Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Tym razem musi wyjść dobrze z tymi badaniami w sensie bez opóźnień i oczywiście wyniki prawidłowe. Ja tak na prawdę pierwszy raz zobaczyłam pielęgniarke środowiskową jakoś koło 6 tygodnia życia synka, po prostu zapukała do drzwi, przedstawiła się, sprawdziła czy wszystko ok i poszła, więcej jej nie było jeśli chodzi o położną to zadzwoniłam do niej po wyjściu ze szpitala do domu i jakoś na 3 dzień przyszła bo akurat był weekend. Pytałaś o wagę i tak z ciekawości przeglądam wyniki synka z połówkowych i w 21+2 ważył 465g. Jeśli chodzi o ciuszki 68 to jeszcze się nie zastanawiałam ale myślę, że raczej do 62, do 68 to z 2/3 miesiące albo i dłużej zanim zacznie nosić, oczywiście kwestia tego jak duże dzieciątko się urodzi 🙂jaina_proudmoore wrote:Tak, 200 a 400 to spora różnica. To prawie 0.5 kg 🙂ciekawi mnie ta waga w stosunku do długości. Stres na pewno będzie, ja jeszcze mam niemile wspomnienia z prenatalnych badań, to czekanie i stres eh. Na razie o tym nie myśle. Czekam na wtorkowe Usg u doktora swojego 🙂chyba zadzwonię jutro do poradni Poz i zapytam o położną środowiskową- jak to wyglada, czy ona dzwoni i sprzedaje porady, czy przyjedzie do domu. / zapomniałam jeszcze zapytać czy będziecie kupować jakieś ubranka w rozmiarze 68 też? 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 21:19
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

-
Kasiastaraczka wrote:A mnie chorobsko dalej trzyma,teraz raczej kaszel mokry i coś mi przytyka zatoki
Od poniedziałku mój mąż ma urlop i chcemy nad morze pojechać,odwiedzimy też w Gdańsku moją koleżankę
Zdrówka!
Kasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Ja mam tak często i jestem przekonana, że to moja mała się tak przemieszcza. Raz jest na dole, raz na górze. Nigdy nie mam tak, że macica się napina cała. Pamiętajmy, że te nasze dzieci są już długaśne i trochę zajmująNisia18 wrote:Potrzebuje porady 🙏🏻 Dzisiaj podczas lekkich prac w domu, poczułam taki ciężar w dole brzucha i jak się położyłam chwile później na plecach to poczułam takie wybrzuszenie twarde bardzo nisko , nawet jakby na pochwie tak jak zarost (sorry za dosłowne wyrazenie) i trwało to chwile , przekręciłam się zaraz na lewy bok i potem przesunęło się do góry , zaczynam się martwić .. to chyba nie może być maluszek bo czemu tak nisko.. miałyście coś podobnego albo wiecie jak się do tego odnieść ?
)
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Nisia18 lubią tę wiadomość
-
Cudownie!Ada.. 31 wrote:Ja już wracam trochę zeszło bo i autobusem i pociągiem jechałam ale moje umiejętności kierowcy to jeszcze nie na Kraków 🤣🤣Mała rośnie ma teraz 312g i podskoczyła z terminem o 2 dni, wszystko prawidłowo na ten czas, ale chociaż robiłam Nifty zalecają echo serca i USG 3 trymestru które jest już płatne, pewno się zdecyduje ale te wyprawy do Krakowa mnie wykończą 😅😅 zdjęć nie mam ale wszystko pięknie było widać stópki i rączki 🥰🥰 moje USG nie było zbyt wyraźne tłuszczyk robi swoje 🤣🤣 co do ruchów mówiłam że są nie regularne w jeden dzień nawet kopniaka poczuje a w innym tylko delikatne musniecia ale lekarz mówił że to całkiem prawidłowe 😊😊
-
Ja póki co kupuję tylko 56 i 62. 68 będę kupować na bieżąco (uwzglednijac to co dostałam.jaina_proudmoore wrote:Tak, 200 a 400 to spora różnica. To prawie 0.5 kg 🙂ciekawi mnie ta waga w stosunku do długości. Stres na pewno będzie, ja jeszcze mam niemile wspomnienia z prenatalnych badań, to czekanie i stres eh. Na razie o tym nie myśle. Czekam na wtorkowe Usg u doktora swojego 🙂chyba zadzwonię jutro do poradni Poz i zapytam o położną środowiskową- jak to wyglada, czy ona dzwoni i sprzedaje porady, czy przyjedzie do domu. / zapomniałam jeszcze zapytać czy będziecie kupować jakieś ubranka w rozmiarze 68 też? 🤔
)
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Dziewczyny, mam do was pytanie. Aż mi głupio bo to z serii tych wstydliwych 🤭 od 3 dni mam mega problem z gazami- nie dość że jest ich więcej niż zwykle to jeszcze ten zapach 😁 za kilka dni podróż PKP więc aż się boję 🤦 przeczytałam już cały internet i prawdę mówiąc nic mi się nie skleja: nie mam zaparć, jem dobrze, nie mam nietolerancji pokarmowych ani niestrawności. Biorę nawet probiotyki i aktualnie nie czuję się wzdeta ani nic takiego. Tylko te gazy 😁 wstyd masakryczny😁
Może macie/ miałyście podobnie i coś poradzicie?
Czy my jesteśmy w jednej ciąży?
Który już raz mamy to samo 
Ja mam dokładnie to samo od dwóch-trzech dni. Jeździ mi w tych jelitach, co chwile gazy i zapach taki jakbym się najadła kapusty. No horror...
Ale nie poradzę nic, bo sama bym chciała wiedzieć co zrobić.
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Byłam dzisiaj u sąsiadki i opowiadała mi, że jej siostra miała taki termin jak ja, a urodziła w wigilię.
Także ta moja wyprawka do grudnia to już pewniak.
Z drugiej strony ona też mówiła, że swoje pierwsze dziecko urodziła w 34 tygodniu i nie miała nawet pół ubranka, bo jej ciotki i babcie zabroniły robić wyprawkę tak szybko. I leżała w szpitalu i jej przywozili ubranka pokazywać i oddawali do sklepu. Robili zdjęcia czy mogą coś kupić. Nie mogła sama wybrać nic. To dopiero stres. Mówi, że przy drugim dziecku nikogo nie słuchała.
A ja już oficjalnie jestem na zwolnieniu. Tadam! Wytrwałam do połowy ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 22:34
Aneta8, Gosia Rumi, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Joana23, oregano84, Aga12345, Kasiastaraczka, Alfa_Centauri lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Dobra, złapałam spokój. Wczoraj zaczęłam czuć małą, zwłaszcza po posiłku przed snem. 🥰
I napiszcie co u Was, bo tylko moje wpisy tu są dzisiaj 🤣🤣🤣🤣
Dobuska, mój wczoraj też szalał głównie po posiłkach🙂 dzisiaj jak narazie jest spokojny.
Ja dzisiaj mam ambitny plan pt. sprzątanie mieszkania. W sobotę o ile nic się nie zmieni wyjeżdżamy na tydzień do rodziny. To moja ostatnia szansa żeby spotkać się z rodzicami przed porodem. W sumie to przykro mi że ich stan zdrowia nie pozwoli im żeby nas odwiedzić. I przykro mi i zła nieco na nich jestem. Zła bo znam inne osoby w ich wieku które w przeciwieństwie do nich dbają o siebie i się leczą i są w lepszej kondycji. A moi rodzice, zwłaszcza po akcjach brata, jakby się poddali i szykowali wręcz do grobu. Nie dadzą sobie pomóc...
dobuska lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Gratuluje zwolnienia, w końcu hehe 🙂🙂💗💗ja od dwóch dni czuje dziwne rzeczy w brzuchu, wczoraj wieczorem jakieś pulsowanie albo pikanie. 🤔/ Myślałam już wczoraj, że katar odpuścił a dziś od nowa. Świeży czosnek jednak daje radę na kanapki mniam. Dziś chyba dzień placka z książką się szykuje. 😇chociaż planowałam spacer bo pogoda ma być ładna. 🙃dobuska wrote:Dobra, złapałam spokój. Wczoraj zaczęłam czuć małą, zwłaszcza po posiłku przed snem. 🥰
I napiszcie co u Was, bo tylko moje wpisy tu są dzisiaj 🤣🤣🤣🤣
Aga12345, dobuska lubią tę wiadomość
-
U nas z ruchami spokój, wczoraj wieczorem coś tam się działo a dziś nic, ale w końcu dzisiaj mamy wizytę. W planie też mam porządki ale odwiozlam synka do przedszkola, zrobiłam zakupy i opadłam z sił. Świetnie, że jedziecie do rodziców, niestety nie wszyscy biorą pod uwagę to, że najbliżsi się martwią, akurat u nas sytuacja podobno no ale cóż, nic na siłę, każdy odpowiada za siebie tylko tak jak mówisz najpierw jest zaniedbanie o swoje zdrowie, a z czasem jednak te osoby będą potrzebowały pomocy trochę z własnej winy.Stokrotka 86 wrote:Dobuska, mój wczoraj też szalał głównie po posiłkach🙂 dzisiaj jak narazie jest spokojny.
Ja dzisiaj mam ambitny plan pt. sprzątanie mieszkania. W sobotę o ile nic się nie zmieni wyjeżdżamy na tydzień do rodziny. To moja ostatnia szansa żeby spotkać się z rodzicami przed porodem. W sumie to przykro mi że ich stan zdrowia nie pozwoli im żeby nas odwiedzić. I przykro mi i zła nieco na nich jestem. Zła bo znam inne osoby w ich wieku które w przeciwieństwie do nich dbają o siebie i się leczą i są w lepszej kondycji. A moi rodzice, zwłaszcza po akcjach brata, jakby się poddali i szykowali wręcz do grobu. Nie dadzą sobie pomóc...
Stokrotka 86, dobuska lubią tę wiadomość

-
U mnie zapowiadają się aktywne kolejne dni 🙂 dziś jedziemy obejrzeć jeden wózek na żywo, a że nie ma w tych popularnych sklepach, to musiałam specjalnie go szukać. Ma praktycznie wszystko co inne na mojej liście a jest dużo tańszy. Chyba Wam wysyłałam już linka. Bierzemy pod uwagę już 3-4 wózki i z nich będziemy wybierać, ale chcemy wszystkie dokładnie obejrzeć na żywo 🙂 jutro mąż ma urodziny, więc będę piekła ciasto i po południu przychodzą moja siostra z facetem i moi rodzice, w piątek chcemy iść na jakąś randkę, może do kina 😄 w sobotę jedziemy do Kielc do mojej koleżanki się spotkać i ma dla mnie odłożone ciuszki dla Maksia, a w niedzielę wybieramy się na targi Mamaville ☺️ Uff!
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, oregano84, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jaina, dzień placka czasem jest wręcz wskazany😉
Aga, o której masz wizytę? Ja muszę czekać jeszcze prawie 2 tygodnie żeby podejrzeć malucha😁
Ogólnie to jakoś średnio się dzisiaj czuję. Dopadly mnie jakieś mdłości nie wiadomo po czym 🤷 Ale przynajmniej pogoda w Warszawie jak narazie naprawdę piękna 🙂
jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Witajcie dziewczyny 😊 dużo się u Was dzieje ale niestety nie dam rady odpisać każdej😟
Nie odzywałam się, bo córcia z mężem się rozchorowali. Przeziebienie a później jelitówka więc miałam szpital w domu. Mnie ominęło, ale za to wczoraj zaczęłam znowu krwawić i leżę w szpitalu. Sytuacja się unormowała ale nie wiadomo z czego ta krew, mam dość nisko łożysko i podejrzewają że może dlatego. Mam nadzieję że się podniesienie z czasem
oregano84 lubi tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Aneta8- wow jaki aktywny rozkład jazdy 🙂💪ja już wstawiłam pranie, czekam na kuriera bo ma paczki -w tym jedną z zimowym kombinezonem. 🙂kolejne zakupy dopiero w październiku bo kupowałam jeszcze teraz śpiochy, pajace, półśpiochy i kaftaniki w rozmiarze 62 🙂/ Stokrotka- nie wiem ile twoi rodzice maja lat, ale może fakt zostania dziadkami zmotywuje ich jakoś. Według mnie to kwestia mentalności i charakteru człowieka. Widzę po swoim tacie, codziennie 2x spacer, 5 posiłków itp- 🙂chodzi na pieszo, czasem rower. Na wyjeździe aktywny. Mama tylko narzeka na zdrowie i nic nie robi, chodzenie bez celu ją meczy 🤷♀️Nad morzem spacer 2 km i już chciała siadać. Jak jej się coś powie to się obraża. Dodatkowo zajada ciastkami czas pomiędzy posiłkami a tata jednak pilnuje cukru bo ma cukrzyce. 😎szkoda, że ludzie w pewnym wieku odpuszczają bo nigdy nie jest za późno nawet na lekkie ćwiczenia czy spacerowanie a korzyści dla zdrowia lepsze.
Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8, oregano84, dobuska lubią tę wiadomość
-
Aneta, ja poproszę jeszcze raz link do wózka
Jesteśmy teraz na etapie zastanawiania się czy pójść w nowy, czy w używany. Głowa mi już od tych różnych modeli, wariacji pęka!
Ja dzisiaj po pracy lecę na jogę, a potem mam w planie nic nie robić
Jutro za to dołaczę do sprzątających mieszkanie, bo przyjeżdżają do nas znajomi.
Dobuska - gratulacje z okazji przejścia na zwolnienie
Mnie mój partner już konkret o to przycisnął i dałam mu znać, że na październikowej wizycie poproszę już o zwolnienie. Póki co mamy w planach mały wypad w góry i nie czułabym się dobrze, że jadę na wakacje na zwolnieniu..
Stokrotka - rodzicom można gadać, gadać, gadać,a oni i tak swoje..
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
O 17:45 ale już czekam z niecierpliwością 😁 jak dla mnie te wizyty co 4 tygodnie to zdecydowanie za długo.Stokrotka 86 wrote:Jaina, dzień placka czasem jest wręcz wskazany😉
Aga, o której masz wizytę? Ja muszę czekać jeszcze prawie 2 tygodnie żeby podejrzeć malucha😁
Ogólnie to jakoś średnio się dzisiaj czuję. Dopadly mnie jakieś mdłości nie wiadomo po czym 🤷 Ale przynajmniej pogoda w Warszawie jak narazie naprawdę piękna 🙂
Z tym sampoczuciem niby drugi trymestr lepszy ale i tak zdarzają się ciężkie dni.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska lubią tę wiadomość

-
KaroKaro wrote:Witajcie dziewczyny 😊 dużo się u Was dzieje ale niestety nie dam rady odpisać każdej😟
Nie odzywałam się, bo córcia z mężem się rozchorowali. Przeziebienie a później jelitówka więc miałam szpital w domu. Mnie ominęło, ale za to wczoraj zaczęłam znowu krwawić i leżę w szpitalu. Sytuacja się unormowała ale nie wiadomo z czego ta krew, mam dość nisko łożysko i podejrzewają że może dlatego. Mam nadzieję że się podniesienie z czasem
Och strasznie mi przykro, że przez to musisz przechodzić 😔 tylko niepotrzebny stres. Trzymam kciuki za łożysko i oby szybko wypuścili Cię do domu 😘
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Oj biedna 🙁🙁przykro mi, że w szpitalu jesteś. Mam nadzieje, że szybko wrócisz do domu i że łożysko pójdzie do góry. Życzę Ci zdrówka i odpoczynku i cierpliwości 💗KaroKaro wrote:Witajcie dziewczyny 😊 dużo się u Was dzieje ale niestety nie dam rady odpisać każdej😟
Nie odzywałam się, bo córcia z mężem się rozchorowali. Przeziebienie a później jelitówka więc miałam szpital w domu. Mnie ominęło, ale za to wczoraj zaczęłam znowu krwawić i leżę w szpitalu. Sytuacja się unormowała ale nie wiadomo z czego ta krew, mam dość nisko łożysko i podejrzewają że może dlatego. Mam nadzieję że się podniesienie z czasem -
Współczuję ciężkich dni, dobrze, że już krwawienie ustało i jesteś w szpitalu w razie problemów będą mogli szybko zareagować. Dużo siły dla ciebie!KaroKaro wrote:Witajcie dziewczyny 😊 dużo się u Was dzieje ale niestety nie dam rady odpisać każdej😟
Nie odzywałam się, bo córcia z mężem się rozchorowali. Przeziebienie a później jelitówka więc miałam szpital w domu. Mnie ominęło, ale za to wczoraj zaczęłam znowu krwawić i leżę w szpitalu. Sytuacja się unormowała ale nie wiadomo z czego ta krew, mam dość nisko łożysko i podejrzewają że może dlatego. Mam nadzieję że się podniesienie z czasem







