X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 18 lutego 2022, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niutek87 - gratulacje! Świetnie sobie poradziłaś! Regenerujcie się i zbierajcie siły na najbliższe dni. Dużo zdrowia!
    Nisia18 wrote:
    Dziewczyny na powiedzmy 4 kilowe dziecko to rozmiar 56 jest ok czy za mały ?? (...)
    Ja dzisiaj z problem , może poradzicie .. przyjmuje od początku ciąży neoparin to samo co clexane 40 mg i to było zalecenie z kliniki , tutaj jak się dowiedzieli to kazali mi odstawić bo mogę krwawić podczas porodu .. napisałam do lekarki z kliniki a ona brać , nawet w połogu . I co ja mam robić ?
    Moja Balbina przy 3,5 kg wchodzi w 56 idealnie. W 62 (albo takich 0-3) pływa - nóżki są za długie i jej niewygodnie. Myślę, że znaczenie też ma jakie proporcje ma dziecko. Niby u mnie długie nogi, ale w tych większych to zaraz podgina pod kuperek i w ogóle nie trzyma w nogawkach :D. A potem się wydaje, że taka pełna pielucha.

    Mi prowadząca tłumaczyła kwestie heparyny tak: jak się zacznie akcja porodowa (regularne skurcze) i wypadnie godzina przyjmowania neoparinu (albo blisko jej) to odpuścić. Tak samo przy indukcjach: za każdym razem wieczór przed miałam odstawianą.
    Możliwe, że gdzieś na końcu głowy od początku była cesarka. To z resztą zawsze przy porodzie może się zdarzyć, że na CC się skończy.

    Druga sprawa, że po cesarce często wypisują heparynę (clexane, neoparin) profilaktycznie na 2 tygodnie. I jak tak mam.

    Pytanie tylko, czy u Ciebie ta heparyna tylko profilaktycznie (tak jak w zasadzie u mnie) czy z jakichś poważniejszych powodów?
    Ja bym słuchała tego, co Ci w szpitalu powiedzą. Wystarczy odstawić na dobę przed porodem (to znaczy ostatnią dawkę).
    Stokrotka 86 Super, że porozmawiałaś z mężem. Na pewno wszystko się prędzej czy później ułoży.


    Zauważyłam, że zaczynają mi się płaczki - raz czy dwa razy dziennie sobie popłakuję. Często - kiedy z mężem mamy chwile dla siebie porozmawiać o swoich emocjach, to wychodzi ze mnie stres (że się łatwo nie przywiązuję, że zadaniowa jestem i bardziej dziecko ogarniam niż kocham...). Ale wiemy, że po prostu mam taką potrzebę i tak ma być, przecież na siłę nie zmienię tego, co czuję i jak się zachowuję.
    Balbinka świetnie radzi sobie z wielopielo. Dzisiaj chcieliśmy jej dać pooddychać, położyliśmy zwykłą tetrę pod pupę i zajęliśmy się masażami/higieną twarzy. Jak tylko uchyliliśmy starą tetrę, to wypłynęła z niej musztarda - cienkim strumyczkiem. Spoko - wymyliśmy tyłek, podłożyliśmy nową, ale niezwiniętą tetrę. 10 sekund później, kolejny rzut dwójeczki. Ale widać, że jej ulżyło.
    Mieliśmy wizytę położnej. Dowiedzieliśmy się właśnie, żeby nie budzić małej w nocy, może jakby spała 6 godzin ciągiem - to tak. Ale czasami dziecko chce spać 2,5 godziny, a czasem 3h i 13 minut :D. Poza tym, żeby kłaść ją spać na plecach (a nie jak dotąd na skos - lekko na boku). No i z wizytami u rodziny wstrzymać się mniej więcej do szczepień. My wpadniemy na dniach, ale dziadkowie mają zakaz dotykania. Mogą popatrzeć :-).
    Jeśli chodzi o karmienie, to u mnie jakoś to dziwnie działa. Niby się najada, wzrost wagi ma spoko, zawartość pieluch podręcznikowa. Ale ja nie mam i nie miałam nawału, w ogóle nie czuję, żeby moje piersi były nabrzmiałe (są tak samo miękkie, wydaje mi się, czasami po opróźnieniu czuję, że brodawka się robi taka chłodna). Czasem mi coś z nich pocieknie - zwłaszcza jak słyszę płacz na karmienie, to z prawej mi mleko wycieka, ale szału nie ma.
    Brodawki mnie bolą tylko przy zasysaniu na początku, potem jakoś nic nie czuję. No i ten ból jest zazwyczaj do wytrzymania. Chciałabym pójść do CDL, ale na razie - wolę pozałatwiać inne sprawy.
    My śpimy różnie. Głównie małą wkłada mąż do dostawki (ja mam zakaz ze względu na bliznę po CC), w dzień leży na kanapie - zabezpieczonej przed spadnięciem, z resztą jej pilnujemy. Czasami leży w łóżku koło nas - my mamy jedną kołdrę (ja+mąż), a ona jest od nas oddalona na odległość ręki - ostatnio śpi w śpiworku 72. Ja trzymam przez sen róg kołdry, żeby jej twarzy nie przykryć. Ale tak to się najczęściej dzieje zanim mąż ją przełoży do dostawki, albo jak nad ranem chwilę dosypiamy.

    Aneta8, Nisia18, jaina_proudmoore, niutek87, Stokrotka 86, Joana23, mk_bambino, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Nisia18 Autorytet
    Postów: 575 939

    Wysłany: 18 lutego 2022, 05:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jeszcze czytam odnośnie witaminy K podawanej noworodkowi i jak to było/ będzie u Was?
    Za czy przeciw ?

  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 18 lutego 2022, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia18 wrote:
    Tak jeszcze czytam odnośnie witaminy K podawanej noworodkowi i jak to było/ będzie u Was?
    Za czy przeciw ?

    Nisia ja podpisałam zgodę na podanie, zakraplanie oczek też.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Nisia18 lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 lutego 2022, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia18 wrote:
    Tak jeszcze czytam odnośnie witaminy K podawanej noworodkowi i jak to było/ będzie u Was?
    Za czy przeciw ?

    Ja również podpisałam zgodę 🙂

    Stokrotka 86, Nisia18 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 18 lutego 2022, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia18 wrote:
    Tak jeszcze czytam odnośnie witaminy K podawanej noworodkowi i jak to było/ będzie u Was?
    Za czy przeciw ?

    Nisia, ja również podpisałam zgodę na podanie witaminy K. Zwłaszcza, ze brałam w ciazy acard. Na zakroplenie oczek tez podpisałam zgodę i na te wszystkie badania, które potem trafią na czarny rynek ;)

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, dobuska, Nisia18, Morwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 18 lutego 2022, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny!
    U nas nocka w miarę okej, chociaż problemy brzuszkowe rozkręciły się na dobre. Ból pojawia się właśnie po jedzeniu i widać, że cierpi. Nie wiem czy to kolki czy co, nazewnictwo średnio ważne, ale dzieciątko się męczy. :(
    Na szczęście jak zaśnie w okolicach 3 w nocy, to sobie do szóstej lub siódmej śpi. I tak jest póki co codziennie.
    (chociaż od razu mi się przypominają słowa mojej położnej, która powiedziała, że jeśli będzie się nam wydawać, że coś już sobie wypracowaliśmy, to najprawdopodobniej i tak to trafi szlag :D Takie właśnie są pierwsze trzy miesiące)

    Ja jak zwykle zaczęłam dzień od kawki i czegoś słodkiego do niej (taki mój ulubiony rytuał dnia). Pewnie dzisiaj zjedzie mi się trochę niezaproszonych gości, że względu na to, że mi się cyferka w wieku zmienia, więc oby to przetrwać.
    Pogoda jednak zapowiada spacerek. <3
    Chyba nawet pójdziemy do południa.

    Ogólnie jeszcze raz chciałam każdej z Was podziękować. Prawdopodobnie, gdybym wczoraj nie wylała swoich żali i nie usłyszała od Was paru słów, nadal bym się biczowała. A tak dzisiaj czuję się lepiej, a w nocy też miałam więcej cierpliwości do małej. :)

    Dziewczyny, dostałam kociokwiku, jeśli chodzi o zakupy dla małej. Najchętniej co chwilę bym jej coś zamawiała ładnego czy fajnego. Wczoraj zamówiłam muślinowe pieluszki z Lullalove (dostałam jedną w gratisie do szczotki na ciemieniuchę i jeśli chodzi o jakość to REWELACJA), potem zamówiłam jej nowy śpiworek do spania, bo jednak w rożku jej zimno (sprawdzałam na karku), a jeden śpiworek to tak trochę ryzykownie przy jej ulewaniach.


    Nisia, ja brałam dawkę 0,4. Kazała mi moja lekarka i w szpitalu sami robili mi zastrzyki. U mnie miał też na krwawienie wpływ covid. Nawet lekarz podczas operacji mówił, że pacjentki z cuvidem krwawią bardziej. Po samej operacji miałam też mega dużo odchodów, ale to mówiła położna, która zmieniała podkłady. Teraz dalej krwawię, ale praktycznie od samego początku to nie były mocne krwawienia.
    Ja w dniu porodu nie przyjęłam już chyba heparyny... nie pamiętam sama, ale chyba już mi pielęgniarka nie dawała. Wody mi odeszły od razu po kolacji i wtedy ich jedynym zmartwieniem było, żeby jak najdłużej odczekać po jedzeniu.
    Ja wyraziłam zgodę na podanie witaminy K.

    Stokrotko, no to trzymam kciuki, żeby Wiktorek powoli sobie regulował wszystko. W sumie jest już w takim wieku, że można powiedzieć, że najgorsze za Wami. Nie chce jednak zapeszać. :D

    Joana, zdecydowanie polecam! Ta butelka jest naprawdę najlepsza, a przerobiłam już trzy. Mamy też z canpola, ale bardzo odkształcała smoczek jak mi wczoraj z niej jadła. Natomiast Comotomo i w dotyku jak cycek i ten wypływ ma mega wolny.
    My mamy smoczek Lovi i jeszcze jakiś z podobnym smoczkiem. Moja mała nie akceptowała smoczka ze ściętą końcówką (Sauvinex).
    Przydałaby mi się taka dieta pudełkowa teraz...:/
    Parsknęłam śmiechem, jak napisałaś o badaniach przekazywanych na czarny rynek. Moje dziecko też już jest w bazie. :D

    Jaina, ale masz maksa... Jak dzisiaj sytuacja? Udało się trochę odpocząć?

    Myśliwa, pamiętaj, że wiele mam na początku ma tak, jak Ty. To całe zalanie miłością od pierwszego wejrzenia naprawdę nie dotyczy każdej z nas. Ja sama uczyłam się miłości do swojego dziecka przez pierwszych kilka dni. Na początku traktowałam je bardziej zadaniowo i z troską. Jesteś super mamą! <3 I dalej podziwiam za wielopielo. :)
    Ciekawe co powiedziała położna o tych wizytach po szczepieniach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 09:26

    Stokrotka 86, AnSan89, Nisia18, mk_bambino, Aneta8, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 18 lutego 2022, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, napiszę trochę co u nas🙂 Po pionizacji Mały już został ze mną na noc także mieliśmy okazję się lepiej poznać🙂 Najtrudniejsze było odkładanie go do mydelniczki, bo nie miałam jak się podeprzeć przy podnoszeniu, ale jakoś daliśmy radę.

    Trochę się zdenerwowałam, bo po porodzie sn przynieśli mi kolację do pokoju, a po cc naciskali żebym sama poszła do bufetu i wybrała sobie posiłek. Byłam dopiero co po pionizacji, bez jedzenia od 20h, do bufetu jest spory kawałek do przejścia,ale spoko... Chyba tylko ze mną tak postąpiły, bo widzę że po porodach normalnie noszą pierwszy posiłek do sal. Jakaś wredna zmiana mi się chyba trafiła🤷
    Wczoraj od rana Mały był na naświetlaniu, bo bilirubinę miał wysoką (10,6), ale dziś już jest lepiej. Swoją drogą to chyba zmieniły się normy (przynajmniej tutaj), bo córkę zaczęli naświetlać przy poziomie 15. Tak czy inaczej dzięki temu szykujemy się do wypisu🙂 Mamy mieć jeszcze jedną konsultację z pediatrą i jak dostaniemy zielone światło to wychodzimy.
    Ja właśnie wróciłam ze szpitalnego salonu po malowaniu paznokci i modelowaniu włosów😁 To tak w ramach prezentu dla mamy przed wypisem. Mały dostał spacerówkę, paczkę pampersów,a ja dodatkowo ciepły szlafrok🙂

    Ogólnie jestem zaskoczona tym wypisem, bo myślałam że po cc dłużej się zostaje w szpitalu. Ale cieszę się, bo dom to dom🙂🙂🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2022, 09:50

    Stokrotka 86, Nisia18, mk_bambino, Aneta8, Ada.. 31, Jeheria, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Nisia18 Autorytet
    Postów: 575 939

    Wysłany: 18 lutego 2022, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 😘

    Odnośnie tej heparyny, to boje się odstawić z dnia na dzień czy to małemu nie zaszkodzi , może mi, może dzięki niej ta ciąża jest owocna 🤔 tak czy siak jestem w *ujowej sytuacji , bo jak tutaj powiem lekarzom ze nie odstawiłam to mnie zlinczują słownie albo będą źle traktować potem podczas porodu , wiecie , coś na zasadzie ze nas nie słuchasz to znaczy ze ten lekarz w pl jest mądry a my głupi ? 😕 lekarze tutaj maja wysokie mniemanie o sobie i nie tolerują podważania zdania..
    umówiłam się na rozmowę z dr w pl i zapytam raz jeszcze , tym bardziej ze jedynym powodem dla którego biorę heparynę to wcześniejsze straty , żadnych mutacji .. ehh..

    dziękuje za info odnośnie wit K. właśnie czytałam o tym i byłam ciekawa waszych decyzji :) :)

    Mamusie , zazdrosne Wam tych zmartwień odnośnie karmienia, bolących cycków , nieprzespanych nocy i kup po pachy 😁 już bym chciała być po Waszej stronie 🤱🏼❤️

    Jesteście silne ❤️

    Rosa , Pcosik ? Cisza ?

    AnSan89, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 18 lutego 2022, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ansan musiałam dwa razy czytać o tym salonie kosmetycznym :D
    Bardzo fajnie to u Was wyglada, ale najważniejsze, że idziecie już do domku!❤️

    Dziewczyny, używacie kropli Delicol? Mi położna zaleciła dzisiaj

    jaina_proudmoore, AnSan89 lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 18 lutego 2022, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan - musiałam trzy razy przeczytać, a i tak dopytam - szpitalny salon? Bufet? To brzmi jak hotel, a nie szpital :D ja się śmiałam, że w moim szpitalu była dieta glutenowa - nawalone 5 kromek chleba, konfitura i 3 plasterki szynki :D Handluj z tym 😎 Nie zazdroszczę bólu po pionizacji. Widziałam kilka dziewczyn, które musiały przejść pare kroków do gabinetu - radosne i zadowolone to one nie były.. a co dobrego sobie wybrałaś do zjedzenia? :)

    Nisia, sytuacja trochę patowa.. sama nie wiem co bym zrobiła. Może uda się dogadać z lekarzami ze szpitala? Wiem, że ta końcówka ciazy już mocno daje się Tobie we znaki, ale postaraj się cieszyć tymi ostatnimi dniami w dwupaku :) doceń to co masz teraz 😘

    Myśliwa, przyjdzie jeszcze czas na budowanie więzi :) u mnie sprawa wyglada dosyć podobnie - lubię tą małą, fajna jest! Ale cały czas wypracowujemy sobie naszą relację :) ogromny szacun za wielopielo! Dałaś też do myślenia z tymi wizytami po szczepieniach🤔

    Dobuska - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Obyś zawsze miała czas na swój poranny rytuał z kawą :) żeby byl tez czas na słuchanie płyt :) niech się wszystko pięknie układa, a nowa przygoda związana z macierzyństwem niech będzie mało kręta :) dużo spokoju i cierpliwości :) P.S. Comotomo już do mnie jedzie :)

    Stokrotka 86, mk_bambino, Nisia18, AnSan89, Aneta8, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 18 lutego 2022, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam się pochwalić :) nogi po porodzie spuchły mi jak szalone! Nie mogłam normalnie chodzić i cały czas miałam wrażenie, że zaraz mi wybuchną! 🤯 Opuchlizna już mi zeszła, ale widzę, że nogi dalej robià się chudsze :D myślałam, że będzie dramat po ciazy, ale najwidoczniej trochę mi się tej wody zatrzymywało :/ No i to czego się mocno obawiałam - nie mam ani jednego rozstępu! Jest impreza! 💃🏼🕺🏻A Wy jak się czujecie po jako takim dojściu do siebie?

    Stokrotka 86, AnSan89, Nisia18, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 18 lutego 2022, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, może uda mi się coś napisać zanim mały się obudzi. Noc była super, ale od rana jest jakiś marudny. Wczorajszy wieczór też nie był łatwy bo utknęła mu kupa ( co zdarza się rzadko) i za nic żadne polecane sposoby nie działały żeby ją przepchać.
    Tak sobie myślę że jeśli mogłabym wybierać to ja już chyba wolę ulewanie niż bóle brzuszka. Trudno, mogę go przebierać 3 razy pod rząd byleby się mały nie męczył 😐

    Myśliwa, a jakie masaże robicie?
    Super że mała tak dobrze reaguje na tetre. A nie wypływa Wam kupka/ siku po bokach? Jak często zmieniacie?

    Mój miał podana Wit k🙂 i zakropione oczka i szczepienia i pobrana krew że stópki 🙂

    Dobuska, wszystkiego najlepszego 😘🎂🎉🥂

    AnSan, jeszcze raz gratuluję 🙂 grunt że dobrze się czujecie i wychodzicie. Super sprawa z tym salonem piękności dla mam 🙂

    Dobuska, ja używam tych kropli.
    Joana, ja miałam to samo😁 zeszła opuchlizna i okazało się że ubyło kilku kilogramów w stosunku do tego co było przed ciążą 🙂 też nie mam rozstępów. No ale coś mi się należy za tą cukrzycę i nadciśnienie 😁

    jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2022, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, wszystkiego co najlepsze !! Spełnienia marzeń !! Pamiętaj, ze jesteś najlepsza mama dla córeczki !! Lepszej nie mogłaby mieć ❤️

    Dziewczynom które urodziły, gratuluje mocno 💪 jesteście bardzo dzielne !!

    Nisia, dalej cisza. Moje dziecko do mnie przyrosło i tyle. Mogłaby tam siedzieć do 18-taki 😂😂 przynajmniej bym wiedziała ze jest blisko i bezpieczna 😂😂
    Każdego dnia liczę, ze się właśnie dziś zacznie😁
    Myślałam, ze pełnia wygoni moje dziecię, ale nie… może czeka na wtorek 22.02 😂😂 jak przez cala ciąże obawiałam się przedwczesnego porodu, tak teraz nie rozumiem o co mi chodziło 😂😂😂

    jaina_proudmoore, AnSan89, Nisia18, Aneta8, Jeheria, MyŚliwa, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 lutego 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    ale mieliśmy przygody wieczorne.
    na obiad po 16 zjadłam makaron z pesto plus mozarella.
    jakoś mnie potem lekko brzuch bolał plus wzdęcia.
    przełożyło się to na małego, stąd te wieczorne akcje plus niepokój.
    Zastosowaliśmy masaż, poszły w 2 godziny chyba 3 kupy i było lepiej.
    Potem go głód opanował xD bo to nienażarty pan Norka i dopiero do spania.

    Ja po prostu ze zmęczenia i głodu swojego byłam poirytowana, ale jak się najadłam to mi przeszło.
    Potem mi było przykro patrzeć jak się męczy.
    chyba tylko dwa razy się prężył, poza tym płakał ale inaczej niż na jedzenie.
    W nagrodę spaliśmy 5 godzin do 4 prawie :D <3
    potem krótkie karmienie plus Pielucha z kupą i dalej 2h spania -czuje się jak człowiek w końcu :D
    zgodnie z opinią pediatry, której ufam, nie budziłam go :)

    ==========
    @Ansan - super, że taka wspaniała opieka u Ciebie i że niebawem będziecie w domu.
    Jednak polskie standardy są nadal mega słabizna, ale mamy zaległości - zarówno w kwestii wynagrodzeń lekarzy/ pielęgniarek jak i po prostu PODEJŚCIA do pacjenta.
    Od dawnaaa ludzie biorą własny prowiant do szpitala - to chore.
    Jak i wiele rzeczy w tym kraju.

    @Dobuska - życzę Ci zdrówka, spełnienia marzeń i pięknych przygód na drodze macierzyństwa <3

    @Stokrotka - jak twoje samopoczucie?
    ja prawie skończyłam brać żelazo w tabletkach, czuje się lepiej, nie mam już zawrotów głowy.
    kiedy twój mąż wraca do pracy?
    mnie cieszy obecnie jeszcze czas samej w domu; mam chwile dla siebie na laptopa jak mały śpi.
    ogarniam domowe obowiązki - w sumie drobne porządki, pranie, zmywarka.
    Zakupy zamawiam online, nie dźwigam - czekają jak coś na męża z przeniesieniem.
    Jak więcej zrobię, to nasila mi się jednak krwawienie także lepiej uważać.

    @Joana - mi nogi spuchły, bo byłam taka mądra xD
    że w domu do pierwszego karmienia usiadłam jak ta znana pani z tv :P

    dobra, więcej nie napiszę bo pan Norka wstał :D

    AnSan89, Pcosik_2, Stokrotka 86, Aneta8, Jeheria, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 18 lutego 2022, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana-mi też nogi strasznie spuchły. Chyba od tego chodzenia,bo zapierdzielam dzisiaj po tym szpitalu jak maratończyk🤦

    Tutaj ubezpieczenie jest bardzo drogie i szpitale dostają duże kwoty na pokrycie kosztów pobytu pacjentów w szpitalu, stąd ten salon czy prezenty na wyjście.

    Jedzenie jest bardzo zbalansowane. Na każdy posiłek są owoce, świeże warzywa, soki i ciasto. Na śniadania są produkty z których można zrobić kanapki, suszone owoce,orzechy, tosty, zapiekanki, crossainty,jajka, sałatki ze świezych Warzyw. Obiady i kolacje-zupy, ryż, pieczone ziemniaki, duszone warzywa, pieczone ziemniaki, kurczak i wołowina lub baranina. Ogólnie lokalne potrawy. do wyboru w ilości na jaką się ma ochotę.

    Jaina- Jak tak Was czytałam co Wy dostawałyście w szpitalu to się za głowę łapałam. Przykro, że ta opieka w polskich szpitalach jest jaka jest. A mogłoby być dużo lepiej.ja właśnie wypełniałam kwestionariusz na temat pobytu w szpitalu także to chyba też ma znaczenie jeśli chodzi o jakoś usług w szpitalu.

    Dobuska-wszystkiego najlepszego🙂

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Joana23, Ada.. 31, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 18 lutego 2022, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyŚliwa, daj sobie czas na te różne emocje, na miłość też. Na wszystko potrzeba czasu. Super, że z mężem na ten temat rozmawiacie. Również szanuje za wielopielo. Ilości tych zużywanych pampersów są zatrważające 🙈

    Nisia, my też mieliśmy podawaną wit K.

    Dobuska, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! 💐🎉🎈😘 Super, że dzisiejsza nocka lepsza, oby chwilę to potrwało 😉 My właśnie na brzuszek stosujemy między innymi Delicol. Czy pomaga nie wiem. Ciężko teraz stwierdzić czy bez tego całego zestawu co dostaje nie byłoby gorzej.

    AnSan, wow ale warunki macie w tym szpitalu! Jestem pod wrażeniem 🤩 Super, że mogłaś zrobić coś dla siebie i wychodzicie do domku 😊

    Joana, super, że opuchlizna już zeszła i obyło się bez rozstępów 🙂 Po mnie w ogóle nie widać, ze w ciąży byłam 😃

    Stokrotka, cieszę się, ze noc spokojna. Mnie to ostatnio nic tak nie cieszy jak kupa w pieluszce 🙈 Ale z ulewaniem też mamy problemy..

    Pcosik, no czekamy czekamy razem z Tobą 😊

    Jaina, super, że i Ty dziś wyspana 🙂

    U nas wczoraj w południe wysiadł prąd przez te wiatry i włączyli dopiero po 21. Mi o 17 padł telefon, także był przymusowy detoks, siedzenie przy świecy, trochę drzemki i kfc na obiad 😁 Noce powoli się normują, nadal jest stękanie, ale mamy już pewną regularność. Wczoraj kupiliśmy kolejny (już 3) probiotyk na wypróbowanie, tym razem vivomix i pokładam w nim duże nadzieje.
    Dziś Maks będzie miał wreszcie pierwszych gości. O 17 mają być wreszcie moi rodzice, a później wieczorem znajomi 🙂

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, MyŚliwa, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 18 lutego 2022, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niutek87 wrote:
    Andrzej 17.02.2022 g. 17.00, 3490 g i 53 cm, poród SN. Później napisze więcej 🙂
    Gratulacje!!!

    niutek87 lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 18 lutego 2022, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska sto lat! Takie są nie tylko 3 m-ce odnośnie wypracowania czegoś 😄 spokojnie 3 lata na pewno.

    Jaina u mnie dziś 0 drzemek ale Mati ma zazwyczaj jedną tylko a tak to na mnie wisi cały dzień. Codziennie.
    Dziś maciuś poszedł do babci to mam dużo czasu dla Mateuszka.

    Co do ciuszków to mój urodził się długi 57 cm a chudy 3400g i 56 pajace zazwyczaj jest za małe, na ramionach spada. Body 56 ok. Za to 62 pajace muszę podbijać rekawki i szerokie jest 🤷‍♀️

    Ansan szok salon i prezenty, super! A te menu, aż ślinka cieknie nic tylko w szpitalu leżeć 😄

    Powiem Wam że ja też do Maciusia uczyłam się miłości, tak Mateusza pokochałam od pierwszego ujrzenia, no teraz macierzyństwo przy drugim to zupełnie inna bajka.

    Aneta kupy po 6 tz mają prawo nie być codziennie. Chociaż u macka na mm to była codziennie jedna. Zero kolek.

    Mateusz narazie chyba nie ma boli brzucha. Jem wszystko i czekoladę i kapustę kiszoną.

    Nie mogę się doczekać kiedy też nie będę wybudzac ale znając siebie to zaraz będę się bać o KP🤦‍♀️ dziś Mateusz dwa razy sam wstał w nocy, 5 minut przed moim budzikiem 🎉

    Kurcze niedługo nowa edycja Hotel paradise, jak ja to będę oglądać skoro i tak mam mało snu 🙈😂

    jaina_proudmoore, AnSan89, Aneta8, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 18 lutego 2022, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina, dziękuję że pytasz🙂 już jest lepiej. Z jednej strony to pewnie kwestia przespanych nocy a z drugiej pewnie leki działają. Ja żelazo jeszcze biorę i nadal schodzę z tabletek na nadciśnienie. Nie jestem już tak mega słaba ale to jeszcze nie ta forma co kiedyś 😉
    Najbardziej boli mnie bajzel w mieszkaniu i to że przy takim bobasie nie mogę nic zaplanować. To niby oczywiste ale to już skaza mojego charakteru 😉 lubię mieć wszystko poukładane i jestem zadaniowa. A tu klops! Nie da się tak! Próbuje powoli przywyknąć do nowej rzeczywistości i wprowadzić jakaś rutynę. Może za kilka tygodni się uda.

    AnSan, to co to za maratony? Oszczędzaj sie- jeszcze się nabiegasz😉
    Kurcze, ja na warunki w tym szpitalu w którym byłam nie mogę narzekać. Oczywiście bez porównania z tym co u Ciebie ale prawdę mówiąc gdyby nie to że nie mogłam wyjść, podawano mi leki i nie było odwiedzin to było prawie jak na wczasach 😉

    Aneta, daj znać jak sprawdzi się vivomix. W sensie czy zauważysz różnice. Też się nad nim zastanawiam.
    Jeheria, skąd ty bierzesz energię? Ja to przy części z Was jestem chyba jak babcia trypcia emerytka- w sensie że tyle mam życia i wigoru ostatnio 😁

    Aneta8, AnSan89, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Rosa89 Przyjaciółka
    Postów: 62 216

    Wysłany: 18 lutego 2022, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia18 wrote:
    Dzięki dziewczyny 😘

    Odnośnie tej heparyny, to boje się odstawić z dnia na dzień czy to małemu nie zaszkodzi , może mi, może dzięki niej ta ciąża jest owocna 🤔 tak czy siak jestem w *ujowej sytuacji , bo jak tutaj powiem lekarzom ze nie odstawiłam to mnie zlinczują słownie albo będą źle traktować potem podczas porodu , wiecie , coś na zasadzie ze nas nie słuchasz to znaczy ze ten lekarz w pl jest mądry a my głupi ? 😕 lekarze tutaj maja wysokie mniemanie o sobie i nie tolerują podważania zdania..
    umówiłam się na rozmowę z dr w pl i zapytam raz jeszcze , tym bardziej ze jedynym powodem dla którego biorę heparynę to wcześniejsze straty , żadnych mutacji .. ehh..

    dziękuje za info odnośnie wit K. właśnie czytałam o tym i byłam ciekawa waszych decyzji :) :)

    Mamusie , zazdrosne Wam tych zmartwień odnośnie karmienia, bolących cycków , nieprzespanych nocy i kup po pachy 😁 już bym chciała być po Waszej stronie 🤱🏼❤️

    Jesteście silne ❤️

    Rosa , Pcosik ? Cisza ?


    Hej, no cisza... Tzn. dzisiaj obudziłam się około 6 rano z dziwnym bólem brzucha, tak jakby na wysokości żołądka łapał mnie ból, puszczał i wracał za kilka minut - trochę nadziei sobie narobiłam, ale po jakimś czasie przeszło 🤷🏻‍♀️ Pierwszy raz miałam coś takiego, ale do rozkręcenia się to jeszcze trochę brakuje... Pojechałam nawet dziś z mężem na większe zakupy z nadzieją, że wychodzę może wreszcie jakoś postęp, ale gdzie tam 😆 Nie wiem czy w końcu Wam pisałam, ale w środę byłam na ktg, młody szalał i kopał, że ciągle piszczał ten sprzęt, ale nic poza tym, kazali mi stawić się w terminie porodu, wtedy zrobią ktg, USG i jak nic się nie będzie działo, to na kolejny tydzień do domu wypuszczą 😱 Nie wyobrażam sobie tego, musi coś się do tej pory wydarzyć...

    Niutek, gratulacje!!

    Dobuska, wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzin 😘

    Tak czytam o tych problemach brzuszkowych i wiecie, mój syn jak miał około 6-9 tygodni, zaczął mieć taki czas, że robił kupy co 8 dni!! Dla mnie to było nienormalne, konsultowaliśmy z lekarzami i wszyscy zgodnie mówili, że dziecko karmione mlekiem matki (a wtedy był wyłącznie na moim mleku) może robić kupy nawet co 10 dni i to jest norma. I faktycznie, do 6-7 dni nie widać było po nim, że coś mu jest źle z tym brzuszkiem, po tygodniu zaczynał się prężyć. Sporadycznie używaliśmy czegoś takiego jak Melilax - wlewka miodowa doodbytnicza - łagodnie pomagało mu w wypróżnieniu.

    jaina_proudmoore, Jeheria, Aneta8, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość

‹‹ 643 644 645 646 647 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ