Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaina, a widzisz jednak nie, dopiero skończyłam 27 w lipcu.
Świetnie, ze taki piękny cukier, u mnie o 4:30 96 i przyspieszone śniadanie bo synek budził się znowu od 2 do 5 ja nie usnęłam i przyszło uczucie głodu, jeszcze chyba jedna taka noc i przestane słyszeć, ze mnie wola, porównuje to do pierwszych 2 tygodni karmienia w nocy co 2 godziny i to wtedy nie bylam tak zmęczona jak po tych 3 dniach. Wczoraj już po tych swoich objawach zrobiłam domowy test na COVID bo objawy zaczęły mi się wpasowywać, na szczęście wynik negatywny
Udanej wizyty u notariusza, my we wrześniu kupowaliśmy mieszkanie mamie i zakładaliśmy, ze nie potrwa to długo a ostatecznie mieszkanie było dziedziczone w spadku było kilku spadkobierców i czytanie trwało chyba z godzinę plus podpisy wszystkich itd, jak weszliśmy o 12 to wyszliśmy przed 14.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 08:52
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
No hejka moje drogie.
Wczoraj zaczęłam przygotowywać sobie rzeczy do szpitala, wyszło mi jeszcze pare braków, które muszę domówić. Muszę wysterylizować jeszcze laktator, osłonki na sutki i awaryjny smoczek, chociaż ten ostatni nie wiem po co. Chyba tylko awaryjnie.
Niestety, nie mam pojęcia w jaki sposób kobiety pakują się w walizki kabinówki, gdzie ja nie mam ubranek dla dziecka i pampersów... Na pewno wezmę średnią torbę, bo gdzieś jeszcze chcę spakować trochę jedzenia i wody. A ja naprawdę brałam tylko minimum i jeszcze co mogłam, to przepakowałam do mniejszych toreb, żeby nie zajmowały miejsca. Na oddziale, jak leżałam dziewczyny przychodziły w ogóle z wielkimi torbami, ale myślę, że to już niepotrzebny bagaż.Większość z nich miała spakowane rzeczy, których pakować nie trzeba.
Moja mała dużo szaleje, ale na szczęście, odpukać, wczoraj nie było spięć brzucha. Co jakiś czas pojawia się nieprzyjemny ból miesiączkowy, ale jest okej. Natomiast jak wczoraj poszłam do sklepu z mężem to nie mogłam chodzić, ja tak bardzo ją czuję na dole, że spacery zaczynają być niezwykle trudne....
Aneta, co u Ciebie? Jak tam ciśnienie w domku?
Jaina, czyli jesteś zadowolona z wizyty u diabetologa, a to najważniejsze. Ma rację, nie możemy dać się zwariować, jeśli wyniki są okej, a z dzieckiem też jest wszystko dobrze. Zobaczcie, jak wiele kobiet nigdy nie dowiaduje się, że miały cukrzycę, bo na przykład rozwinęła się już po zrobieniu krzywej, i wszystko jest okej. A my naprawdę o siebie dbamy.
Półtorej godziny czytania? Matko! Czemu tak długoJa co prawda kupowałam tylko mieszkanie i ziemię, ale notariusz tak długo na pewno nie czytał. Oby Wasz też jednak dał radę szybciej.
Czyli włoskie klimaty pasują najbardziej! Brawo za cukier!
Stokrotko, ja jestem tak zmęczona. Nie mogę wyleżeć na kanapie i co chwilę coś robię, ale potem leżę jak anakonda drugie tyle.
Teraz Kraków już nie wiedzie prymu, jako najbardziej zasmogowane miasto, sporo ludzi wymieniło piece i jest lepiej. Teraz chyba Nowy Targ ma najgorzej.
Aga, mi diabetolog powiedziała, że te cukry mogą dopiero teraz szaleć. U jednej w trzydziestym tygodniu, a drugiej w trzydziestym czwartym. Ehhh... ja się spodziewałam, że te cukry powoli zaczną maleć, a tu nie bardzo się zapowiada.
Ada, ojej, już rozwarcie?Trzymam kciuki, żeby nie postępowało! Za to Kaja pięknie rośnie!
Jeheria, dziękuję za wsparcie! Witaj w klubie wystraszony mam przez ruchy. WIem, co czułaś
A jak u endokrynologa?
Niutek, ale pięknie, że tak szybko udało się Wam z drugim dzieciaczkiem.
Joana, ja mam to samo z tym wiekiem. Mój mąż wygląda dość młodo, chociaż ma 39 lat, ale jak weszliśmy ostatnio razem do restauracji to miałam na sobie ciepłą kurtkę, czapkę z pomponem, takie wiecie dziecko. Właścicielka myślała, że jestem jego córką. Chryste.
Moglam pokazać brzuch i powiedzieć, że będzie dziadkiem...
Prosiulek, chyba każda z nas przechodziła ten kryzys, przejdzie i nabierzesz mocy na wyprawkę!
jaina_proudmoore, niutek87, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Co do umowy to tak mówił pan od dewelopera, bo ta umowa ma 40 stron...
@Joana - ja mam Garmin Vivoactive 4s chyba.
fajny zegareczek do mierzenia kroków/ biegania i na rower itp
@Dobuska - cieszę się, że u Ciebie jest ok
ja planuje jutro zrobić listę na kartce co zabrać dla siebie i dla małego.
spakuje się w większą walizkę na pewno.
❗️ przypomniało mi się info od położnej, żeby po porodzie tymczasowo z perfum zrezygnować i pozwolić małemu poznać zapach matki.
my wczoraj z mężem oglądaliśmy na YT filmiki, gdzie koty widza noworodka po raz pierwszy.
było wąchanie, zwykle głowy i lizanie nawet, a czasem kot spojrzał i uciekł
================
Miłego dnia Wam życzę, odezwę się późnym popołudniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 09:28
Stokrotka 86, Aga12345, dobuska, Joana23 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny 🙂 ja dzisiaj rano byłam na pobraniu: mocz, morfo i infekcje 😉 już 3 trymestr więc trzeba je powtórzyć żeby były dokumenty do szpitala 😁
Joana, mnie do ok 30 roku życia proszono o dowód w sklepie gdy kupowałam alkohol😁 teraz już niestety nie, chociaż jak byłam w czerwcu z mężem w Sopocie i płaciłam w Lidlu za jego piwo to pan na kasie mnie wylegitymował 😁 ale fakt, ludzie różnie wyglądają i takie lekceważące spojrzenia czy teksty nie powinny mieć miejsca.
Jeheria, spróbuję chyba Twoi patent z wrzątkiem odnośnie pierogów. Planuje zacząć robić jakieś jedzenie w przyszłym tygodniu już na święta. Nawet jeżeli teraz za bardzo nie będę mogła tego zjeść to będę miała na obiady po porodzie 🙂 planuje mrozić i waxowac😁
Mk_bambino- super że u Ciebie i małej wszystko ok🙂
Jaina, cieszę się że wizyta u diabetologa udana i że sposób z makaronem zadziałał 🙂 oby cukry już były tylko dobre. Powodzenia dzisiaj i dużo cierpliwości u notariusza 😉
Dziewczyny, myślę że z tą wyprawka to każda jest inna. Żadna z nas nie chciała wprowadzać terroru wyprawkowego😁 jeżeli ktoś jest zorganizowany to myślę że kilka dni wystarczy i ogarnie. U mnie właśnie z tą organizacją był problem więc zajęłam się tym wcześniej. Długo czytałam i szukałam bo nie mogłam sama ze sobą dojść do porozumienia ile i czego potrzebuję 😁 a teraz samo pranie i prasowanie też jest dla mnie dużym wysiłkiem.
Aga, mam nadzieję że ta infekcja czymkolwiek jest szybko minie. Dużo zdrowia życzę 😘
Dobuska, ja będę się pakowała jak już wszystko popiore. Mam takie rolowane worki próżniowe wiec liczę że gdy ich użyje to uda się ogarnac trochę miejsca. Z tym że ja muszę wziąć i ciuszki i pieluszki a nie chce brać swojej największej walizki bo jest olbrzymia jak szafa. Wstępnie planuje zapakować się w średnia i podręczny plecak do tego, w którym będą rzeczy do porodu i dokumenty. Narazie tyle jeśli chodzi o teorię 😁
Ja zaraz biorę się za prasowanie wczorajszego prania i pewnie zaraz wstawię kolejne. Końca nie widać 😁
jaina_proudmoore, dobuska, Aga12345, mk_bambino, Joana23 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Dziewczyny, w ilu stopniach prałyscie ubranka dla dziecka i rożki czy kocyki, pościele ?
Zaczęłam się bać wrzucać na 60 stopni , ze mi kolory wyblakną , a szkoda nowych ubranek ..
na rozku pisze 30 stopni , wrzuciłam na 40 ale niewiem czy nie powinnam 60..
tak czy siak będę jeszcze prasować ..
Edit , na kołderce bawełnianej z wypełnieniem tez pisze 30 stopni .. 🤷🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 09:52
-
Nisia, ja prałam w 60 stopniach wszystko poza śpiworem do gondoli, kocykami i 4 prześcieradłami które są nieprzemakalne i mają taką ceratowa warstwę. Do proszku wtedy dałam nappy fresh.
Pozostałe rzeczy bez problemu zniosły pranie w 60 stopniach i dodatkowe płukanie.
Ja narazie żadnych leków dla dziecka nie kupowałam. Nawet Wit d. Zobaczę co dokładnie zaleca w szpitalu i wtedy poproszę męża żeby dokupił na nasz powrót. Do pępka wg informacji od położnych że szkoły rodzenia obecnie używa się wody z mydelkiem więc nie będę przecierała innymi preparatami. Z tą chemia/lekami nie chce szaleć.jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Tak mi się przypomniało,żeby wam podpowiedzieć(tym które mają zwierzaki) że je tez trzeba przygotować na przyjście ze szpitala z dzieckiem. Przy pierwszej ciazy czytałam i praktykowałam zeby zaraz po urodzeniu dać psu/kotkowi obwąchać te ciuszki, które miały pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po porodzie, żeby się zapoznał z nowym zapachem i np jak przywieźliśmy stasia do domu to psa nie było- najpierw w domu był Staś a dopiero później przywieźliśmy psinke od teściow, ona wpadła powąchała go a później przy nim leżała i go pilnowała😍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 10:32
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, dobuska, Joana23 lubią tę wiadomość
2021:➡️12.02 długi protokół
22.03🎯15 dojrzałych
❄4AA❄3BB❄3BC
🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
2020: z rozmrożonych oocytów:
4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔
2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤
O Nas:
♀️Ja
Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
👍immunologia
♂️On-
👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91% -
Stokrotka , widzisz a mi się wydaje ze na zaufanej położnej Mówili o przecieraniu pępka czysta woda albo ocenisept , w każdym razie nic o mydełku nie słyszałam , ale ręki nie dam sobie uciąć za to co pamietam
Dzięki . Tez będę prała w 60 st. ubranka . Zacznę od jutra .
Jakoś dziewczynki mnie nastraszyły 😄jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Dziewczyny, w ilu stopniach prałyscie ubranka dla dziecka i rożki czy kocyki, pościele ?
Zaczęłam się bać wrzucać na 60 stopni , ze mi kolory wyblakną , a szkoda nowych ubranek ..
na rozku pisze 30 stopni , wrzuciłam na 40 ale niewiem czy nie powinnam 60..
tak czy siak będę jeszcze prasować ..
Edit , na kołderce bawełnianej z wypełnieniem tez pisze 30 stopni .. 🤷🏼♀️
Taką kołderkę mam do wózka. Prałam na 40 stopni, Bo wyższa temperatura może zniszczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 11:25
Aga12345, MyŚliwa, Nisia18, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Dobuska ja to już nie wiem kiedy u mnie te cukry szalały kiedy były spokojne to tak dosłownie działo się co kilka dni, w ogóle mam wrażenie, że po włączeniu insuliny cukry na czczo całkiem zaczęły żyć swoim życiem.
Co do wyglądu na swój wiek opowiem Wam śmieszna historie mojego brata było to już kilkanaście lat temu brat miał jakieś 30 lat jego żona 2 lata młodsza ale bardzo szczuplutka, wyglądała na dużo młodsza, zresztą do rej pory tak wygląda, pojechali w nocy do sklepu autem, ona zawiazala sobie takie 2 kucyki u dołu głowy, musiała wyglądać dodatkowo młodziej po drodze zatrzymała ich policja na kontrolę i mój brat miałby nie małe problemy, że w nocy jeździ z nieletnią (policjanci uznali, że moja bratowa nie ma nawet 15 lat) w dodatku nie miała ze sobą dowodu, na szczęście byli jeszcze blisko domu, poszli po dowód i udowodnili, że 15 już dawno skończyła ale zdziwienie policjantów musiałobyc wielkie 😂dobuska, Stokrotka 86, MyŚliwa, Nisia18, jaina_proudmoore, Morwa lubią tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Proszę napiszcie mi jeszcze co kupowałyscie dla dziecka typowo z apteki ?
Jakieś leki na zaś? Coś specjalnego do higieny ?
Do pępka ocenisept ?
Oprócz tego sól fizjologiczna, woda morska, gaziki jałowe, niejałowe. No takie podstawy, nic ponad.
Do kąpieli mam olejek migdałowy, ale także żel do mycia Hipp. Ten drugi zamierzam uzywac awaryjnie, jak mała będzie bardzo zabrudzona. No i olejek do ciała, bo po kąpieli będziemy chcieli lekko rozgrzewać go w rękach i masować małej ciałko. Patrząc jak lubi mizianie przez brzuch to podejrzewam, że pokąpielowy masaż to będzie miły element
Do pupy bepanthen baby też tylko do stosowania podczas awaryjnych akcji.
Dla siebie wzięłam lanolinę na sutki i ona już idzie do torby do szpitala. Lanolina jest spoko, bo nie trzeba jej zmywać przed karmieniem.
To chyba tyle, więcej nie pamietam, a nie chce mi się wstać 🤣🤣🤣Aga12345, Nisia18, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Pimka wrote:Tak mi się przypomniało,żeby wam podpowiedzieć(tym które mają zwierzaki) że je tez trzeba przygotować na przyjście ze szpitala z dzieckiem. Przy pierwszej ciazy czytałam i praktykowałam zeby zaraz po urodzeniu dać psu/kotkowi obwąchać te ciuszki, które miały pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po porodzie, żeby się zapoznał z nowym zapachem i np jak przywieźliśmy stasia do domu to psa nie było- najpierw w domu był Staś a dopiero później przywieźliśmy psinke od teściow, ona wpadła powąchała go a później przy nim leżała i go pilnowała😍
Pimka, MyŚliwa, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Stokrotka , widzisz a mi się wydaje ze na zaufanej położnej Mówili o przecieraniu pępka czysta woda albo ocenisept , w każdym razie nic o mydełku nie słyszałam , ale ręki nie dam sobie uciąć za to co pamietam
Dzięki . Tez będę prała w 60 st. ubranka . Zacznę od jutra .
Jakoś dziewczynki mnie nastraszyły 😄
Każdy inaczej…MyŚliwa, Nisia18, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Pimka wrote:Tak mi się przypomniało,żeby wam podpowiedzieć(tym które mają zwierzaki) że je tez trzeba przygotować na przyjście ze szpitala z dzieckiem. Przy pierwszej ciazy czytałam i praktykowałam zeby zaraz po urodzeniu dać psu/kotkowi obwąchać te ciuszki, które miały pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po porodzie, żeby się zapoznał z nowym zapachem i np jak przywieźliśmy stasia do domu to psa nie było- najpierw w domu był Staś a dopiero później przywieźliśmy psinke od teściow, ona wpadła powąchała go a później przy nim leżała i go pilnowała😍
Ja właśnie wróciłam z wizyty u behawiorystki. Mamy psa reaktywno-lękliwego (taki miks) i już teraz mamy mu puszczać odgłosy płaczącego dziecka. Dodatkowo ma się oswajać z wózkiem. Mamy wyjść z nim na spacery „na sucho”, bez dzieciątka. Dodatkowo już tak od połowy stycznia tylko mój partner ma z psem wychodzić. Jutro kupuję transporter i przyzwyczajamy psa do innej jazdy samochodem (do tej pory jeździł w szelkach). Zapaszki ze szpitala też mamy podrzucić wcześniej. Teraz możemy na przykład położyć pampersy na podłodze (nasz pies sie boi nowości w swoim otoczeniu), postawić wanienkę przy legowisku itd. Dać się psu zapoznać (nie tylko przez powąchanie) z nową sytuacją wcześniej. Dostaliśmy też zalecenie, żeby kupić mu kropelki uspokajające - ale to wyjście dotyczy naszego psa, bo on się mocno stresuje. Trochę się boję jak to będzie..
Edit: o przyjazd dziecka do domu zapytam następnym razem. Ale znając naszego psa rozwiazanie z pojawieniem się maluszka w domu pod jego nieobecność nie przejdzie. Pomyśli sobie, że co to tutaj takiego nowego, strasznego, obcego się pojawiło. Na swoje wyczucie zapoznalabym tą dwójkę gdzieś na dworze i wprowadziłabym ich jednocześnie do domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 12:16
Stokrotka 86, Aga12345, jaina_proudmoore, dobuska lubią tę wiadomość