Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam pierwszy raz wpisane AFI. Podejrzewam, że ona go po prostu dobrze nie sprawdziła. Zawsze ocenia wody po swojemu, zreszta mówiła wyraźnie ze są dobre i przepływy tez dobre.
Ale wiecie, napisałam. Trudno. Wysłałam smsa przed 18, wiec pewnie mi nie odpisze już, ani nawet w weekend, ale trudno. Ona pewnie jest przyzwyczajona do kobiet w ciąży i setki pytań -
Nisia18 wrote:Daje znać po wizycie
)
To była SZYBKA wizyta , pach , pach i do widzenia ..😏
No ale , serduszko bije ładnie 139 uderzeń , maluszek waży 672 gramy wiec myśle ze nie taki malutki 😃
I tak naprawdę wiecej się dowiem dopiero w grudniu na następnej wizycie
Apropos ćwiczeń i pozycji k-ł w ciąży itp, zapisałam się na ćwiczenia online do Izy dembinskiej i tam są właśnie ćwiczenia i powiem Wam szczerze ze ja się boje je wykonywać , raz ze niektóre ruchy są dla mnie obce i wydaje mi się ze nie potrafię tak robić , dwa boje się ze zrobię małemu krzywdę przez takie nieumiejętne poruszanie się .. nie żałuje bo teorii trochę łyknę i trochę praktyki ale myśle ze takie online nie umywa się do szkoły rodzenia stacjonarnej … ale nie zawsze jest wybór 🤷🏼♀️
Rosną te nasze dzieci.
Co do ćwiczeń online - zgadzam się. Jeśli się ich noe wykonywało wcześniej i nie zna się techniki, łatwo zrobić sobie krzywdę. To dokładnie widać po takich zwykłych treningach dostępnych online, trenerzy często mówią, że takie osoby bardzo często zle wykonują ćwiczenia i efekt jest odwrotny od zamierzonego.
Jeśli nie czujesz się pewna, jasna sprawa.Nisia18 lubi tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Alfa, ja ogólnie wizyty mam co 4 tygodnie. Teraz następna kontrolna mam po 3, a potem usg 3 trymestru u mojego lekarza po kolejnych 2. Nie wiem czy później nadal będą co 4 tygodnie czy jednak częściej. Pewnie to zależy też od wyników bo jak narazie są ok.
.
Gosia Rumi, Stokrotka 86, Aneta8, Aga12345, dobuska, Joana23, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Dziewczyny , czy wy macie już skurcze te braxtona ? Któraś opisze własnymi słowami , nie regułką jak one się objawiają? Bo kompletnie nie rozumiem ..
coś ostatnio brzuch mi sie napina/twardnieje , szczególnie wieczorem - podobnie jak u Ciebie Alfa i nie wiem czy to te skurcze czy to normalne ..
Ja takie skurcze mam od trzech tygodni, nie przeszkadzają jakoś szczególnie w życiu (w sensie: odczuwam to napięcie, ale spokojnie w tym czasie mogę iść na zakupy czy obiad robić), zazwyczaj pod koniec dnia się pojawiają. Znikają albo w nocy (chociaż podejrzewam, że nie mam cały czas napiętego brzucha, bo przecież nie siedzę z ręką na brzuchu i nie kontroluję tego) albo jakoś następnego dnia. Mam wrażenie, że lepiej się czuję jak ten brzuch pomasuję jakimś kremem czy aloesem (nie lubie się smarować, ale widziałam troche suchej skóry, to przejechałam).
Dwa razy miałam taki mocniejszy skurcz - szło od szyjki, trochę podobne jak na okres, zgięło mnie i musiałam chwilę poleżeć, ale po paru minutach przeszło.
Mój prowadzący mówi, że trochę wcześnie na te silniejsze skurcze (powinny się pojawić bliżej III trymestru), ale może być. Po prostu macica się przygotowuje.
Generalnie jeśli:
- nie plamisz/krwawisz
- skurcze nie pojawiają się regularnie (w ciągu 10 minut nie naliczysz, że się powtarzają i wzrasta na intensywności) i
- nie są bardzo bolesne
- nie odchodzą Ci wody płodowe/nie widzisz czopu śluzowego
to nie masz się czym martwić.
Jedyne co, to możesz ograniczyć wysiłek fizyczny (jeśli dźwigasz), pić więcej wody (o ile pijesz za mało), zmienić pozycję (czasem to pomaga) i od czasu do czasu się odprężyć.
Morwa - moja potrafi kopać w rytm pianina. Wiesz jakie to upierdliwe, uczyć się nowej piosenki i czuć, że dziecko lepiej ogarnia rytm od Ciebie? A już jak drugi raz słyszy ten sam kawałek (np. dzień po dniu) to jakie ożywienie... patriotka będzie, bo ostatnio tłuczemy przed 11 Mazurka Dąbrowskiego, Ułanów, Piechotę.
Haha, dzisiaj mi się śniło, że urodziłam Kruszynkę bez żadnych problemów, opieka spoko, jakoś se radziliśmy. Problem był tylko z wizytą w USC - bo trzeba było imię wybrać. I to był koszmar.
Gosia Rumi, Stokrotka 86, Aneta8, Aga12345, dobuska, Joana23, jaina_proudmoore, Morwa, Nisia18 lubią tę wiadomość
-
Aneta8 oby Ci ból przeszedł 😚 może masaż,albo może masz roler lub piłeczkę-to przynosi ulgę
Kurcze mi się wydaje, że praktycznie codziennie mi twardnieje brzuch, muszę powiedzieć lekarzowi o tym...
Dobuska ulga 🥰
Wow,ale Ty jesteś już ogarnięta 😁zazdro!
Nisia to super, że wszystko dobrze 🙂
Oo też jesteś w grupie na FB u Izy? Ja drugi miesiąc
Przez pierwszy czułam się dziwnie, teraz już lepiej
Ja nie żałuję,że się zapisałam. Nawet moja fizjo polecała. Znajoma była też u niej i przy porodzie położne ją zachwalały jak dobrze oddycha
A my mamy też szkołę rodzenia on-line...
MySliwa to dziecko będzie bardzo muzykalne ❤️
Ja gram i na gitarze i na pianinie,ale nie zauważyłam, żeby bardzo reagował 😁
Chyba jednak będzie kopał piłkę z Tatą
mojego męża bierze coś.. właśnie zrobił sobie inhalację nad miska
Ale dziś zmotywowalam się, poczytałam internet i zamówiłam inhalator, nawet z taką maską dla niemowlątStokrotka 86, Gosia Rumi, MyŚliwa, dobuska, Joana23, Aga12345, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Myśliwa, ale super, że grasz na pianinie! Dzidzia od małego w dobrym!
Ja jako dziecko bardzo dużo grałam na klawiszach, praktycznie całymi dniami waliłam w keyboarda i grałam wszystko ze słuchu. Mama zaprowadziła mnie do szkoły muzycznej, ale odmówili mi, bo miałam skończonych 11 lat, a przyjmowali tylko do dziesiątego roku życia. Może pomyliłam lata, ale tak było. Zaproponowali mi trąbkę i flet
Niestety w rodzinie było bardzo kiepsko z kasą, więc nie było możliwości zapisać mnie na zajęcia prywatne. I na gitarze i na pianinie uczyłam się sama, ale wiecie, później przyszło gimnazjum, liceum i gdzieś to się rozmyło. Szkoda. Ale na pewno będę obserwować małą. Jeśli pójdzie w moje ślady, to stanę na głowie, by jej umożliwić rozwój.O ile będzie chciała, wiadomo.
Kasia Ty też widzę muzykalna! Świetna sprawa. Kurde, też muszę pomysleć o inhalatorze, bo jak jakiś czas temu byłam chora to inhalowałam się przykryta ręcznikiem nad miską.
Ja sama nie wiem czy mam skurcze. Zdarzyło mi się raz czy dwa, że poczułam twardy brzuch. Te moje bóle niby nie są skurczami (chyba, że ich na usg lekarz nie mógł zobaczyć).
A czy Wy czujecie czkawkę dziecka? Ja nie, i nie wiem czy to coś złego, że nie czuję? Wszyscy o tej czkawce piszą, a ja jej nie ogarniam.jaina_proudmoore, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Dobuska, ja też nie czuję czkawki 🙂 to chyba nie reguła.
Dziewczyny, jakie wy utalentowane🥰 super🙂
Ja za bardzo nie mam się w tej kwestii czym pochwalić bo na niczym nie gram, śpiewać też nie umiem. Kiedyś co prawda malowałam i nawet jakieś nagrody z tego były ale skończyło się na etapie gimnazjum. Mój nauczyciel gdy zauważył że nieźle mi idzie i coś wygrywam zapisywał mnie na każdy możliwy konkurs. A że nie byłam maszyna do produkcji kreatywnych obrazów to po jakimś czasie dostałam awersji i już do tego nie wróciłam. Chociaż trochę żałuję bo kiedyś naprawdę to lubiłam.
Dzisiaj zaspałam 15 minut na pomiar cukru ( nastawiam budzik) i obudził mnie sen w którym miałam na czczo 140😁 podziałało i od razu wyskoczyłam z łóżka 😉 na szczęście na jawie nie było zle- 85😉 już mi się normalnie te pomiary śnią 🤦
Wczoraj strasznie często spinal mi się brzuch. Ale to chyba kwestia tego że się nie o przeciazylam przy sprzątaniu.
Dziewczyny, jakie u was plany na weekend? U mnie w sumie nieszczególne ale i tak cieszę się że już jest 🙂 udanej soboty🙂dobuska, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
W tej ani w poprzedniej ciąży nie czułam czkawki dziecka 🙂 Wczoraj trochę ogarnęłam dom, na dziś już niewiele mi zostało do zrobienia.
dobuska, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, Morwa, MyŚliwa lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Stokrotka ja mam meksyk z cukrami. Płakać mi się chcę. Wybija mi po produktach, które do tej pory były okej i musiałam "uszczelnić" dietę.
Do tego na czczo 89, a już zwiększyłam insulinę. Może kolację też muszę zmodyfikować.
Czyli chyba dopadło mnie zapowiadane szaleństwo cukrów.
Wow, Ty wstajesz na budzik, podziwiamJa tam wstaje od początku tak, żeby nie było po prostu za dużej przerwy
No i pochwalę się, że pojawiła mi się dzisiaj siara! Rano coś czułam, że lewy sutek jakiś wilgotny, a teraz jak lekko nacisnęłam na obie piersi to poleciały kropelki. Także oby to był dobry znak.
A my zaczynamy powoli w weekend ogarniać rzeczy dla dziecka. Mąż jest podjarany tymi mebelkami, że nie mogę mu tego odmówić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2021, 08:19
Stokrotka 86, niutek87, Aga12345, Aneta8, jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
W pierwszej ciąży były dni, że było widać takie regularne drgania ale nie pamiętam w którym tygodniu się zaczęły, w tej nie pamiętam takiej sytuacji także jak na razie czkawki u nas nie widać ale myślę, że to nie jest powód do niepokoju 🙂
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Na weekend nie mamy raczej planów, ja jakoś nie przepadam za weekendem, najczęściej dopada nas lenistwo i czas się dłuży, a w ciągu tygodnia przynajmniej dni szybciej mijają, pewnie po porodzie znowu weekendy będą zbawieniem 🙂
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Za mną ciężka noc.. miałam dość silne bóle podobne do okresowych, trwały ze 20-30 minut. Wzięłam magnez i czekałam aż miną, a mąż masował plecy. Niby przyszły, ale całą noc miałam twardy brzuch i nie mogłam się ułożyć.. teraz już na szczęście ok. No ale już się zmartwiłam 🙈
Mi się zdarzyło czuć czkawkę kilka razy, ale tylko raz świadomie, tzn wiedziałam już, że to właśnie to. Ostatnio nic 🙂
Plany na weekend ambitne. Mąż tak się zawziął za pokoik, że planuje skończyć. Dziś malowanie ścian, malowanie sztukaterii i wycieczka do ikei po szafę i komodę, jutro przyjeżdża kumpel i będą kładli tapetę i składali meble ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2021, 09:05
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Aga12345, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny💗udanego weekendu zarówno aktywnie jak i w formie leniwca. Ja na noc wzięłam 12 j insuliny, cukier rano 93 😳mierzony trochę później bo mi się przysnęło. Znów na kolacje zjadłam całego pomidora, serek wiejski i kromkę chleba i cukier po godzinie 99 🤪Mój diabetolog mówił, żeby dawkę zwiększać przy 2-3 złych pomiarach. Dziś mierzyłam o 7.50, zwykle 7.10-7.15. W nocy, wstawałam po 3 siku; jak leżę jest ok znośnie, ale jak wstanę to dziś ledwo doszłam do łazienki 🤣Mój kawaler żywo reaguje na transmisje meczowe to jedno. Dwa, wczoraj się ruszał do muzyki hiszpańskiej w Narcos 🤣co piosenka to ten w tany 🥰 Ja dziś poczytam czyli standard. Planuje tez odebrać paczkę z apteki i potem rozłożyć do koszyków- zawsze to jakieś zajęcie. Kolejna porcja prania dopiero w poniedziałek; przeraża mnie jak to ułożyć bo jest tego dużo 🙉🙉chyba wystarczy tych ubranek i nie ma co się martwić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2021, 09:16
Stokrotka 86, Aga12345, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:Dzień dobry!
Za mną ciężka noc.. miałam dość silne bóle podobne do okresowych, trwały ze 20-30 minut. Wzięłam magnez i czekałam aż miną, a mąż masował plecy. Niby przyszły, ale całą noc miałam twardy brzuch i nie mogłam się ułożyć.. teraz już na szczęście ok. No ale już się zmartwiłam 🙈
Mi się zdarzyło czuć czkawkę kilka razy, ale tylko raz świadomie, tzn wiedziałam już, że to właśnie to. Ostatnio nic 🙂
Plany na weekend ambitne. Mąż tak się zawziął za pokoik, że planuje skończyć. Dziś malowanie ścian, malowanie sztukaterii i wycieczka do ikei po szafę i komodę, jutro przyjeżdża kumpel i będą kładli tapetę i składali meble ☺️
Dobrze, że te bole Ci przeszły!Aneta8 lubi tę wiadomość
-
Jaina, u mnie tez podniesienie insuliny o jedną jednostkę szału nie zrobiło. Nie sadze, że u Ciebie różnica w pomiarach kilkadziesiąt minut miała wpływ na wynik.
Po prostu organizm może potrzebuje więcej.
Mnie bardziej martwi, że po posiłkach mi zaczęło wywalać. Znowu sprawdzam cukier po każdym posiłku, bo się boje, że przekąski tez może działają inaczej
W ogóle to reklamy świąteczne zaczynaja mnie rozczulać i chce mi się płakać. Masakra 🤣🤣🤣🤣 -
Dziewczyny, ja to z tymi cukrami to zauważyłam że muszę mieć dyscyplinę jeśli chodzi i posiłki jak w wojsku. Wstaje na budzik właśnie z tego względu że kilka dni odstępstw ( późniejszego nieco wstawania) potrafi mi cukry rozregulować. To samo z posiłkami. Raz na jakiś czas jakieś odstępstwo posiłkowe albo godzinowe przejdzie, ale jeśli już np 3 dni mam dłuższą przerwę między posiłkami ( np 4 h) cukry zaczynają szaleć. Nie mówię że tak jest i u was ale u mnie niestety tak. Plus jest taki że jak narazie dzięki tej rutynie i cyklicznie modyfikowanej diecie udaje mi się to ogarnąć. Przynajmniej na razie- ostatnio nawet ogórek kiszony podniósł mi cukier wiec hormony szaleją 😁
U mnie szarówka za oknem. I jakoś humor mi się popsuł. Znowu jakieś problemy rodzinne. Czasami cieszę się że to jednak 500 km ode mnie. Staram się nie denerwować bo po ostatnich akcjach to tak się zdenerwowałam że po 1 kanapce do kolacji miałam cukier 150. Oczywiście nie wiem czy to stres czy hormony ale kortyzol nie pomaga. I zauważyłam że jak jestem zdenerwowana to mały mniej się rusza. A wolę jak radośnie skacze i wywija- o ile tylko nie tłucze mi jelit i pęcherza 😁MyŚliwa lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Ja wczoraj miałam prawie 6godzin przerwy pomiędzy posilkami(!!!), przez usg jamy brzusznej
Oczywiście oni prosili o 4 godziny przerwy, ale tak mi akurat wypadło, że posiłek miałam ostatni 4,5 godziny przed badaniem, a na miejscu było opóźnienie. Oczywiście nikogo to nie interesowało, że siedzi kobieta w ciąży z cukrzycą. Dobrze, że przed wyjazdem przygotowałam obiad wiec jak tylko wpadłam do domu to szybko zjadłam. Ale już po obiedzie za duży cukier
U mnie od początku było wszystko dobrze z jedzeniem. Cukry na czczo poleciały przez hormony dlatego dostałam insulinę. Niestety nie zawsze się da
Natomiast teraz widzę, że jest problem, bo to co się sprawdzało, sprawdzac się przestało, wiec muszę ustalić zasady od nowa. Frustruje mnie to -
Dobuska, a w publicznej przychodni nie powinnaś mieć pierwszeństwa?
No niestety ja to chyba zacznę jakieś przekąski ze sobą nosić żeby takich obsow z posiłkami nie mieć 😐
Wiem że to jest frustrujące 😁 mój mąż już nie raz się nasłuchał jak psiocze że po zupie która zawsze była ok mam cukier 130😁 a wcześniej był w okolicach 110. No takie uroki.
Mówią że niepłodność i in vitro uczą pokory. Ja bym do tego dodała jeszcze cukrzycę w ciąży 😉jaina_proudmoore, Aga12345, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙