Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:(...)Najgorsze, że nie mogę się zmusić do codziennych ćwiczeń... A już trenowanie mięśni dna miednicy (kegla) to w ogóle olewam. Zapominam. Ehhh...(...)
Mam pytanie do dziewczyn,które biorą heparynę. Nie boicie się jej dawać w brzuch? Ja już mam coraz mniej skóry, którą mogę tak złapać, już tak chwytam po bokach i ciągle się boję, że przebiję macicę.. Już nie wspomnę, że boli, bo się robią zrosty...
Z heparyną to się trochę boję, ale patrzę na to tak: igła do amniopunkcji (pobierania płynu z macicy) wkładana pod kątem ma 15 cm, igła od heparyny - trzy? W internecie widziałam niejedną dziewczynę z siniakami na brzuchu tuż po porodzie i one wszystkie wbijały w brzuch. Lekarz nic nie mówił, na ulotce nic nie ma na ten temat (na ulotce są zaznaczone całe boki, więc nie wiem skąd teoria o 5 cm od pępka, ma być nie mniej niż te 5 cm ze względu na naczynia krwionośne przy pępku).
Bardziej się boję podawać w udo, bo słyszała historie i trafieniu w nerw (a potem gorszym czuciu w tej nodze). Widziałam film, w którym ciężarna podawała heparynę bardziej z boku, możnaby powiedzieć, że aż pomiędzy biodrem a pośladkiem.
https://www.youtube.com/watch?v=SnYqCh1TqyI
Nie potrafiłabym się tak wykręcić, chyba. Levenox to jakiś odpowiednik Clexane.
Ja teraz planuję, żeby robić z dala od pępka (gdzieś w połowie szerokości między pachą a sutkiem), bo w sobotę nikt poza mną nie będzie na tyle trzeźwy, żeby mi pomóc (nawet odsunąć cycek na bok), więc muszę mieć łatwy zapewniony dostęp.
Mimo wszystko dla uspokojenia, ja swojego prowadzącego zapytam w następną sobotę. Wiecie, zawsze lepiej zapytać, żeby się uspokoić.
dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Mam pytanie do słodkich mam. Zastanawialyscie się może jak skutecznie kontrolować glikemię w okolicy porodu?
https://diabetyk24.pl/blog-section/porod-z-cukrzyca-ciazowa
Z tym, że wydaje mi się: jest to obowiązek personelu. W sensie, przecież sama sobie kroplówki z glukozą ani insuliną nie zaordynujesz. To ma sens, bo części z nas zakażą jedzenia (z założeniem, że może się skończyć CC), a przecież hipoglikemia niewskazana.
Wydaje mi się, że jest to temat do poruszenia z lekarzem prowadzącym (ja mam zamiar w każdym razie), ale może na razie nie chcieć o tym opowiadać - przecież wizyty z przygotowaniem do porodu to dopiero w okolicach 30 tc są.
jaina_proudmoore wrote:ps. dziewczyny, mierzycie ciśnienie?. Moje ostatnie to 109/60/85 i 119/67/84 <- to ostatnie to puls. W karcie ciąży mam same pomiary w okolicach 120/70 - mierzone w gabinecie. Z tym, że biorę acard 150mg.
Negra85 wrote:Dziewczyna siedzi na bezrobociu, wróciła z zagranicy, więc urlop macierzyński jej nie obejmuje.
Ale fakt, temat ciężki. Generalnie staram się rodzinie nie pożyczać, a jeśli już to raczej z założeniem, że nie oddadzą, że poradzę sobie w razie czego bez tego. Poza tym, u nas to raczej jest zwyczaj pomocy materialnej (w sensie np. kup mi mikser, pomóż w remoncie, przypilnuj dzieci jak będę pakować rzeczy na przeprowadzkę) albo darowania pieniędzy, oczywiście w miarę możliwości i własnych chęci (kuzynowi daliśmy pieniądze zamiast prezentu, jak dziecko się pojawiło).
Co do nieodkładania kasy za granicą... Słyszałam ostatnio plotkę o jakimś starym znajomym: że pojechał za granicę zarabiać i wrócił razem z żoną zupełnie goły. Wszyscy to zrzucali na ich nałogi (załóżmy, że picie i palenie papierosów). Ostatnio jednak dowiedziałam się od niego, że długo starali się o ciążę, stąd myślę, że spora część zarobionych pieniędzy mogła pójść na leczenie niepłodności, a oni się po prostu nie chwalili. Nie drążyłam, bo wiem, że to trudny temat, ale czasem nie oceniajmy książki po okładce...
Gosia Rumi wrote:Ps.2. Baaardzo podobna do sagi o Lipowie jest saga o Fjallbace - Camilli Lackberg (to światowy hit) - też baaaaardzo polecam na potem - jest rewelacyjna! Ciekawe tylko czy starczy nam ciąży na to "potem" 😀
Może pierwszy tom jest trochę słaby (czuć po kolejnych, że autorka się wyrobiła), ale podoba mi się rytm prowadzenia narracji (np. w wolniejszych momentach opisy przyrody, a w tych bardziej wartkich masz wrażenie, że biegniesz razem z główną bohaterką) i że tej fantastyki jest tam naprawdę mało (mniej magii, a więcej zwyczajnych wierzeń słowiańskich).
Taki Wędrowycz w spódnicy dla kobiet. Mam zamiar przeczytać jeszcze kryminał tej samej autorki.
Ale teraz zrobiliśmy porządek w darach i całkiem dużo książek się znalazło o dzieciach. Jak ja to teraz ogarnę? Połowa to książki-biblie.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Jak planujecie dojechać do szpitala zakładając że poród rozpocznie się sam?
Zwłaszcza, jeśli po konsultacji z lekarzem prowadzącym - jedziesz już w konkretnej fazie, a nie czekać dobę aż się porządnie rozkręci. Czytałam w książce, że lekarz na podstawie rozmowy telefonicznej z rodzącą jest w stanie ocenić jakie jest mniej więcej rozwarcie 😲, bo słyszy intensywność i częstotliwość skurczy. Zwłaszcza, że to nie jest tak, że nagle zaczynasz rodzić i musisz od razu do szpitala. Szyjka musi się rozewrzeć chyba do 10 cm, a średnio robi to 1cm-1,5cm na godzinę. Poza tym, przy naturalnym często skurcze przepowiadające zaczynają się kilka dni wcześniej.
Gosia_Rumi w sumie to stan wyższej konieczności, więc nie muszą Cię obchodzić ani przepisy ani brak uprawnień.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Dobra, jestem po spotkaniu z położną.
Jeśli chodzi o heparynę, mogę dawać gdzie chcę. Środek brzucha, bok brzucha, byle mam nie wbijać w męża (🤣). Powiedziała, że igły są takie, że nie ma szans, żeby dotarło do dzieciątka. Mogę spokojnie robić na bokach, tak jak chce. Chodzi o to, że ma zostać podana podskórnie
Dowiedziałam się tez, że u mnie w szpitalu z cukrzycą na insulinie kładą na oddział w 39 tygodniu. Niekoniecznie wywołują, ale obserwują. Jeśli mamy są bez insuliny to biorą na oddział w 40 tygodniu.
Dowiedziałam się tez, że u nas w szpitalu jedzenie jest bardzo dobre, aczkolwiek przy cukrzycy trzeba sobie pomoc, bo kolacja jest zbyt szybko.
Także fajnie być na tych zajęciach, bo co chwile się czegoś dowiaduje:)
Niestety nie mamy możliwości znieczulenia ZO, ale położne nas namawiają na napisanie zbiorowej skargi do rzecznika, bo szpital jakoś powinien zorganizować sobie anestezjologa. To nie nasza wina, że go nie ma.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Dobuska, dzięki za komplement, ale ja lubię mieć wszystko rozpisane i zaplanowane
Każda z nas wie co robi, bo zakupy to też suma wielu czynników
Ja założyłam sobie grudniowy spokój z racji na święta plus prezenty, a to też wydatki, wszystko niestety drożeje, a po świętach planujemy złożenie rzeczy itp. - tak aby koty mogły się przyzwyczaić, meble też mogły postać. A z Nowym Rokiem człowiek wejdzie w nowy etap.
Zdjęcie zakupów zrobię jutro, bo kot zaanektował pudełko i leży na samej górze.
Mąż za to wszystko obejrzał i podobał mu się kocyk z leniwcem i rożek. Zachwycał się też zestawem kosmetycznym - nożyczki, cążki, pilniczek. 🤣🤣
@Dobuska - to już jasna sprawa z heparyną.
Jak będę u lekarza to się dowiem o pobyt w szpitalu z cukrzycą, ale to dopiero po 30 tc będzie na to czas.
Gorzej jak kobieta do 39 tc nie wytrzyma, bo urodzi się dziecko wcześniej
u mnie mam informacje ze strony, nawet filmik jest.
https://salve.pl/porody/
dobuska, Stokrotka 86, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Hej mamuski jak tam wszystkie sie czujecie no I brzuszki tez oczywiscie 😍 Umnie nic ciekawego ostatnie usg w szpitalu to bylo usg doplerowskie Tak zwane.. Sprawdzali mi przeplyw krwi do lozyska wszystko prawidlowo wyglada . Pani tez mi pokazala bobelka ale zdjec nie drukowala wiec na obecna chwile wszysto dobrze. Maly coraz bardziej aktywny nawet udalo mi sie nagrac filmik z ruszajacym brzuszkiem..Malo sie odzywalam ostatnio bo mialam jakies hormonalne doly ..o wszystko wylam ale chyba juz mi przeszlo .. Za to jakies przeziebienie sie przypetalo . Lekarz mnie niestety nie przyjol bo nie mam testu na Covida Ale mam zapasy w domu wiec wyslalam dzis o 14 tej…
jaina_proudmoore, Aneta8, Kasiastaraczka, Negra85, dobuska, Stokrotka 86, mk_bambino, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
kalcia64 wrote:Hej mamuski jak tam wszystkie sie czujecie no I brzuszki tez oczywiscie 😍 Umnie nic ciekawego ostatnie usg w szpitalu to bylo usg doplerowskie Tak zwane.. Sprawdzali mi przeplyw krwi do lozyska wszystko prawidlowo wyglada . Pani tez mi pokazala bobelka ale zdjec nie drukowala wiec na obecna chwile wszysto dobrze. Maly coraz bardziej aktywny nawet udalo mi sie nagrac filmik z ruszajacym brzuszkiem..Malo sie odzywalam ostatnio bo mialam jakies hormonalne doly ..o wszystko wylam ale chyba juz mi przeszlo .. Za to jakies przeziebienie sie przypetalo . Lekarz mnie niestety nie przyjol bo nie mam testu na Covida Ale mam zapasy w domu wiec wyslalam dzis o 14 tej…
Kalcia, no w końcu jesteś
to dobrze, że badania wyszły ok.
zdrówka dla Ciebie :*
i zaglądaj do nas częściej -
Ja tez już ledwo co robię zastrzyki z heparyny, tak samo było w trakcie poprzedniej ciąży, ale zawsze się gdzieś jakieś miejsce znalazło.
Do szpitala pojedziemy taxi - mam postój niedaleko domu. Zabiorę na wszelki wypadek jeden podkład na którym usiądę żeby w razie pęknięcia pęcherza płodowego nie wybrudzić tapicerki.
Są fajne aplikacje na smartfona do liczenia czasu pomiędzy skurczami. Zachowałam sobie na pamiątkę moje odczyty z poprzedniego porodu. Po 15 zaczęłam odczuwać pierwsze skurcze, wzięłam prysznic i zadzwoniłam do mojej położnej. O 17 pojechaliśmy do szpitala, na sali porodowej bylam już ok 20 i miałam 4 cm rozwarcia, a o 23.45 synek był na świecie.
jaina_proudmoore, Aneta8, Kasiastaraczka, dobuska, Stokrotka 86, Jeheria, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Kalcia, no w końcu jesteś
to dobrze, że badania wyszły ok.
zdrówka dla Ciebie :*
i zaglądaj do nas częściej
spala. Tylko jak moj maly ma popoludniowa drzemke to spie a potem z niczym nie wyrabiam 😂😂😍a co tam u was ❤️❤️jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Alfa_Centauri wrote:Ja tez już ledwo co robię zastrzyki z heparyny, tak samo było w trakcie poprzedniej ciąży, ale zawsze się gdzieś jakieś miejsce znalazło.
Do szpitala pojedziemy taxi - mam postój niedaleko domu. Zabiorę na wszelki wypadek jeden podkład na którym usiądę żeby w razie pęknięcia pęcherza płodowego nie wybrudzić tapicerki.
Są fajne aplikacje na smartfona do liczenia czasu pomiędzy skurczami. Zachowałam sobie na pamiątkę moje odczyty z poprzedniego porodu. Po 15 zaczęłam odczuwać pierwsze skurcze, wzięłam prysznic i zadzwoniłam do mojej położnej. O 17 pojechaliśmy do szpitala, na sali porodowej bylam już ok 20 i miałam 4 cm rozwarcia, a o 23.45 synek był na świecie.Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
U mnie skurcze zaczęły się ok. 2 w nocy i jeszcze do 5 przesypiałam między nimi, o 5 już się nie dało zasnąć. Wstałam, wzięłam prysznic i umyłam głowę, do szpitala pojechaliśmy o 8 (oddalony o 35 km), zrobili mi ktg na patologii ciąży, słabe skurcze się pisały, ale regularne. Ok. 9.30 po ktg zbadał mnie lekarz i okazało się, że jest 3 cm rozwarcia i trafiłam na porodówkę. Podali mi oksytocynę i 14.10 urodziłam. Także błyskawiczne porody są możliwe,ale nie są dosyć częste. Nie chciałam wcześniej jechać do szpitala, bo obawiałam się,że skurcze ustaną,a mnie zostawia już na patologii, wolałam czekać w domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2021, 18:34
jaina_proudmoore, Alfa_Centauri, Aneta8, dobuska, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345, Morwa, MyŚliwa lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Jaina w 100% podzielam Twoje zdanie co do wyprawki. Ja tez chce mieć w grudniu wszystko kupione.
Wtedy przyjdzie czas na pranie, prasowanie, pakowanie torby i tak naprawdę miną święta i już może być różnie. Ja też wole czekać na torbie niż torbę pakować ze skurczamiNegra85, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Zamierzam jeszcze przed 30 tc poprać i poprasować wszystkie ciuszki, bo poprzednio zostawiłam to na później i ciężko mi było na siedząco prasować, a na stojąco nie lepiej.
Negra85, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Przyszło moje zamówienie z Colorstories i Vinted. Już wrzucę zdjęcia.
Szwagierka powiedziała, że pożyczy pieniądze od kogoś innego, że wie, że mamy wydatki. Dzisiaj z nią rozmawialam i druga córa będzie miała na imię Zuzia 😍
W czwartek ma przyjść moja komoda z Ikea 😍
Dziewczyny, jakie pieluchy będziecie kupować na start. Czytalam, że do czwartego tygodnia lepiej brać te ciut lepsze. Mi szwagierka i koleżanki polecają Bambiboo, ale w przeliczeniu wychodzi prawie zlotowka za pieluchę 🤣
Ja, jak Wy, do grudnia chce mieć wszystko gotowe. Już teraz przy długim staniu w kuchni boli mnie krzyż, a co dopiero jak dojdzie do prasowania, będzie na raty. Płyn do prania i płukania Lovela już czeka w szafie. Kupilam od razu te duże 4,5l opakowania 🤣
Za pamięci, dziewczyny z Zaufaj Położnej, polecają Femaltiker do zwiększenia laktacja po porodzie. Można pić dwie saszetki od drugiego dnia życia dziecka. Polecam wejść na ich stronę i poczytać.Aneta8, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Negra cieszę się, że się udało dogadać ze szwagierką.
))
Ja chyba na początek kupię pampers premium care. No cóż, każdemu dziecku służą inne pieluchy. Jedne mamy kochają biedronkowe, inne lidlowe, a jeszcze inne te, o których piszesz. Mnie tez odstrasza ich cena.
Nie kupiłam jeszcze żadnego płynu do prania, nawet nie wiem jaki kupićsłyszałam, ze takie uprane ubranka mogą spokojnie czekać miesiąc w szafie, ale jak poleżą chwile dłużej to się chyba nic nie stanie?
Ja nie wystartuje z tematem szybciej niż przyjdą meble, czyli w grudniu. Mi z prasowaniem pomoże mama wiec spoko.
A w piekarniku robią się ciastka z dzisiejszego przepisu. Na rano do kawy będą jak znalazl, ale oficjalnie się przyznaje, że chyba jedno zjem zamiast kanapki 🤣🤣🤣🤣
Aneta8, Stokrotka 86, Negra85, Gosia Rumi, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Ja jakiś czas z synkiem używałam pampers premium care i było ok, później coś w nich zmienili i czerwone krostki zaczęły się robić na pupie. Od biedronkowych też coś się robiło na pupie. I do tej pory używam pieluszek bella happy, zamawiam prosto od producenta większą ilość 😀
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Ja też nie robiłam zastrzyków do 5 cm od pepka, zarówno w 1 i drugiej ciąży, w 1 do końca w brzuch.
Dziewczyny jeszcze odnośnie zajścia w ciążę podczas macierzyńskiego, jak złoży się l4 w pracy to nie daj boże jak poronicie to macierzyński przepada.
Do porodu wiezie mąż, zawiózł 110km wtedy to i teraz da rade
Nie odzywałam się bo u mnie znowu szpital w domu, ja po szczepieniu tylko zatoki a Młody przywlókł że żłoba rota i 3 dni sraki i gorączki i mąż się zaraził a mnie szczepienie uchroniło 🤣
Dla mnie najlepsze były dady. Lidlowe mało chlonne. Pampersy też miałam i też ok.
Gosia Rumi, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny w ten jesienny piątek 🙂
Kalcia, super że u Ciebie wszystko gra🙂
Jeheria, mam nadzieję że wkrótce Twoja rodzinka wyzdrowieje👍🙂
Dobuska, to super że udało Ci się dowiedzieć wszystkiego co chciałaś 🙂 ja to się czasami zastanawiam czy ja donoszę ciążę do tego 39-40 tc...
Wczoraj zaczęłam szkole rodzenia 🙂 powiem wam że prowadząca powiedziała jedna rzecz, która już czytałam w mądrych ksiazkach- że poród to czynność instynktowna i trzeba wyłączyć myślenie. I kurcze dla mnie to może być trudne bo ja z tych analitycznych co to lubią mieć wszystko poukładane i pod kontrolą 😁
Myśliwa, czyli jutro balujesz na weselu? 🙂 Baw się dobrze 😉
Dziewczyny, a jak to dokładnie jest z tymi cw mięśni dna miednicy. Ja nigdzie nie znalazłam info żeby ich nie robić w 3 trymestrze. Raczej czytałam że dobrze wyćwiczone pomagają w 2 fazie porodu również przy rozluźnianiu...
Z tymi pieluszkami to pewnie puki się dziecko nie urodzi to nie sprawdzę czy dana marka jest dla niego odpowiednia. Ja w każdym razie jak tylko ogarnę się po porodzie chce spróbować z wielopieluchowaniem. 🙂
Jak już ogarnę cała tekstylna część wyprawki to wszystko popiore, poprasuje i wtedy do worków próżniowych. Nie będę się bała że mi się przykurza😁
Odnośnie prania to co bardziej polecacie: proszki, płyny czy kapsułki? I będzievie prac raz czy dwa razy?
Ja też z ta częścią wyprawki łącznie z praniem i prasowaniem chce się uporać przed Świętami. Znalazłam gdzieś info że najlepiej walizkę do szpitala przygotować już w okolicy 32 tc🤷 wiec to całe gadanie żeby wszystko ogarniać grudzień/ styczeń to totalna niewiedza i bezsens🤦
Miłego dzionka 🙂jaina_proudmoore, Aneta8, Aga12345, Kasiastaraczka, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
hej dziewczyny,
witam w jesienny piątek.
od rana mam dzień mega lenia.
dziś mama ma imieniny i mamy iść po południu na obiad do restauracji.
na razie to mi się nie chce totalnie NIC.
dziś kawaler wstał pierwszy, potem lekko kopał mnie z prawej, chyba nogami.
potem włączył przycisk "siku" a zaraz " jedzenie"
a teraz nawala w pęcherz. nic miłego.
także nie ma co narzekać 🤣
@Stokrotka - ja kupiłam kapsułki do prania Lovela. zobaczymy jak ciuszki po pierwszym praniu będą się prezentować.
To prawda, poród zaczyna się w głowie, to ważna kwestia, bo im luźniejsza głowa, tym łatwiej, a ciało działa holistycznie
Pieluchy - koleżanka narzekała na Lidlowe Lupilu, że mało chłonne. Kolega z pracy męża chwalił DADA z Biedronki. także trzeba po prostu przetestować na dzieckuStokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość