X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1197 2035

    Wysłany: 14 października 2021, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    (...)Najgorsze, że nie mogę się zmusić do codziennych ćwiczeń... A już trenowanie mięśni dna miednicy (kegla) to w ogóle olewam. Zapominam. Ehhh...(...)
    Mam pytanie do dziewczyn,które biorą heparynę. Nie boicie się jej dawać w brzuch? Ja już mam coraz mniej skóry, którą mogę tak złapać, już tak chwytam po bokach i ciągle się boję, że przebiję macicę.. Już nie wspomnę, że boli, bo się robią zrosty...
    Powoli te ćwiczenia mogą iść w odstawkę, w końcu w III trymestrze należy już je rozluźniać, a nie wzmacniać.
    Z heparyną to się trochę boję, ale patrzę na to tak: igła do amniopunkcji (pobierania płynu z macicy) wkładana pod kątem ma 15 cm, igła od heparyny - trzy? W internecie widziałam niejedną dziewczynę z siniakami na brzuchu tuż po porodzie i one wszystkie wbijały w brzuch. Lekarz nic nie mówił, na ulotce nic nie ma na ten temat (na ulotce są zaznaczone całe boki, więc nie wiem skąd teoria o 5 cm od pępka, ma być nie mniej niż te 5 cm ze względu na naczynia krwionośne przy pępku).
    Bardziej się boję podawać w udo, bo słyszała historie i trafieniu w nerw (a potem gorszym czuciu w tej nodze). Widziałam film, w którym ciężarna podawała heparynę bardziej z boku, możnaby powiedzieć, że aż pomiędzy biodrem a pośladkiem.
    https://www.youtube.com/watch?v=SnYqCh1TqyI
    Nie potrafiłabym się tak wykręcić, chyba. Levenox to jakiś odpowiednik Clexane.
    Ja teraz planuję, żeby robić z dala od pępka (gdzieś w połowie szerokości między pachą a sutkiem), bo w sobotę nikt poza mną nie będzie na tyle trzeźwy, żeby mi pomóc (nawet odsunąć cycek na bok), więc muszę mieć łatwy zapewniony dostęp :-).
    Mimo wszystko dla uspokojenia, ja swojego prowadzącego zapytam w następną sobotę. Wiecie, zawsze lepiej zapytać, żeby się uspokoić.

    dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1197 2035

    Wysłany: 14 października 2021, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Mam pytanie do słodkich mam. Zastanawialyscie się może jak skutecznie kontrolować glikemię w okolicy porodu?
    Generalnie ja słyszałam, że cukrzyca ciążowa jest ważna do dnia porodu, potem nie trzeba jej kontrolować, ale to chyba mit. Tutaj czytam, że należy kontrolować glikemię co godzinę w trakcie porodu:
    https://diabetyk24.pl/blog-section/porod-z-cukrzyca-ciazowa
    Z tym, że wydaje mi się: jest to obowiązek personelu. W sensie, przecież sama sobie kroplówki z glukozą ani insuliną nie zaordynujesz. To ma sens, bo części z nas zakażą jedzenia (z założeniem, że może się skończyć CC), a przecież hipoglikemia niewskazana.
    Wydaje mi się, że jest to temat do poruszenia z lekarzem prowadzącym (ja mam zamiar w każdym razie), ale może na razie nie chcieć o tym opowiadać - przecież wizyty z przygotowaniem do porodu to dopiero w okolicach 30 tc są.
    jaina_proudmoore wrote:
    ps. dziewczyny, mierzycie ciśnienie?
    Mierzę okazyjnie, zazwyczaj jak się słabo/źle czuję. Pamiętam, że przed ciążą kiedyś lekarz mi kazał badać dwa razy dziennie przez tydzień i w sumie tylko po kąpieli miałam wysokie 135 :D. Moje ostatnie to 109/60/85 i 119/67/84 <- to ostatnie to puls. W karcie ciąży mam same pomiary w okolicach 120/70 - mierzone w gabinecie. Z tym, że biorę acard 150mg.
    Negra85 wrote:
    Dziewczyna siedzi na bezrobociu, wróciła z zagranicy, więc urlop macierzyński jej nie obejmuje.
    Macierzyński jej nie obejmuje, ale o kosiniakowe może wystąpić. Zawsze to 1000 zł miesięcznie. Nie musi być zarejestrowana jako bezrobotna.
    Ale fakt, temat ciężki. Generalnie staram się rodzinie nie pożyczać, a jeśli już to raczej z założeniem, że nie oddadzą, że poradzę sobie w razie czego bez tego. Poza tym, u nas to raczej jest zwyczaj pomocy materialnej (w sensie np. kup mi mikser, pomóż w remoncie, przypilnuj dzieci jak będę pakować rzeczy na przeprowadzkę) albo darowania pieniędzy, oczywiście w miarę możliwości i własnych chęci (kuzynowi daliśmy pieniądze zamiast prezentu, jak dziecko się pojawiło).
    Co do nieodkładania kasy za granicą... Słyszałam ostatnio plotkę o jakimś starym znajomym: że pojechał za granicę zarabiać i wrócił razem z żoną zupełnie goły. Wszyscy to zrzucali na ich nałogi (załóżmy, że picie i palenie papierosów). Ostatnio jednak dowiedziałam się od niego, że długo starali się o ciążę, stąd myślę, że spora część zarobionych pieniędzy mogła pójść na leczenie niepłodności, a oni się po prostu nie chwalili. Nie drążyłam, bo wiem, że to trudny temat, ale czasem nie oceniajmy książki po okładce...
    Gosia Rumi wrote:
    Ps.2. Baaardzo podobna do sagi o Lipowie jest saga o Fjallbace - Camilli Lackberg (to światowy hit) - też baaaaardzo polecam na potem - jest rewelacyjna! Ciekawe tylko czy starczy nam ciąży na to "potem" 😀
    A propos książek. Polecam cykl o kwiecie paproci. Niby takie leciutkie, trochę romansidełko przeplecione wartką akcją.
    Może pierwszy tom jest trochę słaby (czuć po kolejnych, że autorka się wyrobiła), ale podoba mi się rytm prowadzenia narracji (np. w wolniejszych momentach opisy przyrody, a w tych bardziej wartkich masz wrażenie, że biegniesz razem z główną bohaterką) i że tej fantastyki jest tam naprawdę mało (mniej magii, a więcej zwyczajnych wierzeń słowiańskich).
    Taki Wędrowycz w spódnicy dla kobiet :-). Mam zamiar przeczytać jeszcze kryminał tej samej autorki.
    Ale teraz zrobiliśmy porządek w darach i całkiem dużo książek się znalazło o dzieciach. Jak ja to teraz ogarnę? Połowa to książki-biblie.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1197 2035

    Wysłany: 14 października 2021, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka 86 wrote:
    Jak planujecie dojechać do szpitala zakładając że poród rozpocznie się sam?
    Mężem. Znaczy się, zawiezie mnie samochodem. Na pewno będzie w domu albo pobliżu, bo ma plan pracy zdalnej od nowego roku. Na bank s8 będzie zakorkowana, ale w takich wypadkach dzwoni się po policję i mają Cię eskortować. Poza tym możesz korzystać z pasów awaryjnych.
    Zwłaszcza, jeśli po konsultacji z lekarzem prowadzącym - jedziesz już w konkretnej fazie, a nie czekać dobę aż się porządnie rozkręci. Czytałam w książce, że lekarz na podstawie rozmowy telefonicznej z rodzącą jest w stanie ocenić jakie jest mniej więcej rozwarcie 😲, bo słyszy intensywność i częstotliwość skurczy. Zwłaszcza, że to nie jest tak, że nagle zaczynasz rodzić i musisz od razu do szpitala. Szyjka musi się rozewrzeć chyba do 10 cm, a średnio robi to 1cm-1,5cm na godzinę. Poza tym, przy naturalnym często skurcze przepowiadające zaczynają się kilka dni wcześniej.
    Gosia_Rumi w sumie to stan wyższej konieczności, więc nie muszą Cię obchodzić ani przepisy ani brak uprawnień.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 14 października 2021, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra, jestem po spotkaniu z położną.
    Jeśli chodzi o heparynę, mogę dawać gdzie chcę. Środek brzucha, bok brzucha, byle mam nie wbijać w męża (🤣). Powiedziała, że igły są takie, że nie ma szans, żeby dotarło do dzieciątka. Mogę spokojnie robić na bokach, tak jak chce. Chodzi o to, że ma zostać podana podskórnie :)

    Dowiedziałam się tez, że u mnie w szpitalu z cukrzycą na insulinie kładą na oddział w 39 tygodniu. Niekoniecznie wywołują, ale obserwują. Jeśli mamy są bez insuliny to biorą na oddział w 40 tygodniu.
    Dowiedziałam się tez, że u nas w szpitalu jedzenie jest bardzo dobre, aczkolwiek przy cukrzycy trzeba sobie pomoc, bo kolacja jest zbyt szybko.
    Także fajnie być na tych zajęciach, bo co chwile się czegoś dowiaduje:)

    Niestety nie mamy możliwości znieczulenia ZO, ale położne nas namawiają na napisanie zbiorowej skargi do rzecznika, bo szpital jakoś powinien zorganizować sobie anestezjologa. To nie nasza wina, że go nie ma. :)

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 października 2021, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, dzięki za komplement, ale ja lubię mieć wszystko rozpisane i zaplanowane :P
    Każda z nas wie co robi, bo zakupy to też suma wielu czynników :)

    Ja założyłam sobie grudniowy spokój z racji na święta plus prezenty, a to też wydatki, wszystko niestety drożeje, a po świętach planujemy złożenie rzeczy itp. - tak aby koty mogły się przyzwyczaić, meble też mogły postać. A z Nowym Rokiem człowiek wejdzie w nowy etap. :)

    Zdjęcie zakupów zrobię jutro, bo kot zaanektował pudełko i leży na samej górze.
    Mąż za to wszystko obejrzał i podobał mu się kocyk z leniwcem i rożek. Zachwycał się też zestawem kosmetycznym - nożyczki, cążki, pilniczek. 🤣🤣

    @Dobuska - to już jasna sprawa z heparyną.
    Jak będę u lekarza to się dowiem o pobyt w szpitalu z cukrzycą, ale to dopiero po 30 tc będzie na to czas.
    Gorzej jak kobieta do 39 tc nie wytrzyma, bo urodzi się dziecko wcześniej :P
    u mnie mam informacje ze strony, nawet filmik jest.
    https://salve.pl/porody/

    dobuska, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • kalcia64 Autorytet
    Postów: 1461 1210

    Wysłany: 14 października 2021, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuski jak tam wszystkie sie czujecie no I brzuszki tez oczywiscie 😍 Umnie nic ciekawego ostatnie usg w szpitalu to bylo usg doplerowskie Tak zwane.. Sprawdzali mi przeplyw krwi do lozyska wszystko prawidlowo wyglada . Pani tez mi pokazala bobelka ale zdjec nie drukowala wiec na obecna chwile wszysto dobrze. Maly coraz bardziej aktywny nawet udalo mi sie nagrac filmik z ruszajacym brzuszkiem..Malo sie odzywalam ostatnio bo mialam jakies hormonalne doly ..o wszystko wylam ale chyba juz mi przeszlo .. Za to jakies przeziebienie sie przypetalo . Lekarz mnie niestety nie przyjol bo nie mam testu na Covida Ale mam zapasy w domu wiec wyslalam dzis o 14 tej…

    jaina_proudmoore, Aneta8, Kasiastaraczka, Negra85, dobuska, Stokrotka 86, mk_bambino, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]4c3tkw7iss6l03u2.png[/link]
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 października 2021, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalcia64 wrote:
    Hej mamuski jak tam wszystkie sie czujecie no I brzuszki tez oczywiscie 😍 Umnie nic ciekawego ostatnie usg w szpitalu to bylo usg doplerowskie Tak zwane.. Sprawdzali mi przeplyw krwi do lozyska wszystko prawidlowo wyglada . Pani tez mi pokazala bobelka ale zdjec nie drukowala wiec na obecna chwile wszysto dobrze. Maly coraz bardziej aktywny nawet udalo mi sie nagrac filmik z ruszajacym brzuszkiem..Malo sie odzywalam ostatnio bo mialam jakies hormonalne doly ..o wszystko wylam ale chyba juz mi przeszlo .. Za to jakies przeziebienie sie przypetalo . Lekarz mnie niestety nie przyjol bo nie mam testu na Covida Ale mam zapasy w domu wiec wyslalam dzis o 14 tej…

    Kalcia, no w końcu jesteś :)
    to dobrze, że badania wyszły ok.
    zdrówka dla Ciebie :*
    i zaglądaj do nas częściej :)

    zDmVp2.png
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 14 października 2021, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez już ledwo co robię zastrzyki z heparyny, tak samo było w trakcie poprzedniej ciąży, ale zawsze się gdzieś jakieś miejsce znalazło.

    Do szpitala pojedziemy taxi - mam postój niedaleko domu. Zabiorę na wszelki wypadek jeden podkład na którym usiądę żeby w razie pęknięcia pęcherza płodowego nie wybrudzić tapicerki.

    Są fajne aplikacje na smartfona do liczenia czasu pomiędzy skurczami. Zachowałam sobie na pamiątkę moje odczyty z poprzedniego porodu. Po 15 zaczęłam odczuwać pierwsze skurcze, wzięłam prysznic i zadzwoniłam do mojej położnej. O 17 pojechaliśmy do szpitala, na sali porodowej bylam już ok 20 i miałam 4 cm rozwarcia, a o 23.45 synek był na świecie.

    jaina_proudmoore, Aneta8, Kasiastaraczka, dobuska, Stokrotka 86, Jeheria, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • kalcia64 Autorytet
    Postów: 1461 1210

    Wysłany: 14 października 2021, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    Kalcia, no w końcu jesteś :)
    to dobrze, że badania wyszły ok.
    zdrówka dla Ciebie :*
    i zaglądaj do nas częściej :)
    Ja to ma takiego lenia w tej ciazy ze masakra. Ciagle by
    spala. Tylko jak moj maly ma popoludniowa drzemke to spie a potem z niczym nie wyrabiam 😂😂😍a co tam u was ❤️❤️

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]4c3tkw7iss6l03u2.png[/link]
  • kalcia64 Autorytet
    Postów: 1461 1210

    Wysłany: 14 października 2021, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Ja tez już ledwo co robię zastrzyki z heparyny, tak samo było w trakcie poprzedniej ciąży, ale zawsze się gdzieś jakieś miejsce znalazło.

    Do szpitala pojedziemy taxi - mam postój niedaleko domu. Zabiorę na wszelki wypadek jeden podkład na którym usiądę żeby w razie pęknięcia pęcherza płodowego nie wybrudzić tapicerki.

    Są fajne aplikacje na smartfona do liczenia czasu pomiędzy skurczami. Zachowałam sobie na pamiątkę moje odczyty z poprzedniego porodu. Po 15 zaczęłam odczuwać pierwsze skurcze, wzięłam prysznic i zadzwoniłam do mojej położnej. O 17 pojechaliśmy do szpitala, na sali porodowej bylam już ok 20 i miałam 4 cm rozwarcia, a o 23.45 synek był na świecie.
    Ja zaczynam heparyne od przyszlej srody. Znowu beda siniaki na brzuchu 😂😂

    Alfa_Centauri lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]4c3tkw7iss6l03u2.png[/link]
  • niutek87 Autorytet
    Postów: 803 1985

    Wysłany: 14 października 2021, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie skurcze zaczęły się ok. 2 w nocy i jeszcze do 5 przesypiałam między nimi, o 5 już się nie dało zasnąć. Wstałam, wzięłam prysznic i umyłam głowę, do szpitala pojechaliśmy o 8 (oddalony o 35 km), zrobili mi ktg na patologii ciąży, słabe skurcze się pisały, ale regularne. Ok. 9.30 po ktg zbadał mnie lekarz i okazało się, że jest 3 cm rozwarcia i trafiłam na porodówkę. Podali mi oksytocynę i 14.10 urodziłam. Także błyskawiczne porody są możliwe,ale nie są dosyć częste. Nie chciałam wcześniej jechać do szpitala, bo obawiałam się,że skurcze ustaną,a mnie zostawia już na patologii, wolałam czekać w domu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2021, 18:34

    jaina_proudmoore, Alfa_Centauri, Aneta8, dobuska, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    201904271656.png

    202202171656.png

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 14 października 2021, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina w 100% podzielam Twoje zdanie co do wyprawki. Ja tez chce mieć w grudniu wszystko kupione.
    Wtedy przyjdzie czas na pranie, prasowanie, pakowanie torby i tak naprawdę miną święta i już może być różnie. Ja też wole czekać na torbie niż torbę pakować ze skurczami :)

    Negra85, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • niutek87 Autorytet
    Postów: 803 1985

    Wysłany: 14 października 2021, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zamierzam jeszcze przed 30 tc poprać i poprasować wszystkie ciuszki, bo poprzednio zostawiłam to na później i ciężko mi było na siedząco prasować, a na stojąco nie lepiej.

    Negra85, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    201904271656.png

    202202171656.png

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • Negra85 Autorytet
    Postów: 377 1442

    Wysłany: 14 października 2021, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszło moje zamówienie z Colorstories i Vinted. Już wrzucę zdjęcia.

    Szwagierka powiedziała, że pożyczy pieniądze od kogoś innego, że wie, że mamy wydatki. Dzisiaj z nią rozmawialam i druga córa będzie miała na imię Zuzia 😍

    W czwartek ma przyjść moja komoda z Ikea 😍

    Dziewczyny, jakie pieluchy będziecie kupować na start. Czytalam, że do czwartego tygodnia lepiej brać te ciut lepsze. Mi szwagierka i koleżanki polecają Bambiboo, ale w przeliczeniu wychodzi prawie zlotowka za pieluchę 🤣

    Ja, jak Wy, do grudnia chce mieć wszystko gotowe. Już teraz przy długim staniu w kuchni boli mnie krzyż, a co dopiero jak dojdzie do prasowania, będzie na raty. Płyn do prania i płukania Lovela już czeka w szafie. Kupilam od razu te duże 4,5l opakowania 🤣

    Za pamięci, dziewczyny z Zaufaj Położnej, polecają Femaltiker do zwiększenia laktacja po porodzie. Można pić dwie saszetki od drugiego dnia życia dziecka. Polecam wejść na ich stronę i poczytać.

    Aneta8, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    3jgxvfxm0fdw7nq2.png

    Wspólne starania: styczeń 2020
    IVF: start 4 kwietnia 2021
    punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
    21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️

    19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
    24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
    26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
    28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
    31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
    02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
    13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
    28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 14 października 2021, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Negra cieszę się, że się udało dogadać ze szwagierką. :)))
    Ja chyba na początek kupię pampers premium care. No cóż, każdemu dziecku służą inne pieluchy. Jedne mamy kochają biedronkowe, inne lidlowe, a jeszcze inne te, o których piszesz. Mnie tez odstrasza ich cena.

    Nie kupiłam jeszcze żadnego płynu do prania, nawet nie wiem jaki kupić :D słyszałam, ze takie uprane ubranka mogą spokojnie czekać miesiąc w szafie, ale jak poleżą chwile dłużej to się chyba nic nie stanie?
    Ja nie wystartuje z tematem szybciej niż przyjdą meble, czyli w grudniu. Mi z prasowaniem pomoże mama wiec spoko. :)


    A w piekarniku robią się ciastka z dzisiejszego przepisu. Na rano do kawy będą jak znalazl, ale oficjalnie się przyznaje, że chyba jedno zjem zamiast kanapki 🤣🤣🤣🤣

    Aneta8, Stokrotka 86, Negra85, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • niutek87 Autorytet
    Postów: 803 1985

    Wysłany: 14 października 2021, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakiś czas z synkiem używałam pampers premium care i było ok, później coś w nich zmienili i czerwone krostki zaczęły się robić na pupie. Od biedronkowych też coś się robiło na pupie. I do tej pory używam pieluszek bella happy, zamawiam prosto od producenta większą ilość 😀

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    201904271656.png

    202202171656.png

    [*] Aniołek 7tc 08.2017

    Starania od 08. 2013
    Leczenie napro od 03.2017😀
  • mk_bambino Ekspertka
    Postów: 153 534

    Wysłany: 14 października 2021, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiastaraczka - lekarz przypisal mi Sorbifer, ale mimo, ze biorę go od miesiąca to wyniki się nie poprawiły. może zmieni mi dawkę z jednej tabletki do dwóch, zobaczymy. :)

    jaina_proudmoore, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

    a012319090.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 14 października 2021, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie robiłam zastrzyków do 5 cm od pepka, zarówno w 1 i drugiej ciąży, w 1 do końca w brzuch.

    Dziewczyny jeszcze odnośnie zajścia w ciążę podczas macierzyńskiego, jak złoży się l4 w pracy to nie daj boże jak poronicie to macierzyński przepada.

    Do porodu wiezie mąż, zawiózł 110km wtedy to i teraz da rade :)

    Nie odzywałam się bo u mnie znowu szpital w domu, ja po szczepieniu tylko zatoki a Młody przywlókł że żłoba rota i 3 dni sraki i gorączki i mąż się zaraził a mnie szczepienie uchroniło 🤣

    Dla mnie najlepsze były dady. Lidlowe mało chlonne. Pampersy też miałam i też ok.

    Gosia Rumi, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4840

    Wysłany: 15 października 2021, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny w ten jesienny piątek 🙂

    Kalcia, super że u Ciebie wszystko gra🙂

    Jeheria, mam nadzieję że wkrótce Twoja rodzinka wyzdrowieje👍🙂

    Dobuska, to super że udało Ci się dowiedzieć wszystkiego co chciałaś 🙂 ja to się czasami zastanawiam czy ja donoszę ciążę do tego 39-40 tc...

    Wczoraj zaczęłam szkole rodzenia 🙂 powiem wam że prowadząca powiedziała jedna rzecz, która już czytałam w mądrych ksiazkach- że poród to czynność instynktowna i trzeba wyłączyć myślenie. I kurcze dla mnie to może być trudne bo ja z tych analitycznych co to lubią mieć wszystko poukładane i pod kontrolą 😁

    Myśliwa, czyli jutro balujesz na weselu? 🙂 Baw się dobrze 😉
    Dziewczyny, a jak to dokładnie jest z tymi cw mięśni dna miednicy. Ja nigdzie nie znalazłam info żeby ich nie robić w 3 trymestrze. Raczej czytałam że dobrze wyćwiczone pomagają w 2 fazie porodu również przy rozluźnianiu...

    Z tymi pieluszkami to pewnie puki się dziecko nie urodzi to nie sprawdzę czy dana marka jest dla niego odpowiednia. Ja w każdym razie jak tylko ogarnę się po porodzie chce spróbować z wielopieluchowaniem. 🙂

    Jak już ogarnę cała tekstylna część wyprawki to wszystko popiore, poprasuje i wtedy do worków próżniowych. Nie będę się bała że mi się przykurza😁
    Odnośnie prania to co bardziej polecacie: proszki, płyny czy kapsułki? I będzievie prac raz czy dwa razy?
    Ja też z ta częścią wyprawki łącznie z praniem i prasowaniem chce się uporać przed Świętami. Znalazłam gdzieś info że najlepiej walizkę do szpitala przygotować już w okolicy 32 tc🤷 wiec to całe gadanie żeby wszystko ogarniać grudzień/ styczeń to totalna niewiedza i bezsens🤦

    Miłego dzionka 🙂

    jaina_proudmoore, Aneta8, Aga12345, Kasiastaraczka, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 15 października 2021, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    witam w jesienny piątek.

    od rana mam dzień mega lenia.
    dziś mama ma imieniny i mamy iść po południu na obiad do restauracji.
    na razie to mi się nie chce totalnie NIC.

    dziś kawaler wstał pierwszy, potem lekko kopał mnie z prawej, chyba nogami.
    potem włączył przycisk "siku" a zaraz " jedzenie"
    a teraz nawala w pęcherz. nic miłego. :P
    także nie ma co narzekać 🤣

    @Stokrotka - ja kupiłam kapsułki do prania Lovela. zobaczymy jak ciuszki po pierwszym praniu będą się prezentować.
    To prawda, poród zaczyna się w głowie, to ważna kwestia, bo im luźniejsza głowa, tym łatwiej, a ciało działa holistycznie :)

    Pieluchy - koleżanka narzekała na Lidlowe Lupilu, że mało chłonne. Kolega z pracy męża chwalił DADA z Biedronki. także trzeba po prostu przetestować na dziecku :)

    Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
‹‹ 331 332 333 334 335 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ