Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
hej hej wszystkim
ja juz troche bardziej odprezona, ostatnie 3 dni mocno daly mi w du*e pod wzgledem psychicznym i fizycznym.. ale dzis juz lepiej
co do bolesci to mnie tez coraz czesciej pobolewa podbrzusze, zwlaszcza wczoraj, cala ta okolica macicy mnie tak cmila, nie na tyle mocno zeby brac no-spe, ale jednak. z kazdym pojsciem do wc modlilam sie zeby tylko nie bylo krwawienia, na szczescie nic
w kazdym razie zwalam to na rosnace malenstwo i staram sie nie denerwowac
u mnie badania prenatalne juz za 6 dni!!! zaczynam sie troche stresowac, ale tak sobie mysle, ze cokolwiek wyjdzie, to niewazne, co ma byc to bedzie i juz
a wy jakie macie do tego podejscie? jesli np okaze sie ze jest duze prawdopodobienstwo, ze dziecko urodzi sie niepelnosprawne albo powaznie chore?
ja na pewno bym nie usunela, ale na sama mysl ze jest taka opcja to az serce mi staje ze strachu i nie wyobrazam sobie jak by nasze zycie wygladalo.. -
Jonesey wrote:hej hej wszystkim
ja juz troche bardziej odprezona, ostatnie 3 dni mocno daly mi w du*e pod wzgledem psychicznym i fizycznym.. ale dzis juz lepiej
co do bolesci to mnie tez coraz czesciej pobolewa podbrzusze, zwlaszcza wczoraj, cala ta okolica macicy mnie tak cmila, nie na tyle mocno zeby brac no-spe, ale jednak. z kazdym pojsciem do wc modlilam sie zeby tylko nie bylo krwawienia, na szczescie nic
w kazdym razie zwalam to na rosnace malenstwo i staram sie nie denerwowac
u mnie badania prenatalne juz za 6 dni!!! zaczynam sie troche stresowac, ale tak sobie mysle, ze cokolwiek wyjdzie, to niewazne, co ma byc to bedzie i juz
a wy jakie macie do tego podejscie? jesli np okaze sie ze jest duze prawdopodobienstwo, ze dziecko urodzi sie niepelnosprawne albo powaznie chore?
ja na pewno bym nie usunela, ale na sama mysl ze jest taka opcja to az serce mi staje ze strachu i nie wyobrazam sobie jak by nasze zycie wygladalo..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 14:11
-
Jonesey wrote:hej hej wszystkim
ja juz troche bardziej odprezona, ostatnie 3 dni mocno daly mi w du*e pod wzgledem psychicznym i fizycznym.. ale dzis juz lepiej
co do bolesci to mnie tez coraz czesciej pobolewa podbrzusze, zwlaszcza wczoraj, cala ta okolica macicy mnie tak cmila, nie na tyle mocno zeby brac no-spe, ale jednak. z kazdym pojsciem do wc modlilam sie zeby tylko nie bylo krwawienia, na szczescie nic
w kazdym razie zwalam to na rosnace malenstwo i staram sie nie denerwowac
u mnie badania prenatalne juz za 6 dni!!! zaczynam sie troche stresowac, ale tak sobie mysle, ze cokolwiek wyjdzie, to niewazne, co ma byc to bedzie i juz
a wy jakie macie do tego podejscie? jesli np okaze sie ze jest duze prawdopodobienstwo, ze dziecko urodzi sie niepelnosprawne albo powaznie chore?
ja na pewno bym nie usunela, ale na sama mysl ze jest taka opcja to az serce mi staje ze strachu i nie wyobrazam sobie jak by nasze zycie wygladalo..
Mam nadzieję, jednak absolutnie nie znaleźć się w takiej sytuacji i tego życzę każdej kobiecie!!!!!Ewelcia85, Reni lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Agnessa wrote:Chyba byl juz temat ruszony, ale jakie poduszki do spania kupujecie/macie?
Waham sie miedzy ksztaltem C a 7. Teraz jeszcze ze spaniem jest ok, ale pewnie od drugiego trymestru fajnie by bylo sie zaopatrzyc.
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Kropeczka85 wrote:My postanowiliśmy , że gdyby coś w prenatalnych było nie tak to robimy Nifty. Jeśli tam się potwierdzi to niestety , ale usuniemy . Wiem że to straszne, ale w rodzinie mamy sytuację: dwoje zdrowych dzieci i potem bardzo chore...niestety, ale cierpi cała rodzina. My się na to nie zdecydujemy i możecie mnie wyzywać od najgorszych. Każdy robi co uważa.
Mam nadzieję, jednak absolutnie nie znaleźć się w takiej sytuacji i tego życzę każdej kobiecie!!!!!
widzisz, moja siostra tez miala bardzo chore dziecko, praktycznie "roslinka" od urodzenia i widzialam co przeszla i jak wiele cierpienia miala, dlatego tez mysle ze nie mialabym serca usunac. wiem, ze kazdy ma inna sytuacje i na pewno by mnie nie oceniala zle gdybym chciala usunac, ale ja po prostu nie moglabym tego zrobic wiedzac, ze moja siostra dala rade przez to przejsc.
tez nie zycze absolutnie nikomu zeby musial przez to przejsc, takie chore dziecko to straszna tragedia i to dla calej rodziny -
Agnessa wrote:Chyba byl juz temat ruszony, ale jakie poduszki do spania kupujecie/macie?
Waham sie miedzy ksztaltem C a 7. Teraz jeszcze ze spaniem jest ok, ale pewnie od drugiego trymestru fajnie by bylo sie zaopatrzyc.
A jeśli chodzi o choroby... Kiedys sie nad tym zastanawiałam. I mój mąż powiedział ważną rzecz. Wiadomo że bedziemy kochac nasze dzieci mimo wszystko ale czy bedziesz w stanie patrzeć na jego cierpienie w razie choroby. I tez tak myślę. Nie chodzi mi tu o zespół downa bo takie dziecko bym urodziła ale o poważniejsze zaburzenia... Chyba bym usunęła. Ale nie byłam i mam nadzieje ze nie bede w takiej sytuacji.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
ruda90 wrote:dziewczyny czy któraś z was brała/ bierze luteinę dopochwowo ? jakie to jest uczucie ? nic się nie sączy później ? może głupie pytanie ale nigdy nie stosowałam nic dopochwowo...
Ja brałam, nic się nie sączy ,rozpuszcza się dość szybko -
nick nieaktualnyKropeczka85 wrote:My postanowiliśmy , że gdyby coś w prenatalnych było nie tak to robimy Nifty. Jeśli tam się potwierdzi to niestety , ale usuniemy . Wiem że to straszne, ale w rodzinie mamy sytuację: dwoje zdrowych dzieci i potem bardzo chore...niestety, ale cierpi cała rodzina. My się na to nie zdecydujemy i możecie mnie wyzywać od najgorszych. Każdy robi co uważa.
Mam nadzieję, jednak absolutnie nie znaleźć się w takiej sytuacji i tego życzę każdej kobiecie!!!!!
My tak samo... -
Agnessa wrote:Chyba byl juz temat ruszony, ale jakie poduszki do spania kupujecie/macie?
Waham sie miedzy ksztaltem C a 7. Teraz jeszcze ze spaniem jest ok, ale pewnie od drugiego trymestru fajnie by bylo sie zaopatrzyc.
Ja miałam Cebuszkę i bardzo polecam, można też potem używać jej do karmienia. Nie są drogie, używałam swojej przez ponad rok - w ciąży i potem przy synku. Można też było zrobić z niej coś na kształt kokonu.
https://www.tomi.pl/ceba-poduszka-cebuszka-do-karmienia-i-do-wypoczynku/
tu artykuł o niej -https://dziecisawazne.pl/cebuszka-poduszka-dla-mamy-i-maluszka/ -
Kurczę, to trudny temat jest. Oby nikomu z nas nie przyszło podejmować takich decyzji. Sama nie wiem co bym zrobiła i nawet nie chcę myśleć o takiej możliwości.
Kupiłam na allegro kilka luźniejszych sukienek, bo mnie spódnice i spodnie trochę cisną. Ciekawe jakie będą na żywo -
tak temat jest bardzo ciezki i kontrowersyjny, no ale nic, nie martwmy sie na zapas!
Nadzieja, ja juz z 3 roznych sklepow probowalam spodnie ciazowe i masakra.. stwierdzilam ze po prostu kupie zwykle jeansy, szeroka gume i je sama przerobie na ciazowe ale z sukienkami pewnie bedzie duzo fajniejszy i trafniejszy wybor -
Jonesey, no właśnie mi w spodniach niewygodnie, w jednych jeszcze ujdzie, ale muszę gumkę do włosów zawlekać zamiast zapinania guzika Mi się wydaje, że u mnie to przez progesteron taki wzdęty brzuch. No i jeszcze tydzień temu jak robiłam zastrzyk z heparyny, to zrobił mi się mega bolący siniak akurat na wysokości gdzie spódnice się zaczynają... No i na plecach mnie wysypało. Także garderobę mam mocno ograniczoną aktualnie
-
Na mnie jeszcze wszystkie ciuchy pasują, chociaż powiększył mi się brzuch. Nawet mąż to zauważył. Mam nadzieję, że to się jeszcze tak bardzo nie rzuca w oczy, to przecież dopiero dziewiąty tydzień... Z drugiej strony, podobno w kolejnych ciążach brzuch wychodzi szybciej.