Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia, z dietą nie będe kombinować
chociaz ja od dawna staram się trzymać michę, jeść regularnie i unikac przetworzonych produktów, ale cholerka, podczas ciąży trochę sobie pofolgowałm - tutaj ciasto, tam jedzenie na mieście, czasem kolacja o 22! Także zobaczymy.
Prosiulek ten Twój trzeci wynik mocno zastanawiający.. Daj znac co powie lekarz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2021, 15:40
Gosia Rumi, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Gosia Rumi wrote:Moje są takie... Ale nie jestem żadną malarką 🙈, pierwszy był absolutnym debiutem i eksperymentem, drugi z Matką Bożą trochę też, ale był malowany na początku ciąży dla Marysi do pokoiku, żeby nad nią czuwała. Więc bardziej chodziło mi o taki ładunek symboliczny/mistyczny, nie o super kunszt.
Tatowe obrazy mam takie 2 (w domach mamy, rodzeństwa i wujostwa są jeszcze inne, tato bardzo dużo malował 😊)
A kupione jednak mamy 2, zapomniałam o jeszcze jednym - ogromnym jak plakat, malowanym flamastrem 😍
Gdybym nie miała w mieszkaniu sporej ilości skosów to pewnikowo obłożylibyśmy się jeszcze większą ilością obrazów 😉 A tak po prostu ściany już się skończyły.Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
Gosia, piękne obrazy! 😌
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
Gosia Rumi piękne obrazy 😍
Nic,a nic,wstydzioszek😁
A ja już bym chciała coś bardziej przejrzeć te rzeczy, które dostałam
jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Piękne obrazy Gosiu 🙂
Co do nastroju, to u mnie też kiepsko momentami płakać mi się chce z bezsilności. Jestem z synem 24 godziny na dobę, nawet jak mąż wróci z pracy to odpoczywa włączając w to niedzielę. Nie mam też bardzo pomocy w rodzicach męża, którzy mieszkają na dole. W dodatku synek to taki typowy high need,a jeszcze teraz ma taki okres,że piszczy i krzyczy, bo jeszcze nie bardzo mówi. Jestem tak zmęczona psychicznie,że boję się co będzie w lutym gdy dojdzie do tego jeszcze zmęczenie fizyczne. Mam wrażenie,że gdzieś zatraciłam siebie i,że wogole nie mam żadnego czasu dla siebie. Przepraszam, że narzekam,ale nikomu nie mam odwagi tego powiedzieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2021, 16:51
Alfa_Centauri, jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
niutek87 wrote:Piękne obrazy Gosiu 🙂
Co do nastroju, to u mnie też kiepsko momentami płakać mi się chce z bezsilności. Jestem z synem 24 godziny na dobę, nawet jak mąż wróci z pracy to odpoczywa włączając w to niedzielę. Nie mam też bardzo pomocy w rodzicach męża, którzy mieszkają na dole. W dodatku synek to taki typowy high need,a jeszcze teraz ma taki okres,że piszczy i krzyczy, bo jeszcze nie bardzo mówi. Jestem tak zmęczona psychicznie,że boję się co będzie w lutym gdy dojdzie do tego jeszcze zmęczenie fizyczne. Mam wrażenie,że gdzieś zatraciłam siebie i,że wogole nie mam żadnego czasu dla siebie. Przepraszam, że narzekam,ale nikomu nie mam odwagi tego powiedzieć.
Przykro mi, że masz takie trudne chwile. A mąż nie mógłby Cie trochę odciążyć?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Ale my od tego jesteśmy… możesz pisać za każdym razem!❤️
Przykro mi, że masz takie trudne chwile. A mąż nie mógłby Cie trochę odciążyć?
Już nawet nie chce mu nic mówić, bo on tylko mówi,że też jest zmęczony i taka gadka. A jak o coś proszę,to często się złości. Dzisiaj sama wyniosłam na strych 3 kubły prania i to syna musiałam zabrać jeszcze że sobą. Jeden specjalnie zostawiłam wczoraj w łazience,ale nie domyślił się, że trzeba wynieść. Denerwuje mnie to,że jest wiele rzeczy, które widać,że są do zrobienia i nie trzeba o tym mówić.♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Gosia Rumi - piękne obrazy 🙂💗 / Niutek87- znajdz w sobie sile i odwagę na rozmowę. Bo nie może być tak, że się dusisz we własnym sosie i nie masz wsparcia. Oj facetom trzeba prosto z mostu bo są domyślni jak mało kto 🤣także kochana, głowa do góry, poprawiasz koronę i mówisz księciowi co jest nie halo. 😎trzymam kciuki!
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
Niutek, jak ja cię rozumiem. Polubiłam twój post bo przytulam wirtualnie. Też nikt mi nie pomaga z rodziny. A czy twój synek ma jeszcze drzemki w trakcie dnia?
jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Alfa_Centauri wrote:Niutek, jak ja cię rozumiem. Polubiłam twój post bo przytulam wirtualnie. Też nikt mi nie pomaga z rodziny. A czy twój synek ma jeszcze drzemki w trakcie dnia?
Właśnie od miesiąca już nie śpi w ciągu dnia. Jak spał to też mogłam się zdrzemnąć albo coś dla siebie zrobić. Najczęściej jak idzie spać ok. 20 to ja też zasypiam z nim jak go usypiam.
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Niutek, takie rzeczy trzeba przegadać, wyjaśnić. Ostatnio trafiłam na artykuł (chyba w neewsweeku) właśnie o takich sytuacjach w rodzinie, o takim podziale ról. A prawda jest taka, że mężczyzna nie ma być do pomocy, nie ma tylko pomagać, bo on też w tym samym domu mieszka, wychowuje razem z Tobą Waszego synka. Wygodnie jest mu powiedzieć, że jest zmęczony i nie robić nic.
Ściskam mocno i przytulam wirtualnie i namawiam do dania ostrego kopa swojemu mężowi, żeby się ogarnął i znalazł chęci i siłynajpierw werbalnie w rozmowie, a jak to nie pomoże to wtedy dosłownie
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, niutek87, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Niutek, przykro mi, że masz taką sytuację ☹️ Ale zgadzam się z dziewczynami. Trzeba pogadać, bo potem będzie jeszcze trudniej. Joana dobrze pisze, mąż nie jest od pomagania.. to Wasz wspólny dom i wspólne dziecko (za chwile dzieci), nie może być tak, że wszystko jest na Twojej głowie. Ściskam i życzę dużo siły 😘
jaina_proudmoore, niutek87, Gosia Rumi, Joana23 lubią tę wiadomość
-
niutek87 wrote:Już nawet nie chce mu nic mówić, bo on tylko mówi,że też jest zmęczony i taka gadka. A jak o coś proszę,to często się złości. Dzisiaj sama wyniosłam na strych 3 kubły prania i to syna musiałam zabrać jeszcze że sobą. Jeden specjalnie zostawiłam wczoraj w łazience,ale nie domyślił się, że trzeba wynieść. Denerwuje mnie to,że jest wiele rzeczy, które widać,że są do zrobienia i nie trzeba o tym mówić.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, niutek87, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4788189387858793&id=514334101911031&m_entstream_source=timeline
Niutek, chyba już nic nie dodam ponad to co dziewczyny napisały. W pełni się z nimi zgadzam i uważam że ten wątek jest też i po to żeby mieć gdzie ponarzekać 😁niutek87, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Aga12345, Aneta8, Gosia Rumi, Inkaa85 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Dziękuję Wam, już mi trochę lepiej jak wyrzuciłam z siebie ❤
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Alfa_Centauri, Aneta8, Gosia Rumi, oregano84 lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Dziewczyny, mam taki dziwny objaw. Od wczoraj kłuje mnie tak 3-4 cm od pępka w lewo, nie ciagle- kilka razy, nie wiem czy to jakiś mięsień czy narząd. Kłucie jest krótkie 🤨ale mnie irytuje. Jak dotykam i naciskam to nie dzieje się nic 🤷♀️Edit: jak wstaje z pozycji leżącej/ siedzącej to czuć w jednym miejscu punktowo 🙃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2021, 18:37
-
niutek87 wrote:Dzisiaj sama wyniosłam na strych 3 kubły prania i to syna musiałam zabrać jeszcze że sobą.
Jest jeszcze jedna rzecz. Twój mąż powinien zebrać srogi opierdziel od lekarza, bo Tobie nie wolno dźwigać! Już pomijając, że to może zaszkodzić dziecięciu w łonie, ale też może się przełożyć na Twoje zdrowie: bóle kręgosłupa, pękniętą przeponę czy powstanie rozstępu mięśnia prostego brzucha, już nie mówiąc o nietrzymaniu moczu! Będziecie mieć później pieniądze na Twoją rehabilitację? Mąż będzie zostawał z dwoma dzieciakami, żebyś mogła sobie do urofizjologa pojechać na wizytę, żeby nie sikać pod siebie? (wiem, że opisuję sytuacje skrajne, ale zdarzają się)
Jeśli sobie nie radzisz, nie masz na to wszystko siły, a mąż też (niektóre prace fizyczne są naprawdę wymagające, czasami nawał pracy też jest stresujący), a pracy nie może skrócić/przeorganizować, to może pomyślcie o jakiejś pomocy z zewnątrz. Może ktoś z dalszej rodziny mógłby pomóc: wpaść na kawę, pobawić się z dzieciakiem np. puzzlami, jak Ty sobie odeśpisz? Albo jakaś kobiecinka ze wsi wpadnie Ci poprać rzeczy, wymyć okna i odkurzyć mieszkanie raz w tygodniu?
Naprawdę, przykro mi. Nie możesz zatracić siebie, wierz w swoje siły. Warto walczyć o odrobinę czasu dla siebie. Lepsza egoistyczna matka niż zajechana i nieżywa.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Niutek to forum to bardzo dobre miejsce,aby się wyżalić
Niestety faceci się nie domyślają... trzeba mówić prosto z mostu,ale łatwo mi mówić. Często sama wolę coś zrobić,niż prosić o pomoc,a później się wściekam,że sama to robię, gdzie mąż powinien to zrobić...to się nawarstwia,ja jestem zła,wybucham,a on później mówi,że trzeba mu było powiedzieć,ech..
Jaina ja miałam jakiś czas temu takie kłucie i fizjo powiedziała,że to od rozciągającej się macicy. Jeszcze to był taki moment,że szła już do góry,bo brzuch tak widocznie zaczął się powiększać. Teraz już nie miewam,ale może to tylko na chwilę taka przerwa,bo jeszcze pewnie się rozciągnie.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
jaina_proudmoore wrote:Dziewczyny, mam taki dziwny objaw. Od wczoraj kłuje mnie tak 3-4 cm od pępka w lewo, nie ciagle- kilka razy, nie wiem czy to jakiś mięsień czy narząd. Kłucie jest krótkie 🤨ale mnie irytuje. Jak dotykam i naciskam to nie dzieje się nic 🤷♀️Edit: jak wstaje z pozycji leżącej/ siedzącej to czuć w jednym miejscu punktowo 🙃
Siadasz, kładziesz i wstajesz tak jak zaleciła Joanna Mróz? (Kładzenie się z obracaniem, wstawanie z leżenia - z podparciem ręki a z siedzenia mięśniami nóg)
Nie masz jakiegoś wystającego guzka? (tak się zaczyna przepuklina)
Wydaje mi się, że dopóki brzuch nie jest twardy, nie masz gorączki czy biegunek to nie ma powodu do obaw. Po prostu zapisz na kartce i przekaż lekarzowi na kolejnej wizycie. Bóle w okolicach pępka są normalne dla II trymestru (tak samo jak zawroty głowy), ale warto zgłosić.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość