X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Pcosik, nie wiem czy ten 100% spokój nadejdzie😁 ja niby od prenatalnych jestem spokojniejsza, ale nadal podczas każdej wizyty w toalecie sprawdzam czy nie ma krwi na papierze.

    Dziewczyny, jak tam poziom waszej energii? Ja niby dzisiaj zaczęłam 14 tc i przyznam że dolegliwości odpuszczają częściowo, ale ciągle jestem jakaś umęczona i nic mi się nie chce. Do zwykłych czynności domowych ciężko mi się zebrac- robię tylko to co musze. A zawsze byłam bardzo energiczna osoba więc nie jest to dla mnie stan naturalny 😁 no ale aż nie mogę się do niczego zebrać.

    Dzisiaj śnił mi się mój maluszek🙂 we śnie byłam na usg po 30 tc i kiedy lekarz przyłożył głowicę zobaczyłam na monitorze buzię dzieciątka które wpatruje się prosto we mnie😁
    Ja miałam prenatalne w zeszły czwartek i już znowu czekam z niecierpliwością na wizytę w następną środę.
    Jeśli chodzi o samopoczucie wydaje mi się, że jest lepiej choć w dalszym ciągu odczuwam zmęczenie i ciężko mi się za cokolwiek zabrać, już nie mówiąc o tym, że z pamięcią kiepsko, mdłości niby przeszły ale zdarzają się dni, że wieczorem mnie zemdli i tylko czekać czy pobiegnę do toalety czy nie.

    0d1ys65gdrumd339.png
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Dziewczyny, a jak z prenatalnych termin porodu mi się przesunął, to tego terminu się trzymam, czy terminu z OM?
    Wydaje mi się, że trzymamy się terminu ustalonego na początku, u nas też się przesunęło o 4 dni ale już teraz maluchy będą rosły każde w swoim tempie i to nie zmienia terminu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 14:24

    dobuska lubi tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • Negra85 Autorytet
    Postów: 377 1442

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Negra, a ile jednostek insuliny bierzesz? U mnie po 4j. glukoza na czczo ledwo drgnęła... Ale nie wiem czy to nie kwestia przypadku. :/

    Ja dzisiaj o 12 jadę odebrać wyniki prenatalnych. Jeszcze aplikacja ciążowa mi dzisiaj wrzuciła info o tym czym jest amniopunkcja i że mogę mieć to zaproponowane. No i już człowiek stres okropny...
    Po południu jeszcze endokrynolog.
    A jutro podgląd malca.

    Jeszcze w pracy mi jakieś cyrki wyszły... ehhh zły dzień się zapowiada:/

    Ale Wam miłego dnia! <3
    Wczoraj na noc wzięłam 12j, dzisiaj na czczo 88.
    Zaczęłam od 2j - wtedy cukier miałam w granicach 105-110, teraz różnie, dwa dni temu miałam 81 max 95. Co dwa dni mam zwiększać o 1j, jeśli cukry będą powyżej 90. Po posiłkach mam idealne.

    Co do samej cukrzycy - fakt, jest to skaranie, pewnie nikt by jej nie chciał, ale jak zauważyła Stokrotka można w tej chorobie znaleźć jakieś plusy. Zaczęłam sprawdzać co jem, jem więcej owoców, warzyw, orzechów, lepszej jakości makarony i chleb. Pewnie gdybym nie miała cukrzycy jadłabym same niezdrowe rzeczy, a tak jak mam ochotę na słodkie to jem owoc albo kanapkę z dżemem niskosłodzonym, a jak na słone - to chrupki z soczewicy 😃

    Dzisiaj byłam w H&M - widziałam piękny zestaw dla Maluszka roz. 56 z Kubusiem Puchatkiem, serce waliło mi jak nigdy, wzięłam do ręki, stanęłam przy kasie, po czym odłożyłam ciuszki i wybiegłam ze sklepu 😔 Odczuwam strach i lęk przed kupnem chociaż jednego body. Dalej jestem w trybie staraczki, zamiast przyszłej mamy. Tak jakbym lubiła się zadręczać, najpierw strach przed punkcją, ile jajeczek, ile się zapłodni, kiedy transfer, beta 1, beta 2, pierwsze usg, drugie, prenatalne, a teraz strach przed połówkowymi, bo przecież też może pójść coś nie tak 😥 Chciałabym być czasami jak inne kobiety, które łykają tylko witaminy, o tym, że są w ciąży ludzie wiedzą już od pozytywnego testu i nawet do głowy takiej nie przyjdzie, że coś po drodze może być tak 🙄

    Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    3jgxvfxm0fdw7nq2.png

    Wspólne starania: styczeń 2020
    IVF: start 4 kwietnia 2021
    punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
    21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️

    19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
    24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
    26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
    28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
    31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
    02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
    13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
    28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga12345 wrote:
    Wydaje mi się, że trzymamy się terminu ustalonego na początku, u nas też się przesunęło o 4 dni ale już teraz maluchy będą rosły każde w swoim tempie i to nie zmienia terminu.
    U mnie na Usg pokazało 6 lutego, a wg OM był jakoś termin na 10 czy nawet okolice 14.

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Negra85 wrote:
    Wczoraj na noc wzięłam 12j, dzisiaj na czczo 88.
    Zaczęłam od 2j - wtedy cukier miałam w granicach 105-110, teraz różnie, dwa dni temu miałam 81 max 95. Co dwa dni mam zwiększać o 1j, jeśli cukry będą powyżej 90. Po posiłkach mam idealne.

    Co do samej cukrzycy - fakt, jest to skaranie, pewnie nikt by jej nie chciał, ale jak zauważyła Stokrotka można w tej chorobie znaleźć jakieś plusy. Zaczęłam sprawdzać co jem, jem więcej owoców, warzyw, orzechów, lepszej jakości makarony i chleb. Pewnie gdybym nie miała cukrzycy jadłabym same niezdrowe rzeczy, a tak jak mam ochotę na słodkie to jem owoc albo kanapkę z dżemem niskosłodzonym, a jak na słone - to chrupki z soczewicy 😃

    Dzisiaj byłam w H&M - widziałam piękny zestaw dla Maluszka roz. 56 z Kubusiem Puchatkiem, serce waliło mi jak nigdy, wzięłam do ręki, stanęłam przy kasie, po czym odłożyłam ciuszki i wybiegłam ze sklepu 😔 Odczuwam strach i lęk przed kupnem chociaż jednego body. Dalej jestem w trybie staraczki, zamiast przyszłej mamy. Tak jakbym lubiła się zadręczać, najpierw strach przed punkcją, ile jajeczek, ile się zapłodni, kiedy transfer, beta 1, beta 2, pierwsze usg, drugie, prenatalne, a teraz strach przed połówkowymi, bo przecież też może pójść coś nie tak 😥 Chciałabym być czasami jak inne kobiety, które łykają tylko witaminy, o tym, że są w ciąży ludzie wiedzą już od pozytywnego testu i nawet do głowy takiej nie przyjdzie, że coś po drodze może być tak 🙄

    Dzięki za informacje, zobaczymy na jakim poziomie u mnie się zatrzyma. :)
    U mnie najtrudniejsze było kupienie tego pierwszego ubranka, a teraz niestety musze się hamować, bo co sklep mnie ciągnie. Nawet teraz w pracy leży jakaś paczka z Sinsaya.... niby kupiłam ubrania dla siebie, a jakimś dziwnym trafem coś dla bejbe też się znalazło:D

    Stokrotka 86 lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja właśnie wiem, że później się nie bierze pod uwagę USG, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że prenatalne to właśnie taki ostatni moment na wyznaczenie terminu.
    Ale nic, nieważne. Kiedy się urodzi to urodzi :D
    Ja i tak czuję, że do lutego nie dotrwam i to jeszcze przy tej cukrzycy. Intuicja mi tak podpowiada:)

  • Negra85 Autorytet
    Postów: 377 1442

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska - w Sinsay kupiłaś coś z tej nowe kolekcji dla mam?

    Ja coś czuję, że Słodkie Mamy urodzą w styczniu 😁

    Gosia Rumi lubi tę wiadomość

    3jgxvfxm0fdw7nq2.png

    Wspólne starania: styczeń 2020
    IVF: start 4 kwietnia 2021
    punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
    21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️

    19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
    24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
    26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
    28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
    31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
    02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
    13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
    28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy cukrzycy ciążowej wywołują poród po skończonym 38 tygodniu ciąży. Tak mi mówiła siostra, ona ma termin na połowę września i ma cukrzycę ciażową. Jej mają między 6 a 9 września wywoływać.

    dobuska lubi tę wiadomość

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia Rumi ale piękne dokładne zdjęcia usg! Pewnie lekarz ma super sprzęt!

    Ja ciagle sie waham z tym porodem bo rok temu rodzilam w 3 st referencyjnosci ze wzgledu na trombofilie a teraz tez chetnie bym tam rodzila bo u mnie jest 2 stopien i same cesarki, ale najgorsze ze musze do poradni sie zapisac tam i jezdzic aby moc tam rodzic, a to 100km, nie chce mi sie jezdzic co miesiac majac juz jedno dziecko. Moze przed rozwiazaniem sie zapisze i podpiszę KOC (koordynowana opieka nad kobieta ciezarna)-wtedy na bank mnie nie odeslą.

    Podobno ze spacerówek dobry jest valco snap 4. nie mam ale slyszalam.

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Negra85 wrote:
    Dobuska - w Sinsay kupiłaś coś z tej nowe kolekcji dla mam?

    Ja coś czuję, że Słodkie Mamy urodzą w styczniu 😁
    Taaak, sukienkę i koszulkę chyba. No i jeszcze coś dla skrzata :D
    Dam znać, czy te ubrania są okej, bo ja już w nieciążowe spodnie nie wejdę :( :D

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, ja też coś czuję, że jednak urodzimy w styczniu. Jeśli termin jest wyliczony na 40 tygodni, a wywołują w 38 to to połowa stycznia u mnie. O matko! :O :D

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi w takiej sytuacji przypadłaby końcówka stycznia. Powiem szczerze że chyba wolałabym mieć zaplanowana datę porodu, a nie czekać aż nagle odejdą mi wody i wtedy liczyć skurcze. Słyszałam że często kobiety mylą odejście wód z moczem ( bo np. dziecko kopnęło w pęcherz). To moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest dla mnie nowe 😁
    Dziewczyny, a czy któraś z was się orientuje jak to jest w przypadku cukrzycy ze stopniem referencyjnosci szpitala? Są wskazania żeby np. rodzić w szpitalu o min. 2 stopniu?

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    No mi w takiej sytuacji przypadłaby końcówka stycznia. Powiem szczerze że chyba wolałabym mieć zaplanowana datę porodu, a nie czekać aż nagle odejdą mi wody i wtedy liczyć skurcze. Słyszałam że często kobiety mylą odejście wód z moczem ( bo np. dziecko kopnęło w pęcherz). To moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest dla mnie nowe 😁
    Dziewczyny, a czy któraś z was się orientuje jak to jest w przypadku cukrzycy ze stopniem referencyjnosci szpitala? Są wskazania żeby np. rodzić w szpitalu o min. 2 stopniu?
    Tak, zaleca się, żeby to był przynajmniej drugi stopień. :)

    Stokrotka 86 lubi tę wiadomość

  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko, mi w ogóle nie odeszły wody w domu, dopiero w szpitalu już na sali porodowej. Wiem, ze każda kobieta jest inna, ale tak ze mnie chlusnęło, że nie można było pomylić ich z moczem :)

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    No ja właśnie wiem, że później się nie bierze pod uwagę USG, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że prenatalne to właśnie taki ostatni moment na wyznaczenie terminu.
    Ale nic, nieważne. Kiedy się urodzi to urodzi :D
    Ja i tak czuję, że do lutego nie dotrwam i to jeszcze przy tej cukrzycy. Intuicja mi tak podpowiada:)
    Na prenatalnych tez mi wyszedł termin o 4 dni wcześniej. Spytałam lekarza i powiedział, ze jeśli termin z USG nie różni się o więcej niż o 7 dni z OM, to zostaje jako obowiązujący termin z OM.

    jaina_proudmoore, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina u mnie termin z OM 31 styczeń z USG u mojego lekarza 11 luty, z prenatalnych 7 luty. Trzymam się tego 11, choć znając mnie i dodatkowe ryzyko wczesnego porodu zapewne do lutego nie pociągnę.
    Dobuska, też gdzies czytałam, że według prenatalnych jest najbardziej wiarygodny, natomiast z synkiem miałam termin na 13 lutego, a urodziłam 12 stycznia także nijak się to nie pokryło.
    Niutek87 nawet nie wiedziałam, że tak jest, że po 38 tygodniu wywołują, pamiętam, że jak rodziłam synka to była też kobieta, która miała cukrzycę ale rodziła blisko swojego terminu bez wywoływania, po prostu akcja sama się zaczęła.

    jaina_proudmoore, dobuska lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Dobuska zaciekawiło mnie co napisałaś odnośnie badań. Robimy Usg-wychodzi ok. Pappa tez a lekarka rzuca hasło odnośnie urodzenia dziecka. To co ma dać pewność przyszłej matce? Test Nifty czy dopiero urodzenie. Trochę to takie Hmm i straszenie i człowiek znów może poczuć niepokój 🧐

    zDmVp2.png
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 817 1992

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Stokrotko, mi w ogóle nie odeszły wody w domu, dopiero w szpitalu już na sali porodowej. Wiem, ze każda kobieta jest inna, ale tak ze mnie chlusnęło, że nie można było pomylić ich z moczem :)

    Mi też nie odeszły wody i przebijali pęcherz płodowy w czasie porodu i teraz wiem, że wód nie da się pomylić z niczym innym. Są bardzo ciepłe,ciut gęstsze niż mocz i rzeczywiście chlustają. Oczywiście może być sytuacja,że się będą sączyły. Strasznie bałam się w pierwszej ciąży,że nie rozpoznam odejścia wód czy rozpoczęcia się porodu,ale tego raczej nie da się pomylić. Chyba kobiety czują instynktownie,że to już ten moment 😀

    ♥️ 2019
    ♥️ 2022

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Na prenatalnych tez mi wyszedł termin o 4 dni wcześniej. Spytałam lekarza i powiedział, ze jeśli termin z USG nie różni się o więcej niż o 7 dni z OM, to zostaje jako obowiązujący termin z OM.
    Okej! To jego się trzymam!❤️

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 sierpnia 2021, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga12345 wrote:
    Jaina u mnie termin z OM 31 styczeń z USG u mojego lekarza 11 luty, z prenatalnych 7 luty. Trzymam się tego 11, choć znając mnie i dodatkowe ryzyko wczesnego porodu zapewne do lutego nie pociągnę.
    Dobuska, też gdzies czytałam, że według prenatalnych jest najbardziej wiarygodny, natomiast z synkiem miałam termin na 13 lutego, a urodziłam 12 stycznia także nijak się to nie pokryło.
    Niutek87 nawet nie wiedziałam, że tak jest, że po 38 tygodniu wywołują, pamiętam, że jak rodziłam synka to była też kobieta, która miała cukrzycę ale rodziła blisko swojego terminu bez wywoływania, po prostu akcja sama się zaczęła.
    I tak twierdzę, że ta która urodzi dokładnie w terminie to powinna zagrać w totka 🤣

    Aga12345, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

‹‹ 124 125 126 127 128 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ