Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Trochę się martwię tymi brakami w ikei. Mam zaprojektowaną dużą szafę do pokoju małego i w listopadzie chcemy kupować. Mam nadzieję, że dostaniemy wszystkie części. Prócz tego komoda. W ogóle jak zaczęłam podliczać koszty ile nas wyjdzie ten pokoik, to się złapałam za głowę 🙉
jaina_proudmoore, Agawa85 lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Raczej nie będzie srogiej zimy, patrząc po poprzednich 🙃niestety braki towarów są już prawie wszędzie zauważalne; brakuje surowców ale i ludzi do pracy poza Polską. Poza tym wszystko drożeje. 😳
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:Trochę się martwię tymi brakami w ikei. Mam zaprojektowaną dużą szafę do pokoju małego i w listopadzie chcemy kupować. Mam nadzieję, że dostaniemy wszystkie części. Prócz tego komoda. W ogóle jak zaczęłam podliczać koszty ile nas wyjdzie ten pokoik, to się złapałam za głowę 🙉
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Ja odpuściłam kupowanie mebelków w ikei, gdy po jedną rzecz musiałabym jechać do Wrocławia, po drugą do Poznania, a trzecią tylko online. A niektórych rzeczy nie mogłam dostać nigdzie (No 400 km jechać nie będę)
Negra85, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny 🙂
Mysliwa - ja w przyszłym tygodniu będę robić morfologie, dodatkowo zbadam magnez, bo mam takie same obiawy jak ty. Też mi powieka skacze. Zaczęłam łykać magnez, piję Muszyniankę, dorzucilam orzechów. Powieka już mniej drga, ale jeszcze się zdarza. I ten wisielczy humor. Dziś się z mężem pokłóciłam, w sumie nie wiem o co ☺️ dla świętego spokoju przyszedł i przeprosił 🤣
Ja się zastanawiałam nad lozeczkiem z Ikea. Ale jest niedostępny w całej Polsce, więc temat odpuszczamy. Na kokod czekałam 5 tygodni, mimo, że wszystko było na magazynie. Dostawca sam mówił, że brakuje i surowców i ludzi do pracy.
Święta będą inne, pod względem jedzenia, ale kolejne będą najpiekniesze. Nasze maluchy będą już bardziej rozgarnięte, będzie ich pełno, to wtedy radość ze świat będzie większa 🙂
Ja zamiast mufki zakupiłam rękawiczki do wózka w zestawie z organizerem. W zimie rzadko noszę rękawiczki, ale jak będę je musiała cały czas mieć na ramię wózka to wtedy zmarzną.
Jaina-wy zamierzacie najpierw korzystać z Tweeto jako dostawki? Bo ja myślalam o tym, ale w nocy czesto jak kładę się na bok to rozrzucam ręce i boję się, że walne synka przypadkowo. My chyba zrobimy te mają skorupke i ustawie obok łóżka. A później rozłożymy do normalnej długości. I wtedy pojawi się problem, bo nie wiadomo czy znajdziemy miejsce 🙂 więc albo kupię od razu większe i znajdziemy rozwiazanie przed narodzinami albo będziemy myśleć w lato 🤣Nisia18, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8, Aga12345 lubią tę wiadomość
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
dobuska wrote:Ja odpuściłam kupowanie mebelków w ikei, gdy po jedną rzecz musiałabym jechać do Wrocławia, po drugą do Poznania, a trzecią tylko online. A niektórych rzeczy nie mogłam dostać nigdzie (No 400 km jechać nie będę)
My mamy to szczęście, ze mamy 2 duże ikee po dwóch stronach Warszawy i jedna w galerii handlowej niedaleko centrum. Ale mam nadzieję kupić wszystkie elementy w tej w Jankach, od której mieszkam 15 min drogi 😄jaina_proudmoore, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
@Negra85- rozłożymy dostawkę i zobaczymy jak będzie to działać. Jak coś to zrobimy łóżeczko okrągłe od razu. 🙂my mamy jeszcze dwa koty wiec też może być ciekawie 🙃bo mogą włazić do środka i nie wiadomo jak to się rozwinie dalej. // Niestety teraz producenci rzucają ceny i albo ktoś kupuje albo nie; ceny rosną z miesiąca na miesiąc; zapotrzebowanie jest spore -wiem jak tu u męża w firmie działa, czyste szaleństwo i to wina niestety pandemii. Tektura podrożała chyba o 100 procent, miedź ciagle drożeje itp. Nie wspomnę już o cenach nieruchomości. 🤷♀️I o prozaicznych rzeczach jak zakupy spożywcze 😳. Nie wyglada to za dobrze, szczerze mówiąc. // z ciekawostek - musiałam zrezygnować z robienia hybrydy na paznokciach. Już drugi raz, lakier zaczął odpadać po ok 10dniach. Dziwne, ale widzę dwa plusy: oszczędność i paznokcie odpoczną 🤣
Aneta8, Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Myśliwa, a mogę zapytać jaki masz hematokryt i hemoglobinę?
Hematokryt - 34 - 32 %
Pierwsze wartości sprzed miesiąca, drugie z poprzedniego tygodnia.
W nocy miałam skurcz łydki, więc jutro muszę ten magnez ogarnąć. Dzisiaj, chyba po wczorajszych nerwach, wstałam z cukrem 100 (a zwiększyłam wczoraj dawkę zgodnie z zaleceniem). Po śniadaniu (półtora kromki chleba IG z wędliną i liściem sałaty) miałam 160! Zupełnie nie wiem, co się dzieje, jakby na mnie insulina wczorajsza nie podziałała, albo ten liść sałaty tak wybił? A może hormony zaczynają szaleć. Trzymam rękę na pulsie.
Heh, swoją drogą, chyba ciśnienie też zacznę mierzyć.Aneta8 wrote:My mamy to szczęście, ze mamy 2 duże ikee po dwóch stronach Warszawy i jedna w galerii handlowej niedaleko centrum.
Stokrotka 86, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy też macie takie odczucie jakby piersi miały wybuchnąć? Nie pamiętam żebym miała tak w poprzedniej ciąży,a nabieranie pokarmu boli inaczej niż teraz.♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Niutek, ja tak nie mam. W zasadzie to piersi bolały mnie tylko przez pierwsze tygodnie ciąży. Chyba ok 8-9 tc przestaly- aż się wtedy przestraszyłam że coś nie tak. No ale od tamtej pory ani śladu bólu ( jedynie czasami lekki).
Myśliwa, to faktycznie porządnie Ci te parametry spadły. A z tym cukrem to możliwe że hormony. Nie ma szansy żeby taki posiłek aż tak Ci podniósł- bo raczej i chleb i wędlinę masz sprawdzoną? Ja też teraz obserwuje bo dzisiejszy wynik na czczo nie był dobry... Ciśnienie też staram się mierzyć, bo w sumie ostatnio to zaniedbałam. Niby nie dostałam oficjalnych zaleceń ale wolę wiedzieć na czym stoję, bo jak znam życie to przed wtorkową wizyta w pokoju położnych znowu mi wyjdzie wysokie 😐
Byliśmy z mężem w kinie i ewidentnie maluch nie lubi jak jest głośno 😁 tak mnie pokopal jak była głośną scena - pewnie chciał mnie zmusić żebyśmy wyszli😉Aneta8, MyŚliwa, Gosia Rumi, Aga12345, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
niutek87 wrote:Dziewczyny czy też macie takie odczucie jakby piersi miały wybuchnąć? Nie pamiętam żebym miała tak w poprzedniej ciąży,a nabieranie pokarmu boli inaczej niż teraz.
Nie mam takiego odczucia. Moje piesi zdecydowanie nie nadążają za brzuchem 🙈 od początku ciąży mnie też nie bolały, jedyne co to odrobinkę się zaokrągliły, ale to na zasadzie, że powstało cokolwiek z niczego 😅Stokrotka 86, Gosia Rumi, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Mnie nawet na początku piersi nie bolały. Tylko tak w 12 tc miałam straszną nadwrażliwość brodawek (wiecie, jak bolą, kiedy jest się na dworzu i jest za zimno? To mnie do tego piekły w losowych momentach). W zasadzie smarowanie lanoliną i olanie problemu pomogło. Czasem wraca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2021, 22:27
Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Niutek u mnie nie ma takiego problemu, rzeczywiście w pierwszych kilkunastu tygodniach były takie wrażliwe i lekko pobolewały, teraz też zdarza się taka wrażliwość ale ewentualnie wieczorem i niewielka, jakiekolwiek obrzmienie nigdy nie wystąpiło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2021, 08:29
Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Mnie też przestały piersi boleć na etapie wizyty serduszkowej i pamiętam, jak płakałam pod prysznicem, że pewnie nie będzie serduszka.
Teraz bolą mnie głównie sutki, nie mam takich odczuć jakby miały pęknąć.
Moja mała od wczoraj leży poprzecznieNie dość, że jest mniej ruchów to takie mniej przyjemne. Już się oczywiście stresuję, że mało się rusza. No, ale rusza, więc nie wymyślam.
Aga12345, Gosia Rumi, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny w nowym tygodniu 🙂 dzisiaj nawet słońce wyszło ☀️
Kurcze, tak czytam o tych piersiach i wychodzi na to że nie tylko ja ich prawie nie czułam. A pamiętam ten stres jak przestały boleć. Bo wszędzie pisało że powinny. W ogóle jeśli chodzi o 1 trymestr to ja wszystko miałam na opak😁
Dobuska, mała leży jak jej wygodnie. No niestety nie wszystkie ruchy czujemy. W sobotę był moment na echo że mały spłynął blisko kręgosłupa i ja zupełnie nic nie czułam. A lekarz marudził że musi go gonić 😉
Mój nadal leży główka w dół. Mam nadzieję że przed porodem mu się nie odwidzi. Siostrzeniec tak zrobił mojej siostrze że jak przyszło rodzić to on zamiast głową wypiął się do świata tyłkiem 😁 i niestety siostra miała CC. A że było to naście lat temu i szpital typu rzeźnia to bardzo źle to zniosła...jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
niutek87 wrote:Dziewczyny czy też macie takie odczucie jakby piersi miały wybuchnąć? Nie pamiętam żebym miała tak w poprzedniej ciąży,a nabieranie pokarmu boli inaczej niż teraz.
-
Stokrotka ja tak sobie właśnie tłumacze. Poza tym często wypina mi całe plecki, bo czuję taki wzgórek. Wczoraj ułożyła się tak dziwnie, że dopiero zobaczyliśmy z mężem, jaka ta mała psotnica już jest długa!
Cudowne to jest.
Tzn niech ona mnie tam kopie po boczkach, jeśli tak teraz chce, ale niech raz na jakiś czas machnie ręką, żeby matka była spokojna.
U mnie też piękna pogoda. Lepiej się dzisiaj czuję, jak wczoraj dużo odpoczywałam, więc może dzisiaj wyjdę na jakiś spacer.
No i w tym tygodniu czeka mnie laboratorium plus diabetolog i dentysta. Także będzie się działo.Stokrotka 86, Aga12345, Gosia Rumi, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Niutek, Jeheria współczuję wam😐 nie znam się co prawda na tym ale wychodzi na to że i ból i brak bólu jest sprawą zupełnie fizjologiczna w ciąży. Mam tylko nadzieję że nie macie tak cały czas?
Ja jutro mam kontrolę u gin a w środę u diabetolog.
Wczoraj jakiś zjazd psychiczny miałam bo wkrecilam sobie że mały za malo urósł. Bo wiecie, na echo też był mierzony. Fakt że inny dr i inny sprzęt. Co by się człowiek nie starał to i tak w chwili słabości jakaś gorsza myśl najdzie 😠
Muszę się jeszcze poskarżyć. Kupiłam jakaś taka okropna serie lancetów że muszę je wymieniać w zasadzie po 1 użyciu. Są tak tępe! A dzisiaj to świeżym nie mogłam się wbić bez bólu. Od kilku dni mam poranione palce i więcej zmarnowanych pasków. Mam nadzieję że kolejne które kupię będą ok i to jedyna nietrafiona edycja.MyŚliwa lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka, ja Cię rozumiem. Łatwo się innym radzi, ale ze swoimi myślami najtrudniej się uporać. Ja też się martwię. Wcześniej mówiłam, że jak będzie serduszko - będę spokojniejsza. Jak będzie koniec 1 trymestru - będę spokojniejsza. Po połówkowych - będę spokojniejsza. Będą ruchy - będę spokojniejsza.
Teraz już rozumiem, że nigdy nie będę spokojniejsza. Walczyłyśmy o te nasze dzieci jak lwice i zdajemy sobie sprawę z zagrożeń.
Ja też się boję, czy nie będzie za mała. W następnym tygodniu mam wizytę i już się boję tych wyliczeń u lekarza.
Ehhh.. ale damy rade!
Przykro mi, że trafiłaś na felerne lancety. Mi się to nie zdarzyło jeszcze, chociaż ja wymieniam raz dziennie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2021, 09:12
Stokrotka 86, Gosia Rumi, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość