X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 23 lutego 2022, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie dwie koleżanki z bliskiego otoczenia straciły KP przez nie budzenie w nocy. Jeszcze innej lekarz kazał co 4h budzić w nocy noworodka.
    Co do skoków to u Maćka było tragicznie wręcz. Z reguły nie chciał jeść podczas skoku i nie spał.
    Co do unoszenia głowy to norma w 1 miesiącu jest przekładanie głowy z policzka na policzek. Zwróćcie uwagę aby dziecko nie zadzieralo głowy do góry tylko ona ma być przedłużeniem kręgosłupa. Takie odginanie świadczy o napięciu. No i mi lekarz kazała codziennie na brzuszek wykładać na podłodze. Maćka tak wykladałam to usiadł sam na 6 m-cy a 6,5 czworakowal, 9m chodził. Ważne też są prawidłowe wzorce obrotów, siadu itd.
    Obracanie z brzucha na plecy jest nieprawidłowe dla naszych maluszków. Taki obrót świadomy i poprawny to w okolicy 5-6 m-ca. Natomiast najpierw jest obrót z pleców na brzuch tylko bez odginania głowy do tyłu tylko ona ma do mostka przylegać podczas obrotu.
    Ja karmie w nocy w fotelu bo kontroluje czy jje prawidłowo. Karmie z dwóch ale też widzę że coraz szybciej się najada.
    Joana ja mam mate piankowa evo bodajże. Jeden kwadrat ma wymiar 60x60 cm. Tą z palakiem też mam, zobaczymy czy polubi.
    Ada dobrze że wszystko ok na usg! Nas też to czeka i zastanawiam się czy Mateusz da się zbadać. W szpitalu to glukozę mu dali na czas badania.

    Mocz tydzień temu pobieralismy do woreczka. Przyklejasz woreczek, na to pampers i nic się nie odklei.

    Paula kciuki!
    Aneta, Pimka mm nie jest wcale takie złe! Starałyscie się bardzo, a ja Was rozumiem, sama nie cierpię laktatora i w życiu bym nie została kpi. Powiem wam ze w moim szpitalu ordynatorka neonatolog i cdl jednocześnie sama byla kpi bo jej kp nie wyszło więc to jest naprawdę ciężki temat.

    Niby nie ma diety Matki karmiącej ale coraz więcej dzieci ma uczulenie na bmk. Mojemu chyba zaczyna się ciemieniucha. W brwiach. Identycznie miał Maciek.
    Dobuska ale vigantol jest bez recepty i bez oleju.
    U mnie też karmienie wysysa soki. W nocy jestem głodna ale zbyt leniwa aby zejść na dół do kuchni.

    Lolla, jaina_proudmoore, AnSan89, Stokrotka 86, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • f_a_l_k Ekspertka
    Postów: 205 683

    Wysłany: 23 lutego 2022, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje wszystkim nowym mamusiom. Jesteście wszystkie bardzo dzielne! Dziecko ma być przede wszystkim najedzone, nie ważne jak się karmi. Sto razy lepsza jest dla dziecka wypoczęta i szczęśliwa mama niż taka zła i zmęczona od ciągłego karmienia czy laktatora.

    U mnie nic się nie dzieje, mały nie chce wychodzić z brzucha... Macie jakieś sprawdzone sposoby jak go wygonić? Spacery i sprzątanie nie działają 🤔.

    Z ciekawych rzeczy to byłam u innego lekarza na pewnej kwalifikacji do porodu sn i okazuje się że moja blizna już nie jest cienka i właściwie nie ma wskazań do cesarki. Mówi że spokojnie mogę czekać przynajmniej do momentu aż się samo zacznie. No i bardzo mnie to ucieszyło bo jednak bardzo zależy mi żeby się zaczęło samo a nie takie CC na zimno. No ale moja prowadząca nie będzie zachwycona. Jeżeli mnie w ogóle przyjmie to będę musiała wysłuchać jaka to jestem nieodpowiedzialna i że narażam życie dziecka i swoje... Ale też nie chcę zniknąć bez słowa bo jednak całą ciążę mi prowadziła a i tak muszę jakoś L4 załatwić... Co tu robić?

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • f_a_l_k Ekspertka
    Postów: 205 683

    Wysłany: 23 lutego 2022, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mat to przy córce miałam taką standardowa mate mała z pałąkami kolorową wściekle i ona była tylko na chwilę i córka nie była zainteresowana. A potem kupiłam takie puzzle piankowe 60x60 jak Jeheria i one służą nam do dzisiaj. Gdzieś na stronie fizjoterapeuty wyczytałam że mata na być przede wszystkim gładka żeby nie odwracała uwagi dziecka od zabawek i nie stymulowała za bardzo dziecka kolorami. No i faktycznie to się u nas sprawdziło. Na takiej gładkiej powierzchni można dziecku powoli dozować jakieś zabawki.
    A potem dokupiłam puzzli tak że zajmują większą część pokoju córki i do dziś się na nich bawi, pianka jest ciepła i miękka no i z każdej farby czy plasteliny się doszoruje. Żaden inny dywanik by tego nie przetrwał.
    Jeżeli ktoś chce pałąk to można też coś takiego kupić co się nazywa baby gym.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8 lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1146 3064

    Wysłany: 23 lutego 2022, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeheria, jak zwykle ogromna dawka wiedzy!
    Powiedz mi jakie są oznaki „wyczerpującej” się laktacji? Kaja co prawda jakoś tak co 3-4 godziny się budzi, ale wolałbym wiedzieć na co zwrócić uwagę.

    Vigantol też zawiera tłuszcze, co prawda MCT, czyli te, które są przekształcane od razu w energię. Ja mam D-vitum i tam jest podobnie.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Jeheria, Aneta8 lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 lutego 2022, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie nie wiem, czy u nas są kolki czy zbliża się skok rozwojowy. Małej pojawiły się łzy, jak płacze, a jest bardzo niespokojna. Wcześniej mogła spać przy hałasach, teraz wszystko ją wybudza. Ciagle chce być na rękach, marudzi, płacze, nie chce spać. Ogólnie jest Meksyk… dzisiaj bez witaminy D i nadal to samo.

    Co do główki… moja podnosi dosyć mocno. Nie wiem czy odgina czy nie, nie zwrocilam uwagi. Na pewno jak ją trzymam w pionie na ramieniu to potrafi głowę trzymać prosto, chociaż ja próbuje ją położyć.

    Tak czy siak, padam ze zmęczenia 😭

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Jeheria lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 23 lutego 2022, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Ja właśnie nie wiem, czy u nas są kolki czy zbliża się skok rozwojowy. Małej pojawiły się łzy, jak płacze, a jest bardzo niespokojna. Wcześniej mogła spać przy hałasach, teraz wszystko ją wybudza. Ciagle chce być na rękach, marudzi, płacze, nie chce spać. Ogólnie jest Meksyk… dzisiaj bez witaminy D i nadal to samo.

    Co do główki… moja podnosi dosyć mocno. Nie wiem czy odgina czy nie, nie zwrocilam uwagi. Na pewno jak ją trzymam w pionie na ramieniu to potrafi głowę trzymać prosto, chociaż ja próbuje ją położyć.

    Tak czy siak, padam ze zmęczenia 😭
    Witam w klubie w dniu dzisiejszym ehh ciężko jest serio 🤯🥶😟

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 lutego 2022, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    Witam w klubie w dniu dzisiejszym ehh ciężko jest serio 🤯🥶😟
    Masakra… 😭

    Stokrotko, lekarz kazał ją tak jakby sadzać. Ale ma opierać się pleckami o moje piersi i nóżki mam trzymać tak podgiete. Jej to nie pasuje i płacze. Układam ją w innych pozycjach z podkurczonymi nóżkami. No nie będę zmuszać dziecka do płaczu…

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 23 lutego 2022, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska- mi to wygląda na skok rozwojowy. Dziecko nie wie co się dzieje, nie rozumie zachodzących zmian dlatego potrzebuje bliskości. Kolki mi się kojarzą raczej z ciągłym płaczem i prężeniem się dziecka.

    Dobuska, Jaina- wiem że to uciążliwe, ale to minie. Będzie lepiej a Wy będziecie z radością obserwować czego Wasze dzieciaczki się nauczyły.

    Mamusie dziewczynek, nie wiem czy Wam o tym wspomniano, ale obserwujcie czy wargi sromowe waszych pociech się nie sklejają. Jeśli się to przeoczy, mogą się nawet zrosnąć, a w najgorszym wypadku trzeba to później chirurgicznie rozcinać. Także miejcie oczy otwarte😉

    dobuska, Stokrotka 86, MyŚliwa, jaina_proudmoore, Jeheria lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 lutego 2022, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan89 wrote:
    Dobuska- mi to wygląda na skok rozwojowy. Dziecko nie wie co się dzieje, nie rozumie zachodzących zmian dlatego potrzebuje bliskości. Kolki mi się kojarzą raczej z ciągłym płaczem i prężeniem się dziecka.

    Dobuska, Jaina- wiem że to uciążliwe, ale to minie. Będzie lepiej a Wy będziecie z radością obserwować czego Wasze dzieciaczki się nauczyły.

    Mamusie dziewczynek, nie wiem czy Wam o tym wspomniano, ale obserwujcie czy wargi sromowe waszych pociech się nie sklejają. Jeśli się to przeoczy, mogą się nawet zrosnąć, a w najgorszym wypadku trzeba to później chirurgicznie rozcinać. Także miejcie oczy otwarte😉
    Dziękuje! Mój mąż też twierdzi, że to skok. Ona by chciała ciagle ssać pierś (zazwyczaj jadła 10-15 minut i był koniec, a z dnia na dzień wisi dwa razy tyle i częściej. Mleka tyle samo)
    Teraz śpi na mężu, a gdy tylko się ją odłoży to robi się niespokojna i z każdą minutą robi się coraz głośniejsza (trochę jak alarm w samochodzie o niezapietych pasach🤣).

    Jeśli chodzi o jej wargi sromowe, to nam położna polecała przemywać wacikiem pomiędzy nimi, bo się zbierają tam różne brudki, zwłaszcza kupka i czasem nadmiar śluzu. Ale to tylko powierzchowne przecieranie, a dobrze wiedzieć, że mogłyby się zrosnąć 😱

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, AnSan89, Jeheria lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 23 lutego 2022, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedno spostrzeżenie wielopielo: nie pasują mi otulacze z Mommy Mouse.
    Mam dokładniej dwa modele (Chabruszka i jeden z Zimowej Kolekcji 2021). Od środka mają takie siateczkowe pokrycie i dodatkowy materiał (dzięki temu można włożyć wkład chłonny w otulacz). No i to mi przeszkadza, bo jak się zabrudzą/trochę zmoczą to strasznie długo schną. Nie włożysz ich do suszarki (bo producent nie zaleca), więc schną tradycyjnie. Zajmuje im to dłużej niż całą noc, więc jak masz mało na zapas, to niestety - zostajesz z ręką w nocniku.
    Za to całkiem dobrze pracuje nam się na otulaczach Kokosi i Lulli. Są bardzo do siebie podobne, szybko przesychają - nawet jak są delikatnie wilgotne czy po prostu przepocone to wystarczy je rozłożyć na rogu przewijaka i zostawić na kolejne przewijanie. Różnica może taka, że Kokosi ma trochę więcej materiału na plecach, tak jakby się wyżej kończył, ale to może być kwestia zakładania :-).
    No i otulacze z Lulli mają bardzo ciekawe, dorosłe wzory - w końcu to bardziej ma trafiać do nas niż do dzieciaków ;-). (Tak, zawsze się z tego śmiałam. Ale mam zamiar kupić Patrona Lasu tylko w większym rozmiarze.) Przygotujcie się tylko, że czasem trzeba trochę poczekać - u mnie tak się zdarzyło, że dopiero w momencie zamówenia zaczęli je szyć.
    Dobuska - to jestem ciekawa, jak w takim razie będzie wyglądał taki specyfik z wit. D - w końcu wiadomo, że ona jest rozpuszczalna w tłuszczach i lepiej się wtedy przyswaja. Chociaż... może jak ją dasz popić mlekiem to starczą tłuszcze z mleka.
    Jeśli chodzi o podnoszenie głowy, to znalazłam taki filmik:
    https://www.youtube.com/watch?v=TtsWDs3aXpU
    I w sumie pokrywa się to z radą mojej położnej, żeby dziecko raczej na matę kłaść - bo na ramieniu rodziców czy na ich brzuchu zawsze dziecko sobie lepiej radzi. Bo właśnie podnosi jakby samą głowę, a nie pracuje rękoma.
    W kwestii karmienia, to mnie tylko czysta ciekawość zżera, dlaczego niektóre kobiety (zwłaszcza znajome) karmią MM. Nie oceniam, nie potępiam - tylko zwyczajnie jestem ciekawa, bo dość dużo matek rezygnuje już na samym początku.
    Na blogu Hafiiji naczytałam się wielu historii, gdzie to lekarze bez większych powodów zahamowali laktację - na przykład mówiąc, że skoro dziecko ma problemy z przybieraniem na masie to zapewne ma alergię na białko mleka. Skąd taki wniosek?
    (swoją drogą - promocja laktacji na tym blogu momentami przypomina mi laktoterror, więc czasem lepiej się zdystansować)
    Sama miałam przypadek wśród znajomych, że jakaś dziewczyna tłumaczyła się głośno z karmienia MM, podając to najróżniejsze powody (okołomedyczne). Koniec końców, ktoś ją przyłapał, jak lekko wcięta opowiadała, że nie mogła się doczekać już zapalenia papierosa po porodzie. Z jednej strony chwała jej za to, że przynajmniej ciążę bez palenia i alkoholu przetrzymała!
    Zaczęłam oglądać kanał RODZIMY RAZEM PL i niektóre porady/spostrzeżenia są naprawdę ciekawe. Jak to jest, że w Afryce kobiety nie mają problemów z laktacją? (Myślę, że to też poczęści właśnie presja społeczeństwa - daj MM, bo z małych piersi nie wykarmisz dziecka - wciąż to się słyszy.)
    Zastanawia mnie jak się ma karmienie nocne (na fotelu i w łóżku w pozycji półsiedzącej) do SIDS. Czy to właśnie nie podwyższa prawdopodobieństwa? Trochę się tego boję, ale karmienia na leżąco nie ogarniamy.
    jaina_proudmoore - ja się pocę. Na początku wymieniałam koszule nawet w środku nocy, teraz już po prostu mam nieprzyjemne uczucie. Stąd raczej uskuteczniam prysznice rano niż wieczorem :P.
    U mnie Balbinka wczoraj dała niezłego czadu, nawet nie jestem w stanie określić ile płakała. Od 21 do 4 w nocy była chyba marudna? Non stop, cyc, sikanie, cyc, wymioty, smoczek (po smoczku zasypiała, ale jej wypadał, więc się budziła - dajemy jej smoczka, kiedy już jest obżarta, a dalej próbuje jeść pierś), weź mnie na ręce.
    No, poszłam z nią spać o 5.
    Już miałam wrażenie, że to jakiś skok rozwojowy albo poważna kolka, bo tyle się darła. Miała też więcej aktywności (czyli czasu, kiedy nie płacze i nie śpi), chyba bardziej się rozglądała na boki. Udało mi się ją na 5 minut położyć na brzuchu na mojej macie do ćwiczeń i poćwiczyć z nią podnoszenie głowy. Ale zaraz znowu był krzyk, więc dziecka nie będę męczyć.
    Trochę mnie to niepokoi, że aż tyle śpi. Niby noworodki mają 40 minut aktywności w dzień, ale... to moje pierwsze dziecko, kto ma się martwić jak nie ja?!
    Dzisiaj to po prostu aniołek. Obudziła się dwa razy na zmianę pieluchy, coś tam podjadła i jeszcze dosypia (piszę to o 19). Przecież ten wczorajszy krzyk był wykańczający.
    A mi po cesarce jest już w miarę dobrze. Co prawda na dalsze spacery się jeszcze nie nadaję, ale jakoś powoli idzie ku dobremu. Wczoraj byłam godzinę na zakupach - w sklepie oddalonym o pół kilometra.
    (Po prostu potrzebuję trochę normalności, też czasu dla siebie, mężowi zostawiam dziecko nakarmione i przewinięte, najlepiej uspane. Jakbym miała wózek w całości, to bym ją na spacer zabrała)
    Trochę mnie ciągnęło w okolicach blizny jak do niego szłam, ale jakoś powoli się udało. Dla kontrastu - tydzień temu na zdjęcie szwów szłam kroczek za kroczkiem, nie mogłam w normalnym tempie iść.

    Stokrotko, skoro nasze dzieci takie marudne były wczoraj w nocy, to może kwestia pogody i aury? No, bo podejrzewam, że ciśnienie w Warszawie względnie takie samo. A dziś w południe, to mnie przycisnęło do łóżka jakby ktoś mnie pasami przypiął.
    Ja się obawiam, że po CC to mi lekarze nie pozwolą zwyczajnie na 3 ciążę (ponoć sporo lekarzy się boi). Dlatego też jest mi przykro, że pewne drzwi się za mną zamkną. Ale jest jak jest, na razie jestem wpatrzona w to jedno.

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8, Jeheria lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 23 lutego 2022, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja siostra zauważyła, że często dziewczynkom zrastają się wargi sromowe, jeśli używa się jednorazowych chusteczek do przemywania (nie wiem, czy te WaterWipes się do tego zaliczają).
    Ja zauważyłam, że jak na wyjeździe użyję chusteczek jednorazowych (Pampers Water coś tam) to mała ma od razu odparzenia - czerwone ślady. Ostatnio miała na pośladkach. Także coś na rzeczy może być.
    Widziałam na jakimś filmie metodę, żeby między wargi wyciskać trochę wody z płatka kosmetycznego, wtedy wszystkie nieczystości spływają do dołu. Całkiem fajna metoda :-). Działa mniej więcej tak samo odkażająco jak mocz.

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8, AnSan89 lubią tę wiadomość

  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 23 lutego 2022, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśliwa z tymi chusteczkami to prawda. Ja używałam chusteczek nawilżanych Huggies przy drugiej córeczce i się zrosły. Lekarka potwierdziła że to od chusteczek kazali mi je smarować oliwą z oliwek i Po 2 dniach było już ok.
    Ogólnie lepiej jest przy zmianie pieluszki używać ciepłej wody zamiast chusteczek, ale wiadomo z chusteczkami wygodniej a czasem to po prostu na tą wodę nie ma czasu🤷

    Tak czytam o tych pieluszkach wielorazowych i zastanawiam się czy ich nie wprowadzić w późniejszym wieku. Mam cały zapas otulaczy,kieszonek i wkładów bo przy najstarszej córce używałam, ale jak podrosła to co chwila przesiąkały i nie nadążałam z suszeniem. i tak się nasza przygoda z wielorazówkami skończyła. Trzymam kciuki żeby u Ciebie było lepiej i informuj nas jak się u Was sprawdzają🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2022, 21:23

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Ada.. 31, Jeheria lubią tę wiadomość

  • f_a_l_k Ekspertka
    Postów: 205 683

    Wysłany: 23 lutego 2022, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyŚliwa ja bym nie porównywała Afryki i Europy, zwłaszcza Polski w kwestii laktacji. W Afryce (choć tu też by trzeba sprecyzować, co za Afrykę masz na myśli) trochę młodsze kobiety bez problemów zdrowotnych, cukrzycy, tarczycy itp. rodzą dzieci. Dwa razy młodsze niż my. Już nie mówiąc o cesarkach, którym daleko od natury, a które jednak mocno mogą zaburzyć laktację, pracę hormonów i wiarę kobiet we własne siły. Ciebie też mógł ktoś spytać czemu nie rodzilas siłami natury skoro w Afryce to tak naturalnie się udaje. Tak apropos cesarek wiedzialyscie że Polska jest 4 w Europie pod względem największej liczby cesarek? Przed nami jest Cypr, Rumunia i Bułgaria więc myślę, że nie ma się czym chwalić...
    Często problemy z karmieniem wynikają z winy dziecka, a nie matki bo są za wcześnie wyjęte z brzucha czy mają nieprawidłowe napięcie w buzi czy po prostu dokarmiane są bez naszej zgody w szpitalu. Takie słabsze dzieci w Afryce po prostu umierają i nikt się tym nie przejmuje. To samo w kwestii zachodzenia w ciążę - niepłodna, niepłodny to dzieci nie mają i tyle. Nikt im in vitro nie robi 🙂.

    Stokrotka 86, Aneta8, jaina_proudmoore, MyŚliwa, AnSan89, Ada.. 31, Jeheria, dobuska, Pimka lubią tę wiadomość

  • f_a_l_k Ekspertka
    Postów: 205 683

    Wysłany: 23 lutego 2022, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z chusteczkami to nie wiem, ja używałam przeróżne firmy przy córce ale u mnie problemu z wargami nie było. Swoją drogą ciekawa teoria, że mocz ma właściwości odkażające... Może minimalnie tak ale jeżeli by był taki odkażający to po co by było zalecenie żeby podmywać się dokładnie mydłem przed oddaniem próbki moczu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2022, 21:52

    jaina_proudmoore, AnSan89, dobuska lubią tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 23 lutego 2022, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane! Przytulam mocno zmęczone mamy po ciężkich nocach. U nas ostatnie dwie to też koszmarki. Mimo, że Maksio naprawdę niewiele płacze, to to stękanie i napinanie jest równie przykre.. zauważyłam, że on głównie płaczę jak się obudzi już bardzo głodny, albo próbuje wydalić z siebie kupkę. Po zjedzeniu daje się bez problemu odkładać do łóżeczka czy kosza mojżesza. Naprawdę trafiło nam się złote dziecko 💛 i mam nadzieję, że nie wypowiadam tego w złą godzinę i od jutra wszystko się zmieni 🤪
    Wybaczcie, ale obawiam się, że nie uda mi się odnieść do wszystkich wpisów.
    Dzięki za słowa wsparcia odnośnie karmienia. Niestety uważam, że mimo walki z laktatorem, to moim przypadku temat położyła tak wczesna nagła cesarka i rozdzielenie z małym przez 3 tygodnie.. i tak jestem dumna, że ten czas, który musiał nadrobić był właściwie tylko na moim mleku.
    Dziś mieliśmy wizytę u osteopaty z tym jego brzuszkiem. W sumie to mam trochę mieszane uczucia, bo to jednak nie medycyna. Trochę takie czary mary, ale pomogło, przynajmniej na chwilę. Mały pierdział aż miło, a na koniec tak się zesrał jak nigdy 🙊 Widać było, ze po się mega rozluźnił, mąż powiedział ze czuć było jak brał go na ręce ze nie jest taki pokurczony i pospinany. No ale przyszedł wieczór i zaczyna się od nowa. Zobaczymy jak noc, bo nasila się zawsze od około północy.

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa, AnSan89, dobuska lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • wariancja Autorytet
    Postów: 680 799

    Wysłany: 23 lutego 2022, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi wargami sromowymi nie do konca jest tak, ze to wina chusteczek. Mojej Starszej corce sie zrastaly, a mylam ja wylacznie woda i wacikami. Rozmawialam na ten temat z pediatra i ginekologiem i to kwestia hormonów (czyli indywidualnych predyspozycji dziecka) to raz, a dwa zauwazylam, ze po przemyciu warg sromowych woda, trzeba dokladnie osuszyc miejsce miedzy wargami. Jak tego pilnowalam to przestaly sie te wargi sklejac.

    Stokrotka 86, AnSan89, f_a_l_k lubią tę wiadomość

    klz99vvj9pe2bh19.png

    qb3c6iye83h3n4tx.png
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 23 lutego 2022, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    f_a_l_k ja to porównanie tak nie sama z siebie biorę, tylko właśnie na tym kanale słyszałam (a prowadząca ma doświadczenie właśnie w opiece nad noworodkami w Afryce).
    W kwestii mojej cesarki - to dlatego, że poród naturalny nie postępował. Pewnie w Afryce zlaliby moją cukrzycę ciążową, in vitro, przenosiłabym dziecko dłużej albo w ogóle urodziła nieżywe (mogłaby urosnąć do takich rozmiarów, że nie przeszłaby przez kanał rodny).
    Są jednak pewne czynniki, które pozytywnie wpływają na laktację (brak dostępności MM, więc alternatywy "w razie czego", ciągła bliskość z mamą (chustonoszenie), przystawianie dziecka zawsze gdy zgłasza potrzebę (nie używanie smoczków i uspokajaczy), społeczne poparcie takiego karmienia (to na tyle normalne, że nikt Ci się na ulicy nie czepnie, że siedzisz i karmisz)).
    Wiem, że nie wszystko się da porównać 1:1, ale coś to do dyskusji może wnieść. I to też ciekawe, co piszesz :-).

    W kwestii moczu to po pierwsze: mocz pobiera się zazwyczaj gdy jest podejrzenie zapalenia/zakażenia. Po drugie pierwszy strumień moczu zawiera najwięcej bakterii (bo wypłukuje bakterie zgromadzone w cewce moczowej, mocz w samym pęcherzu może ich nie zawierać). Stąd zalecenie, żeby pobierać środkowy strumień moczu.
    A obmywanie mydłem po to, żeby nie zabrać do kubeczka bakterii z okolic (cewki moczowej i pochwy), które właśnie mocz wypłucze.

    Stokrotka 86, AnSan89, Aneta8, Jeheria lubią tę wiadomość

  • Nisia18 Autorytet
    Postów: 575 939

    Wysłany: 24 lutego 2022, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny , dzisiaj mam wizytę , kciuki proszę 🙏🏻

    Stokrotka 86, AnSan89, jaina_proudmoore, niutek87, Jeheria, Aneta8, Morwa lubią tę wiadomość

  • Rosa89 Przyjaciółka
    Postów: 62 216

    Wysłany: 24 lutego 2022, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia, kciuki zaciśnięte i nadzieja, że i u mnie coś się ruszy 😁 Miałam ciężką noc, bardzo często się budziłam, bo byłam bardzo atakowana kopniakami i po każdym przebudzeniu myślałam sobie "coś się dzieje? Może to już?" No i oczywiście nic. Ja wizytę mam dopiero jutro, tak mi lekarz w szpitalu kazał być na ktg i usg i jakieś badanie.

    To będę dziś żreć pączki cały dzień, chyba mi się należy, wspaniałe dziś święto, no wychodź młody.

    Stokrotka 86, AnSan89, jaina_proudmoore, Jeheria, Aneta8, Morwa lubią tę wiadomość

  • Nisia18 Autorytet
    Postów: 575 939

    Wysłany: 24 lutego 2022, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosa , my to chyba w tej samej ciąży jesteśmy 😁 mój mały tez się kręcił i jak ja to mówię skrobał w bok .. a ostatnimi czasy raczej nocami była cisza , No może ja nie czułam bo dobrze spałam .
    Ale cisza także :)
    Ciekawa jestem dzisiejszej wizyty bo brzuch mam duży i już mnie różne myśli nachodzą ..
    Musi być wszystko dobrze!

    Smacznego pączka dziewczyny ! Niech nam on wyjdzie na zdrowie :) :)

    Rosa89, jaina_proudmoore, Jeheria, Stokrotka 86, Aneta8, Morwa lubią tę wiadomość

‹‹ 652 653 654 655 656 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ