Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! Witam się z kawką (CDL znowu powiedziała: proszę jeść normalnie i pić sobie do trzech kawek dziennie )
Dzisiaj mała dała mi pospać, a wczoraj wieczorem po karmieniu mąż się nią zajął, a ja poszłam spać. Co prawda w nocy jak ona się obudzi to nie zawsze chce spać. Nie wiem jak ją wtedy ululać do snu. Dzisiaj wzięłam ją do łóżka i głaskałam, co uwielbia. Rozglądała się po całej sypialni, a jak zgasiłam światło to zrobiła awanturę. Zapaliłam światło i koniec awantury.
Poprosiłam męża o pomoc i on ją ululał. Na szczęście zaczęła zasypiać w swojej kołysce. Piszę na szczęście, bo do tej pory trzeba było z nią chodzić na rękach, a teraz już trochę odpuszcza.
Chociaż nie powiem, zrobiła się ostatnio bardzo przytulaśna. Nie zamierzam jej tego odbierać, ale czasami człowiek chce siku
Z karmieniem... niby lepiej, ale świadomość, że nie da się zlikwidować tego bólu jest irytująca. Mam wrażenie, że w nocy ten ból jest bardziej doskwierający. No i u mnie na ból ma wpływ każdy, nawet absurdalny błąd przy technice Na szczęście jestem w kontakcie z CDL i mam jej dać znać jak to idzie.
Teraz to zauważam, brodawki kłują, gdy robi się zimno, gdy sutki twardnieją to bolą. Mam oprócz zwykłych wkładek używać wielorazowych, żeby było ciepło i przed karmieniem ogrzewać pierś.
Liczę, że gdy przyjdzie ciepełko na dworze, to będzie lepiej.
W ogóle to mam porównanie ze spotkaniem z promotorką karmienia piersią a CDL. Tak jak tę pierwszą kobietę uwielbiam, tak jednak ta druga ma po prostu większą wiedzę. O zespole Raynauda powiedziała po moich kilku zdaniach, a potem zadała kilka pytań, by to potwierdzić.
Po kolejnym karmieniu wezmę małą chyba na spacer, a po południu wpada położna.
Dziewczyny nierozpakowane! Moja córka ma mega łatwy pasel, Wam też tego życzę! Fajna data na rozpakowanie!
Nisia, jeżeli taki puls towarzyszy ruchom, to wszystko jest okej. U mnie w szpitalu nawet norma bez ruchu była do 170.
AnSan, o nie! Oby jak najszybciej udało się wrócić małemu do zdrowia! Trzymam kciuki!
Olkaa ja brałam Monural na początku ciąży.
Jaina, masz rację. Tylko moja mała mnie trzyma przy tym karmieniu, jak patrzy na mnie tymi niewinnymi oczkami podczas jedzenia to wtedy ten mój (już!) niewielki ból schodzi na dalszy plan.
Ja ogólnie polecam takie spotkanie, jeśli są wątpliwości i z czymś się czujesz niepewnie. Nie wiem, czy każda CDL tak sprawdza dziecko, czy ta moja robiła coś więcej ze względu na to, że jest logopedą, ale wczoraj wieczorem dostałam juz pełen raport odnośnie stanu dziecka (opisy więzadełek, języka, prędkość zasysania, stosunek połykania do zasysania i milion innych rzeczy).
Jaina, co do Twojej niemocy, bardzo Cię rozumiem. Ja miałam taki wieczór i noc przedwczoraj. Wczoraj wieczorem też już mi brakowało siły. Patrzyłam na córkę i powiedziałam do niej: kocham Cię, ale muszę odpocząć od Ciebie.
Oczywiście potem ją całowałam i przepraszałam, że w ogóle tak powiedziałam, a przecież jej jeszcze koły pupy lata, co ja gadam.
Jak się dzisiaj obudziłam po czterech i pół godzinie w nocy, to czułam się jak nowonarodzona.
Słuchaj, ta moja CDL powiedziała wczoraj, że to normalne, że w jednej chwili chcemy oddać życie za to dziecko, a po chwili sprzedać je cyganom. Dlatego jeśli czujesz potrzebę się wykrzyczeć i wypłakać, to nie tłamś w sobie tych emocji.
Poza tym Aleks dzisiaj kończy trzy tygodnie! Pamiętasz, jak do porodu były trzy tygodnie? Tak niewiele, a się dłużyło, a teraz dni uciekają jak wściekłe. Te nasze dzieci za chwilę zaczną chodzić.
A te nieprzespane, trudne noce miną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 11:00
AnSan89, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Nisia18, Aneta8, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Pcosik , ja bym dzisiejsza datę brała na miejscu mojego syna , ale co ja mogę 😅
U mnie żadnych bóli typu miesiączkowych , trochę ucisku w nadbrzuszu , jakby ścisk paskiem i tyle 🤷🏼♀️
No zobaczymy, dzień się jeszcze nie skończyłjaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Niutek , ja mam 4 latke w domu i ogolnie to nie jest zle, ale widac ze Starsza baaaardzo przezywa. Na mnie byla wrecz obrazona dwa dni od powrotu ze szpitala 😥 teraz jakby lepiej, ale ja nadal czuję dystans, siostrzyczkę zaakceptowala ❤ Mam tez wrazenie ze bardzo wydoroslala, tak jak u Jaherii, czesciej bawi sie sama, ale tez wiecej w domu krzyku i butu. Starszaki musza to przetrawic jakos...
Dziewczyny, windi to ostateczność, jak juz nic innego nie dziala. Mozna sobie tym nastukac wiecej problemu niz pozytku. Przy starszej uzylam moze 2 razy, ale widzialam ze jest tragedia, inne sposoby lagodzenia bolu zawiodly i dziecko baardzo sie meczylo.
Ja nie budze chyba ze spi juz pod 4 h. Tak mnie bola sutki ze kolejne karmienie nie jest tym o czym marze... Ale raczej zglasza sie do jedzenia sama.
Masowanie brzuszka zawsze spoko 👍
Dieta matki karmiacej jest mitem, ale zdrowe odzywianie juz nie. Po prostu umiar i obserwacja dziecka.
dobuska, jaina_proudmoore, AnSan89, Stokrotka 86, Aneta8, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Jaina, jeszcze odpowiem:
* czy stosujecie kropelkI Delicol ?
Tak, ja stosuję i u nas jest poprawa. Bóle zdarzają się rzadziej. Dzisiaj też będziemy mieć te niemieckie kropelki, niech czekają. Pediatra mówiła, że możemy używać.
* ewentualnie czy warto stosować te "słynne" rurki WINDI?
czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Tu nie wiem, czytałam dużo dobrych opinii, ale słyszałam też takie, żeby tego nie robić. Hmm..
* masujemy brzuszek - tu polecała Hafija masaż przy każdej zmianie pieluchy na lepsze trawienie.
Muszę się z tym zapoznać!
* czy budzicie bobasy na karmienie w ciągu dnia jeśli śpią dłużej np 3 godziny? czy czekacie aż same się obudzą?
Nie, ja nie budzę. Takie mamy zalecenie.
* jak to jest z tą dietą matki? czy pokarmy mogą wpływać na kolki maluszka, bo w necie są mocno sprzeczne opinie. dieta matki karmiącej jako tako nie istnieje przecież... tylko zbilansowana zdrowa dieta itp.
Nie ma żadnego znaczenia, co ja zjem. Próbowałam analizować i szukać w posiłkach cytrusów czy czekoladę. Nigdy się nie pokrywało z bólami brzucha. Za to na pewno po witaminie D moją małą boli brzuszek.
CDL, położna, promotorka karmienia piersią - zakazały mi wręcz eliminować cokolwiek z diety. Każą jeść zdrowo, wiadomo.
Dodatkowo Hafija też wielokrotnie mówiła, że można jeść wszystko. Podobno jest to niezbędne do tego, by wykryć ewentualną alergię u dziecka, ale to sie dzieje stosunkowo rzadko.
Kolki to nierozwinięty układ pokarmowy dziecka i tak naprawdę muszą minąć.
Oczywiście historii o tym, jak mamy coś odstawiły z diety i to pomogło, jest pełno, natomiast ja póki co trzymam się współczesnych zaleceń.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Mam jeszcze pytanie o długość karmienia. Położna polecała dwa razy po 15 min, a jak nie wystarczy to jeszcze raz powtórka. Czyli razem cztery piersi do podania. Z drugiej strony w Internecie, można znaleźć informacje, żeby dziecko całą pierś tyle ile potrzebuje. A jak to jest u was?
-
jaina_proudmoore wrote:Mam jeszcze pytanie o długość karmienia. Położna polecała dwa razy po 15 min, a jak nie wystarczy to jeszcze raz powtórka. Czyli razem cztery piersi do podania. Z drugiej strony w Internecie, można znaleźć informacje, żeby dziecko całą pierś tyle ile potrzebuje. A jak to jest u was?
Jedna pierś tyle ile dziecko potrzebuje. Jeśli za mało jedt z jednej piersi, to przechodzimy na drugą i następne karmienie zaczynamy od tej drugiej.
Wiadomo, po jakimś czasie dziecko już mnie traktuje jak smoczek do pociumkania jedna położna mówiła, zeby odstawiać, ale druga mówiła, ze jeśli mi to nie przeszkadza to mogę jej dawać więcej bliskościStokrotka 86, jaina_proudmoore, dobuska, Ada.. 31 lubią tę wiadomość
-
Kochane mamy, jak ja Was uwielbiam. Wchodzę na forum a tam dosłownie opisy moich nocy, mojego dziecka i moich przemyśleń w stylu spakować się i wiać od tego małego terrorysty😉 ( żartuje, nie jest taki zły. To ja mam dziwne oczekiwania).
Jeheria, super że u Was już lepiej. Trzymam nadal kciuki żeby wkrótce ta żółtaczka była już wspomnieniem👍
Wariancja- gratuluję 🙂 uściski dla małej Łucji- piękne imię 🥰
Z tym usg bioderek to my mieliśmy zalecenie żeby je robić po 6 tyg. Idziemy w przyszłym tygodniu. Wtedy mam też wizytę popologowa u gin. Wezmę skierowanie na krzywą. Nic nie sprawdzam tych cukrów a dieta to tragedia. Tzn jem bardzo nieregularnie...
Aneta, moj mały też wygina się z sutkiem w buzi. Ale on to robi podczas przeciągania się. Ból niesamowity.
Super że badania Maksia wyszły dobrze🙂 mały wojownik daje radę 👍😉
Nisia, trzymam kciuki za Ciebie i bombla👍
AnSan- dużo zdrowia. Dobrze że jest pod lampami. Na pewno wkrótce bilirubina spadnie.
Joana, Jaina ja też już padam- chwilami. Poprzednia noc była koszmarna. Zasnęłam po 5 rano... W ta mały już dał się na szczęście wyspać. W ogóle to w ostatnich dniach bardzo dużo je. Zgłasza się w zasadzie co ok 80-90 minut. Gdzie karmienie trwa nawet ponad 30 więc przerwy są bardzo krótkie. Wczoraj go wazylismy i przyrost nadal jest dobry 🙂 liczę że wkrótce nadrobi te braki gdy waga w zasadzie stała w miejscu. Tak w sumie to jestem z siebie dumna ze daje radę tak często go karmić i że udało mi się zejść zupełnie z mm i że małemu mój pokarm służy. Aczkolwiek nie powiem, gdyby lepiej reagował na mm to może bym się skusiła od czasu do czasu go użyć żeby pospal dłużej 😁
Dziewczyny, mały zaczął w nocy ulewac noskiem☹️ bardzo mnie to zmartwiło. Widzę że to kwestia pozycji bo w ciągu dnia gdy główkę ma wyżej to tego problemu nie ma. Ale w nocy karmię go na leżąco i leży płasko. Tak nam najwygodniej bo ja mogę spać, a on jeść.. nie wiem co robić. Boje się że w innej pozycji zasnę i gdzieś mi on wypadnie...bo niestety nocne karmienia nie są krótkie... On się wtedy usypia ciumkajac cyca...
Co do delicolu to ja stosuję od kilku tygodni. Chyba jest lepiej. Ciężko stwierdzić czy bez nich też byłaby poprawa. Nie chcę testować na dziecku i teraz odstawiać.
Jeżeli chodzi o wielopielo to mały wczoraj jakoś bardziej zaakceptował tetre. Narazie używam pieluszek i tetrowych i jednorazowych. Jednorazowe nocą i na wyjścia. Cóż.. jestem jednak bardziej leniwa niż myślałam. Nie chodzi nawet o kwestie przewijania bo o dziwo to nie takie straszne przy wielopielo, ale jak mały czuje że ma coś w pieluszce to jest mega afera. A ja jestem już na takim etapie zmęczenia że chce mieć ciszę i spokój.
Jeżeli chodzi o nowości u mnie to kupiliśmy też mate canpola- kontrastowa. Wiktor gdy ma ochotę na zabawę bardzo ja lubi. Nawet już reaguje na zabawki- zwłaszcza na taką dużą wisząca kostkę która mój mąż kupił. Wczoraj kilkanaście minut ja odbijał 🙂
Mam też chustonosidlo. Wiem że część osób nie uznaje takich wynalazków ale na chustę nie miałam odwagi. Nie ma teraz opcji żebym przeszła jakiś instruktaż wiązania a sama bałam się kombinować. Używam w domu gdy mały nie chce leżeć żeby mieć nieco bardziej wolne ręce. Dodatkowy plus to taki że w tej pozycji łatwiej mu bekać i pierdziec😁 najpierw gdy go wkładam jest afera, a potem uśmieszki i zasypia.
To całe matkowanie jest trudniejsze niż myślałam. Chyba wydawało mi się że będę miała więcej cierpliwości. A widzę że brak snu zupełnie mi ją odbiera. Najgorzej jest chyba gdy on płacze a ja nie wiem dlaczego i nie umiem mu pomóc. Frustracja niesamowita...
Kochane, dużo siły dla mam i w dwupaku i już rozpakowanych😘
jaina_proudmoore, Nisia18, dobuska, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Jaina, rurek windi nie zamierzam stosować. Położna nie polecała.
We wtorek mamy wizytę u pediatry, więc zapytam o probiotyki dla maluszka. Na ten moment nie dajemy, ale nie wykluczam
Brzuszek masuję jak tylko mam sposobność.
Położna mówiła, ze Kaja ładnie przybiera na wadze, nie ma żółtaczki, więc nie muszę jej wybudzać co 3 godziny. Prosiła, zeby w takim wypadku liczyć czy mam 8 karmien w ciągu dnia, żeby nie zmarnować wypracowanej laktacji.
Co do diety - nic nie eliminuję, ważne żeby jedzenie było zbilansowane 👌🏻
jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Ja bardzo chciałabym żeby ta dzisiejsza data była nasza, ale oczywiście mój Drugorodny ma moje zdanie w głębokim poważaniu. Zaczęłam się martwić już o tę jego wagę, bo jestem przekonana, że ma już te 4kg, a będzie jeszcze więcej, w piątek na USG będzie to sprawdzane, ale jak jestem po jednym porodzie SN (syn 3400g), to pewnie nikt nie będzie chciał mi zrobić CC, jak myślicie? Już mnie nadchodzą takie myśli, że przestało mi zależeć na porodzie SN, byle już się ta ciąża skończyła...
Dzisiaj dla odmiany boli mnie głowa, dziwnie z tyłu, ale ciśnienie 119/79 więc raczej ok.Nisia18, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Mam jeszcze pytanie o długość karmienia. Położna polecała dwa razy po 15 min, a jak nie wystarczy to jeszcze raz powtórka. Czyli razem cztery piersi do podania. Z drugiej strony w Internecie, można znaleźć informacje, żeby dziecko całą pierś tyle ile potrzebuje. A jak to jest u was?
jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Stokrotko, z tym ulewaniem z nosa to było tez u mnie. CDL powiedziała, ze w takim przypadku nie powinnam karmić na leżąco. Ja już teraz w nocy wychodze do drugiego pokoju i karmie na kanapie, żeby właśnie nie zasnac w swoim łóżku.
Jesteś mega dzielna z tym wszystkim! I świetnie sobie radzisz z Wiktorem. A powiedz mi, zaobserwowałaś u niego już skok rozwojowy?
Ja u mojej małej obserwuje ciagle drobne zmiany. Pojawiły się łzy, gdy płacze. Więcej obserwuje, zawiesza na mnie wzrok. Głowa to już się podnosi bez problemu.
Byłyśmy właśnie na spacerze. Pol godziny szybkiego marszu po tylu miesiącach leżenia… wow!
Stokrotka 86, Rosa89, jaina_proudmoore, Ada.. 31, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Kurcze Dobuska, może i ja zacznę karmić w innym pokoju... Tylko czy mi maluch potem zaśnie .. on się skubany tak nauczył zasypiania przy cycu że może być problem. Z tym ulewaniem nosem to mam od kilku dni, wcześniej tak nie było ... Przynajmniej nie na taką skalę ☹️
A co do skoków rozwojowych... W zasadzie ciężko mi stwierdzić czy to skoki, ale widzę zmiany. No to że od jakiegoś czasu skupia wzrok na mnie i mężu, że reaguje na głośny nagly dźwięk. Że płacze łzami. Że stuka rączkami w wisząca zabawke- celowo. Kilka dni temu jeszcze tego nie umiał! Potrafi też w nocy doczołgać się do cycka i samodzielnie się nakarmić- mąż go przyłapał jak spałam bokiem😁 to akurat mega dla mnie wygodne 😉 i raz mu się zdarzyło przewrócić z brzuszka na plecy- ale to był raczej przypadek.
Mały rozwija się w oczach 🙂
Dziewczyny, czy wy obecnie jakiś szczególnie z Waszymi pociechami bawicie się/ ćwiczycie żeby wspomagać ich rozwój?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka, ja póki co robię masaże i stawiam ogólnie na dotyk. Do tego kontrastowe zabawki, dużo gadania i patrzenia prosto w oczy kładziemy też na brzuszku. Nie wiem co na ten moment moglibyśmy jeszcze więcej robić 🤔 chętnie poczytam co dziewczyny jeszcze robią
Edit: ale my jesteśmy 3 tygodnie „w plecy” także my dopiero przymiarki robimyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 14:46
jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Kurcze Dobuska, może i ja zacznę karmić w innym pokoju... Tylko czy mi maluch potem zaśnie .. on się skubany tak nauczył zasypiania przy cycu że może być problem. Z tym ulewaniem nosem to mam od kilku dni, wcześniej tak nie było ... Przynajmniej nie na taką skalę ☹️
A co do skoków rozwojowych... W zasadzie ciężko mi stwierdzić czy to skoki, ale widzę zmiany. No to że od jakiegoś czasu skupia wzrok na mnie i mężu, że reaguje na głośny nagly dźwięk. Że płacze łzami. Że stuka rączkami w wisząca zabawke- celowo. Kilka dni temu jeszcze tego nie umiał! Potrafi też w nocy doczołgać się do cycka i samodzielnie się nakarmić- mąż go przyłapał jak spałam bokiem😁 to akurat mega dla mnie wygodne 😉 i raz mu się zdarzyło przewrócić z brzuszka na plecy- ale to był raczej przypadek.
Mały rozwija się w oczach 🙂
Dziewczyny, czy wy obecnie jakiś szczególnie z Waszymi pociechami bawicie się/ ćwiczycie żeby wspomagać ich rozwój?
Czyli wyglada na to, że Twój Wiktorek tez nabiera umiejętności po kolei. Naczytałam się o skokach, które poprzedzają dwa trzy dni płaczu, a potem nagle dzieci potrafią już wszystko.
To musi być komiczne jak on tak sam szuka cycka!
Nasza zaczyna sobie sporo gaworzyć, tzn to na razie takie stękanie, ale jak tylko nie śpi to ciagle coś tam sobie mruczy. Ma tez na pewno znacznie więcej takich momentów, kiedy nie śpi.
Kurde, ortopeda kazał nam sadzać na czyery razy dziennie po pol godzinie w jednej pozycji ze względu na bioderka, a ona albo śpi, albo nie chce siedzieć w tej pozycji
Z drugiej strony nie wiem, dlaczego tak szybko kazali mi iść na usg. Na wypisie ze szpitala tez mam napisane, żeby zrobić usg w drugim miesiącu życia, a położna kazała jak najszybciej. Pediatra wypisała skierowanie, ale tez w sumie nie powiedziała kiedy najlepszy termin. Tylko że do szóstego tygodnia pierwsze, potem w okolicach 12 tygodnia drugie.Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
AnSan89 wrote:Czy któraś z Was ma może doświadczenie z pobieraniem próbki moczu u noworodka? Jak to się odbywało?
Ja synkowi łapałam w locie do kubeczka, koleżanka córce kupowała takie specjalne woreczki które przyklejała, u mnie tez woreczek się nie sprawdził. Próbowałam 2 razy i raz synek go odczepił i wszystko wylał 😜a drugi raz ja odrywając nieudolnie chwyciłam i wylałam 🙈 są takie specjalne woreczki dla chłopca inne i dla dziewczynek inne dostępne w aptekach, ale mi się sprawdziło to łapanie w locie i moja lekarz prowadząca tez preferuje ten sposób.Stokrotka 86, jaina_proudmoore, AnSan89, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
AnSan my u dziewczynki pobieraliśmy zarówno do woreczka jak i łapiąc. Łapanie jest wiarygodniejsze. Poza tym te woreczki lubią się odklejać.
Co do karmienia, karmie z jednej piersi, chyba że dziecko nadal głodne, to też z drugiej.
Nie wybudzam. W nocy dziś nawet było 5 h przerwy. Położna w szpitalu mówiła, że jak dziecko jest tylko na piersi, ładnie przybiera i karmienia dzienne są w większości częściej niż co 3 h (u nas to czasem i co godzinę) to nie trzeba wybudzać jak w nocy lub w dzień trafi się dłuższe spanko.
Współczuję tych kolek. Drżę na myśl, że to przed nami.
O delicolu słyszałam dobre opinie od siostry.
Co do rurek windi. Użyliśmy kilka razy przy najstarszej, gdy już naprawdę nic nie pomagało. Ale to trzeba traktować jako naprawdę ostateczność, bo przy regularnym używaniu dziecko może mieć problem, by potem samo się wypróżniać.
Przy okazji daje znać, że po ponad tygodniu w większym składzie, mamy się nieźle. 🙂
jaina_proudmoore, AnSan89, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Joana23, Aneta8, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość