Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Black_Lilith wrote:Na mnie jeszcze wszystkie ciuchy pasują, chociaż powiększył mi się brzuch. Nawet mąż to zauważył. Mam nadzieję, że to się jeszcze tak bardzo nie rzuca w oczy, to przecież dopiero dziewiąty tydzień... Z drugiej strony, podobno w kolejnych ciążach brzuch wychodzi szybciej.
Mi też to lekarz powiedział bo u mnie to samo... Brzuszek już widocznie zaokrąglony i musze pomyśleć o nowych spodniach... -
Wczesniej poruszony zostal watek chorych dzieci i terminacji, pozwalam sobie na kometarz bo temat jest mi szczegolnie bliski, musimy jako kobiety pamietac ze choroby nie koncza sie na ZD, czasem dziecko nie ma kosci czaszki, twarzoczaski, brak powlok brzusznych i seduszko na wierzchu.... i co wtedy? Kazda decyzja jest zla, kazda to cierpienie do konca zycia, ale jako kobiety musimy sie wspierac i nieoceniac, przedewszytkim nikt kto tego nie przeszedl nie wie jaka decyzje by podjął. W zyciu spotkalam wiele kobiet, ktore krytykuja i glosno mowia ze one nigdy by tego nie zrobily... oby nie musialy podejmowac takich decyzji ale jak kobieta kobiecie moze zadawac taki bol, tego nie rozumiem. Kiedys siedzialam cicho gdy w towarzytwie ktos rzucil taki kometarz prolife ale teraz sie nie pierdziele i mowie takiej kobiecie co mysle i ze takie deklaracje moga kogos krzywdzic. Eh:(
Ewelcia85, baranosia, Pau.Em, Nadzieja22, Pepper lubią tę wiadomość
-
Sisi, jakie w takim razie Ty masz zdanie na ten temat?
moje przekonania wyrobilam glownie w oparciu o wiare, jestem osoba bardzo religijna i wierze, ze wszystko co jest nam dane ma jakis sens. tak samo uwazam, ze niepelnosprawne dziecko jest darem i widocznie Bog tak chcial, ze dal nam taki krzyz. pogodze sie z kazda wola Boza i dlatego mowie ze nie moglabym usunac, bo to tak jakbym dzialala wbrew Jego woli.
Poza tym do konca zycia bym sobie nie wybaczyla, ile razy sa przypadki ze jednak rodza sie zdrowe dzieci? albo wady sa jednak duzo mniejsze niz zakladano? nie umialabym usunac i pozniej cale zycie sie zastanawiac czy moze jednak dziecko byloby zdrowe..nati1992 lubi tę wiadomość
-
Do Listopada 2016 roku mowilam ze nigdy nie zdecyduje sie na terminacje i urodze chore dziecko i za te slowa teraz bije sie w piers i zycie nauczylo mnie ze nikt nie wie co zrobi w obliczu tragedii. Moje dziecko miało wady letalne czyli skazane na śmierć nie mialo kosci czaszki i twarzoczaszki, jelita i serce "plywaly" bez powlok, rączki, nóżki zniekształcone moglabym dlugo wymieniac kolejne deformacje. JONESEY obys nigdy nie musiala wystawiac swojej wiary i przekonan na próbę, obys miala sile w nich wytrwac w obliczu tragedii. Ja mialam lekcje zycia z ktorej wyciagnelam wniosek na reszte życia: nie oceniaj innych, nie narzucaj zdania i nigdy nie mow nigdy. Dodam ze jestem osoba religijna, i Bog modlitwa towarzyszy mi kazdego dnia, wtedy tez przy mnie był dlatego przez to przeszłam. Mialam juz nie jedna rozmowe z kaplanami, spowiedz w ktorej przelalam litry lez i chwala Bogu ze natrafilam na kaplanow, ktorzy mnie nie ocenili a wrecz udzielili mi wsparcia, dzieki temu funkcjonuje i jestem szczesliwa mimo ze kazde wspomnienie tamtych chwil to lzy w oczach.
-
Sisi bardzo mi przykro nie podejmuje sie oceniania innych, to nie moja sprawa i to jest indywidualna decyzja kazdego co by w takiej sytuacji zrobil.
ja po prostu przedstawiam swoje stanowisko, ktore zajelam na ten moment, wiadomo ze zycie weryfikuje nasze poglady i w obliczu tragedii czlowiek podejmuje decyzje, o kore nigdy by sie nie posadzal.
po prostu rozmyslajac o badaniach genetycznych, ktore mam juz za pare dni zaczelam sie zastanawiac A CO JESLI? wiem, ze wszystko moze sie zdarzyc i nie zakladam z gory ze moje dziecko jest na pewno zdrowe, stad moje rozmyslania na ten temat i stad tez moj wybor. Jak bedzie to tylko czas pokaze, tak jak mowisz, oby zadna z nas nigdy nie musiala stanac w obliczu takiej tragedii
ciesze sie naprawde ze w tak strasznie trudnym okresie znalazlas wsparcie, zwlaszcza w Bogu i ksiezach, mysle ze wynioslach z tego doswiadczenia duzo sily i determinacji i wiesz ze co by sie nie dzialo to ty dasz sobie rade! -
nick nieaktualnySiSi111 wrote:Do Listopada 2016 roku mowilam ze nigdy nie zdecyduje sie na terminacje i urodze chore dziecko i za te slowa teraz bije sie w piers i zycie nauczylo mnie ze nikt nie wie co zrobi w obliczu tragedii. Moje dziecko miało wady letalne czyli skazane na śmierć nie mialo kosci czaszki i twarzoczaszki, jelita i serce "plywaly" bez powlok, rączki, nóżki zniekształcone moglabym dlugo wymieniac kolejne deformacje. JONESEY obys nigdy nie musiala wystawiac swojej wiary i przekonan na próbę, obys miala sile w nich wytrwac w obliczu tragedii. Ja mialam lekcje zycia z ktorej wyciagnelam wniosek na reszte życia: nie oceniaj innych, nie narzucaj zdania i nigdy nie mow nigdy. Dodam ze jestem osoba religijna, i Bog modlitwa towarzyszy mi kazdego dnia, wtedy tez przy mnie był dlatego przez to przeszłam. Mialam juz nie jedna rozmowe z kaplanami, spowiedz w ktorej przelalam litry lez i chwala Bogu ze natrafilam na kaplanow, ktorzy mnie nie ocenili a wrecz udzielili mi wsparcia, dzieki temu funkcjonuje i jestem szczesliwa mimo ze kazde wspomnienie tamtych chwil to lzy w oczach.
-
SiSi111 wrote:Do Listopada 2016 roku mowilam ze nigdy nie zdecyduje sie na terminacje i urodze chore dziecko i za te slowa teraz bije sie w piers i zycie nauczylo mnie ze nikt nie wie co zrobi w obliczu tragedii. Moje dziecko miało wady letalne czyli skazane na śmierć nie mialo kosci czaszki i twarzoczaszki, jelita i serce "plywaly" bez powlok, rączki, nóżki zniekształcone moglabym dlugo wymieniac kolejne deformacje. JONESEY obys nigdy nie musiala wystawiac swojej wiary i przekonan na próbę, obys miala sile w nich wytrwac w obliczu tragedii. Ja mialam lekcje zycia z ktorej wyciagnelam wniosek na reszte życia: nie oceniaj innych, nie narzucaj zdania i nigdy nie mow nigdy. Dodam ze jestem osoba religijna, i Bog modlitwa towarzyszy mi kazdego dnia, wtedy tez przy mnie był dlatego przez to przeszłam. Mialam juz nie jedna rozmowe z kaplanami, spowiedz w ktorej przelalam litry lez i chwala Bogu ze natrafilam na kaplanow, ktorzy mnie nie ocenili a wrecz udzielili mi wsparcia, dzieki temu funkcjonuje i jestem szczesliwa mimo ze kazde wspomnienie tamtych chwil to lzy w oczach.
Moja koleżanka miała podobną sytuację. W 20 TC okazało się , że dziecku nie wytworzyły się kości czaszki. Ale jej nikt nie pytał o jakikolwiek wybór, bo twierdzili, że dziecko nie ma szans na przeżycie. Musiała urodzić natychmiast i tyle.
Matko nikomu nie życzę takich przeżyć!
Teraz będzie wszystko dobrze, musisz w to wierzyć!!!
Straszny dziś temat...życie jednak nie zawsze jest piękne
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja zaczęłam plamić, lekarka mówiła że może się tak zdarzyć ze względu na krwiaka, ale to już 3 raz w przeciągu kilku dni. Staram się nie panikować ale wiecie jak to jest...
Któraś z Was chyba miała krwiaka? Jakiego koloru były plamienia?
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
KaroKaro wrote:Dziewczyny ja zaczęłam plamić, lekarka mówiła że może się tak zdarzyć ze względu na krwiaka, ale to już 3 raz w przeciągu kilku dni. Staram się nie panikować ale wiecie jak to jest...
Któraś z Was chyba miała krwiaka? Jakiego koloru były plamienia?
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Kropeczka daj znać koniecznie co powiedział lekarz!
Karola94c lubi tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
nick nieaktualnyKaroKaro wrote:Dziewczyny ja zaczęłam plamić, lekarka mówiła że może się tak zdarzyć ze względu na krwiaka, ale to już 3 raz w przeciągu kilku dni. Staram się nie panikować ale wiecie jak to jest...
Któraś z Was chyba miała krwiaka? Jakiego koloru były plamienia?
Ja mam krwiaka i przez kilka dni plamilam i krew była ciemnobrązową momentami az czarna. Lekarze w szpitalu mówili, ze brązowe plamienie przy krwiaku oznacza, ze on sie oprozńia, ale plamienie/krwawienie żywa krwią niestety nie jest dobre i moze oznaczać odwarstwienie sie kosmowki i w przypadku takich plamien/krwawień powinnam od razu udać sie albo do lekarza, a jak nie mam możliwości to na IPWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 19:59
-
U mnie plamienie ma brązowy kolor i ginekolog powiedziała mi że takie będzie właśnie od krwiaka ale i tak się martwię... Byle do poniedziałku🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Ja już po wizycie. Nie wiadomo z czego plamienie , ale też lekarz nie doszukiwał się za bardzo. Rachu ciachu i do widzenia.
A kropek rośnie, ale w szerz... O już taki grubas jest:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a1fb4532594.jpgKamkakamila, Karola94c, Ewelcia85, SiSi111, malami91, MonisiaK, MałaMała, Nadzieja22, Pau.Em, Goplana89 lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Piękne cudo Kropeczka! , ja nie miałam żadnego plamienia w tej ciąży i mam nadzieje, że nie będę miała . Ja jeszcze 13 Dni i genetyczne, dosłownie dostaje fioła, że już nie widziałam bąbelka dwa tygodnie Czekam na tą wizytę jak na szpilkach14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
-
Kropeczka85 wrote:Ja już po wizycie. Nie wiadomo z czego plamienie , ale też lekarz nie doszukiwał się za bardzo. Rachu ciachu i do widzenia.
A kropek rośnie, ale w szerz... O już taki grubas jest:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a1fb4532594.jpgKropeczka85, Karola94c, Goplana89, Pepper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny