X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @MkBambino - taka wizyta może pomóc tak jak ćwiczenia w domu: bujanie miednica itp plus pozycja kolankowo- łokciowa. Jest jeszcze chwila czasu na to, że maluch sam się obróci. A nawet jeśli nie, widocznie tak musiało być. Czasem Matka Natura i dziecko decydują jak chcą przyjść na świat 🙂 // @Ada- mam nadzieje, że wyjdziecie sprawnie ze szpitala. W domu to jednak w domu. A ty jak się czujesz? 🙂super, że możesz z Kaja spędzać czas 💚 // @Aneta8- czekamy na kolejne dobre wieści od Was. 💚ciekawe która z nas urodzi jako ostatnia 🙉 // @Pimka - co tam u Ciebie, dostajesz jeszcze antybiotyk czy już nie? Trzymaj się ciepło 🥰💕

    Ada.. 31, Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej😊
    Stokrotka teraz to jest już bezpieczny czas, większość dzieci urodzonych w 35 tyg nie dużo odbiega od donoszonych chociaż wierzę że wszystko się uspokoi i dotrwacie w dwupaku jak najdłużej 😉
    Janina śpij bo później o sen ciężko jak od ciecia śpię po 3-4 godz na dobę, czuje się jak zombie 😅😅
    My niestety dalej w szpital, pewno koło czwartku wyjdziemy bo z względu na kwarantanne nie ma jeszcze szczepień zrobionych plus dalej utrzymuje się żółtaczka. 😔😔

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, dobuska, MyŚliwa, Nisia18 lubią tę wiadomość

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta, gratulacje, jak już synuś leży w mydelniczce w swoich ubrankach to znaczy że jesteście już na ostatniej prostej :) gratuluję postępów z laktacją, to ogromny sukces :) Dbaj o siebie kochana, musisz mieć dużo siły dla maleństwa :D

    Stokrotko, daj nam znać proszę jak już bedziesz po wizycie, trzymamy kciuki :)

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, trzymaj się, jesteś dzielna że dajesz radę :)Już tyle wytrzymaliście to jeszcze chwila i będziecie razem w domku :) żółtaczką się nie przejmuj, po prostu musi minąć ale nie pozostawia żadnych poważnych skutków w przyszłości. Macie naświetlania pod lampą?

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1148 3065

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina, w drugą część TLOU też grałam :) fabuła baaardzo mi się podobała, ale faktycznie trochę zmęczona byłam tymi ciągłymi „przepychankami” jednej i drugiej :) ale mimo wszystko się nie zawiodłam. W Horizona jeszcze nie grałam, ale leży na półce i czeka na swoją kolej - chociaż najpierw mój partner będzie chciał się za niego zabrać. Teraz ogrywam Resident Evil 7, ale tylko w dzień! A i tak zdarza mi się padem rzucać w niespodziewanych momentach :D

    Ada, a fajne masz babeczki na sali? Oby czas do wypisu szybko Wam zleciał :)

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziękuję za wsparcie i słowa otuchy😘

    Gdy czytam te wszystkie tytuły gier to jakbym męża słyszała😁 ja to zupełnie nie gram. Byłam tylko kiedys z mężem w takim salonie gier vr ( zabrałam go na urodziny) i nawet mi się podobało🙂 tak się wczułam jak z nim grałam że nawet nie zauważyłam że ciągle przegrywam😁
    Ja to nie mam zwierząt żeby je pakować do wózka czy fotelika 😉 plus jest taki że dziecko nie będzie miało konkurencji i nikt inny nie zajmie jego przewijaka😁

    Moje piersi w ogóle nie urosły. Przed ciążą miałam miseczkę d i taka została. Tylko klatka piersiowa mi się poszerzyła i obwód pod biustem. Mam wrażenie że te moje cyce sa takie zmarniale... ale rozruch na bank rozpoczęty bo często widzę białe resztki na sutkach. Więc coś w tej mleczarni się dzieje 😉

    Mój mały z kolei nie ucieka przed mężem. Tylko na samym początku zamierał gdy on przykładał rękę. Teraz to wręcz domaga się codziennego głaskania i mówienia do brzuszka. Gdy mąż przerywa głaskanie on zaczyna skakać i uspokaja się dopiero gdy ręka wraca na miejsce 🙂 w dodatku zauważyłam że Wiktorek potrafi przesunąć ciałko na tą stronę po której słyszy męża. Czyli z prawej na lewą lub odwrotnie. Wysuwa też części ciałka do smyrania. Jednym słowem owinął sobie mojego męża wokół małego palca.

    Jaina, ja to ciśnienie teraz nawet częściej mierze niż 2 razy. Rano było ok, potem znowu wskoczyło za wysokie, które na szczęście spadło... Teraz czekam z pomiarem na okolicę obiadu. Oj, żeby wiadro melisy było w stanie pomóc to bym je piła codziennie 😁
    Dzisiaj psychicznie czuję się lepiej. Wczoraj jeszcze się dobiłam artykułami o nadciśnieniu w ciąży. I ponoć większe ryzyko powikłań jest dla chłopców. Tak jak w przypadku makrosomii. Wychodzi na to że te ciąże z chłopakami są jakieś trudniejsze...

    jaina_proudmoore, dobuska, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Stokrotka - a co to za czytanie artykułów o ciśnieniu w ciąży, halo halo.
    Nie ma sensu niepotrzebnie się nakręcać.

    Niestety, jest grono kobiet, które z ciśnieniem mają problemy, ale też są inne kobiety, które mają inne problemy..
    To wszystko wpływ ciąży na organizm, bo jednak to spore obciążenie.
    Nigdy nie wiadomo co się komuś przytrafi, ale ciśnienie wysokie można w ciąży kontrolować.
    Kochana, poza tym to już końcówka. Przypomnij mi na kiedy masz termin? :)
    Cukier też pewnie chwilowo wybił od stresu - niestety organizm to jedna machina.
    Wizyta już jutro, także dr wszystko powie co i jak. :)
    A dziś relaks i dzień placka :D

    @Joana23- no Resident to wiadomo, że wieczorem może się człowiek wystraszyć :P
    w przyszłym roku w lutym też będą inne premiery :)
    a mąż grał w God of War? :)

    @Ada31- to już niedługo z powrotem do domu. dacie radę :*
    żółtaczka się czasem pojawia, trzeba odczekać aż minie, tak jak @Alfa napisała. :)

    ======
    Ja już powiesiłam jedno pranie, teraz czekam na drugie, nawet mała kawka weszła z piernikiem ;)
    Ciśnienie dziś 96/64... czyli norma u mnie, a cukier 83 - rano, wow - 6 dobry pomiar z rzędu przy 25j. 🤣
    Dziś mam chyba dzień w stylu - nie chce mi się z nikim gadać, zamykam się w domu i siedzę sama 🤣

    W ogóle dobry hit, napisał do mnie znajomy na fb " czy już coś wiadomo w temacie narodzin dziecka"
    🤣🤣🤣🤣a ja z nim widuje się raz na czas, z okazji biegów.
    Chyba sobie przygotuje tekst "kopiuj- wklej" jak ludzie zaczną pisać. 🤣🤣🤣🤣

    Stokrotka 86, Aga12345, Ada.. 31, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2685 4267

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina współczuję nocki...mnie siku wezwało już o 1.30, a zasnęłam koło północy wysikana...miałam wrażenie, że już rano będzie, a tu...
    dziękuję :) o widzisz, Ty masz inne zdolności :) ja do takich rzeczy mam dwie lewe ręce ;)
    ha ha tak, przygotuj gotowca dla ciekawskich..

    Joana to włóczka baby merino Drops, zamawiałam na allegro, sprzedawca Home1, jestem zadowolona z jakości :)
    też się zastanawiałam nad takim bardziej ażurowym, ale może machnę jeszcze kiedyś szydełkiem ;)

    Ada powodzenia dla Was :) oby już w czwartek w domku :)

    Stokrotka ale super z tym głaskaniem, smyraniem :)

    ech dziewczyny i gdzie ten nasz stan błogosławiony... ;) choć dla mnie to ogromne Boże błogosławieństwo to nie mogę nazwać tego czasu
    jako błogiego oczekiwania

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore, Aga12345, Ada.. 31 lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1148 3065

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, mi do błogostanu też daleko! :) dzięki za namiar na sklep, może coś faktycznie zrobię :)
    Jaina, GoW już ograny :) Teraz czeka na nową edycję :)
    Stokrotka, wywal kabel od internetu i nie czytaj żadnych artykułów, przynajmniej do jutrzejszej wizyty u lekarza :) jutro wszystko ładnie się wyjaśni i na pewno dostaniesz jakieś zalecenia 🤞🏻

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, już nie czytam. Same mi jakoś palce wystukaly na klawiaturze 😁

    Stan błogosławiony? Tak, bo świeci często byli męczennikami 😛

    Jaina, termin mam na 9 lutego 🙂
    Ja ostatnio usłyszałam pytanie: to w którym miesiącu rodzisz? Odpowiedziałam bez namysłu: no raczej w 9 tak jak większość ludzkich kobiet😁

    dobuska, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lampy mamy już 4 dobe...,przez 3 leżała na takim naleśniku a teraz wymienili na mocniejsze, które bardziej szkodliwe są dla mnie. Na sali jestem sama z względu na kwarantannę.
    Ogólnie nikt nie jest mi w stanie powiedzieć ile taktycznie będziemy, na początku była kwestia przyrostu wagi więc co 2,5-3 godz odciągam i ja karmie, potem żółtaczka żeby pilnować karmien bo wtedy też bilirubina się wydala z organizmu, plus lampy nawet mi proponowała pielęgniarka żeby w nocy zrobić jej przerwę ale stwierdzilam że wytrzymamy i w sumie nic to nie dało 😔😔😔
    Czasem jest tak że przez 6 godz nikt do nas nie przychodzi tylko wszystko robię sama, współczuję gdyby trafiło na kogoś z pierwszym maluszkiem mi jakoś to idzie, ale czuje dziś ogromny żal do losu 🥺🥺

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po szkole rodzenia. Energia naładowana, ale też większy stres mnie dopadł...
    Generalnie pytałam położnej o to wywoływanie porodu w cukrzycy. Powiedziała, że jak mnie położą do szpitala w 39 skończonym tygodniu, to już praktycznie po to, żeby od razu wywołać poród. Zwłaszcza na insulinie. Mówiła, że po prostu po 38 tygodniu statystycznie zbyt często coś się zaczyna dziać z dzieciątkiem i łożyskiem, by pozwalali czekać. I w sumie takie są ogólne zalecenia. Nawet jeżeli jakiś lekarz się na to nie decyzuje, to taka ciężarna dostaje wzmożoną opiekę w tym czasie, a przynajmniej powinna, czyli KTG co drugi dzień i bardzo częste wizyty już wtedy.
    Przyznam szczerze, że wolę szpital. Znając siebie bym panikowała.
    Tak czy inaczej, na 99% urodzę w styczniu i chociaż o tym wiedziałam, to jednak ścięło mnie to trochę.
    Patrzę na ten wózek, łóżeczko i swój wielki brzuch i po prostu zaczynam się bać. Nie będę zgrywać chojraka... Najlepsze, że mam najszybszy termin na szkole rodzenia i dziewczyny się śmiały, że raczej nie dokończę kursu. No, boki zrywać. 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
    Z tego co wiem, w moim szpitalu pozycje wertykalne nie są niczym niespotykanym, jeżeli mama leży na łóżku na plecach to zazwyczaj dlatego, że sama się tak położy. Położna opowiadała o fazach porodu, o lekach w porodzie (między innymi o tych tasiemkach z prostaglandynami, które są elementem tak zwanej preindukcji. Niestety statystycznie są beznadziejnymi środkami, bo aż 8 na 10 kobiet i tak kończy na cesarskim cięciu, a co się po drodze namęczyły to ich.)

    Joana, mój się już boi, bo wsadził psa do fotelika, a tam nie było żadnej folii i pies wybrudził fotelik i darłam się jak stare prześcieradło, że stresuje psa i mnie.
    W wózeczku naszej psince już było nieco lepiej :D Ale też patrzyła na mnie w stylu: Tobie to już do reszty padło na głowę....

    Kasia, ja właśnie nie dostałam zabawek, tylko kupiłam sama, na przykład misia szumisia i mi trochę szkoda go zniszczyć 🤣🤣 Ale z niego mogę wyciągnąć mechanizm i chyba wypiorę z kocykami jakimiś delikatnie, byle zmyć ten kurz.
    Taaaak, stan błogosławiony. Jedyne co w tym jest błogosławione to to, że urodzimy dziecko i to jest cud absolutny. Natomiast sama ciąża to jakaś zemsta na kobietach. Od razu mi się przypomina taki żarcik z podstawówki.
    Dlaczego kobieta ma okres? Bo Ewa w raju zgrzeszyła i Bóg jej kazał przypłacić za to własną krwią, a ona rozłożyła sobie to na miesięczne raty... (wiem, suchar...🤣🤣🤣🤣🤣🤣)

    Jaina, ja też już z tym spaniem to mam dosyć. Nie wyspałam się od 12 tygodnia ciąży. Budzenie do dziecka to już mam przećwiczone, bo ja sie budzę za każdym razem, jak chcę zmienić pozycję. Potem siku, a potem milion głupich myśli i już nie mogę zasnąć. Wyśpię się może jak mała będzie miała kilka lat, albo pójdzie do babci na pierwsze spanie. 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
    Ty masz termin na 4 lutego? A ja na 3 lutego. To skąd ta rozbieżność w naszych suwaczkach? :D
    Ej, kolega hit! Mogłaś mu napisać"tak, wiadomo, że się urodzi".
    Czyli co, etap pytania o poród uważasz za otwarty? :D Do mnie wczoraj siostra mówiła, że jej się śniło, że urodziłam i że mała miała imię na A i w środku było Ć. Trudne, sama nie mogę zgadnąć 🤣🤣

    Stokrotka, Ada ma rację. teraz już każdy kolejny dzień/tydzień to zwiększenie gwarancji, że wszystko szybko się poukłada z maleństwem. Już 34 tydzień był bezpieczny, a 35 to już kolejny wielki krok. Na pewno Twoje ciśnienie jeszcze nie wymaga indukcji, więc wierzę, że dotrwacie do tego 37 tygodnia <3
    Dobrze odpowiedziałaś! Moja siostra co prawda rodziła już w dziesiątym miesiącu (serio, to był kosmos), ale jednak statystycznie rodzimy szybciej :D

    Ada, do czwartku już tak niedaleko! Akurat na długi weekend wyjdziecie. A jak waga małej?

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada.. 31 wrote:
    Lampy mamy już 4 dobe...,przez 3 leżała na takim naleśniku a teraz wymienili na mocniejsze, które bardziej szkodliwe są dla mnie. Na sali jestem sama z względu na kwarantannę.
    Ogólnie nikt nie jest mi w stanie powiedzieć ile taktycznie będziemy, na początku była kwestia przyrostu wagi więc co 2,5-3 godz odciągam i ja karmie, potem żółtaczka żeby pilnować karmien bo wtedy też bilirubina się wydala z organizmu, plus lampy nawet mi proponowała pielęgniarka żeby w nocy zrobić jej przerwę ale stwierdzilam że wytrzymamy i w sumie nic to nie dało 😔😔😔
    Czasem jest tak że przez 6 godz nikt do nas nie przychodzi tylko wszystko robię sama, współczuję gdyby trafiło na kogoś z pierwszym maluszkiem mi jakoś to idzie, ale czuje dziś ogromny żal do losu 🥺🥺
    Jesteś silna! Podziwiam bardzo i trzymaj się mocno! Już niedługo! <3

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Ada - silna kobieta z Ciebie. Dacie radę 💚💪 // @Dobuska-nie wiem czemu mi się suwaczek rozjechał w takim razie. Sprawdzę później. Zajmuje się obecnie leżeniem, powiesiłam pranie, marzy mi się drzemka a nie mogę zasnąć 🤷‍♀️I coś głód mi dziś dolega. 👶 Czytałam trzy razy twój wpis o cukrzycy i porodzie. Czyli jak dobrze rozumiem to w 38 tc powinnaś już leżeć w szpitalu plus obserwacja? 🧐widzisz, jak pytałam lekarza o wcześniejsze rozwiązanie z racji na cukrzyce to tylko wspominał o wcześniejszym ktg plus pewnie Usg jak coś. Jestem tez ciekawa co powiedzą przykładowo w tym drugim szpitalu gdzie idę na kwalifikacje ( tam przejmują opiekę od 36 tc i robią ktg 2x tygodniowo po 20 min). Tak sobie myśle co w sytuacji rozbieżności opinii ( jeden lekarz powie/ zasugeruje wywołanie albo cesarkę w 38/39 tc a mój powie co innego - dziś taka myśl mi wpadła do głowy). Zobaczymy w praniu co wyjdzie. 🙂Nie martw się, do mnie też nie dociera. Przewijak stoi, łóżeczko stoi, fotelik w aucie, 👶w brzuszku harcuje a mój mózg to jeden wielki kalafior. Może świadomość się obudzi wraz ze skurczami 🤣jakoś nie wierzę, że to już zaraz niebawem.. tyle lat, starań, czekania i już koniec ciąży za chwile 🙉dodatkowo sobie myśle, że te nasze dzieciaki to już są duuuże - to już nie Kropki, małe 4 cm istotki z pierwszych Usg, ale to już w pełni ukształtowany nowy człowiek, gotowy do przyjścia na świat 🥰👶ale nadal nie wiem jak się tam mieści 🤣

    Aga12345, Ada.. 31, Stokrotka 86, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko mam nadzieję, że to ciśnienie jednak się unormuje, jeśli jednak nie to lekarz odpowiednio jutro zareaguje ale znowu Cie nie nastraszy. Powodzenia.
    Ada, mój synek też miał żółtaczkę chyba dopiero w 3 dobie nie pamiętam ile był pod lampą ale nawet jak wychodzilismy do domu w 8 dobie, dalej musieliśmy kontrolować bilirubinę, tak na prawdę jeszcze w 7 tygodniu mieliśmy ją poza normą, ale powoli spadala, lekarz rodzinny nie wiedział co z tym zrobić, ostatecznie zadzwonił do jakiegoś innego znajomego lekarza i okazało się, że bardzo ważne jest regularne karmienie, mimo wszystko przy karmieniu piersią zoltaczka może się utrzymywać nawet do 12 tygodnia ale powinna mieć tendencje spadkową. Pamiętam też, że właśnie przy żółtaczce dokarmiali maluchy mlekiem modyfikowanym, wiem, że to nic fajnego ale podobno wtedy bilirubina szybciej spada, jednak mleko mamy nie ma takiego działania ale czy jest to jakoś udowodnione naukowo to nie wiem, tak radziła też położna albo częstsze karmienie właśnie bez przerw nocnych.

    U mnie ostatnie 2 noce to katorga. Pierwszej nie spałam od 5 bo mała się w ogóle nie ruszała, pomimo szturchany i zaczepek, ja wiem, że ona też może spać ale zawsze kiedy ja się budziłam to ona też, wtedy jednak tak nie było, w końcu o 6:30 wstałam, zmierzyłam cukier był w normie, myślałam, że może zjem to ja rozbudzę ale jeszcze na chwilę się położyłam i na szczęście się obudziła i wtedy się rozkopała, więc już nie spałam. Za to dzisiejszej nocy wstałam o 3 bo bolał mnie brzuch, zaczynało mnie mdlić i ciężko mi było oddychać, w końcu zaczął mnie łapać skurcz a koło 4:30 zaczęły być dość regularne, wstałam wzięłam nospe ale nic, troche się wystraszyłam, więc o 5 wstałam i zaczelam pakować torbę i razem z końcem pakowania torby skurcze przeszły. Położyłam się spać ale mała się zaczęła strasznie rozkopywać i naciskać na szyjkę, więc już nie usnęłam. Dziś mam wizytę i aż się boję czy szyjka mi się za mocno nie skróciła a nie daj Boże zaczęła się rozwierać. Mała cały dzień też nad wyraz aktywna.
    A no i zapomniałam, że 3 razy byłam w toalecie, więc to dodatkowo mnie przekonało, że to może być początek, a bratowa dziś sama zauważyła, że obniżył mi się brzuch a widziałyśmy się 2 wcześniej i nie było widać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 13:39

    jaina_proudmoore, Ada.. 31, Stokrotka 86, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina, w 39 tygodniu skończonym powinnam dostać skierowanie na oddział i wtedy już wywołują bez obserwacji. Tak jest u mnie. :) w 40 tygodniu biorą bez insuliny.
    Ogólnie na grupie cukrzycowej na fb mniej więcej 95% mam ma skierowanie na wywołanie (o ile nie rodzą wcześniej, wiadomka). Zdarzają się jednak historie z oczekiwaniem. Na pewno jeśli szaleją cukry i nie są do końca stabilne, nie powinno się czekać. O tych właśnie stabilnych cukrach już słyszałam nie raz.
    Jak czytałam na jakichś stronach, gdzie są zalecenia to się mówi o tym 39 tygodniu. W praktyce jest różnie. Częściej na grupie widzę, że dziewczyny nawet przed 39 tygodniem leżą w szpitalu, ale to chyba wynika z tego, że są lekarze, którzy się po prostu boją, ze coś przeoczą i wtedy wysyłają na oddział i maja dupochron :D

    Mi się cały czas wydaje, że moja mała jest taka mała, ze sobie może pływać. Jakoś totalnie nie mogę sobie wyobrazić jak ona teraz wyglada 🤣 a jeszcze myśl, że taka duża ma ze mnie wyjsc 🤣🤣🤣🤣🤣🤣

    Aga12345, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2685 4267

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka jakby nie patrzeć to prawda, trzeba się umeczyc żeby być świętym 😁

    Ada najgorsza ta niewiedza... ściskam Was😚

    Dobuska no to Cię koleżanki że szkoły rodzenia pocieszyły. Zajęcia raz w tygodniu? Kiedy planowo powinny się skończyć?
    No misia szumisia to szkoda by było
    Ha ha dobry żart,nie słyszałam go 😂😁

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kasiu - możesz usunąć post jak coś 🙂jest taka opcja // @Dobuska - no to rozumiemy się doskonale 👶💕mam te same przemyślenia 🤣 a żartu też nie znałam wcześniej 😛 // @Aga12345- oj to współczuje nocnych atrakcji. Oby to jeszcze fałszywy alarm był. Dobrze, że dziś wizyta także się dowiesz wszystkiego co i jak. U mnie na obudzenie malucha działa leżenie na prawym boku 🙃trzymam kciuki, aby z szyjką było jeszcze ok bo czas jest 💪 czy te skurcze to były odczuwane jako bolesność na całym brzuchu czy w dole? 🧐czasem się zastanawiam co mnie chwilami łapie 🤷‍♀️

    Aga12345, Kasiastaraczka, dobuska lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    @Kasiu - możesz usunąć post jak coś 🙂jest taka opcja // @Dobuska - no to rozumiemy się doskonale 👶💕mam te same przemyślenia 🤣 a żartu też nie znałam wcześniej 😛 // @Aga12345- oj to współczuje nocnych atrakcji. Oby to jeszcze fałszywy alarm był. Dobrze, że dziś wizyta także się dowiesz wszystkiego co i jak. U mnie na obudzenie malucha działa leżenie na prawym boku 🙃trzymam kciuki, aby z szyjką było jeszcze ok bo czas jest 💪 czy te skurcze to były odczuwane jako bolesność na całym brzuchu czy w dole? 🧐czasem się zastanawiam co mnie chwilami łapie 🤷‍♀️
    Zaczynało się od tego, ze mnie mdlilo i bolało pod żebrami za chwile na wysokości pępka i ostatecznie na dole brzucha wraz z bólem krocza, wiec tak etapami ale jak tak zaczęło mnie bolec to od razu mi się przypomniało jak bolało mnie po odejściu wód w poprzedniej ciąży tylko wtedy te skurcze już były dużo silniejsze, jak się za chwile okazało miałam już wtedy 3cm rozwarcia i to mnie chyba przeraziło, ze to może się rzeczywiście zacząć, nie pomagało mi leżenie na żadnym boku ani na plecach a już fakt tego oczyszczenia zadziałał dodatkowo na moja psychikę 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 14:17

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aga12345- dzięki, że chciało ci się napisać jak to odczuwasz. Mnie złapał raz taki skurcz na całym brzuchu, częściej mam lekkie bóle okresowe w dole po 20 sek i mija.każda z nas zapewne inaczej to będzie odczuwać z wielu powodów. // @Dobuska -nie pierz Szumisia. Wilgotna szmatka będzie chyba dobra do przetarcia 🙂 // Ja nadal leżę a Alex harcuje. Właśnie się wypiął z lewej strony aż mi się słabo zrobiło. Nie wiem co on taki aktywny ostatnio, 🤣🤣🤣mówiłam mu 1 stycznia, że wyłazi za miesiąc 😛

    Aga12345, Stokrotka 86, dobuska lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ