Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagdaaa88 nie wazne jak karmisz wazne zeby z dzieckiem bylo wszystko w porzadku. Czasem lepiej dac mm niz sie meczyc i stresowac. Nie bedziesz przez to przeciez gorsza mama.dziecko bedzie cie kochac nie zależnie od sposobu karmienia.
Fajnie ze sie odezwalas i trzymam kciuki zeby mala dobrze przybierala i dala mamie troche odpoczac.
Swoja droga wiem jak sie czujesz jak mala chce tylko na rekach spac.moj synek tak samo robil.moze pociesze Cie tym ze pozniej mu to przeszło i było duzo lepiej.po prostu potrzeba bliskości. Moja coreczka czasem tez tak ma ze przez caly dzien nawet nie mam jak do toalety isc a jeszcze mam synka do ogarniecia...
Ciezarowki fajnie poczytać ze macie jakies skurcze. Jest nadzieja ze sie rozkreci.tak jak i Wy nie moge doczekac sie tego momentu i niezmiennie trzymam kciuki za WasWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 22:15
-
nick nieaktualny
-
Przyszło mi dziś do głowy, że czuję się teraz podobnie jak podczas czekania na upragnioną ciążę. Czas dłuży się nieludzko, roztkliwiam się nad każdym symptomem, chcę przyspieszyć czas... a może najwięcej dałby tu luz i myśl "co ma być, to będzie"? Chyba jednak niestety nie umiem sobie samej tego dać, zbytnio nie chcę przenosić. A może to właśnie sprawia, że poród nie zaczyna się sam, miękko...
-
baranosia wrote:Straciatellaa no internistę to poproszę o zwykłe l4 ciążowego nie może. Ale wolę takie 80% płatne niż marnować urlop
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 23:43
-
Magda88 kochana zgadzam sie w 100 % z Lutyską na prawdę najważniejsze ze dziecko jest najedzone a czy mm czy kp to juz kwestia drugorzędna
Macierzyństwo jest czyms cudownym a stres zabiera ci całą radość więc wyluzuj , złap oddech i pamiętaj że kiedyś będzie lepiej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyruda90 wrote:Moja potrafi przespać 4H zastanawiam się czy nie glodze dziecka..
Moja jest z tego dnia co Twoja i tez potrafi przespac 4 godz.przybiera na wadze wiec jest okczestotliwosc anid dlugosc nie swiadczy o tym czy sie najada czy nie. Nie bede mowic ile moja juz przybrala ale robi sie okraglutka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2019, 08:27
-
Lutyska wrote:Moja jest z tego dnia co Twoja i tez potrafi przespac 4 godz.przybiera na wadze wiec jest ok
czestotliwosc anid dlugosc nie swiadczy o tym czy sie najada czy nie. Nie bede mowic ile moja juz przybrala ale robi sie okraglutka...
Ile ? Moja już 4 kg prawie ważyPau.Em lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, porod powoli sie rozkreci. Dzidziuś musi być gotowy na wyjście.Dobrze ze czekacie w domu a nie w szpitalu, bo zaraz byscie moze zawadzaly i wywolywali by porod, jak mi z corka, a jak dziecko jest nie gotowe to i indukcja sie nie powiedzie. Nie myslcie o porodzie, zrelaksujcie sie, pojdzcie do kina, na dobra kolacje, czy z przyjaciolka na ploty, a skurcze same Was zaskoczą. Ja bym tak zrobiła jakby dane mi było czekać na samoistny porod. Powodzenia.
Co do karmienia piersia, moj syn zjada z obu piersi i musi dolozyc mm. Ja nawet nawału pokarmu tym razem nie miałam i czuje po piersiach ze mam mniej mleka niz przy pierwszym dziecku. Ale kazda kropla mleka naturalnego jest na wage złota i warto odciagac nawet te 10- 20 ml i podawac dziecku, dopuki jest co odciagac.Straciatellaa, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Sylllwus wrote:Dziewczyny, porod powoli sie rozkreci. Dzidziuś musi być gotowy na wyjście.Dobrze ze czekacie w domu a nie w szpitalu, bo zaraz byscie moze zawadzaly i wywolywali by porod, jak mi z corka, a jak dziecko jest nie gotowe to i indukcja sie nie powiedzie. Nie myslcie o porodzie, zrelaksujcie sie, pojdzcie do kina, na dobra kolacje, czy z przyjaciolka na ploty, a skurcze same Was zaskoczą. Ja bym tak zrobiła jakby dane mi było czekać na samoistny porod. Powodzenia.
Co do karmienia piersia, moj syn zjada z obu piersi i musi dolozyc mm. Ja nawet nawału pokarmu tym razem nie miałam i czuje po piersiach ze mam mniej mleka niz przy pierwszym dziecku. Ale kazda kropla mleka naturalnego jest na wage złota i warto odciagac nawet te 10- 20 ml i podawac dziecku, dopuki jest co odciagac.Są dzieci, które potrzebują chociaż malutkiego sygnału - że to już. Nie od dziś wiadomo, że po terminie im dziecko dłużej w łonie mamy, tym robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Choćby z powodu starzejącego się, mniej wydolnego łożyska. Najstarszą córkę urodziłam prawie w 43 tc. Poród wywoływany. Łożysko dosłownie się rozpadło.
jak do środy nie urodzę to idę do szpitala niestetyjeszcze mam nadzieje, że uda się jakoś bez. Wczesniej nie ingerowałam w to, żeby wywołać poród właśnie czekając, aż samo się zacznie, ale teraz to już wizja szpitala mnie przeraża
-
My dzisiaj wychodzimy do domku, powiem tylko, że położne i traktowanie świeżo upieczonej mamy tu,to tragedia. Zero wsparcia czy chociaż normalnego mówienia tylko od razu nieprzyjemne uwagi. Niestety Zosia jest karmiona mm,jakis pokarm był tylko w pierwszej dobie po cc, przystawiam małą, mam pogryzione brodawki, a nie leci kompletnie nic. Dobrze,że już idziemy do domu poznawać siebie.
Trzymam kciuki za nierozpakowane