Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
jaina_proudmoore wrote:Mój dzień zaczął się cudownie😳chciałam dłużej pospać. Mąż wyszedł do pracy, niedawno dzwonił bo jedna pani chce obejrzeć mieszkanie; ta sama, od której chcemy kupić większe. I już szybko szybko, niech przyjdzie jutro, a dziś teściowa pomoże ze sprzątaniem i już się nakręcił. Powiedziałam, że dziś mam lekarza i zakupy jeszcze i niech mi da spokój 🙄mąż zaczął coś o priorytetach gadać to mu wygarnęłam wieczorna rozmowę o niekupowaniu rzeczy teraz bo nie ma miejsca na nie… 😬kazał mi czekać do grudnia i zarzekał się, że rodzina mi wszystko kupi- powołałam się na czekanie i ewentualne obostrzenia oraz fakt zdrowia czy Świąt, a mąż swoje halo „ wszystko dostaniesz” 🤦♀️Brak mi słów chwilami na jego tok myślenia. Z nerwów to się popłakałam 😞
W ogóle co to za podejście: wszystko dostaniemy.
Z drugiej strony dlaczego macie wszystko dostać? Teściowa Ci dobrze wyliczy ilość ubranek? Wykupi artykuły do spania, kąpieli? Zadba o Twoje majty poporodowe? Faceci żyją czasami w jakiejś bajce. Im się wydane, ze jak dostaniemy w prezencie kilka ubranek, dziadkowie dołożą się do wózka, łóżeczka to już wtedy komplet? Ehhh…jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Jaina, trzymaj się 😘 sama kilka lat temu kupowałam mieszkanie i trochę się naszukalam więc dobrze wiem że kilka dni czekania na jego obejrzenie tej kobiety nie zbawi. Niech już ten mąż w gorącej wodzie kąpany nie przesadza.
O której masz lekarza? Trzymam kciuki za wizytę i żeby tej infekcji już nie było👍
A ty dbaj o sobie i maluszka i zrób coś dobrego dla was.dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Dzisiaj Twój mąż zasługuje na kopniaka.
W ogóle co to za podejście: wszystko dostaniemy.
Z drugiej strony dlaczego macie wszystko dostać? Teściowa Ci dobrze wyliczy ilość ubranek? Wykupi artykuły do spania, kąpieli? Zadba o Twoje majty poporodowe? Faceci żyją czasami w jakiejś bajce. Im się wydane, ze jak dostaniemy w prezencie kilka ubranek, dziadkowie dołożą się do wózka, łóżeczka to już wtedy komplet? Ehhh… -
jaina_proudmoore wrote:To miałaby być wymiana mieszkań jak coś z dopłatą. 🙂oczywiście trzeba się dostosować a nie wszystko szybko bo ktoś chce oglądać. Sama przeprowadzka też nie będzie taka łatwa bo o ile pakować mogę to już nosić kartonów niekoniecznie. A ja lubię dopilnować wszystkiego i zaplanować. Wizyta jest dziś o 13.30. Dam znać po i napisze na forum 🙂dzięki za wsparcie 💗
Może jakieś ładne zdjęcie dzidzi będzie?🙂
Temat przeprowadzek znam od podszewki. Ostatnia była wprawdzie 3 lata temu ( już do naszego M3) ale wcześniej były wynajmowane mieszkania. Więc trochę się tych kartonów i worków napakowalam i naznosilam😁 podczas ostatniej przeprowadzki akurat miałam zapalenie krtani i temperaturę ponad 38😁 wiec naprawdę kosmos był... A mogę zapytać na jaki metraż będziecie się przeprowadzać? Bo to rozumiem ta sama miejscowość?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka 86 wrote:Może jakieś ładne zdjęcie dzidzi będzie?🙂
Temat przeprowadzek znam od podszewki. Ostatnia była wprawdzie 3 lata temu ( już do naszego M3) ale wcześniej były wynajmowane mieszkania. Więc trochę się tych kartonów i worków napakowalam i naznosilam😁 podczas ostatniej przeprowadzki akurat miałam zapalenie krtani i temperaturę ponad 38😁 wiec naprawdę kosmos był... A mogę zapytać na jaki metraż będziecie się przeprowadzać? Bo to rozumiem ta sama miejscowość?Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Mój dzień zaczął się cudownie😳chciałam dłużej pospać. Mąż wyszedł do pracy, niedawno dzwonił bo jedna pani chce obejrzeć mieszkanie; ta sama, od której chcemy kupić większe. I już szybko szybko, niech przyjdzie jutro, a dziś teściowa pomoże ze sprzątaniem i już się nakręcił. Powiedziałam, że dziś mam lekarza i zakupy jeszcze i niech mi da spokój 🙄mąż zaczął coś o priorytetach gadać to mu wygarnęłam wieczorna rozmowę o niekupowaniu rzeczy teraz bo nie ma miejsca na nie… 😬kazał mi czekać do grudnia i zarzekał się, że rodzina mi wszystko kupi- powołałam się na czekanie i ewentualne obostrzenia oraz fakt zdrowia czy Świąt, a mąż swoje halo „ wszystko dostaniesz” 🤦♀️Brak mi słów chwilami na jego tok myślenia. Z nerwów to się popłakałam 😞
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Dokładnie. Wyprawka to wiele drobiazgów a nie kupienie łóżeczka czy wózka i już. Poza tym jeszcze kwestia jakości, ceny czy gustu ( każda z nas ma jakieś wyobrażenia i marzenia w tym temacie). Jak znam męża to skupił się obecnie na chęci sprzedaży/ kupna i nie myśli o niczym innym. I dopóki temat się nie zamknie to mogę sobie pisać listę i szukać rzeczy, a z nim będzie gadka jak ze ścianą. 🤦♀️
Nie denerwuj się, dzisiaj zobaczysz swoje serduszko!❤️jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, nie odzywałam się do Was dość długo, wybaczcie!
Jestem po badaniach prenatalnych, z bobasem wszystko ok, ryzyka są niskie. Ostatecznie zrezygnowałam z badania biochemii. Płeć nadal nieznana. Tp pozostał nie zmieniony. Następną wizytę mam 2.09. więc wtedy może już coś będzie widać?
Ja też już chodzę do pracy ostatkiem sił. Kiepsko się nadal czuję, a mam we wrześniu do zdania dwa duże egzaminy (na które ni chu chu nie chce mi się uczyć ), do napisania nową publikację i poprawę bieżącej - no a kalafiory w głowie się kręcą Do tego córka zaczęła chodzić do nowej placówki i trwa aktualizacja bazy wirusów, więc co rusz mi choruje biedactwo...
Nie nadrobię wszystkiego, ale gratuluję udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków.
Prosiulek, trzymam kciuki za Twoją siostrę i wierzę, że to jakaś pomyłka :*
jaina_proudmoore, Nisia18, Jeheria, Gosia Rumi, dobuska lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dzielne jesteście, że cały czas pracujecie. Ja to się czuje przy Was jak leń 😆 już 10 miesiąc jestem na zwolnieniu. Poszłam na nie od razu w listopadzie po pierwszym transferze (mimo ze mam pracę biurową i do tego byłam zdalnie), ale uznałam, że za dużo mam tam stresów, a ja wolałam skupić się na rzeczach ważniejszych 🙂 jak pożegnałam synka, wiedziałam, że będziemy od razu podchodzić do kolejnego transferu i dzięki wsparciu szefowej wspólnie ustaliłyśmy, żebym nie wracała, tylko zadbała o siebie. Teraz w pracy dużo się u nas dzieje, moje biuro przestało istnieć, bo połączyło się z innym, szykuje się sporo zmian, więc cieszę się, że mnie nie ma i jestem bezpieczna na zwolnieniu 🙂 wrócę pewnie do nowej rzeczywistości, zwłaszcza że dodatkowo w przyszłym roku zmieniamy siedzibę.
Jaina powodzenia na wizycie! Mąż faktycznie w gorącej wodzie kąpany, ale powiem Ci że mieszkanko 100m to już można zaszaleć 😁
Wariancja cieszę się, że badania prenatalne wyszły dobrze! Czekamy na info czy chłopaczek czy dziewczynka ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 10:29
jaina_proudmoore, wariancja, dobuska lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Ładne zdjęcie byłoby fajne, ale chwilami mam wrażenie, że ten aparat do Usg jest słaby. Dziewczyny wrzucają o wiele lepsze fotki jakościowo. Ostatnio lekarz miał też problem z pomiarem bo Mały fikał 😂oby dziś chociaż z jedno zdjęcie było sensowne. Tak, przeprowadzka z Łodzi do Łodzi. Założeniem było mieszkanie w obecnym najpóźniej do końca 2022 roku jak coś (przy braku ciekawej oferty). A metraż to ponad 100🙉
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Dobrusia gratuluje wynikow i coreczki pozostalym tez gratuluje pomyslnych wynikow i wizyt.❤️❤️Ja ostatnio malo sie odzywam ale jakoś średnio mi humor dopisuje . Już prawie tydzień a js jeszcze nie mam wyników nifty … ponoć powinny być do końca tygodnia ..A tak średnie samopoczucie mi dopisuje przesililam się przez weeken bo kosilam ogródek robiłam porządki plewiłam od września zaczynamy odświeżać dom musimy pokoje zamienić nowe meble do starszych dzieci i do naszej sypialni kupić itak ze wydatków a wydatków . Te czekanie na wyniki mnie dobija jakaś deprechę chyba przez to mam.. Ile czekaliście na swoje od momentu pobrania krwiii
dobuska lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Aga12345 wrote:Mój lekarz raczej ma dobry sprzęt, wszystko ładnie widać ale zależy jednak to też od chęci, pamiętam, że z synkiem te zdjęcia były dużo lepszej jakości, a teraz już albo jakieś wypalenie zawodowe albo nie wiem co ale podejście lekarza też jest trochę inne.
z prenatalnych mam 6 zdjęć, ale żadnego gdzie bejbik jest cały mam zdjęcie samej stopy np. miała wtedy całe 2 mm
mojemu lekarzowi udało się zrobić fajne zdjęcie w 12 tyg ale trochę się namęczył
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
kalcia64 wrote:Hej dziewczyny. Dobrusia gratuluje wynikow i coreczki pozostalym tez gratuluje pomyslnych wynikow i wizyt.❤️❤️Ja ostatnio malo sie odzywam ale jakoś średnio mi humor dopisuje . Już prawie tydzień a js jeszcze nie mam wyników nifty … ponoć powinny być do końca tygodnia ..A tak średnie samopoczucie mi dopisuje przesililam się przez weeken bo kosilam ogródek robiłam porządki plewiłam od września zaczynamy odświeżać dom musimy pokoje zamienić nowe meble do starszych dzieci i do naszej sypialni kupić itak ze wydatków a wydatków . Te czekanie na wyniki mnie dobija jakaś deprechę chyba przez to mam.. Ile czekaliście na swoje od momentu pobrania krwiii
Ja miałam pobranie krwi w poniedziałek, a wynik był w kolejny wtorek rano
-
Z tymi zdjęciami to racja. Ja z prenatalnych to w zasadzie mam 1 zdjęcie bobasa, gdzie wygląda jak ludz. Przynajmniej dla mnie bo mąż tego nie ogarnął 😁 a tak to macica, tętnice i inne ciekawe rzeczy 😉
Jaina, to jak będzie 100 M2 to chyba rodzeństwo też będzie? 😉 A tak poważnie to zazdro. Ja już taka wygodnicka się zrobiłam że te 63 m to dla nas też za mało. Ale nie stać nas na większe. W Warszawie te ceny są z kosmosu i w jakiejś logicznej lokalizacji to pewnie za taką chatę dalibyśmy minimum 1,6 mln... Ale co ja mówię- ledwo mi się to moje chce sprzątać a co dopiero 100m2😁
Ogólnie znowu boli mnie głowa... I jakoś tak nastrój mi siadł. Obecnie szukam nowego ubezpieczenia mieszkania bo stare mi się kończy, i w sumie wszystko już ogarnęłam wstępnie co i gdzie chce ale dodzwonić się gdziekolwiek graniczy z cudem...
W naszym małżeństwie to ja jestem tą strona która ogarnia takie rzeczy.zreszta teraz mąż jest tak zarobiony, jeszcze nadgodziny się kroją że nie mam serca go dodatkowo obciążać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 11:45
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Hej hej,ja z listopadowego watku;)
Jakby ktoras nie miała jeszcze fotelika i wózka to polecam i będę tez na bieżąco wyprzedawać od listopada
https://www.olx.pl/d/oferta/wozek-urban-chicco-3w1-gondola-spacerowka-fotelik-z-baza-colorpack-CID88-IDL60Ba.html
Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego rozwiazania;)jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Lipiec 2015 - córeczka
Maj 2018 - córeczka
-
Dobuska miłego dnia w pracy 😁
Niutek no i super,że będziesz miała już wolne od pracy
Ja nie pracuje od 2 lipca, czyli poszłam bardzo wcześnie na zwolnienie,ale nie dałabym rady
Jaina współczuję tego myślenia męża... Trzymam kciuki za wizytę
Wariancja super,że wszystko dobrze 🙂ja też płci jeszcze nie znam
Kalcia jeszcze chwila i będziesz miała wynik 😙oj to musisz trochę zwolnić z tymi pracami i porządkami
jaina_proudmoore, wariancja, dobuska lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Stokrotka 86 wrote:Z tymi zdjęciami to racja. Ja z prenatalnych to w zasadzie mam 1 zdjęcie bobasa, gdzie wygląda jak ludz. Przynajmniej dla mnie bo mąż tego nie ogarnął 😁 a tak to macica, tętnice i inne ciekawe rzeczy 😉
Jaina, to jak będzie 100 M2 to chyba rodzeństwo też będzie? 😉 A tak poważnie to zazdro. Ja już taka wygodnicka się zrobiłam że te 63 m to dla nas też za mało. Ale nie stać nas na większe. W Warszawie te ceny są z kosmosu i w jakiejś logicznej lokalizacji to pewnie za taką chatę dalibyśmy minimum 1,6 mln... Ale co ja mówię- ledwo mi się to moje chce sprzątać a co dopiero 100m2😁
Ogólnie znowu boli mnie głowa... I jakoś tak nastrój mi siadł. Obecnie szukam nowego ubezpieczenia mieszkania bo stare mi się kończy, i w sumie wszystko już ogarnęłam wstępnie co i gdzie chce ale dodzwonić się gdziekolwiek graniczy z cudem...
chyba nie zdążymy z rodzeństwem. taką mam myśl na tę chwilę, a jestem rocznik 83. ale co będzie to czas i życie pokaże. Ja też nie mam weny na sprzątanie
a dziś to już na cokolwiek. muszę przed wizytą jechać do Rossmana i zatankować, a nie mogę się zebrać.
Pogoda się zrobiła mocno jesienna, pada to i i może nastrój słabszy plus jeszcze te dolegliwości nasze - bóle głowy albo inne... nie jest lekko chwilami, nie ma co. Hormony jednak robią swoje.
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Miamonia wrote:Oby zleciał Ci szybko i bez niespodzianek 💚
Ja dziś idę na urodziny i nie wiem co ubrać dziewczyny. W większość rzeczy się nie mieszczę brzuszkiem albo biustem, a w ciążowych nadal wyglądam dziwnie luźno, to ten dziwny etap 😅🤣
ja tez dzis urodziny ale coreczki szwagierki a w nastepnym tygodniu baby shower