Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Stokrotka 86 wrote:Pcosik, nie wiem czy ten 100% spokój nadejdzie😁 ja niby od prenatalnych jestem spokojniejsza, ale nadal podczas każdej wizyty w toalecie sprawdzam czy nie ma krwi na papierze.
Dziewczyny, jak tam poziom waszej energii? Ja niby dzisiaj zaczęłam 14 tc i przyznam że dolegliwości odpuszczają częściowo, ale ciągle jestem jakaś umęczona i nic mi się nie chce. Do zwykłych czynności domowych ciężko mi się zebrac- robię tylko to co musze. A zawsze byłam bardzo energiczna osoba więc nie jest to dla mnie stan naturalny 😁 no ale aż nie mogę się do niczego zebrać.
Dzisiaj śnił mi się mój maluszek🙂 we śnie byłam na usg po 30 tc i kiedy lekarz przyłożył głowicę zobaczyłam na monitorze buzię dzieciątka które wpatruje się prosto we mnie😁
Jeśli chodzi o samopoczucie wydaje mi się, że jest lepiej choć w dalszym ciągu odczuwam zmęczenie i ciężko mi się za cokolwiek zabrać, już nie mówiąc o tym, że z pamięcią kiepsko, mdłości niby przeszły ale zdarzają się dni, że wieczorem mnie zemdli i tylko czekać czy pobiegnę do toalety czy nie. -
dobuska wrote:Dziewczyny, a jak z prenatalnych termin porodu mi się przesunął, to tego terminu się trzymam, czy terminu z OM?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 14:24
dobuska lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Negra, a ile jednostek insuliny bierzesz? U mnie po 4j. glukoza na czczo ledwo drgnęła... Ale nie wiem czy to nie kwestia przypadku.
Ja dzisiaj o 12 jadę odebrać wyniki prenatalnych. Jeszcze aplikacja ciążowa mi dzisiaj wrzuciła info o tym czym jest amniopunkcja i że mogę mieć to zaproponowane. No i już człowiek stres okropny...
Po południu jeszcze endokrynolog.
A jutro podgląd malca.
Jeszcze w pracy mi jakieś cyrki wyszły... ehhh zły dzień się zapowiada:/
Ale Wam miłego dnia!
Zaczęłam od 2j - wtedy cukier miałam w granicach 105-110, teraz różnie, dwa dni temu miałam 81 max 95. Co dwa dni mam zwiększać o 1j, jeśli cukry będą powyżej 90. Po posiłkach mam idealne.
Co do samej cukrzycy - fakt, jest to skaranie, pewnie nikt by jej nie chciał, ale jak zauważyła Stokrotka można w tej chorobie znaleźć jakieś plusy. Zaczęłam sprawdzać co jem, jem więcej owoców, warzyw, orzechów, lepszej jakości makarony i chleb. Pewnie gdybym nie miała cukrzycy jadłabym same niezdrowe rzeczy, a tak jak mam ochotę na słodkie to jem owoc albo kanapkę z dżemem niskosłodzonym, a jak na słone - to chrupki z soczewicy 😃
Dzisiaj byłam w H&M - widziałam piękny zestaw dla Maluszka roz. 56 z Kubusiem Puchatkiem, serce waliło mi jak nigdy, wzięłam do ręki, stanęłam przy kasie, po czym odłożyłam ciuszki i wybiegłam ze sklepu 😔 Odczuwam strach i lęk przed kupnem chociaż jednego body. Dalej jestem w trybie staraczki, zamiast przyszłej mamy. Tak jakbym lubiła się zadręczać, najpierw strach przed punkcją, ile jajeczek, ile się zapłodni, kiedy transfer, beta 1, beta 2, pierwsze usg, drugie, prenatalne, a teraz strach przed połówkowymi, bo przecież też może pójść coś nie tak 😥 Chciałabym być czasami jak inne kobiety, które łykają tylko witaminy, o tym, że są w ciąży ludzie wiedzą już od pozytywnego testu i nawet do głowy takiej nie przyjdzie, że coś po drodze może być tak 🙄Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Aga12345 wrote:Wydaje mi się, że trzymamy się terminu ustalonego na początku, u nas też się przesunęło o 4 dni ale już teraz maluchy będą rosły każde w swoim tempie i to nie zmienia terminu.
-
Negra85 wrote:Wczoraj na noc wzięłam 12j, dzisiaj na czczo 88.
Zaczęłam od 2j - wtedy cukier miałam w granicach 105-110, teraz różnie, dwa dni temu miałam 81 max 95. Co dwa dni mam zwiększać o 1j, jeśli cukry będą powyżej 90. Po posiłkach mam idealne.
Co do samej cukrzycy - fakt, jest to skaranie, pewnie nikt by jej nie chciał, ale jak zauważyła Stokrotka można w tej chorobie znaleźć jakieś plusy. Zaczęłam sprawdzać co jem, jem więcej owoców, warzyw, orzechów, lepszej jakości makarony i chleb. Pewnie gdybym nie miała cukrzycy jadłabym same niezdrowe rzeczy, a tak jak mam ochotę na słodkie to jem owoc albo kanapkę z dżemem niskosłodzonym, a jak na słone - to chrupki z soczewicy 😃
Dzisiaj byłam w H&M - widziałam piękny zestaw dla Maluszka roz. 56 z Kubusiem Puchatkiem, serce waliło mi jak nigdy, wzięłam do ręki, stanęłam przy kasie, po czym odłożyłam ciuszki i wybiegłam ze sklepu 😔 Odczuwam strach i lęk przed kupnem chociaż jednego body. Dalej jestem w trybie staraczki, zamiast przyszłej mamy. Tak jakbym lubiła się zadręczać, najpierw strach przed punkcją, ile jajeczek, ile się zapłodni, kiedy transfer, beta 1, beta 2, pierwsze usg, drugie, prenatalne, a teraz strach przed połówkowymi, bo przecież też może pójść coś nie tak 😥 Chciałabym być czasami jak inne kobiety, które łykają tylko witaminy, o tym, że są w ciąży ludzie wiedzą już od pozytywnego testu i nawet do głowy takiej nie przyjdzie, że coś po drodze może być tak 🙄
Dzięki za informacje, zobaczymy na jakim poziomie u mnie się zatrzyma.
U mnie najtrudniejsze było kupienie tego pierwszego ubranka, a teraz niestety musze się hamować, bo co sklep mnie ciągnie. Nawet teraz w pracy leży jakaś paczka z Sinsaya.... niby kupiłam ubrania dla siebie, a jakimś dziwnym trafem coś dla bejbe też się znalazło:D
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
No ja właśnie wiem, że później się nie bierze pod uwagę USG, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że prenatalne to właśnie taki ostatni moment na wyznaczenie terminu.
Ale nic, nieważne. Kiedy się urodzi to urodzi
Ja i tak czuję, że do lutego nie dotrwam i to jeszcze przy tej cukrzycy. Intuicja mi tak podpowiada:) -
Dobuska - w Sinsay kupiłaś coś z tej nowe kolekcji dla mam?
Ja coś czuję, że Słodkie Mamy urodzą w styczniu 😁Gosia Rumi lubi tę wiadomość
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Przy cukrzycy ciążowej wywołują poród po skończonym 38 tygodniu ciąży. Tak mi mówiła siostra, ona ma termin na połowę września i ma cukrzycę ciażową. Jej mają między 6 a 9 września wywoływać.
dobuska lubi tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Gosia Rumi ale piękne dokładne zdjęcia usg! Pewnie lekarz ma super sprzęt!
Ja ciagle sie waham z tym porodem bo rok temu rodzilam w 3 st referencyjnosci ze wzgledu na trombofilie a teraz tez chetnie bym tam rodzila bo u mnie jest 2 stopien i same cesarki, ale najgorsze ze musze do poradni sie zapisac tam i jezdzic aby moc tam rodzic, a to 100km, nie chce mi sie jezdzic co miesiac majac juz jedno dziecko. Moze przed rozwiazaniem sie zapisze i podpiszę KOC (koordynowana opieka nad kobieta ciezarna)-wtedy na bank mnie nie odeslą.
Podobno ze spacerówek dobry jest valco snap 4. nie mam ale slyszalam.
-
Negra85 wrote:Dobuska - w Sinsay kupiłaś coś z tej nowe kolekcji dla mam?
Ja coś czuję, że Słodkie Mamy urodzą w styczniu 😁
Dam znać, czy te ubrania są okej, bo ja już w nieciążowe spodnie nie wejdę -
No mi w takiej sytuacji przypadłaby końcówka stycznia. Powiem szczerze że chyba wolałabym mieć zaplanowana datę porodu, a nie czekać aż nagle odejdą mi wody i wtedy liczyć skurcze. Słyszałam że często kobiety mylą odejście wód z moczem ( bo np. dziecko kopnęło w pęcherz). To moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest dla mnie nowe 😁
Dziewczyny, a czy któraś z was się orientuje jak to jest w przypadku cukrzycy ze stopniem referencyjnosci szpitala? Są wskazania żeby np. rodzić w szpitalu o min. 2 stopniu?16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka 86 wrote:No mi w takiej sytuacji przypadłaby końcówka stycznia. Powiem szczerze że chyba wolałabym mieć zaplanowana datę porodu, a nie czekać aż nagle odejdą mi wody i wtedy liczyć skurcze. Słyszałam że często kobiety mylą odejście wód z moczem ( bo np. dziecko kopnęło w pęcherz). To moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest dla mnie nowe 😁
Dziewczyny, a czy któraś z was się orientuje jak to jest w przypadku cukrzycy ze stopniem referencyjnosci szpitala? Są wskazania żeby np. rodzić w szpitalu o min. 2 stopniu?Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:No ja właśnie wiem, że później się nie bierze pod uwagę USG, ale gdzieś mi się obiło o uszy, że prenatalne to właśnie taki ostatni moment na wyznaczenie terminu.
Ale nic, nieważne. Kiedy się urodzi to urodzi
Ja i tak czuję, że do lutego nie dotrwam i to jeszcze przy tej cukrzycy. Intuicja mi tak podpowiada:)jaina_proudmoore, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jaina u mnie termin z OM 31 styczeń z USG u mojego lekarza 11 luty, z prenatalnych 7 luty. Trzymam się tego 11, choć znając mnie i dodatkowe ryzyko wczesnego porodu zapewne do lutego nie pociągnę.
Dobuska, też gdzies czytałam, że według prenatalnych jest najbardziej wiarygodny, natomiast z synkiem miałam termin na 13 lutego, a urodziłam 12 stycznia także nijak się to nie pokryło.
Niutek87 nawet nie wiedziałam, że tak jest, że po 38 tygodniu wywołują, pamiętam, że jak rodziłam synka to była też kobieta, która miała cukrzycę ale rodziła blisko swojego terminu bez wywoływania, po prostu akcja sama się zaczęła.jaina_proudmoore, dobuska lubią tę wiadomość
-
@Dobuska zaciekawiło mnie co napisałaś odnośnie badań. Robimy Usg-wychodzi ok. Pappa tez a lekarka rzuca hasło odnośnie urodzenia dziecka. To co ma dać pewność przyszłej matce? Test Nifty czy dopiero urodzenie. Trochę to takie Hmm i straszenie i człowiek znów może poczuć niepokój 🧐
-
Alfa_Centauri wrote:Stokrotko, mi w ogóle nie odeszły wody w domu, dopiero w szpitalu już na sali porodowej. Wiem, ze każda kobieta jest inna, ale tak ze mnie chlusnęło, że nie można było pomylić ich z moczem
Mi też nie odeszły wody i przebijali pęcherz płodowy w czasie porodu i teraz wiem, że wód nie da się pomylić z niczym innym. Są bardzo ciepłe,ciut gęstsze niż mocz i rzeczywiście chlustają. Oczywiście może być sytuacja,że się będą sączyły. Strasznie bałam się w pierwszej ciąży,że nie rozpoznam odejścia wód czy rozpoczęcia się porodu,ale tego raczej nie da się pomylić. Chyba kobiety czują instynktownie,że to już ten moment 😀♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Aga12345 wrote:Jaina u mnie termin z OM 31 styczeń z USG u mojego lekarza 11 luty, z prenatalnych 7 luty. Trzymam się tego 11, choć znając mnie i dodatkowe ryzyko wczesnego porodu zapewne do lutego nie pociągnę.
Dobuska, też gdzies czytałam, że według prenatalnych jest najbardziej wiarygodny, natomiast z synkiem miałam termin na 13 lutego, a urodziłam 12 stycznia także nijak się to nie pokryło.
Niutek87 nawet nie wiedziałam, że tak jest, że po 38 tygodniu wywołują, pamiętam, że jak rodziłam synka to była też kobieta, która miała cukrzycę ale rodziła blisko swojego terminu bez wywoływania, po prostu akcja sama się zaczęła.Aga12345, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość