Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
MyŚliwa wrote:Są ludzie, którzy nie rozumieją: obecnie mamy na tyle nerwowe czasy, że nie trzeba sobie dokładać stresów. A jak w sklepach pampersy wykupią tak jak papier toaletowy?
Ja już babciom (mamie i teściowej znaczy się) zapowiedziałam, że anektuję część ich zamrażalników. W połowie stycznia mam zamiar sobie przygotować mięso i dania na obiad, żeby w połogu nad garami nie stać. (Nie oszukujmy się, z mięsem jest najwięcej roboty, jakieś mrożonki warzywne czy surówki to w kwadrans się ogarnie, a makaron/kaszę ugotować to chwila)
Na co siostra mi mówi, że ja wymyślam, przecież przy małym bobasie to aż tyle roboty nie ma. No, tak, odchowała dwójkę dzieci to jej łatwo mówić, nie pamięta już stresu i nowych rzeczy przy pierworodnej. Ale po co mi taka dodatkowa rzecz? Ano, dla uspokojenia. Będę miała zrobione, zamrożone i część obowiązków z głowy.
Hehe pamiętam początki pandemii, ja rodzilam w maju. Nie było wtedy w ogóle octaniseptu we wszystkich aptekach online ani termometrów 🤦♀️
A na wózek to się czekało nowy 3mce a sklepy stacjonarne zamknięte...jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Jaina przeoczyłam ten tekst Twojej mamy… masakra 🤣ja już nie wiem co powiedzieć.
Myśliwa ja też na heparynie jadę. Coraz mniej mi się podobają te zastrzyki w brzuch, bo wolnej skory coraz mniej 🤷🏻♀️
Masz racje, ja tez po tych kilku latach starań mam ich gdzieś, bo po prostu nie oszukuję. Ja ogólnie jestem boidupa i kocham święty spokój.😁😅
Co do gotowania-dobra decyzja. Ja też z tego skorzystam, szczególnie, że gotować nie cierpię.
Moja szwagierka tez miała dzieci podręcznikowe i tez się boje takich uwag. Ogólnie się boje rad, bo ja jestem taka, że zaraz coś odpowiem i się wszyscy poobrażają…
Już i tak widzę Krzywe miny wszystkich jak mówię, że przez pierwsze dni nie ma odwiedzin.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:I wiecie co? Weźmiecie mnie może za wariatkę, ale paraliżuje mnie myśl, że mi wszyscy będą całować mała w usta i rączki 🤣🤣🤣
Ja już oznajmiłam że ma to nie pozwolę. I jak przyjdzie do odwiedzin to to powtórzę. Najwyżej powiem że to zalecenia pediatry😁 a zanim ktokolwiek dotknie to marsz myć ręce!
Sorry ale taki dzieciak nie ma odporności i nie pozwolę żeby dla własnego widzi mi się ktoś mi coś na chatę przywlókł.Aga12345, dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka 86 wrote:Ja już oznajmiłam że ma to nie pozwolę. I jak przyjdzie do odwiedzin to to powtórzę. Najwyżej powiem że to zalecenia pediatry😁 a zanim ktokolwiek dotknie to marsz myć ręce!
Sorry ale taki dzieciak nie ma odporności i nie pozwolę żeby dla własnego widzi mi się ktoś mi coś na chatę przywlókł.Stokrotka 86, MyŚliwa, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Poczytałam teraz i fizjoterapeuci tez zalecają taki jak ten Pan chciał nam sprzedać. Z firmy Rucken. Mąż sprawdza czy jest coś podobnego na rynku trochę tańszego, a jak nie to jutro może podjedziemy i kupimy (na targach jest promka a w internecie jest stała cena)
dobuska lubi tę wiadomość
-
Super, że napisałyście o materacach. Zupełnie nie wiedziałam, jak ugryźć ten temat. Rucken aero hr35, chyba wezmę ten, ale poczekam na promkę.
Mam pytanko, jak faki materac jest antyalergiczny, to czy maluszek uodporni się na wszelkiego rodzaje roztocza? Czy nie będzie mu zbyt sterylnie jak wszystko będzie antyalergiczne?
Starania od 12.2017.
Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
Ja: 36l. AMH 2,71
On: 34l: morfologia słabo
1 IUI / 12.2019 /🍷
2 IUI / 02.2020 /🍷
1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
Crio / 04.2020 / 🍷
2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
Crio / 08.2020 / 🍷
Crio / 11.2020 / 🍷
Od 02.2021
KRIOBANK, Białystok
3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
Crio / 05.2021 / 🍷
Crio / 06.2021 / 🥳
beta 5dpt 27,27
29dpt ❤️ -
Nikt z mojej rodziny ani znajomych nigdy nie pocałował mojego dziecka, a ma już dwa lata
Najbliżsi przytulają i „cmokają” w powietrze. Noworodek w czasie odwiedzin zawsze był przy mnie i nie wyobrażałam sobie zostawić go z kimś, chyba ze z moim mężem.
Raz miałam przygodę ze byłam na bazarku z wózkiem i jakaś pani złapała ręka synka za rączkę jak wybierałam owoce i jeszcze z komentarzem „ale ma zimne rączki”. Nakrzyczałam na nią strasznie ze nie ma prawa dotykać mojego dziecka aż życie na targu zamarło 😂 Przeprosiła a ja uciekłam bez zakupów.
Teraz w erze pandemii myślę że ludzie nauczyli się pewnego dystansu i higieny. Natomiast naszą rolą jest pilnowanie bezpieczeństwa dzieci, bez znaczenia, czy przed rodziną czy obcymi na spacerze.Stokrotka 86, Aga12345, dobuska, Aneta8, jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Nie rozumiem jak można nie myć rąk, pierwsza czynnością po przyjściu do domu jest umycie rąk. Co do całowania dziecka w usta,to sama tego nie robię i oczywiście nie pozwoliłabym nikomu, dla nas wirus opryszczki nic nie zrobi bardzo, a dla noworodka czy małego dziecka jest bardzo niebezpieczny.
Alfa_Centauri, Aga12345, dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Alfa, co do całowania to powiem tak: w mojej rodzinie nie ma takiej tradycji. Wiadomo, przytulanie tak ale to też już większego dziecka. Za to w rodzinie męża to jest normalne że np. teściowa obslinia całusami swoje wnuki. Szczerze mówiąc mnie to obrzydza. Do dziś pamiętam że miałam taką ciotkę która tak robiła że zawsze min. mnie całowała ale tak na mega mokro😁 i pamiętam jak dziś że tego nienawidziłam😁
I masz rację to rola rodziców żeby wyznaczać w tym zakresie granice. Ja nie wyobrażam sobie podejść do obcego dziecka i go dotknąć. tak jak nie dotykam obcych dorosłych osób.
A z tą edukację przez pandemię to nie do końca się zgodzę. I niestety widzę to dobitnie w rodzinie męża, chociaż oni sami przeszli covid to nadal mają siano w mózgu. Dlatego jak mogę ich unikam a gdy musimy się spotkać upewniam się że nie są na nic chorzy. Zwłaszcza teraz i wiem że będzie też tak gdy urodzę. Wtedy najważniejsze będzie zdrowie dziecka i mój komfort. A jeśli przyjdzie im do głowy się obrazić to już ich problem😁Alfa_Centauri, Aga12345, dobuska, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Gosia Rumi, Morwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Coraz bardziej zastanawiam się czy ja sobie poradzę z dwójką tak małych dzieci. Najgorzej jak się przebudzę w nocy na siku i zamiast od razu zasnąć to włącza mi się nocny tryb wyszukiwania problemów
Czytam o kobietach które mają 4-5 dzieci i są świetnie zorganizowane to się załamuję, że ja nie daję sobie do końca rady z jednym nadaktywnym łobuziakiem, a co dopiero z dwójeczką. Pamietam ze po urodzeniu Stasia to ledwo co dałam radę ogarnąć rzeczywistość mając tylko jednego maluszka pod opieką, pamietam jeszcze co to znaczy nie spac całą noc i od rana na przemian tylko tulić i karmić, jak przyszły pierwsze bolesne kołki. Nie chcę, żeby starszy poczuł się odrzucony i zaniedbany, jak będę godzinami lulać młodszego. Nie mogę liczyć na pomoc nikogo z rodziny i zastanawiam się jak to będzie. -
Joana23 wrote:My się zastanawiamy pomiędzy Ruckenem a Heveą, ale raczej wybór padnie na Ruckena. Można wyczaić promocję - ostatnio widziałam na jakieś stronce, ale zupełnie mi uciekła..
Dzięki!
-
Alfa_Centauri wrote:Nikt z mojej rodziny ani znajomych nigdy nie pocałował mojego dziecka, a ma już dwa lata
Najbliżsi przytulają i „cmokają” w powietrze. Noworodek w czasie odwiedzin zawsze był przy mnie i nie wyobrażałam sobie zostawić go z kimś, chyba ze z moim mężem.
Raz miałam przygodę ze byłam na bazarku z wózkiem i jakaś pani złapała ręka synka za rączkę jak wybierałam owoce i jeszcze z komentarzem „ale ma zimne rączki”. Nakrzyczałam na nią strasznie ze nie ma prawa dotykać mojego dziecka aż życie na targu zamarło 😂 Przeprosiła a ja uciekłam bez zakupów.
Teraz w erze pandemii myślę że ludzie nauczyli się pewnego dystansu i higieny. Natomiast naszą rolą jest pilnowanie bezpieczeństwa dzieci, bez znaczenia, czy przed rodziną czy obcymi na spacerze.
To ją troszkę wystudziło. Ogólnie wyjaśniłam, że pomiędzy ich porodem, a moim, zmieniło się bardzo wiele. Ja słucham obecnie lekarzy i położnych i do ich zaleceń będę się stosować i w końcu siostra powiedziała, że mam rację i ona wszystko uszanuje.Aga12345, Stokrotka 86, Alfa_Centauri, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Alfa, co do całowania to powiem tak: w mojej rodzinie nie ma takiej tradycji. Wiadomo, przytulanie tak ale to też już większego dziecka. Za to w rodzinie męża to jest normalne że np. teściowa obslinia całusami swoje wnuki. Szczerze mówiąc mnie to obrzydza. Do dziś pamiętam że miałam taką ciotkę która tak robiła że zawsze min. mnie całowała ale tak na mega mokro😁 i pamiętam jak dziś że tego nienawidziłam😁
I masz rację to rola rodziców żeby wyznaczać w tym zakresie granice. Ja nie wyobrażam sobie podejść do obcego dziecka i go dotknąć. tak jak nie dotykam obcych dorosłych osób.
A z tą edukację przez pandemię to nie do końca się zgodzę. I niestety widzę to dobitnie w rodzinie męża, chociaż oni sami przeszli covid to nadal mają siano w mózgu. Dlatego jak mogę ich unikam a gdy musimy się spotkać upewniam się że nie są na nic chorzy. Zwłaszcza teraz i wiem że będzie też tak gdy urodzę. Wtedy najważniejsze będzie zdrowie dziecka i mój komfort. A jeśli przyjdzie im do głowy się obrazić to już ich problem😁Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Alfa_Centauri wrote:Coraz bardziej zastanawiam się czy ja sobie poradzę z dwójką tak małych dzieci. Najgorzej jak się przebudzę w nocy na siku i zamiast od razu zasnąć to włącza mi się nocny tryb wyszukiwania problemów
Czytam o kobietach które mają 4-5 dzieci i są świetnie zorganizowane to się załamuję, że ja nie daję sobie do końca rady z jednym nadaktywnym łobuziakiem, a co dopiero z dwójeczką. Pamietam ze po urodzeniu Stasia to ledwo co dałam radę ogarnąć rzeczywistość mając tylko jednego maluszka pod opieką, pamietam jeszcze co to znaczy nie spac całą noc i od rana na przemian tylko tulić i karmić, jak przyszły pierwsze bolesne kołki. Nie chcę, żeby starszy poczuł się odrzucony i zaniedbany, jak będę godzinami lulać młodszego. Nie mogę liczyć na pomoc nikogo z rodziny i zastanawiam się jak to będzie.
A po drugie to normalne, że się boisz. Myślę, że to zdrowe, że tak myślisz. Tylko ja jestem pewna, że poradzisz sobie najlepiej, bo Twój organizm przestawi się na nowy tryb i może na początku będziesz działać mechanicznie, ale w końcu stanie się to naturalne.Aga12345, Stokrotka 86, Alfa_Centauri, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jeszcze z tym całowaniem. Jak mała podrośnie i będzie chciała dawać buziaki, bo takie dzieci znam, to niech daje. Będzie sama o tym decydować i będzie miała już jakąś odporność. Natomiast niemowlaka, ani tym bardziej noworodka, nie wyobrażam sobie tak całować. Chociaż fakt, kiedyś było inaczej.
Ogólnie wkurza mnie to, że młode matki muszą się tłumaczyć starszemu pokoleniu, że podchodzą do tematu inaczej. My nie bierzemy tych zaleceń z dupy, serio. To są zalecenia podparte badaniami! Poza tym, to moje dziecko.
Wkurza mnie jak słyszę do kogoś kto ma już prawie dorosłe dziecko, że: bo oni to źle robią.
Ehhh....
Ale tak już poza tym, dobrego dnia! U mnie słonecznieStokrotka 86, Negra85, jaina_proudmoore, Aga12345, Gosia Rumi, MyŚliwa, Jeheria lubią tę wiadomość
-
Też u mnie trzeba było pocałować ciotkę albo wujka, który palił papierosy. Widziałam ich drugi raz w życiu i taka trauma 🤣
Ja nie rozumiem tego nabzdyczenia się dorosłych. Jakbym ja poszła w odwiedziny do noworodka i jego rodziców i dostała wytycznym, że np. Mam ubrać się na czarno no tylko taki kolor akceptuje maluszek to ubrałabym się na czarno, no! Albo w ogóle nie przychodziła. Ale nie komentowałabym tego na głos. Przyszli rodzice już i tak mają dużo stresu i niepewności czekając na maluszka, po co im dokładać?
Idę na Vinted ochlanac. Pewnie znów coś mi wpadnie w oko.
Po ile dniach zamierzacie wyjść z maluszkiem na spacer, jak zima będzie w miarę łagodna? Jak będziecie maluszka ubierac?dobuska, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Negra85 wrote:Też u mnie trzeba było pocałować ciotkę albo wujka, który palił papierosy. Widziałam ich drugi raz w życiu i taka trauma 🤣
Ja nie rozumiem tego nabzdyczenia się dorosłych. Jakbym ja poszła w odwiedziny do noworodka i jego rodziców i dostała wytycznym, że np. Mam ubrać się na czarno no tylko taki kolor akceptuje maluszek to ubrałabym się na czarno, no! Albo w ogóle nie przychodziła. Ale nie komentowałabym tego na głos. Przyszli rodzice już i tak mają dużo stresu i niepewności czekając na maluszka, po co im dokładać?
Idę na Vinted ochlanac. Pewnie znów coś mi wpadnie w oko.
Po ile dniach zamierzacie wyjść z maluszkiem na spacer, jak zima będzie w miarę łagodna? Jak będziecie maluszka ubierac?
Ochłoniesz
Ja zamierzam wyjść z maleństwem tak szybko, jak tylko to będzie możliwe. Jestem fanką codziennych spacerów i hartowania dziecka. Ale nie wiem, kiedy to najszybciej jest
No ubieranie to zależy przede wszystkim od pogody. Wczoraj czytałam artykuł to było napisane: body, półśpiochy, na to pajac, kombinezon, czapeczka i rękawiczki.
W ogóle kupiłam wczoraj takie buciki zimowe niechodki, ale w kombinezonie mam zakryte stópki i nie wiem gdzie jej to założę. 🤣🤣🤣🤣Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Negra, w 100% się zgadzam. O ile rodzice nie proszą o coś ekstremalnego powinno się uszanować ich decyzje. Mnie np wkurza gdy rodzice proszą o to by ich małym dzieciom nie dawać słodyczy a dobre babcie/ ciotki i tak je przemycają bo przecież jak dzieciak nie zje batona to będzie miał smutne i traumatyczne dzieciństwo 🤦
Ja też tak jak Dobuska zamierzam szybko chodzić na spacery z bobasem, ale muszę się dowiedzieć kiedy to będzie rozsądne. Pewnie dużo tutaj będzie zależało od stanu mojego i bejbiczka. A co do ubierania to w tym zakresie muszę się doedukowac bo to jeden z tematów które słabo ogarniam i boję się że krzywdę dziecku zrobię.jaina_proudmoore, dobuska, Aga12345, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
hej dziewczyny, miłego weekendu
odniosę się do dwóch kwestii:
1- całowanie i odwiedzanie dziecka. Pomimo pandemii, wydaje mi się, że ludzie już mają krótką pamięć i nie pamiętają co się działo rok temu. Widzę po znajomych, gdzie coraz częściej jest przytulanie i buziaki przy spotkaniach z 10 osobami, ja się staram trzymać dystans.
W szkole tez to widać, bo koleżanka mi pisała, że już 90 procent nie respektuje przepisów czyli noszenia maseczek w częściach wspólnych.
Jeśli chodzi o całowanie, to sorry, ale moja gęba nie współpracuje ze mną od dawna i mam niewyparzony język
także powiem prosto z mostu jakie są zasady.
Teściowa już pieprzyła niedawno, przepraszam za słowo, że wolne weźmie po moim porodzie i będzie pomagać w nocy iw ciągu dnia. Hahahah, już jasne. Powodzenia
Myślę,że 2 tygodnie albo i więcej to czas dla rodziny na zapoznanie się z sytuacją, a dla matki to czas na ogarnięcie siebie i dojście do siebie, dodatkowo na ułożenie sobie planu dnia.
Stanowcze NIE dla gości!
A jeśli już przyjdą po 2-3 tygodniach to... bez lizania dziecka jak lizak, całowania w ręce czy stania nad dzieckiem i mówienia " aj aj aj aj aj słodziaszek cukiereczek". bo ja za siebie nie ręczęi tak pierwsi goście to najbliższa rodzina być powinna.
2- spacery - planuje jak najszybciej, ale co będzie czas pokaże. kwestia pogody, stanu zdrowia mojego i dziecka. my mamy ogródek mały, także zawsze można małego dać na dworek. poza tym blisko jest do stawu, który ma ścieżkę dookoła ok 800 m, idealnie na początek
@Stokrotk86- nie martw się o ubranka.dasz radę. wrzucę potem 3 zdjęcia z FB, które znalazłam odnośnie ubierania dziecka na spacer i po domku
Stokrotka 86, dobuska, Aga12345, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość