatkowo przez większość dnia tzw. „mikro uchyl” w oknach. W całym mieszkaniu mamy ogólnie ok 21 stopni i duzo wietrzymy.
Jak sie urodziły dziewczynki to na początku tez mieliśmy problem z przegrzewaniem i zaczęły nam sie robić potowki, ale pediatra i położna szybko nas naprostowały. Pediatra kazała pilnować temperatury w mieszkaniu, a dziewczynki w ciagu dnia kazała ubierać tylko w bodziaki i do spania EWENTUALNIE przykrywać cienka pieluszka
Od tego czasu bardzo tego pilnuje i jestem wyczulona na „przegrzewanie” dzieci. -
nick nieaktualnyNadzieja22 wrote:Malami to współczuję
Już niedługo i będzie po sezonie grzewczym. Za to skwar na dworze się zacznie i my np musimy w tym roku założyć klimatyzację, bo zeszły rok już była tragedia 30 stopni, a to co roku będzie gorzej z temperaturą latem, bo klimat nam się zmienia.
Pau Em, dziękiMam swoich 22, wystarczy
Dzisiaj tylko jedno umyte, bo z drugiej strony domu za bardzo wieje i nie chcę się przeziębić.
Mamunia, my już 3 sezon mamy piec z podajnikiem na ekogroszek i nie ma porównania ze zwykłym. Wtedy to czasem rano taka zimnica, że masakra. Pierwszy sezon nie mogłam się przyzwyczaić, że cały czas tak ciepło, ale teraz luksus normalnie
22 okna? Ja mam raptem 3!!nie potrzebujesz pomocy? Moze te moje marne 3 okna na mnie nie działają ;P
Mambella, Nadzieja22 lubią tę wiadomość