Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Alfa głupota innych czasami poraża, jak można tak do kogoś obcego powiedzieć, w ogóle kobieta do kobiety 😔
jaina_proudmoore, dobuska, Alfa_Centauri lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
@Joana -nie ma co na zapas zakładać, że tak może być jak piszesz. Do przejścia na emeryturę tez człowiek musi się przyzwyczaić 🙂nasze koty to już wariują, oprócz swoich miejscówek do spania zyskały przewijak, do łóżeczka też wchodzą i wąchają. Czyste szaleństwo 🤦♀️Jeszcze dostaną wózek to oszaleją. Łóżeczko jest spore wiec pomieści i kota jednego i dzidzie 🤣 // @Stokrotka- tez nie lubię wiązać butów 🤣ostatnio włożyłam sznurówkę do środka tylko hehe. Ćwiczenia oddechowe są dobre, ale mi na przykład na ból okresowy zawsze pomagało leżenie na lewym boku plus termofor - może w I fazie tez zastosuje jak się poród zacznie // @Paula - zajrzyj do wątku maj 2020- tam jest wpisane co do szpitala i dla dziecka i dla mamy. Poza tym każdy szpital ma swoją listę co zabrać ( podkłady; podpaski, wkładki laktacyjne, koszule, kosmetyki itp); dla mamy jest znacznie więcej niż dla dziecka ( niektóre szpitale zapewniają pewne rzeczy, ale to zależy od szpitala). // @Kasiu to twój wybór gdzie chcesz rodzic i nikomu nic do tego 🙂🥰oby kwalifikacja była udana. Według mnie każda kobieta zasługuje na to, aby poród był dobrym wspomnieniem.. ale to tez zależy od szpitala i położnych na które się trafi. Położna Izabela D z fb pięknie próbuje wdrażać strategie „dobrych” porodów - widać to po jej tekstach i artykułach na Fb 🙂 // @Dobuska - co tam, zamelduj się na forum hehe 🙃😛😛😛😛
Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość
-
Stokrotka ja też myślałam, że jak ogarnę oddychanie wcześniej to będzie luzik, a tu...he he
Na kwalifikację idę na Żelazną, mam 25 stycznia
na Madalińskiego z tego co wiem to nie trzeba iść na kwalifikację
tylko na IP trzeba zgłosić
Ciekawe gdzie uda nam się dostać z porodem
oj to prawda, dużo czynników wyklucza taki poród-ja muszę jeszcze podciągnąć żelazo, choć już mi wskoczyło w dobry zakres
oczywiście, to dziecko decyduje kiedy w jaki sposób będzie chciało przyjść najważniejsze, aby było zdrowe i jak najszybciej wrócić do domku
Jaina na tej grupie u położnej Izy D sporo jest historii porodowych-widać, że dużo jest takich, gdzie planujemy sobie jak to będzie wspaniale, a różnie wychodzi
trzeba się oswoić z myślą, że może być różnie...
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, Morwa, dobuska lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kochane u nas nowe wspaniałe wieści! Maksio opuścił już inkubator i został przeniesiony do łóżeczka-mydelniczki do innego pokoiku ☺️ Jest też już ubierany w ciuszki, dziś właśnie zawiozłam jego osobiste, bo to wszystko tak nagle wyszło wczoraj jak mąż pojechał na pierwsze odwiedziny 🙂 Jechał bardzo zestresowany, wrócił wzruszony, przejęty i jeszcze bardziej zakochany 💜 dziś osiągnął wage urodzeniową, czyli 1660g, ładnie przybiera ok 25g na dobę. Powoli uczy się ssać mleczko z butelki, na razie niewielkie ilości i reszte dostaje przez sondę, ale powoli małymi kroczkami, mam nadzieję, że opanuje tę umiejetność co pozwoli mu wrócić do domu ☺️
Alfa jeśli chodzi o odciąganie mleka, to jest coraz lepiej! Nadal mam sesje co 3h, ale w domu używam podwójnego laktatora więc ze wszystkim schodzi mi się 30min. Pewnie za jakis czas się przyzwyczaję i zmęczenie będzie coraz mniejsze. No i z całej doby udaje mi się już uzyskać ok 300ml ☺️
niutek87, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, mk_bambino, Ada.. 31, Aga12345, Selena, Pimka, Rosa89, Kasiastaraczka, Morwa, Joana23, Jeheria, MyŚliwa, dobuska, Alfa_Centauri, Nisia18 lubią tę wiadomość
Starania od marca 2018 r.
01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę! -
@Aneta8- wspaniałe informacje na wieczór 💚bardzo się cieszę i z Maksia i z tego co pisałaś o mężu i o poprawie laktacji 🙂💚💚💚💚 // @Kasiu -świadomość porodu to bardzo ważna sprawa. Dodatkowo warto wiedzieć wcześniej, że pewnych sytuacji się nie da przewidzieć, ale warto je znać wcześniej ( podanie oxy, nacięcie krocza, przebicie pęcherza, czy zmiana z SN na CC nagle czy itp ). Myśle, że w Polsce i tak małą wagę przykłada się do tego, żeby poród był dla kobiety dobrym doświadczeniem i wspomnieniem, aczkolwiek są położne i szpitale, które dążą ku zmianie. W końcu skądś wzięły się te złe historie sprzed lat i nawet obecnie. 🤷♀️Mam nadzieje, że mi języka w buzi nie zabraknie w razie czego 🤣 // @Nisia co tam u Ciebie słychać? 💕 @Kalcia -też dawno nie pisałaś. 🧐
Ada.. 31, Aga12345, Stokrotka 86, Aneta8, dobuska, Nisia18 lubią tę wiadomość
-
@Aneta8 cudowne wieści, oby więcej takich newsów.
ja dzisiaj nadrobiłam chyba z 8 stron forum, tutaj duuużo się dzieje, a czasu na spokojne poczytanie brak.
u mnie dzidzia wciąż siedzi miednicowo i moja położna zasugerowała wizytę u osteopataki. była któraś z Was na wizycie u takiego specjalisty? ciekawa jestem, jak to wygląda.
Aneta8, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Hej my nadal w szpitalu dalej nie wiem kiedy wyjdziemy, Waga u córeczki ciągle się zmienia to ubędzie 20 zaraz nadrobi, mam nadzieję że się ustabilizuje w końcu, z jedzeniem też różnie jak na śpiocha nie pójdzie musi być całkiem wybudzona 😅😅
Co do par bezdzietnych u nas nadal jest dziwna mentalność, nie każdy rozumie ze ktos może mieć problem z zajściem w ciążę. Ja pracuje z koleżanką która nie ma dzieci i nigdy o to nie pytałam a Ona sama nie mówiła, najgorsze pytanie jakie można zadać to nie chcecie czy nie możecie 🙄🙄
Aneta super wiadomości każdy dzień przybliża Was do powrotu Maksia do domu 😊😊
jaina_proudmoore, Aga12345, Stokrotka 86, Aneta8, Kasiastaraczka, Joana23, MyŚliwa, dobuska, Morwa, Nisia18 lubią tę wiadomość
-
Aneta to super wieści,że Maksio już w normalnych ciuszkach i w mydelniczce ❤️
Jej wzruszające te chwile spotkań 🥰
Jaina zgadzam się 🙂 ja się obawiam,że mi właśnie języka w gębie zabraknie...oby trafić na położną, która będzie pomagała w porodzie
Mk Bambino słyszałam o takich wizytach tylko,ale podobno są pomocne. Nawet jeśli nie sama wizyta to rozluźni Cię trochę i można też zdecydować się na obrót lekarski i wtedy będzie łatwiej to zrobić
Ćwiczysz jakieś pozycje do obrotu? np.kolankowo łokciową?
Ada oby jak najszybciej do domku 🥰
Aneta8, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
W końcu skończyłam kocyk dla Tadzia 💙
https://zapodaj.net/18a1a74312a8f.jpg.html
Aga12345, Jeheria, MyŚliwa, Stokrotka 86, Aneta8, dobuska, Pimka, jaina_proudmoore, Alfa_Centauri, Morwa, mk_bambino, Nisia18 lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Pamiętaj tylko, żeby test obciążenia glukozą zrobić dopiero 6 tygodni po porodzie (czyli w zasadzie po skończeniu połogu). Po prostu do krzywej glukozowej dobierz sobie insulinową i wszystko będzie w jednym pobraniu (a w zasadzie trzech nakłuciach).Aga12345 wrote:Co by nie było po porodzie zrobię badania i na cukrzycę i na insulinoopornosc, teraz już mniej więcej wiem jakie i mam nadzieję, że jednak nic nie wyjdzie 🙂
Moja siostra robi raz w roku cukrową, dla spokoju. W tym roku zrobiła z insuliną i dopiero z nią coś wyszło (pewnie dietą zbije).
jaina_proudmoore - z moimi cukrami jest tak sobie. Znaczy się, dzięki częstszemu jedzeniu te po posiłkach już mogą być. Miałam jedno przekroczenie (170!) na kolację, zaczęło mi pieczywo lekkie żytnie szkodzić. Za to na czczo są słabe do opanowania, ponad 100, od trzech dni biorę 28j i dużej poprawy nie widać (93,104,93). Jeszcze jutro spróbuję wcześniej wstać i zobaczymy - jak nie pomoże to na 30 idę
.
Książek się boję - bo jak zacznę jedną i wsiąknę, to będzie dużo do czytania. Pamiętam, jak bardzo byłam zawiedziona Sagą o czarnoksiężniku Margit Sandemo - po piętnastym tomie dowiadujesz się, że wypadałoby przeczytać kolejną sagę, a po 11 jakoś wątki się zaczynają rozjeżdżać i takie to trochę naciągane bywa.
Ale gra spoko. Miękka buła jestem i gram na najłatwiejszym poziomie trudności. Już mnie wciągnęła, choć nie ogarniam wszystkich niuansów budowania postaci i gwinta.
Probiotyki sobie zapisuję na listę po porodzie. Moja siostra poleca audiobooki - włączasz na komórce książkę, wsadzasz bobo do wózka i zapierniczasz po osiedlu. Albo po wsi.
W sprawie życzeń od rodziców... Rozumiem Cię bez słów. Moja mama (dyplomatka wielka) pewnie powiedziałaby: odpuść im, oni tacy są, denerwują się Twoją ciążą i przeżywają na swój sposób. Na pewno nie chcieli nic złego, a Ty jesteś przewrażliwiona ciążą i hormony buzują.
To jest jedno spojrzenie, ja Ci powiem tylko tyle, że możesz spróbować nie brać tego do siebie i nie przejmować się tym. Mój mąż mówi: chcą więcej wnuków albo w ogóle wnuków, to było sobie narobić dzieci więcej.
Ja myślę, że naszym rodzicom (całemu pokoleniu) kamieniem milowym były właśnie dzieci i to taki wyznacznik dojrzałości - dlatego naciskają. W końcu o czym można pogadać z napotkaną inną babeczką po 50? Oczywiście, że o wnukach! Przecież nie będę mówić, że moja córka jest neurologiem, wygrała olimpiadę zimową czy przeczytała 63 książki w poprzednim roku! Kogo to obchodzi?!
Polecam obejrzeć ten filmik: Czy jesteś w ciąży? https://www.youtube.com/watch?v=e689o3c5cGA
Naprawdę, porusza, ale też pokazuje - ile nasze społeczeństwo musi jeszcze przejść, żeby temat niepłodności / braku chęci posiadania dzieci nie był tematem tabu.
Nie zliczę ile razy dostawałam po głowie (może nie dosłownie) za to, że realnie patrzę na tą ciążę i się przejmuję. Bo czego to się bać przed pierwszym prenatalnym? Że poronisz? Nie wolno przecież źle myśleć! A że dziecko się nie rusza? To zostaw, pewnie śpi. Złe cukry? Mi to nie mierzono. ITD.
Nie wiem, czy Wam pisałam, ale na początku ciąży słyszałam rozmowę w ciucholandzie i jedna babeczka narzekała, że jej córka to tylko jedno dziecko chce mieć i ona ubolewa, bo to mało wnuczków będzie i nie wie, jak ją przekonać. Druga jej mówiła, że tak, jedno dziecko to mało, bo może potem nie chcieć mieć dzieci czy coś, a jeden wnuczek to za mało, żeby się cieszyć. A ja na to powiedziałam, że niech pomyślą sobie, że dla niektórych to jedno dziecko to i tak cud.
Ja tam usłyszałam lepsze życzenia na Nowy Rok: będziesz miała swoje dzieci to się dowiesz, jak to jest przy dziecku odpoczywać!
Stokrotka 86 - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Tak właśnie myślałam, że na dniach będziesz mieć. Niech Ci się uda szybki powrót po kolejnego dzieciaka, a pierwszy niech za dużo nie dokazuje . Zdrowia i pozytywnego nastawienia!
Jak urodzony w 2021 to trochę mu będzie łatwiej liczyć sobie wiek w przyszłości.
W Nowy Rok mieliśmy lenia - rozmroziliśmy naleśniki od teściowej. Takie na białej mące, z kapustą i grzybami. Zjadłam dwa, ale powiem Wam szczerze: uczucie było nader dziwne. Byłam napchana (miałam napełniony żołądek), mało farszu, a wciąż mnie z głodu ssało. Mąż to samo, a zjadł 3. Po godzinie wynik 139, na szczęście nie ma ich więcej.
Joanna23 a jak suszyłaś? Mi się zdarza, że jak suszę ubrania na tradycyjnej suszarce to wychodzą takie bardzo szorstkie, zwłaszcza te z bawełny, ręczniki i skarpety. To dlatego, że nie mam bardzo wilgotno w mieszkaniu. Z suszarki bębnowej wychodzą mięciutkie.
Chyba jedyny sposób na rodzinę, która chce pomagać to dać im coś do zajęcia. Może będzie Wam mogła trochę obiadków pogotować? Albo dać jej jakieś pieluchy flanelowe do pocięcia i obszycia (można tym buźkę wycierać)? Czapeczkę do wydziergania? Dżemy, kiszonki, pikle? Coś się znajdzie.
Aneta8 cudowne wieści!!!
Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Aneta8, Aga12345, dobuska lubią tę wiadomość
-
No hejka!
Ja dzisiaj wcześniej wstałam, bo mam trochę spraw do pozałatwiania. Mam też dzisiaj szkołę rodzenia i bardzo się cieszę
Wózek już stoi w domu. Muszę jeszcze tylko skończyć prasowanie kilku rzeczy i zastanawiam sie jak i czy wyprać maskotki. Zwłaszcza chodzi mi o takie szeleszczące, grające czy mające w środku jakieś kuleczki. Boję się je zniszczyć, a z drugiej strony mała nie będzie miała z nimi kontaktu w pierwszych miesiącach. Może z jedną, ktorą można zawiesić w wózku, ale tam do ciągnięcia jest jakaś plastikowa rzecz.
Od kilku dni bardzo boli mnie biust i sutki, jakby były poparzone. Urosły mi też, co zauważył mąż (faceci...). W sumie może to normalne, bo mi ogólnie nie za bardzo urosły w ciąży, ale nie zwracałam na to uwagi, bo mam spore swoje.
Co do oddychania, to jak mam skurcze to wtedy ćwiczę, ale te skurcze są jeszcze bezbolesne, raczej niekomfortowe, więc po prostu nie mają na co pomagać za bardzo. A na wszystkie inne bóle w dole, nie pomaga nic. A codziennie dochodzą nowe bóle, już nawet nie chcę Wam tu jęczeć...
Alfa, co do sąsiadki, to ja nawet nie wiem, co powiedzieć....
Kasiu, i dobrze, że się umówiłaś na kwalifikację i nie zwracasz uwagi na rady innych. To ma być Twój poród i Twoja chwila.
Kocyk piękny!!! Podziwiam!
Jaina, ale będziecie mieli teraz do upilnowania gromadę. Mój piesek to tylko chodzi i wącha, chociaż przyznam, że sama wsadziłam ją wczoraj do wózka na materac w folii... bez komentarza.
Aneta, cudownie!!! Czyli jesteście już kolejny krok bliżej do tego, żeby wyszedł. Ważne, że ta waga urodzeniowa została osiągnięta i raz dwa nabierze mocy!
Ada, cały czas jestem z Wami myślami! Oby sytuacja się szybko ustabilizowała, bo co w domu, to w domu. Fajnie, że możesz być z Kają.
Mysliwa, ja na legimi mam wykupiony abonament ebook+audiobook i właśnie jak będę szła na spacery to będę włączać sobie. W domu generalnie też czasami używałam, podczas sprzątania, ale najczęściej to jednak czytnik.
Stokrotko, jeśli Ty dużo czytasz w telefonie to polecam pomyśleć o czytniku. Niebo a ziemia, jeśli chodzi o komfort.
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Alfa_Centauri, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Mysliwa, chciałam Ci bardzo ale. To bardzo podziękować za posta na moim wątku! Wierzę, że dam radę dotrwać do końca ciąży z zukrzyca, choć te skoki cukru nie pomagają, jak człowiek się stara. Chyba masz trochę racji, że ten cukier na czczo może być uzależniony od snu i stresu, ja wstaje do małej kilka razy w nocy, czasami się frustruję, że znów nie spi, jak to dłużej trwa to sama jestem już głodna. Poza tym, w środę miałam trzecia dawke szczepienia przeciw Covid. Może to kombo też właśnie miesza mi w cukrze?
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!!!! ❤️❤️❤️
jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny 🙂
Anetka, Ada..31- poranne kciuki za Was i maleństwa 👍👍
Mk_bambino- kciuki żeby maluch się obrócił. Te dzieciaczki czasami takie uparte... Ja osobiście nie byłam u osteopaty ale czytałam że takie wizyty naprawdę mogą pomóc w tym obrocie.
Kasiu, piękny kocyk🥰 masz talent kobieto🙂👍
Myśliwa, dziękuję za życzenia 😘
Co do krzywej ja też zrobię po połogu razem z insulina. Jeszcze tylko to wszystko muszę skonsultować z diabetolog- no ale akurat do końca połogu mam sporo czasu.
Dobuska, oby udało się wszystko dziś załatwić co tam sobie zaplanowałaś.
Dziewczyny, u mnie nie zaciekawie. Naprawdę cieszę się że jutro mam tą wizytę u ginekologa. Wczoraj ciśnienie mi się rozszalało. Pisałam Wam że od ok tygodnia mam nieco wyższe wyniki niż zwykle ( chodzi o średnią). Wczoraj poranny wynik był bardzo dobry więc nieco się uspokoiłam. Wiecie, od kilku dni mam lekki problem z zatokami więc w sumie to też może dokłada...w każdym razie kolejne pomiary znowu były zawyżone. W normie, ale jednak... A pomiar godzinę po podwieczorku był już za wysoki. Na szczęście po niecałej godzinie był już ok. Ale tak mnie ten wynik zdenerwował że cukier po zwykłej przekąsce skoczył mi do 138🤦 gdyby ciśnienie nie spadło pewnie pakowalabym się na IP. W ogóle mój mąż jak to zobaczył to też teraz przeżywa. Martwi się o mnie i młodego. Wiecie, in vitro i długie starania robią swoje. Teraz jak nam się udało, dziecko jest już spore i coraz bardziej kontaktowe a tu kłody pod nogi 🙁 serio mega się boje. Przy tym ciśnieniu to moja cukrzyca to pikuś... Mam nadzieję że jutro usłyszę od dr coś rozsądnego. Może da mi jakieś leki i uda się donosić ciążę żeby dopiero za te 2-3 tygodnie iść na wywołanie. Serio, wczoraj już myślałam że wolałabym urodzić żeby tylko mieć pewność że maluch jest bezpieczny.
Kochane, trzymajcie kciuki żeby dzisiaj już tych skoków nie było i żeby na jutrzejszej wizycie było ok. Dobrze że to już końcówka ciąży..
Ja trzymam kciuki za Was i wasze maluszki- oby udało się wytrzymać jak najdłużej w zdrowiu.
jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Ada.. 31, Jeheria, mk_bambino, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
O nie, Stokrotka, pewnie się zdenerwowałaś. Jak dobrze, że masz jutro wizytę. Wierzę, że on Cię uspokoić. Może wystarczą jakieś tabletki pod język, żeby to ciśnienie nie skakało.
Cholera, przez tą nieszczęsną cukrzycę z tym naszym ciśnieniem nie ma żartów. Najważniejsze, że wyłapałaś to na dosyć bezpiecznym etapie i można coś zadziałać!
A te cukry to na pewno ze stresu Ci teraz skaczą.
Ja zaciskam mocno kciuki. Staraj się relaksować, jak tylko umiesz. Wiem, że pewnie Ci ciężko, ale warto się postarać. Zwłaszcza, że tak naprawdę nic do jutra nie zrobisz. Nie zakładam nawet, że to ciśnienie Ci skoczy. Trzymajmy się opcji, że będzie dobrze.
Trzymaj się!
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, dzień dobry!
Kasiu - kocyk przepiekny! Bardzo ładne sploty 👌🏻 Dużo materiału na niego zeszło?
Myśliwa - wiedźmina już przeszłam, razem z pierwszym dodatkiem (czeka na mnie jeszcze drugi) i jak dla mnie jedna z lepszych gier ja co prawda podstawkę w rok przechodziłam, ale ja jak to mój partner mówi „liżę ściany” i robiłam wszystkie poboczne zadania jeśli macie PlayStation, to gorąco polecam tez The Last of Us. Też perełka ciuszki wirowałam w pralce, nie mam osobnej suszarki i chyba mamy ciut za sucho w domu (higrometr już jest w drodze), wiec moze tutaj tez był problem.. ale po prasowaniu są spoko
Stokrotko, dużo spokoju i cierpliwości.. wiem, że my wszystkie mamy po in vitro chuchamy i dmuchany na te nasze maluchy, całkiem to jest zrozumiałe. Jesteśmy razem z Tobą do jutrzejszej wizyty 💪🏻 Może wiadro melisy chociaż ciut pomoże?
Dobuska, mój partner też na bank wsadzi naszego psa do wózka i pewnie do fotelika ostatnio zakładał mu opaseczki na głowę 🤦🏼♀️ Piersi też mnie zaczęły delikatnie boleć. Nie ma co ukrywać, poród zbliża się coraz większymi krokami 😱
jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Stokrotka 86, Ada.. 31, dobuska, Aga12345, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry:)
Dobuska my dostaliśmy trochę zabawek po moich bratankach, żadne grające na szczęście i wszystkie wsadzę do pralki-co będzie to będzie
mi piersi urosły już na początku ciąży, teraz stanęły, ale to była taka zmiana, że musiałam kupić nowe staniki
oczywiście mój Mąż zachwycony i powtarza, że takie mogły by zostać-no faceci
dziękuję
Stokrotka dziękuję :* kiedyś więcej tego robiłam-czapki, szaliki i skarpetki ten koc to największa rzecz, 6 motków poszło. Teraz była okazja wrócić do robótek naprawdę łatwo można to pojąć, bo są filmiki instruktażowe na yt, wystarczy trochę cierpliwości
ojej trzymam mocno kciuki za Was :*dobrze, że jutro masz wizytę
ja coraz ciężej się czuję i to mi najbardziej doskwiera...ciągnie mnie dosyć mocno przy pępku i czasami mam myśli, że chciałabym już urodzić, choć wiem że najlepiej wytrzymać jak najdłużej w dwupaku
Joana dziękuję zeszło 6 motków po 50 g każdy, 100% merino, nie gryzie, a fajnie grzeje-sprawdziłam jak robiłam, szczególnie jak już było go sporo i leżał mi na nogach było mi bardzo przyjemnie cenowo wyszło ok 100 zł
fajna opcja, by zrobić ciepłą czapkę czy szalik-na takie rzeczy pójdzie mniej włóczki, a cenowo bardzo przystępnie
ostatnio mieliśmy wykład o laktacji na szkole rodzenia i wczoraj spróbowałam coś wycisnąć z piersi i zrobiło się wilgotno-oj obawiam się, że na początku karmienie będzie bolało, auć!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 10:04
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, Aga12345, Aneta8 lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Hej dziewczyny, 💚miłego dnia Wam życzę 💚 ja źle spałam w nocy, nie mogłam zasnąć w żadnej pozycji, potem przerwa na siku, znów jak kurczak na rożnie i tak do rana, jak chciałam zasnąć to czułam jakiś niepokój, sama nie wiem skąd. 🤷♀️Także dziś na leżąco i spokojnie. // @Stokrotka - dobrze, że jutro masz wizytę u lekarza. Spróbuj dziś odpoczywać, melisa może się się przydać. Niestety na pewne dolegliwości nie mamy po prostu wpływu, ale możemy coś z nimi zrobić. Twój lęk to normalna sprawa, ale jesteśmy już w bezpiecznym etapie. Dobrze, że wyłapalaś to wyższe ciśnienie- dlatego warto je sprawdzać 2x dziennie jak jest pod normą. Nawet jeśli dostaniesz tabletki, to nic złego nie ma prawa się zadziać. Z dwojga złego, lepiej trafić do szpitala i mieć kontrole 24/7 niż zbagatelizować temat. Będzie dobrze 💕 // @MyŚliwa - dzięki za twój piękny wpis o posiadaniu dzieci 🥰prawdziwe słowa… Co do cukru to sprawdzałaś jedzenie makaronu z sosem przed snem? U mnie poskutkowało. A wcześniej kanapka z masłem orzechowym. // @Joana23- Last of us -kozackie🙉😀ale druga cześć mnie lekko zawiodła fabularnie i to zakończenie 🤦♀️Ja lubię sobie w Tekena7 pograć hehe 🤣teraz w lutym będzie Horizon - druga cześć, ale już mąż się martwi, że nie pogra. Powiedziałam mu, że pogra ale z dzidzia na sobie 😇 // @Kasiu -piękny kocyk. 💚zazdroszczę umiejętności bo mam dwie lewe ręce do takich prac. Szybciej żarówkę zmienię w aucie 🤣 // @Dobuska - te dolegliwości bólowe są dziwaczne czasem. Ja mam termin na 4 lutego wiec został miesiąc. Nie dociera to do mnie 🤣😛🙉ciekawe czy na końcówce czas będzie szybciej leciał czy wolniej. I jest coraz ciężej bo dzieci rosną jeszcze. Brzuch mi już przeszkadza przy zakładaniu buta albo przy schylaniu się, żeby dać kotom jeść. Samopoczucie tez płata figle, jednego dnia dobrze, drugiego słabo. Teraz to już chyba tak będzie, nijak z nastrojem 🤨 // Ja wczoraj wieczorem się bałam, że ten mały troll się chce obrócić… z lewej strony miałam totalna górkę z prawej nic. Znów szalał od 20-23.. chyba drugi Chopin rośnie czy jakiś DJ bo jak słyszy muzykę z programów tv to harcuje 🙃ale takie wypinania się teraz to lekko bolą a dyskomfort coraz większy. Mąż wczoraj był zaskoczony co wyprawia, ale cwaniak się nie rusza jak mąż kładzie rękę albo patrzy. Odkłada rękę itp to już faluje 🤣Mąż nawet uznał, że się powoli Alex do wyjścia szykuje 🤣Ja dziś ogarnę pewnie pranie, zamówię zakupy do domu na jutro, poczytam. Chciałabym się zdrzemnąć spokojnie z godzinę, ale nie mogę zasnąć 😓
Stokrotka 86, Ada.. 31, Kasiastaraczka, dobuska, Aga12345, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość
