X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Rosa89 Przyjaciółka
    Postów: 62 216

    Wysłany: 22 marca 2022, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, u nas też pomogło!! Ta pielucha na brzuchu 😁 Dziękuję 😊 Zupełnie inny komfort taka kąpiel w ciszy, wreszcie porządnie wykąpany 🤣

    U nas jakoś ciężko, młody miał kilka trudnych dni, jakieś wieczorne płacze, pobudki o 4 nad ranem... Co ciekawe zbiega się to z podawaniem probiotyku (vivomixx - ktoś pytał o problem z wykapywaniem tego - u nas tak właśnie się zatyka i nie chce lecieć), wczoraj i dziś nie podałam i już znowu jest spokojniejszy. Byliśmy dziś u pediatry, powiedziała żeby w takim razie póki co nie podawać żadnego i obserwować, tak zrobimy.

    Mały przy piersi mógłby leżeć cały dzień, a ja się wkurzam, bo chciałabym posprzątać, ugotować, coś robić, no ale przecież dziecko jest najważniejsze. Wczoraj po południu zasnęłam na drzemkę razem z nim i gdybym miała możliwość robić tak codziennie, to bym robiła - wreszcie byłabym może wypoczęta i szczęśliwsza. Nie wiem czemu my same sobie to robimy - te wyrzuty sumienia, że leżę z dzieckiem zamiast sprzątać/gotować/prać itd... Bo chyba nie tylko ja tak mam.

    Pojawił się trądzik niemowlęcy - znacie jakieś sposoby żeby zniknął? Jeżeli był poruszany ten temat to przepraszam, musiało mi umknąć.

    Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki żeby wszelkie problemy związane z macierzyństwem się rozwiązały 🙂 czytam w miarę na bieżąco, ale ciężko mi znaleźć czas żeby cokolwiek napisać...

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1145 3062

    Wysłany: 22 marca 2022, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosa my chyba mamy trądzik. Chyba, bo nie wiem na 100% :) w każdym razie pomaga przemywanie naparem z szalwi :)

    uS2wp2.png
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 23 marca 2022, 04:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana23 - nam położna powiedziała, że jeśli zmiany się polepszają po kąpieli i bledną na spacerze, to nie jest to alergia (tylko właśnie potówki czy trądzik niemowlęcy). Z większością rzeczy przyjmujemy postawę wyczekującą. Oczywiście, potówki i zmiany skórne po ulewaniu - myjemy - w kąpieli czy na bieżąco mokrą tetrą. Dobrze tego niczym nie smarować (nawet olejkiem). Powinny zniknąć w kilka dni. Jeśli to alergia, to utrzymuje się dłużej, a poza tym często swędzi - więc dziecko się będzie drapać i może być niespokojne.
    (To trochę jak u dorosłych, alergia po prostu swędzi - czy to katar sienny czy wysypka)
    U nas z kolei był trądzik jakoś w 2-3 tygodniu, potówki od mleka niedawno na szyi. Doszła ciemieniucha - najpierw na brwiach, potem na głowie. Mamy obserwować, bo ciemieniucha na brwiach czasem wskazuje na atopowe zapalenie skóry (oby nie!!!). No i wyczesywać, na razie nakładam olej, trochę czekam, czeszę i po jakimś czasie myję.
    jaina_proudmoore - moja Balbinka jest bardzo nierówna w kwestii jedzenia. Czasami wisi na cycku wydawałoby się cały dzień, a jak zapisywałam sobie po wizycie CDL - je 12-14 razy dziennie. Z czego w nocy, jak śpi - ma przerwy po 2-3 godziny, w dzień wychodziłoby, że co 1,5 h. Niby je aktywnie ~15 minut z obu piersi, ale doliczmy, że czasem musi coś sobie possać po prostu, często trzeba dodatkowo odbić, a i też samemu - zjeść, pospać czy się wykąpać.
    Za to czasami, jak dzisiaj - głównie przesypia dzień (muszę ją aż co te 2,5-3h budzić), a w nocy też czasem jej nie pilnuję - zgłasza się sama.
    W kwestii karmienia, to też niewykluczone, że Aleks potrzebuje Twojej bliskości. Możliwe, że jakbyś przeszła w zupełności na MM to i tak by potrzebował Twojej obecności. Wyobraź sobie zastąpić karmienie piersią, a musieć potem go nosić na rękach po kilka godzin bez przerwy (bo się przyzwyczaił do Ciebie). Masakra!
    dobuska - każde dziecko jest inne i trzeba je wyczuć. Z ubieraniem też. Mojej siostrze - dziewczyny spały w jednej warstwie odzieży (w sypialni 19 stopni i ciągnęło od okien), a po domu biegały w samym bodziaku. U nas, grzejniki zakręcone, w mieszkaniu ok 24 stopni, Balbina śpi w dwóch warstwach ubrania i jeszcze otulaczu albo śpiworku. Kiedyś ją położyłam w samym body i takich ciepłych śpiochach, to płakała kilka godzin. A dziś spała tylko w dwóch warstwach ubrania.
    Na dworzu na razie jest pakowana 2 warstwy odzieży + kombinezon, ale może mieć tak jak mama - w pomieszczeniach mi zimno, a na zewnątrz zawsze chodzę rozebrana :D. Ze spacerów wraca spocona, więc będziemy kombinować.
    Z ciekawostek, mieliśmy aktywne ostatnie dni.
    Na początku, byłam u ginekologa - pani doktor, która prowadziła ciążę. Jak się zorientowała, że to ja przyszłam, to wezwała mnie do gabinetu, a sama wybiegła na korytarz przywitać się z Balbinką :-). (I tak mieliśmy z nią wejść, ale wizyta się opóźniała, a Balbinka na samo wejście potrzebowała full service) Z moich rzeczy to szwy na macicy się jeszcze nie wchłonęły, dostałam zielone światło na kąpiele i część aktywności fizycznej ;-). Tylko mam się zgłosić do urofizjo po ćwiczenia na bliznę i dno macicy. Pobrała mi cytologię, bo w ciąży miałam złą. OGTT jeszcze nie teraz, a tarczycę koniecznie przebadać.
    W poniedziałek, Balbina miała USG bioder - wszystko dobrze, najwyższa klasa :-). Tylko nie obyło się bez atrakcji - w momencie rozpoczęcia badania, w placówce uruchomił się alarm pożarowy, a dopiero po chwili komunikat, że to tylko ćwiczenia. Syrena była taka, że nas, dorosłych rozbolała głowa, a co dopiero dziecko!
    Młoda po powrocie do domu dała nam popalić i jakieś 10h nieprzerwanie płakała. Mąż poszedł dospać (badanie było rano, a my nocny tryb życia, więc musieliśmy dołapać kilka godzin na zmianę), więc 3h zostałam z tym krzykiem sama. A potem jak ja poszłam na drzemkę to co pół godziny Balbina lądowała na cycu. Zgłaszała ogromną potrzebę ssania i jedzenia. Już nie mieliśmy siły, około czwartej nad ranem w końcu ucichła, po 10 min na smoczku. Dowaliła w końcu kupę, rozluźniła się i zasnęła.
    Muszę przyznać, że nawet mąż zwątpił w moją laktację i poprosił mnie, żebym ściągnęła mleko do laktatora i nakarmiła małą. Podejrzewaliśmy, że po prostu nie opróżnia piersi poprawnie i głoduje. Ściągnęło się 20 ml, ale jak mi wisiała przez godzinę na piersi bez odkładania, to i ja się nie dziwię.
    Dzisiaj go opierdzieliłam, żeby więcej nie wątpił w moją laktację, bo to mnie nie dość, że stresuje, to jeszcze wkurza. Mleko jest, we mnie problemu nie ma!
    Koniec końców nie wiadomo, czy to znowu reakcja na skok rozwojowy, USG bioder, brak wypróźnienia czy jakaś kolka.
    We wtorek, mieliśmy wizytę szczepienną - pneumokoki, rotawirus i 6w1 (Hexacima). Wybraliśmy w końcu tą, bo jest trochę tańsza, a działa tak samo, jak ta druga. Znowu były atrakcje, bo w przychodni wysiadł prąd. Musieliśmy płacić gotówką.
    (podobno po rotawirusie tak może wymiotować, to szczepionka z żywym wirusem - mamy zalecenie mycia rąk po kontakcje z nią, unikać dotykania jej buzi i rączek, przeszliśmy na jednorazówki, bo otulacze ciężko zdezynfekować)
    Balbina podczas ważenia zasikała wszystko - pieluchę, body, nawet tetrę, na której leżała. A wyszliśmy na chwilę i nie zabraliśmy ze sobą ubranka na zmianę... Na szczęście miała jeszcze pajaca i kombinezon.
    Jeśli chodzi o centyle, to ja tego nie rozumiem - podobno spadła na 25 centyl... ale przyrosty są prawidłowe, obwód głowy proporcjonalny (też 25), więc pediatra stwierdziła, że może po prostu tak ma być. Kontrola wagi, ale bez zaleceń dokarmiania MM (może tym razem dała spokój, bo konsultacja laktacyjna była, a na wizycie był mąż, a nie ja).
    Po powrocie Balbinka była bardzo spokojna. Prawie od razu zasnęła. Momentami się budziła i pojękiwała, wymiotowała, ale była bardzo dzielna i nie wrzeszczała tak jak dzień wcześniej. Po południu stwierdziliśmy, że damy jej paracetamol - nie miała gorączki, ale widziałam, że się męczy. Przy przewijaniu, jak łapałam za nóżki to płakała, a jak leżała to się krzywiła i pojękiwała - wyglądała jak dorosła osoba podczas mocnej grypy.
    Jakoś po pół godziny po leku i nakarmieniu - poszła spać, ja do drugiego pokoju też. Zagapiłam się i przespała koło 5h. Obudziliśmy ją na karmienie i przewinięcie, chwilę się poruszała, znowu rzygnęła z trzy razy i znowu spokojnie śpi. Boję się, że jutro będzie cały dzień płakać 😱.
    U nas uśmiechy raczej sytuacyjne - uśmiecha się, jak coś jej się spodoba. Do nas bezpośrednio rzadziej, ale będzie dobrze.
    Niepokoi mnie, że jak leży na macie na brzuchu to podnosi głowę nisko, bardziej głowę niż samą twarz, sporo niżej niż u męża na brzuchu. Niby nic dziwnego, ale ... musimy więcej ćwiczyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2022, 04:47

    jaina_proudmoore, AnSan89, Rosa89, Stokrotka 86, dobuska, Jeheria lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 marca 2022, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny! Witam się z kawą. :)

    U nas po szczepieniu bardzo dobrze. Żadnej gorączki, nocka przespana. :) Mam nadzieję, że jak już minęła doba, to nic się nie wydarzy. :)
    Ogólnie nasza mała po drugim skoku fajnie odróżnia dzień od nocy. Rano sie budzi, gada w łóżeczku, ja ją przebieram z piżamki w normalne ciuszki, daję witaminki, karmimy się i jest czas na zabawę. Teraz przysnęła, ale domyślam się, że nie na długo, bo będzie chciała jeść. Około południa spacer, potem czas dla taty, wieczorne rytuały, piżamka i spanie.
    Czy to się sprawdzi na dłuższa metę? Tego nie wiem, ale na razie od kilku dni jest super, więc się tym cieszę.
    Książka "Język niemowląt" do mnie przyszła, ale w sumie nie za wiele jeszcze przeczytałam (bo czytam coś innego).

    Ogólnie pediatra wczoraj mi powiedziała, że minęło sześć tygodni i mamy się starać nie nosić małej cały czas na rękach. Żebyśmy jej pozwalali być czasami samej, bo jest już na takim etapie, że się może do tego przyzwyczajać.
    W sumie nie wiem co o tym myśleć, bo wychodzę z założenia, że jeśli mała mnie potrzebuje, to ja jej to daję, ale faktycznie przekonuję się do tego, żeby częściej ją odkładać. Dzisiaj na macie bawiła się sama chyba z 15-20 minut. :)

    Wczoraj na spacerku ubrałam małej body na długi rękaw, spodenki, skarpetki i na to ciepły sweterek, a nóżki przykryłam kołderką. Oprócz tego czapka (ale chyb za ciepła) i wiecie co, spała jak zabita, chociaż i tak chyba było dla niej za gorąco.

    Jeszcze tak kończąc temat KP. Ja mam dużo szczęścia, bo i mam dużo pokarmu, i mała nie ma żadnych problemów z chwytaniem (mimo smoczka), dobrze przybiera. Nawet te bóle brodawek już opanowałam na tyle, że karmienie weszło w tryb "już nie boli". I mimo to czasami czuję się przytłoczona. Tym, że to ja zawsze muszę wstać w nocy, że wyjście z domu podporządkowane jest karmieniu, że stresuję się karmiąc przy ludziach, że jak ja będę karmić na wyjeździe.
    Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak karmienie piersią stresuje, gdy problemy są inne, takie jak tutaj czytamy na forum. To naprawdę obciąża psychicznie (pamiętam ze swoich początków, gdy dokarmiałam MM), ale nie chodzi tutaj o sposób karmienia. To naprawdę drugorzędna sprawa. Po prostu my kobiety stawiamy sobie jakieś oczekiwania, zwłaszcza w stosunku do wychowywania dzieci, a później rzeczywistość wali nam obuchem w twarz i robi się problem...


    Aneta, super, że mniej olewa. Ja myślę, że jest jest lepiej, bo po prostu te brzuszki naszych dzieci powoli dojrzewają.:)

    Rosa, ja właśnie słyszałam, że po probiotyku może bolec brzuszek i w sumie miałam wrażenie, że u nas na początku bolał, ale co dziwne, po jakimś czasie jakby się odwróciło i nie wiem czy on właśnie nam nie pomógł, bo z dnia na dzień boleści brzuszka jest coraz mniej.
    Niestety ja również patrzę na bałagan w domu. Mało tego, jak mama mi bierze małą na spacer to ja zamiast spać to sprzątam na zawody :/

    Myśliwa, dzięki! Pociesza mnie to co piszesz, bo moja mała na przykład śpi w pajacyku i śpiworku, a i tak ma rano skostniałe rączki (wiem, nie sprawdza się rączek, ale jednak są znacznie chłodniejsze niż w trakcie dnia) i nie wyobrażam sobie jej położyć na przykład w samym body na krótki rękaw i śpiworku. Jednak w nocy robi się chłodniej, a moja mała nawet jak ją przebieram rano to trzęsie bródką. Chyba nie jest bardzo chłodnolubna, ale na pewno lepiej jej się śpi w chłodku. (To chyba każdemu tak naprawdę)
    Myślę, że u Was tamtego dnia się zrobiło combo. I ból brzuszka i stres po USG i może coś jeszcze. Dla takich dzieci to masakra.
    Cieszę się, że u ginekologa w porządku! Ja też mam jeszcze widoczne szwy na usg, a kąpię się od dawna, dzień w dzień. :D
    Kurde, ja nie dostałam takich zaleceń po wczorajszym rotawirusie, a normalnie ją tulę, całuję i wszystko. :O



    AnSan89, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1145 3062

    Wysłany: 23 marca 2022, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysliwa, tak obstawiam że to u nas jest trądzik, bo te krostki po pierwsze nie swędzą, a po drugie jedne znikają i pojawiają się drugie, także jestem dobrej myśli :) szałwia tak czy siak pomaga👌🏻 Jeśli chodzi o podnoszenie główki, to leżąc na Was pracują zupełnie inne mięśnie już leżąc na macie. Leżąc na nas Kajka wręcz się tak odginała co średnio dobrze wpływało na jej kręgosłup. Najlepiej kontrolować to położenie tak, żeby mała miała „wypukłe” plecki, a nie wklęsłe. A tego alarmu to szalenie współczuję! To musiał być stres dla malutkiej..

    Dzisiaj u nas bioderka. Mam dzisiaj prawdziwą przeprawę, bo partner nie może się zerwac z pracy, a ja samochodu nie mam, więc do szpitala pojedziemy albo autobusem albo machniemy spacer :) potem jeszcze muszę wyprowadzić psa! 😱 Mam nadzieję, że oboje będą współpracować.. W ogóle Kaja zrobiła się już taka kumata! Widzę jak ją wszystko interesuje :) w nocy po zmianie pieluszki juz się do mnie uśmiecha, bo wie że zaraz będzie jedzonko :)

    Dobuska, nam większy rozmiar Dad z biedry dalej pozostawia odciski na udach. U Was też? Dzisiaj przerzucimy się na próbę na lidlowe.

    Edit: zalecenia związane ze szczepionką na rotawirusy jak najbardziej słuszne! Przyjaciółka mi mówiła, że przy pierwszym dziecku nie wiedzieli z czym to się je i niestety im się oberwało. Przy drugim dziecku myli ręce po każdym kontakcie i już problemow nie było :)

    Nasza Kajka już od jakiegoś tygodnia sama się sobą zajmuje, ogląda dookoła rożne rzeczy i mam wtedy trochę wyrzuty sumienia, bo moze powinnam ją przytulać albo co, ale najwidoczniej już tak tego nie potrzebuje. I ładnie sama zasypia na pierwszej drzemce w łóżeczku :)

    Jaina jak dzisiaj samopoczucie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2022, 09:12

    AnSan89, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 marca 2022, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana, powodzenia dzisiaj i podziwiam! :O
    Chociaż mnie też czekają teraz samotne wyjścia, ale w końcu trzeba. :D
    Jesteśmy teraz na dwójkach z Dady (tych złotych) i jest okeeeej. Wcześniej mieliśmy białe i one zaczęły pozostawiać odciski. teraz te złote nie zostawiają, ale pewnie nie kupię więcej, bo mam jeszcze te pieluszki bambusowe z allegro, które któraś z Was polecała, dwie paczki z Lidla i ze trzy paczki pampersów. :D
    Już i tak mi została jedna paczka jedynek pampersów, bo nie zdążyłam zużyć. :D

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1145 3062

    Wysłany: 23 marca 2022, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, u nas właśnie te złote zostawiają odciski. Ale udka Kajka ma pokaźne, także tego.. ;) będziemy próbować innych. Te eko z Allegro mam w zakładce, jak się lidlowe nie sprawdzą to będę w nie uderzać.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 23 marca 2022, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska nie wiem dlaczego Wam nie powiedzieli o tej wzmożonej higienie. Mieliście to szczepienie na rotawirusy? Ja pamiętam, że nam mówili żeby najlepiej każdego pampersa pakować w osobny woreczek i zawiązywać. Dokładnie myć ręce po zmianie pampersa i kontakcie ze śliną dziecka. I tak przez 4-6 tygodni po szczepieniu(w różnych latach te zalecenia czasowe dlatego rozbierzności). Poza tym przestrzegali, żeby osoby o niskiej odporności(np. po hemioterapii) unikały kontaktu z dzieckiem przez podany okres. Mnie te zalecenia zawsze stresowały, szczególnie w okresie ząbkowania gdy dziecko wszystko do buzi wkładało.

    Edit:Joana przyjaciółce się oberwało, w sensie sami zachorowali?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2022, 09:31

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 marca 2022, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    „Obie dostępne w Polsce szczepionki przeciw rotawirusom są szczepionkami żywymi, tzn. zawierają żywe atenuowane (osłabione) wirusy, które po podaniu szczepionki namnażają się w przewodzie pokarmowym dziecka. Udokumentowano wydalanie wirusa szczepionkowego w stolcu.

    W przypadku szczepionki RotaTeq dotyczy to blisko 9% dzieci po podaniu pierwszej dawki, po kolejnych dawkach zdarza się rzadko. Nie potwierdzono natomiast przeniesienia zakażenia na osoby z otoczenia.

    W przypadku szczepionki Rotarix, wirus szczepionkowy jest wydalany w stolcu przez blisko 25% szczepionych, ze szczytem wydalania około 7. dnia po pierwszej dawce (po drugiej dawce rzadziej). W pojedynczych przypadkach doszło do przeniesienia wirusa na osoby z kontaktu, ale u tych osób nie wystąpiły objawy rotawirusowego nieżytu żołądkowo-jelitowego.
    Wobec potencjalnego ryzyka przeniesienia wirusa na osoby z najbliższego otoczenia szczepionego dziecka, producent zaleca przestrzeganie higieny osobistej (mycie rąk po zmianie pieluszki).

    Teoretycznie dziecko, które po szczepieniu wydala z kałem wirusa szczepionkowego, może za pośrednictwem rąk wprowadzić go do buzi, ale nie należy się tego obawiać. Można powiedzieć, że dziecko po szczepieniu już jest "zarażone" wirusem szczepionkowym. Nie wiąże się to z ryzykiem zachorowania.”

    Czyli jak już, to jest to zagrożenie dla nas, ale też niewiadomo, czy w ogóle wystąpi. Wystraszyłam się, że to dla małej coś złego…
    Tak czy inaczej, po przebieraniu dezynfekuje ręce, więc bez paniki. :) Mała przyjęła szczepionkę Rotateq, więc jest jeszcze bezpieczniejsza. :)


    Joana, czyli coś nie tak z tymi pieluszkami. U mnie białe zostawiały ślady, złote już nie, ale wcześniej zostawiały. Hmmm 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2022, 10:49

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1145 3062

    Wysłany: 23 marca 2022, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan - przyjaciółka z mężem mieli częste wizyty w toalecie :)

    jaina_proudmoore, AnSan89 lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 23 marca 2022, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po dwóch dawkach na Rota i tez pierwsze slysze o takich zaleceniach 😳

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • AnSan89 Autorytet
    Postów: 258 906

    Wysłany: 23 marca 2022, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutaj może nadmiernie panikują. Sama nie wiem.
    Ale z tego co pisze Joana jednak zdarzają się przypadki zakażenia od dziecka🤷
    Dobuska, nie martw się, córeczce nic nie będzie🙂 To raczej chodzi o jej otoczenie. Ja się bałam o ślinienie zabawek i wszystkiego dookoła, bo mamy w bliskiej rodzinie osobę po hemioterapii która jest w stałym kontakcie z naszymi dziećmi. Bałam się po prostu że to jakoś wpłynie na jej zdrowie.

    jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 23 marca 2022, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, miłego dnia wam życzę.💙☀️Dziś piękna pogoda także warto wyjść na Dwór na piękne słoneczko. A wieczorem i w nocy mały Słabo spał, Także wzięłam go sposobem i karmiłam m na leżąco rano, Potem obydwoje spaliśmy prawie półtorej godziny. Z tego całego stresu, Wczoraj miałam problem z pokarmem i musiałam podać butelkę wcześniej. Ale młody nie chciał spać po butelce, może to dlatego, że wczoraj odwiedzili go też dziadkowie. Mój tata ma dobre podejście do dzieci. Mama natomiast pytała dlaczego on tak głośno i długo płacze, A to było raptem dwie 3 min. Oczywiście karmienia przy rodzicach Też mnie stresowało, A mały wymyślił sobie, że od piętnastej będzie wisiał na cycku i spał na mnie z przerwami. Zdaniem mojej mamy, przyzwyczai się i co to potem będzie🙉🙀Tutaj się całkowicie z tym nie zgadzam.
    @Dobuska- Mój też czasem ma takie chłodne ręce, zwłaszcza rano. Ponadto żaden wyznacznik bo temperatura sprawdza się przy karku. Każde dziecko jest inne, ja mam Zamiar na pewno go nie przegrzewać, jak to mieli w zwyczaju moi rodzice.Jutro mamy szczepienie także zapytam o zalecenia po.
    @Joana - Dzięki że pytasz. Ogólnie jest lepiej, ale i tak jest ciężko, co niestety wpływa na karmienie. Mam pytanie jak ubrałaś małą na wycieczkę nad morze. Planujemy wyjazd w czerwcu na kilka dni jestem ciekawa jak ubrać dziecko skoro nad morzem często wieje.
    @Aneta8- Cieszę się że u małego wojownika wszystko dobrze. Niech dalej rośnie Zdrowa bo ma już trzy miesiące. Jak to szybko minęło.
    @MySliwa - mieliście niezłe Przygody, a wszystkie bodźce w pływają niestety na dzieci i potem muszą je przepracować. Zapewnie odbija się na ich samopoczuciu jaki jakości snu. Odnośnie tego leżenia na brzuchu, to na naszym brzuchu dzieciom jest łatwiej, a najlepiej żeby leżały na czymś twardym. Alex wczoraj wyjątkowo długo leżał na brzuchu i był spokojny, A raczej nie przepada za tą aktywnością. Na usg bioderek, Ortopeda zalecił nam ćwiczenia na odwodzenie. Takie ruchy jak do pływania Żabką.
    📍Co do Podawania Probiotyku, Położna też nam poleciła. Wyczuwa u małego jakieś małe napięcie brzuszka. Wczoraj zapomniałam mu podać i było znacznie więcej pryków🤡
    💝🍀💝🍀Dziewczyny, które dawno nie pisały, Odezwijcie się czasem co tam u was słychać!🍀💝

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2022, 12:01

    Aneta8, Stokrotka 86, AnSan89, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Rosa89 Przyjaciółka
    Postów: 62 216

    Wysłany: 23 marca 2022, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jeszcze przed tym szczepieniem, ale faktycznie przy starszym synu powiedziano nam, żeby dokładnie myć ręce przy każdej zmianie pieluchy, i w zasadzie tyle jeśli chodzi o wzmożoną higienę (nawet nie wiem czy wzmożoną, bo i tak standardowo myje się ręce), nic nikomu z nas nie było.

    Też mamy dwójki Dady, te białe, i wydaje mi się że one są sporo mniejsze od pampersów 2, bo te też mamy 🤔 Myślałam żeby już kupić Dady trójki, ale kurczę, moje dziecko ma 3 tygodnie dopiero 🤣 Ale waży 4970 😱

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 23 marca 2022, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnSan89 wrote:
    Tutaj może nadmiernie panikują. Sama nie wiem.
    Ale z tego co pisze Joana jednak zdarzają się przypadki zakażenia od dziecka🤷
    Dobuska, nie martw się, córeczce nic nie będzie🙂 To raczej chodzi o jej otoczenie. Ja się bałam o ślinienie zabawek i wszystkiego dookoła, bo mamy w bliskiej rodzinie osobę po hemioterapii która jest w stałym kontakcie z naszymi dziećmi. Bałam się po prostu że to jakoś wpłynie na jej zdrowie.
    To zupełnie zmienia postać rzeczy. U nas tak naprawdę wszyscy zdrowi i nie mamy żadnych małych dzieci. :)

    jaina_proudmoore, AnSan89 lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 23 marca 2022, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Dobuska - ja też chce i wole reagować na potrzeby małego i być blisko. Czasem mi smutno jak tak sam leży🙃ale zjeść tez trzeba itp. Zapomniałam Napisać, że Alex też potrafi leżeć na macie z 15 min. 😀Ogląda sobie wtedy literki 🤣Jak leżę w łóżeczku, to zamiast książeczki kontrastowej, woli patrzeć na Gniazdka🤣🤣🤣Zaczął się też więcej rozglądać. Nawet pan ortopeda mówił, że bardzo ciekawski, bo patrzył na urządzenia
    do usg🙉
    Wczoraj kupiłam nowy wiosenny kocyk z Color Stories 🙂a dla siebie kurtkę bomberke 🥰😄💪
    Ginekologa mam w sobotę 🙂weźmiemy małego tez do pana doktora w odwiedziny.
    Chciałabym wyjść z małym gdzieś na obiad, ale nie wiem czy to Nie za wcześnie, czy nie poczekać aż skończy trzy miesiące? 🧐
    A jutro mam badanie krwi - morfo/ Tsh/ glukoza 🙂

    Stokrotka 86, AnSan89, Aneta8, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1145 3062

    Wysłany: 23 marca 2022, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina, ja mam wrażenie, ze w Twoim otoczeniu jest jakieś wypaczone spojrzenie na to jak zachowują się niemowlaki.. Każdy by chciał, żeby było „instagramowo” - mama wypoczęta, dziecko uśmiechnięte, śpiące 23h/dobę, dom wysprzątany, a na obiad wjeżdża strogonow czy stek ;) Niech się tam wszyscy pukną.. a masz chociaż jedną osobę w otoczeniu, z która możesz normalnie porozmawiac?
    Nad morze mamy 15minut, więc ubrałam Kajkę normalnie - body z długim, spodenki i kombinezonik. U mnie w mieście ZAWSZE wieje, więc ja nie ubieram Kajki jakoś inaczej :)

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, AnSan89, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 23 marca 2022, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska trzęsienie się bródki to też objaw niedojrzałości układu nerwowego.

    Joana jeszcze nie zaczęliśmy masaży, czekam na kontakt kiedy od sąsiadki.

    Co do kamienia to szokiem dla mnie przy pierwszym dziecku było właśnie te uwiązanie, podporządkowanie się karmieniem, nawet na butli.
    Jak przeszłam na butle z cyca to Maciek i tak strasznie płakał te 3 m-ce, jadł co chwila więc to było jeszcze bardziej upierdliwe bo non stop musiałam dorabiać mleko. Dopiero z czasem nauczyłam go jeść co 3h a raczej szpital wymusił, bo sam robił mleko. A ile kasy szło miesięcznie... Bo pił Nutramigen.
    Teraz też czasami się burzę że muszę siedzieć godzinami na kanapie ale jakoś mi lżej bo wiem ze to tak wyglada. Że to minie. Ale karmie nie czy to mlekiem czy posiłkami stałymi to był dla mnie zawsze stres czy się najje czy jest ożywiony, czy może za mało jje. I też tu też jest w jakimś stopniu uwiązanie bo dziecko też ma stałe pory posiłków więc reasumując dziecko to uwiązanie 😂
    U nas nie ma żadnej rutyny narazie, choć widzę kiedy chce spać, jje też co chwilę. Narazie nie wnikam i nic mu nie narzucam.

    30.03 mamy szczepienie a 7.04 podcięcie wędzidełka.

    Wczoraj byliśmy na pobraniu krwi, na USG brzucha i wizycie. Wszystko ok. Bilurbina już 1,5 z krwi. Mati czasami dalej zezuje. Jak mu nie minie czeka nas okulista. Ma też stopkę szpotawą ale to od ułożenia w brzuchu.
    Dziwne ze jestem na diecie a przytył 300g w tydzień... Może faktycznie bmk mu przeszkadza w diecie. Nie wiem jak to możliwe bo częściej nie karmie. A wręcz właśnie już po 6 tz nie budzę go w nocy.

    jaina_proudmoore, AnSan89, Aneta8, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 23 marca 2022, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana23 wrote:
    Jaina, ja mam wrażenie, ze w Twoim otoczeniu jest jakieś wypaczone spojrzenie na to jak zachowują się niemowlaki.. Każdy by chciał, żeby było „instagramowo” - mama wypoczęta, dziecko uśmiechnięte, śpiące 23h/dobę, dom wysprzątany, a na obiad wjeżdża strogonow czy stek ;) Niech się tam wszyscy pukną.. a masz chociaż jedną osobę w otoczeniu, z która możesz normalnie porozmawiac?
    Nad morze mamy 15minut, więc ubrałam Kajkę normalnie - body z długim, spodenki i kombinezonik. U mnie w mieście ZAWSZE wieje, więc ja nie ubieram Kajki jakoś inaczej :)
    Obawiam się niestety, że możesz mieć rację. Tak szczerze to mogę jedynie porozmawiac z przyjaciółką jedną i drugą. Każdy w rodzinie ma jakieś dziwne wyobrażenia. Często słyszę teksty że mały jest głodny, dlatego płaczę albo boli go Brzuszek. A niektórych tekstach to wstyd aż pisać.Przecież dzieci płaczą bo tak się teraz komunikują, nie wiem dlaczego to tak ciężko zrozumieć🤡🤷‍♀️Moja mama wczoraj pytała się czy naprawdę nie jestem w stanie gotować obiadów…. 🤣🤣🤣Jak wychodziliśmy do domu, to zapytałam się co o tym sądzi, ale mi nie Odpowiedziała🤣🤣🤣Ciekawe czemu🤣cieszę się że mogę się trochę wyżalić na Forum, bo inaczej byłoby ze mną kiepsko😖

    zDmVp2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 23 marca 2022, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam Wam profil mamafizjoterapeuta na insta. Ja go śledzę już od Maćka narodzin. Ona teraz urodziła 5te dziecko i wrzuca fajne materiały na relacje, ćwiczenia

    Joana23, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
‹‹ 686 687 688 689 690 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ