Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Wychodzimy do domku cudownie!
Straciatella bardzo współczujęoby zaczęło jak najszybciej samo. Ja rano dostałam skierowanie do szpitala, a wieczorem odeszły mi wody może i Tobie się tak uda. 3mam mocno kciuki!
Nadzieja22, Lutyska, Papapatka, Pau.Em, Ika..., ej_est, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lutyska wrote:Oj Straciatella jak mi Ciebie szkoda... 10 dni?szok. Moglas troche posymulowac ze slabo mala czujesz albo ze cos Cie boli... A mialas skierowanie i Cie nie przyjeli? Co szpital to inne zasady...
Ponoć zasady się jakies zmieniły i już nie 7 dni po a 10. W ogóle liczyli mi termin najepierw z om, a później z tej reguły neliego czy jakoś tak.
No mówie Wam, Wasze dzieci będą miały po 2 miesiące, a ja nadal będę w dwupaku -
Straciatella, o kurde, ale lipa
Oby w poniedziałek Cię przyjęli bez problemu.
Baranosia, świetne wieści!
A u mnie od praktycznie godziny skurcze między 5 a 7 minut. Mąż będzie za około 40 minut w domu i zobaczmy co dalej. Zaraz wskocze pod prysznic, ciekawe czy skurcze zostanąmalami91, baranosia, Papapatka, Pau.Em, MonisiaK, ej_est, Pepper, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reniferra też Ciebie pamiętam
U Ciebie coś się ruszyło czy jeszcze czekasz?
Jestem po prysznicu, skurcze się utrzymują. Mąż w domu, je obiad i jeszcze czekamy na rozwój sytuacji-Mamunia-, ej_est, Reniferra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja22 wrote:Reniferra też Ciebie pamiętam
U Ciebie coś się ruszyło czy jeszcze czekasz?
Jestem po prysznicu, skurcze się utrzymują. Mąż w domu, je obiad i jeszcze czekamy na rozwój sytuacji
Ja wczoraj bylam podmasowana trochę. Po tym miałam skurcze regularne, ale wszystko minęło. Aktualnie rozwarcie na 1,5cm.
Jak najdłużej w domku najlepiej być, żeby uniknąć tego efektu izby przyjęć. Dobrze, że po prysznicu Ci nie przeszło. Będę obserwować tutaj co u Ciebie. Oczywiście trzymam też kciuki za inne dziewczyny, które dołączą do grona naszego- marcówek. Niech porody będą nam lekkie!
Nadzieja22, Ewelcia85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamunia a czemu nie wychodzisz na spacery? Ze wzgledu na pogode?czy inne jakies powody? Obecnie temperatury dodatnie to prawie jak wiosna. Na wiatr trzeba uważać ale w gondoli dziecko jest dosc ukryte...
Nadzieja trzymam kciuki za rozwinięcie akcji
-
nick nieaktualnyLutyska jakoś sie obawiam tej pogody, jak wyszlam raz od razu zachorowałam, nie wiem może ogolnie jestem oslabiona.
Dzisiaj mieliśmy wyjść ale było takie wiatrzysko że glowe mogło urwać.
A jeszcze jakby nie daj boze dziecko pp takim spacerze zachorowalo to byloby gadanie...
Widzisz po co wychodzilas w trakcie takiej pogody na dwor to teraz masz.
-
nick nieaktualnyA bierzesz witaminy? Wiatr jest grozny ale ze zimno to sie nie obawiaj bo wystarczy odpowiednio ubrac
choroby to i latem mozna zlapac
ja bym chyba sama w domu nie wytrzymala tyle czasu. Caly dzien z dziecmi jestem sama wiec chociaz taki spacer to odskocznia od domu i to powietrze tez na mnie dobrze dziala.w domu bym chyba z BB siedziala... -
-Mamunia- wrote:Lutyska jakoś sie obawiam tej pogody, jak wyszlam raz od razu zachorowałam, nie wiem może ogolnie jestem oslabiona.
Dzisiaj mieliśmy wyjść ale było takie wiatrzysko że glowe mogło urwać.
A jeszcze jakby nie daj boze dziecko pp takim spacerze zachorowalo to byloby gadanie...
Widzisz po co wychodzilas w trakcie takiej pogody na dwor to teraz masz. -
baranosia wrote:Któraś pytała ostatnio o obwód główki mojej małej że udało się bez pęknięcia i nacinania. Tak więc 34cm i tyle samo miał synek i pękłam
Super ze u ciebie obeszło się bez pęknięcia
Szczęściara
Straciatellaa trzymam mocno kciuki zeby ten śluz oznaczal początek akcji porodowej -
nick nieaktualnyNadzieja miała skurcze ktore powoli ustepywały, zaczela skakac na pilce i stymulowac sutki i prosze co 3,5 min!
Wiec Straciatella stymuluj te sutki! Bo przy takim rozwarciu nie wiem czy bym chciała wspołżyć.
A jakie witaminy bierzecie? Bo ja czuje się oslabiona. Można dokonczyć te z ciąży?