Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, przedstawiam mojego Jerzyka. Nie cytujcie, później usunę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ad99c63e8da.jpgmalami91, ej_est, patuniek86, Lutyska, baranosia, artemida27, Papapatka, -Mamunia-, ruda90, Pau.Em, Kropeczka85, Jonesey, MonisiaK, Nadzieja22, Ewelcia85, EBa, Mambella, Ika..., Pepper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Co do szczepionek, my pewnie będziemy szczepić jak starszego - 6w1, rota, pneumokoki. W sumie meningokoki też bym chciała, starszy nie szczepiony to mogłabym obydwu zaszczepić, tylko chyba poczekam z tym jeszcze do lata.
Dziewczyny po CC, czy oprócz octeniseptu i szarego mydła polecacie coś do pielęgnacji rany? Będziecie używać tych plastrów silikonowych na blizny? -
Black, jaki kochany synek!
KaroKaro, Kolorowaola, ej_est, Nadzieja, Monika trzymam kciuki)
Straciatella - pięknie! Zazdroszczę! Będzie pewno szybki poród.
Ja dziś od rana tańczę, spaceruję chodzę po schodach, teraz przerwa i znowu spacer. Katar jeszcze trochę mnie trzyma ale ILE-MOŻNA-CZEKAĆ i leżeć
Nadzieja22 muszę pomyśleć o psychologu, to prawda. Wiem, że można na początek się skonsultować na oddziale w moim szpitalu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 14:23
-
nick nieaktualny
-
Jonesey wrote:100-110ml co 2,5-4h zależy jak się obudzi
no i staram się dawać naprzemiennie tzn jeden posiłek mm następny tylko mój pokarm itd
Noi i oba mleczka podaję już tylko z butelki, odciagam swój pokarm bo po prostu to nie miało sensu żeby mały wisiał mi 2-3h na jedno karmienie
Udaje Ci się tyle odciągnąć ? Super mi około 50 ml z jednej piersi. Raz daje butelkę raz przystawiam -
nick nieaktualnyBlack jaki slodziak:)
Jonessey ale wiesz że jeśli nie będziesz odciagac mleka co 3h w dzień i noc, to pociagniesz tak 2-3 tyg i mleko się skończy
Ja przy córce sciagalam w 30 min 250-300 ml przy ściąganiu 8x dziennie czyli co 3h od momentu rozpoczęcia ściągania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 14:26
Black_Lilith lubi tę wiadomość
-
Black_Lilith jaki słodziak
Ranę obmywam tylko wodą, bo tak kazali w szpitalu. Później wycieram jednorazowym ręcznikiem i właśnie octanisept. Szew miałam rozpuszczalny tylko na brzegach był zwykły. Skóra wygląda jakby brzegi były sklejone Wygląda na to, że ledwo co będzie widać bliznę i chyba nic nie będę używać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 14:30
Black_Lilith lubi tę wiadomość
-
Makowa_Panna wrote:Black_Lilith jaki słodziak
Ranę obmywam tylko wodą, bo tak kazali w szpitalu. Później wycieram jednorazowym ręcznikiem i właśnie octanisept. Szew miałam rozpuszczalny tylko na brzegach był zwykły. Skóra wygląda jakby brzegi były sklejone Wygląda na to, że ledwo co będzie widać bliznę i chyba nic nie będę używać.
Ja mam niestety całe szwy do zdjęcia, umówiłam się na wtorek.
Mi też zalecali mycie wodą lub właśnie wodą z szarym mydłem.
A boli Cię jeszcze rana?
Zastanawiam się ile czasu taka niesprawność się będzie utrzymywać... Najgorsze jest dla mnie wstanie z łóżka w nocy i wyprostowanie się. W dzień wstawanie już jest znośne. -
nick nieaktualny
-
Black_Lilith ja zawsze przewracam się na bok i wstaje podpierając rękoma. Dziś równo dwa tygodnie i już nie czuję, że byłam cięta. Chyba, że właśnie źle wstaję i napnę brzuch to mnie zakłuje jeszcze w jednym miejscu. Teraz muszę się pilnować żeby za bardzo się nie forsować, bo czuję się już dobrze, ale to przecież dopiero dwa tygodnie.
Black_Lilith lubi tę wiadomość
-
Makowa_Panna wrote:Black_Lilith ja zawsze przewracam się na bok i wstaje podpierając rękoma. Dziś równo dwa tygodnie i już nie czuję, że byłam cięta. Chyba, że właśnie źle wstaję i napnę brzuch to mnie zakłuje jeszcze w jednym miejscu. Teraz muszę się pilnować żeby za bardzo się nie forsować, bo czuję się już dobrze, ale to przecież dopiero dwa tygodnie.
Ja też tak wstaję, inaczej w ogóle nie dałabym rady. To optymistycznie brzmi, że Ciebie już nie boli. Może i u mnie tak będzie -
Black_Lilith wrote:Ja też tak wstaję, inaczej w ogóle nie dałabym rady. To optymistycznie brzmi, że Ciebie już nie boli. Może i u mnie tak będzie
Black_Lilith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ruda90 wrote:Udaje Ci się tyle odciągnąć ? Super mi około 50 ml z jednej piersi. Raz daje butelkę raz przystawiam
Jeśli ściągam co 3 godziny to max 30ml z jednej piersi a jak co 6-8godzin to 50-60ml z jednej piersi także nie tak super
Pau. Em no u mnie niestety taka laktacja jest chyba w genach, siostra ani tyle pokarmu nie miała i mama też nas krótko piersią karmila bo miała mało pokarmu i szybko jej zanikl. Zobaczymy jak długo uda mi się tak pociągnąć. Ściąganie co 3 godziny niestety nie rozkrecilo mi laktacji a raczej frustrację i obolałe piersidlatego dla własnego spokoju psychicznego wolę odciągnąć rzadziej a pełna porcje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 15:39
-
nick nieaktualnyWiecie co, ja wczoraj miałam kryzys. Mały wisiał na mnie całe popołudnie aż do wieczora. Trochę ssał, trochę udawał, łapał, wypluwał, szukał i tak w kółko. Oboje byliśmy spoceni i wkurzeni. W końcu stwierdziłam, że pewnie głodny (chociaż mleko z piersi leci, no ale tonący brzytwy się chwyta...) i spróbowałam dać mu trochę mojego mleka z butelki. Miał minę jakbym go chciała otruć jak poczuł tego smoczka, nawet raz nie pociągnął. Potem chciałam przetestować czy będzie ssał smoczek uspokajacz, ale minę miał jeszcze bardziej zdegustowaną niż przy butelce... Wszystko bleee, tylko cycuś jest ok. Czy takie akcje trzeba po prostu przetrwać i pozwolić na nie dziecku czy da się coś z tym zrobić? W nocy zaraz po jedzeniu zasypiał jak gdyby nigdy nic...