Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiastaraczka wrote:Aneta jejku ten Wasz Maksio to też się omorduje, maluszek biedny
Dobrze,że w domu zaradziliscie tej wydzielinie
Inhalujecie solą fizjologiczną czy macie jakiś lek?
Trzymam kciuki za pobyt teściowej 🙃
Ze zwykłej soli fizjologicznej robimy. Chyba to lubi, bo tylko włączę urządzenie i zaczyna lecieć para, młody się uspokaja i praktycznie zasypia 😁Kasiastaraczka, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Aneta a odciagacie katarkiem do odkurzacza? To najlepsze do odciagania co może być. Mój młody miał tydzień kataru i nie było dramy a miał żółte już gile+ mleko którym ulewa. Maćkowi też katarkiem odciagamy, on zawsze lubił.
A i jeszcze pediatra przepisał przez 4 dni nasivin baby na noc aby mógł oddychać. 4 x na dobę można go użyć, on jest od 3 m-ca ale ona mi go przepisała jak Mateusz miał 1,5 m-ca. Fajnie też katar rozbija sól izotoniczna 3% a nie fizjologiczna bo ta jest do pielęgnacji bardziej niż do leczenia kataru.
U takich maluchów nieleczony odpowiednio katar pada na uszy, oczy....Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 08:49
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Jeheria wrote:Aneta a odciagacie katarkiem do odkurzacza? To najlepsze do odciagania co może być. Mój młody miał tydzień kataru i nie było dramy a miał żółte już gile+ mleko którym ulewa. Maćkowi też katarkiem odciagamy, on zawsze lubił.
A i jeszcze pediatra przepisał przez 4 dni nasivin baby na noc aby mógł oddychać. 4 x na dobę można go użyć, on jest od 3 m-ca ale ona mi go przepisała jak Mateusz miał 1,5 m-ca. Fajnie też katar rozbija sól izotoniczna 3% a nie fizjologiczna bo ta jest do pielęgnacji bardziej niż do leczenia kataru.
U takich maluchów nieleczony odpowiednio katar pada na uszy, oczy....
Kupił mąż katarek, przedwczoraj o północy jechał do apteki, tylko jedyny odkurzacz do którego możemy go podłączyć to przemyslowy kercher, a on jest tak głośny, ze tylko niepotrzebnie wystraszyłby małego. Zamówiłam wczoraj nowy, żeby można było w przyszłości odciągać 😉 bo to co ma M teraz to nie katar, tylko przez zapalenie spojówek zbiera mu się taka wydzielina i ona bardziej w gardle niż nosku jest.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
W Łodzi dzisiaj nawet lekko prószył śnieg rano, brzydka pogoda się zrobiła.😳
Za nami spokojna noc i mały długo spał.
Ale mi się smutno zrobiło w trakcie karmienia nocą, że biedny ma jakieś spięcia i problemy z jedzeniem 😢tak jakoś przykro…
@Joana - Mam nadzieję że maleństwem już lepiej. Mąż na pewno pomógł ogarnięciu sytuacji.
@Stokrotka - Jak minął wam wieczór? Wiktor był spokojny?🙂
@Aneta8- biedny Maksiu 😢jak jego oczka? Powodzenia na wizycie teściowej, ale niestety najlepsze przeboje to zawsze mam ja nie wiem czy mnie kiedyś przebijesz he he, taki żart 🤣😎🙉😀 wiem że często marudzę na jej temat, Ale dla mnie pewne zachowania nie będą akceptowane w stosunku do dziecka. Myślę o jego bezpieczeństwie.
📍my już po pierwszych Ćwiczeniach z językiem dziś rano.
Dopiero przy drugim karmieniu udało się wszystko zrobić. Alex jak nawet zasnął Na około 30 min, a nie pamiętam kiedy ostatnio spał tak rano.🧐 Nie wiem czy to przypadek, czy kwestia pogody. Zobaczymy jutro. Takie ćwiczenia mam robić przed i po karmieniu. I to pięć razy dziennie.
Dam wam znać po dzisiejszej wizycie fizjoterapeuty🙂
Jeszcze później o siedemnastej przyjeżdża moja kuzynka z mężem, na długo przekładaną wizytę, Potem Kąpiel małego i dzień zleci nie wiadomo kiedy. 🙃kurde, zaraz już kwiecień… Chwilami mnie przeraża że zaraz skończy się rok, a ja będę trochę poza światem.
📍📍aaa Pani nam wczoraj poleciła Smoczek NUK - Powiedziała że Lovi Jest za duży dla małego i powoduje odruch wymiotny bo drażni podniebienie swoim kształtem😳 Mówiła też o odstawienie Smoczka w trzecim czwartym miesiącu, Albo potem w siódmym ósmym. Z ciekawości sprawdzimy ten Smoczek chociaż mały Zdecydowanie woli być przy piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 10:51
Stokrotka 86, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Mamy wcześniaczków - mam do was cały czas olbrzymi szacunek że tak dobrze dajecie radę. Pamiętam jak czytałam artykuł mamyginekolog o byciu mamą wcześniaka to naprawdę mną bardzo mocno poruszyło. Ale myślę że następna ciąża może równie dobrze przenoszona więc nie ma co się nastawiać od razu że będą problemy z następnym dzieckiem.
Jaina - bardzo się cieszę że wizyta u neurologopedy udana.
A u nas mały niestety też złapał katar od siostry. Przybijam piątkę wszystkim mamą które teraz też walczą z katarem. Odciągam ale staram się nie przesadzać bo gdzieś wyczytalam że za często może przedłużyć katar. No i młody wyraźnie nie jest fanem grzebania w nosku.
Problem mamy z bąkami które nie dają spać małemu. A jak w zegarku są godzinę po karmieniu małego czyli całe usypianie idzie w cholerę... Myślę że problem trochę z odbijaniem bo mam to coś słabo idzie. Albo zapominam albo jakoś nie chce odbić albo może niedojrzały układ pokarmowy jeszcze... Daję dicoflor ale na razie poprawy nie widzę. Swoją drogą to jak taki niewinny bąk może być taki trudny dla niemowlaka?jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, MyŚliwa, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Hej dziewczyny,
W Łodzi dzisiaj nawet lekko prószył śnieg rano, brzydka pogoda się zrobiła.😳
Za nami spokojna noc i mały długo spał.
Ale mi się smutno zrobiło w trakcie karmienia nocą, że biedny ma jakieś spięcia i problemy z jedzeniem 😢tak jakoś przykro…
@Joana - Mam nadzieję że maleństwem już lepiej. Mąż na pewno pomógł ogarnięciu sytuacji.
@Stokrotka - Jak minął wam wieczór? Wiktor był spokojny?🙂
@Aneta8- biedny Maksiu 😢jak jego oczka? Powodzenia na wizycie teściowej, ale niestety najlepsze przeboje to zawsze mam ja nie wiem czy mnie kiedyś przebijesz he he, taki żart 🤣😎🙉😀 wiem że często marudzę na jej temat, Ale dla mnie pewne zachowania nie będą akceptowane w stosunku do dziecka. Myślę o jego bezpieczeństwie.
📍my już po pierwszych Ćwiczeniach z językiem dziś rano.
Dopiero przy drugim karmieniu udało się wszystko zrobić. Alex jak nawet zasnął Na około 30 min, a nie pamiętam kiedy ostatnio spał tak rano.🧐 Nie wiem czy to przypadek, czy kwestia pogody. Zobaczymy jutro. Takie ćwiczenia mam robić przed i po karmieniu. I to pięć razy dziennie.
Dam wam znać po dzisiejszej wizycie fizjoterapeuty🙂
Jeszcze później o siedemnastej przyjeżdża moja kuzynka z mężem, na długo przekładaną wizytę, Potem Kąpiel małego i dzień zleci nie wiadomo kiedy. 🙃kurde, zaraz już kwiecień… Chwilami mnie przeraża że zaraz skończy się rok, a ja będę trochę poza światem.
📍📍aaa Pani nam wczoraj poleciła Smoczek NUK - Powiedziała że Lovi Jest za duży dla małego i powoduje odruch wymiotny bo drażni podniebienie swoim kształtem😳 Mówiła też o odstawienie Smoczka w trzecim czwartym miesiącu, Albo potem w siódmym ósmym. Z ciekawości sprawdzimy ten Smoczek chociaż mały Zdecydowanie woli być przy piersi.
Ciekawe z tymi smoczkami - jedni piszą że tylko symetryczne inni polecają niesymetryczne i bądź tu człowieku mądry. Odstawienie smoczka w 4 miesiącu wydaje mi się niewykonalne bo dziecko ma trochę wcześniej regres snu i wzmożoną potrzebę ssania ale może dla jakiejś zdeterminowanej mamy się uda. Ale to bardzo wcześnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 11:15
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:Kupił mąż katarek, przedwczoraj o północy jechał do apteki, tylko jedyny odkurzacz do którego możemy go podłączyć to przemyslowy kercher, a on jest tak głośny, ze tylko niepotrzebnie wystraszyłby małego. Zamówiłam wczoraj nowy, żeby można było w przyszłości odciągać 😉 bo to co ma M teraz to nie katar, tylko przez zapalenie spojówek zbiera mu się taka wydzielina i ona bardziej w gardle niż nosku jest.
jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Hej, my dołączamy do grona zakatarzonych😕 dzisiaj mija nam 3 dzień ale jest zdecydowanie lepiej. Pewnie ode mnie się zaraził, bo ja znowu chora jestem🤦
Wczoraj małemu tak dokuczał ten katar że od 8 do 17 praktycznie nieodkładany był. Ledwo udało mi się obiad ugotować. A wieczorem brzuszek mu dokuczał i jak w końcu usnął to padłam razem z nim. Plus tak że w nocy ładnie spał.
U nas widzę pogoda zawsze odwrotna niż u Was🙂 Jak u Was słońce to u nas deszcz i na odwrót😁 Ten tydzień bardzo ładny mamy, w weekend ma być 26-28 stopni więc liczę że wyzdrowiejemy i skorzystamy z pogody.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 14:14
jaina_proudmoore, mk_bambino lubią tę wiadomość
-
AnSan zdrowiejcie zatem!
Wow,ale będziecie mieć cieplutko
W wwa ziąb straszny,ja na spacerze w czapce i kapturze
Ech wkurzyłam się na Luxmed
Chciałam umówić Tadzia na rehabilitację o na 30 dni do przodu nie ma wolnych miejsc...rewelacja!wrrrAnSan89, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Cześć dziewczyny 🙂
Joana, mam nadzieję że w końcu ta kupa poszła. Mój Wiktor robi kilka razy dziennie ale parę razy zdarzyło się że całą dobę cisnął jedną i się męczył. normalnie jak takie małe ciałko całe się spina i stęka żeby coś wydusić...
Jaina, ssak i pijawka? Skąd ja to znam😁 mam w domu podobny egzemplarz, który właśnie radośnie popierduje jedząc jednocześnie 😁
...........i skończyło się- teraz jest wieczór i karmię małego przed snem. Ciekawe czy uda mi się skończyć to pisać?..............
Jaina, a jakoś widać to że Alex jest pospinany?
A pisz na teściową. Nie dziwię Ci się że się irytujesz. Co za idiotyczne pytanie🤦
Aneta, boję się kolejnej ewentualnej ciąży. Jednocześnie wiem że jak nic się za przeproszeniem nie spieprzy to będę chciała spróbować. Mamy jeszcze 2 zarodki. Boję się ciąży i ewentualnych konsekwencji dla dziecka i mnie jeśli znowu będzie to samo. Boję się że tym razem ta rzucawka może przyjść wcześniej. I ze dziecko może nie dać rady ☹️ a mi mogą pójść nerki czy wątroba... Przegadam jeszcze to z kardiologiem czy jest coś co mogę zrobić żeby zminimalizować ryzyko. Może w moim przypadku acard by pomógł? Nie brałam w ciąży bo nie miałam wskazań ... Może byłoby inaczej. Tak tylko gdybam.
Dobrze że umowilas się do kardiologa. Nasze dzieci potrzebują zdrowych i silnych rodziców.
Falk, AnSan- zdrowiejcie!
Kasiu, z tymi wizytami fizjo z pakietu to u większości dostawców jest masakra... Lipa straszna.
...............................................................
Dziewczyny, o ile noc i poranek były względne to potem się zaczęło. Cyc- jedzenie jakbym dzieciaka głodziła, spanie- ale tylko na mnie i w nosidle i wrzaski/ płacze gdy oddałam się choćby do WC. Nie wiem co jest. Gorączki nie ma. Poza tym co napisałam wygląda na zdrowego. Tylko marudny strasznie. Nawet na macie tylko raz się bawił.... Postrzelał uśmiechami przed spacerem i potem w trakcie zabawy i później znów markotny. Jeszcze jakaś awaria jest i nie ma ciepłej wody. Więc mycie było chusteczkami i solą fizjologiczna bo już mi się nie chciało wody gotować...
Eh... Synek idź już spać. Matka potrzebuje wolnego...
jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, AnSan89, MyŚliwa, Aneta8, mk_bambino lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Hej dziewczyny!
Mało mnie tutaj, bo brakuje czasu. Mała, dom, mąż i inne sprawy, na które muszę podzielić czas i tak naprawdę zostaje mi tylko forum na FB, bo szybciej ogarnąć. Podziwiam mamy, które mają więcej niż jedno dziecko. Ukłon!
U nas żadnych spektakularnych nowości. Chrzciny zaplanowane są na czerwiec. Mała w tym tygodniu za mało przyrosła, ale nie poddaję się i wierzę, że teraz będzie okej (a jak nie to wtedy dopiero umawiamy się do pediatry). Przeszliśmy też przez prawdziwe kolki i zaparcia, ale powoli jest nieco lepiej (trzy kroki do przodu, dwa w tył). Stosujemy też u małej syrop na refluks, ale nic nie pomaga Bywają takie posiłki (n szczęście niewiele), które mam wrażenie, że zwraca całe . Oprócz tego wieczorami płacze przy piersi i martwię się, czy zjada tyle ile potrzebuje. W niedzielę się okaże.
Mała bardzo sobie upodobała prawą stronę i w kwietniu będziemy mieli wizytę fizjo. To będzie końcówka trzeciego miesiąca, więc będzie wiadomo czy mamy do czynienia z asymetrią, czy samo się ureguluję, jak powinno do trzeciego m-ca. Jeśli nie - będziemy ćwiczyć.
Ja też miałam dzisiaj (wczoraj, bo posta piszę drugi dzień...) wizytę u fizjoterapeutki, wszystko w porządku. Mam tylko popracować troszkę z blizną, żeby wróciło mi czucie. A tak to okej.
Moja mała śpi na plecach tylko, ale ona nie trzyma główki prosto, więc o spłaszczenie się nie martwię. Na boku nie kładę ze względu na bioderka. Ogólnie na początku mogła spać na brzuchu cały dzień, a teraz się odmieniło. Na brzuchu nie śpi prawie w ogóle, a zabawy na brzuchu to takie króciutkie. Kładę ją trochę w poprzek na kolanach na brzuszku, czasami w łóżeczku, na macie, ale to są krótkie sesje. Niezbyt lubi Na szczęście już się coraz bardziej podnosi.
JAINA, cieszę się, że wizyta się udała. Będziecie działać i raz dwa wszystko będzie jak trzeba. Z tymi smoczkami to ja już się nawet nie stresuję. KAŻDY specjalista ma inne zdanie, inne polecajki, inne zalecenia. Nam pasuje lovi, chociaż te 0-2 były lepsze niż 0-3.
Stokrotko, współczuję. Tak to z tymi naszymi dziećmi jest, jednego dnia dobrze, drugiego gorzej... Dobrze, że dbasz o siebie i tak mega odpowiedzialnie podchodzisz do tematu.
U nas rutyna trwa nadal. Co prawda dzisiaj pierwszy raz od poprzedniego skoku był krzyk, że nie chce w łóżeczku i całą noc przespała ze mną, ale tak to ma swój tryb (który zaburzany jest różnymi dolegliwościami, ale trzymamy się planu)
Aneta, tak mi żal Maksia... jak się czujecie?
Jeheria, trzymaj się, ale masz combo... Zdrówka!
Ada, cieszę się, że USG wyszło dobrze!
Kasiu, wierze, że ćwiczenia szybko przyniosą efekt!
Magg, u nas różowy szum się w ogóle nie sprawdza w porównaniu do białego.
Myśliwa, no wiadomo, że oddam komuś te pampersy. Nie zamierzam ich wyrzucać. Mam komu dać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2022, 09:07
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, AnSan89, Aneta8, mk_bambino, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Hej, hej!
Dobuska, jakbym czytała o nas! Praktycznie tyćka w tyćkę mamy to samo (oprócz tego początkowego zamiłowania do leżenia na brzuszku:)). I smoczek Lovi się zgadza i to zaparcie i kolka. Wydaje mi się, że wszystko było winą właśnie przejścia na smoczek 0-3. Chwilowo wróciliśmy jeszcze do 0-2 i jest zdecydowanie lepiej! Nie ma ulewania, nie ma gazów, wróciło moje dziecko
Stokrotka, kupa u nas poszła! Ale musieliśmy dać kawalątek czopka 😔 odkładałam to w czasie jak tylko mogłam, ale małej praktycznie od razu przyniósł ulgę dobrze, ze pomyślałam i założyłam większego pampersa ciepła woda u Was wróciła?
Jaina, super, xe wizyta owocna! Teraz będzie już z górki
AnSan, Falk - duuuużo zdrowia!jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89 lubią tę wiadomość
-
Jaina, powodzenia i wytrwałości w ćwiczeniach z małym! Domyślam się, że to nie łatwa sprawa, ale na pewno przyniesie korzyści 🙂
Z oczkami M już dobrze, bardzo szybko podziałały te kropelki, ale nadal zbiera mu się ta wydzielina i trochę furczy. Ale ogólnie jest już poprawa. Za to my z mężem się przeziębiliśmy, mam nadzieje ze nie sprzedamy młodemu nic dodatkowo.
Z teściową mam hit! 😆 Mały przed 9 już trochę się budził i stękał, więc teściowa krzyczy z salonu „Maksiu chodź do babci”, my nie reagujemy, wiec przyszła i sobie go sama wzięła z łóżeczka 🙈😂🤦🏼♀️
Falk zdrówka dla maluszka! Z tymi bączkami ciężka sprawa, u nas tez często są okupione cierpieniem i wymuszaniem. To okropne, ze takie maluszki tak cierpią 😔 z odbijaniem tez nam ostatnio nie idzie..
AnSan zdrówka dla Was! Zazdroszczę pogody i temperatury 🤩 korzystajcie!
Stokrotko dziękuje, ze się podzieliłaś swoimi obawami 😘 my zarodków już nie mamy, ale chcieliśmy się starać naturalnie. Nie chciałabym, aby Maksio był sam.. Może gdyby moja siostra miałaby dziecko, to byłoby mi łatwiej odpuścić, ale na razie się nie zapowiada, żeby mieli, tez im nie wychodzi a in vitro nie przewidują.. Ja byłam na acardzie od początku, może teraz musiałaby wjechac heparyna.. no ale nikt gwarancji nie da się pomoże..
Dobuska, super, ze udało się zaplanować już chrzciny. My tez chcemy w czerwcu, muszę się wreszcie wybrać do księdza.
Cieszę się, ze po porodzie wszytko u Ciebie dobrze. Praca z blizna to tez coś co muszę wprowadzić.
Joana współczuje problemow z kupką u małej 😔 ja wczoraj tez musiałam podać małemu kawalątek, bo potwornie się męczył kolejny dzień..
Powiem Wam, ze u nas przedwczoraj w nocy miedzy karmieniem o 3 i 6 nastąpiła zmiana w M. Zaczął się tak bosko uśmiechać! Ciagle to robi jak się do niego gada i tak rozumnie 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2022, 13:58
jaina_proudmoore, AnSan89, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, mk_bambino, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
f_a_l_k wrote:Myślę że problem trochę z odbijaniem bo mam to coś słabo idzie. Albo zapominam albo jakoś nie chce odbić albo może niedojrzały układ pokarmowy jeszcze... Daję dicoflor ale na razie poprawy nie widzę. Swoją drogą to jak taki niewinny bąk może być taki trudny dla niemowlaka?
https://www.youtube.com/watch?v=Ti_ok1HutF4
Czasami tak uda się ją odbeknąć, czasami dopiero po podniesieniu i pionizacji jest jej lepiej. Po tygodniu od szczepienia, ulewanie zaczęło się zmniejszać.
Nie pisałam jakiś czas, bo z Balbinką jest ciężej. We wtorek mijał tydzień od szczepionki, w poniedziałek wieczorem wróciliśmy do wielorazowych pieluch. Nie mogliśmy już znieść tego czerwonego tyłka, po prostu po większej kupie - poszła do kąpieli i już na noc wlazła tetra .
Od poniedziałku do czwartku młoda była nieodkładalna. Strasznie płakała, zwłaszcza odkładana na plecy. W zasadzie cały dzień spędzała albo na ręku albo na poduszcze do karmienia. Odkładałam ją już w ostateczności, ale nawet smoczek nie pomagał - po prostu był krzyk. W zasadzie najbardziej odpręża się po zrobieniu kupy wieczorem, więc to raczej coś z brzuchem. Kupek miała mniej niż po rotawirusie.
Miałam nawet wyrzuty sumienia, że nie jestem w stanie się z nią bawić, nie kładę ją na matę, nie bawi się zabawkami (bo jak ją odkładałam na matę czy kładłam na brzuchu to płakała jak zarzynana świnia). W środę (po wizycie znajomych) nawet zaczęliśmy się uczyć chustowania, bo już nam ręce wysiadały. Tyle dobrego, że noszona na rękach ogląda sobie mieszkanie.
Zrobiła nam nieprzyjemną niespodziankę - w środę w nocy walnęła nam dwie kupy (ma taki tryb spania, że idzie spać ok. północy po karmieniu i przewinięciu z kupy nr 1, potem koło 2-3 budzi się na kolejne karmienie i wtedy też czasem się wypróźnia). Tym razem karmiłam ją w łóżku na leżąco, bo bardzo marudziła, w pewnym momencie nawet aż krzyknęła z bólu - to taki zupełnie inny, wysoki płacz był - i zrobiła kupkę. Jak ją przebierałam to zobaczyłam odrobinę krwi na otulaczu. Poszłam zaprać otulacz, a mąż zajął się wyjmowaniem nowej pieluchy. Okazało się, że w tym czasie Balbinka jeszcze dorobiła, taki truskawkowy kisiel z niej wyszedł. Tam było nie za dużo tej krwi, to nie była "malinowa galaretka". Ale już przy przewinięciu zasnęła, spała do rana.
Konsultowałam się w tej sprawie ze znajomą (okrężną drogą zdjęcie truskawkowego kisielu poszło do chirurga dziecięcego). Wstępnie właśnie zastanawialiśmy się nad wgłobieniem jelita (wtedy podczas pierwszej doby trzeba się zjawić w szpitalu na USG), ale koniec końców - pozostało na diagnozie, żeby obserwować (bo to może jednak alergia na BMK - spisałam sobie, co jadłam i jak na następny raz by się pojawił śluz, to sprawdzę czy coś się powtarza). W czwartek, pół dnia dziecko płakało, pół dnia miało dobry humor (serio, popłakałam się ze wzruszenia, bo na macie się chwilę bawiła i uśmiechała). Rano miała odrobinę zielonej kupy.
Prawdziwa kupa się pojawiła dopiero wieczorem, i tutaj ulga - zwykła, może trochę ciemniejsza i gorzej pachnąca, ale jednak - żółta musztarda! Oczywiście okupiona, nomen omen, płaczem. I duża. Pierwszy raz - zamiast myć dziecku tyłek musieliśmy ją całą wykąpać i na dodatek mnie. Oba ubrania poszły do prania .
W piątek było wszystko: i trochę snu i trochę płaczu, uśmiechy, gadanie, zabawy na macie i "noś mnie i pokazuj mieszkanie". Właśnie usnęła mi na poduszce do karmienia (karmię przy komputerze).
Z dobrych wiadomości to tyle, że jak Balbina ma dobry humor to i się uśmiechnie i pogaworzy i skupi na czymś wzrok. Na macie podniesie głowę, choć woli na przewijaku - musze tylko pilnować, żeby ręce miała wyciągnięte do przodu, bo często je pod siebie chowa.
No i, o dziwo - mimo tych płaczów - zaczęła nam przesypiać noce. Idzie spać tak o północy, potem karmię ją 2-3, potem do 8-9 śpi i karmię ją na leżąco - czasem przez godzinę, czasem po przewinięciu na pół śpimy i karmimy do 11. Czasem te poranki się zmieniają i np. o 8 wstajemy, przewijamy i karmimy chwilę, potem "ponoś mnie na rękach" do 10 i od 11 do 13 mała śpi, a ja jem śniadanie i ogarniam pranie.
Zaczęła też zupełnie inaczej jeść - czasami w dzień wisi dłużej na cycku i potrzebuje się nim pobawić. Ale wolę tak, niż nakarmić i odkładać ze smoczkiem w buzi. Czasami co godzinę zgłasza się na karmienie, odbija sobie te nocne przerwy. Mam wrażenie, że po prostu po kolejnym skoku rozwojowym, potrzebuje więcej paliwa .
Zaczęła też wkładać sobie palce do buzi, ssać pięści i się ślinić. Wszystkie te objawy + kisiel i śmierdzące kupy (raz też siki) wskazują wg internetowych wyszukiwarek na ząbkowanie. Tylko to trochę wcześnie, w końcu dopiero w poniedziałek będzie miała 8 tygodni 😲
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2022, 03:43
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny 🙂
Czytam wszystkie posty ale z braku weny nie odniosę się do wszystkich 😔
W czwartek mieliśmy szczepienie i wieczorem już ryk, gorączki brak ale czopek podany. Wczoraj był sajgon , pierwsze pół dnia wszystko pięknie, drugie pół armagedon. Nie wiem czy to po szczepieniu ale mega problem z zaśnięciem, w dzień w ogóle brak snu, oczy półprzymknięte i popłakiwanie a wieczorem jak nigdy przy cycku taki ryk, oczy zamknięte ale ciężko przysnąć 😔 jak już o 19.30 odpłynęła to spała do 2, po cycku kolejna godzina usypiania. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Myśliwa, jakbym czytała o mojej Basi, oprócz tych kup i zaparć to zachowanie kropka w kropkę, łącznie ze ślinieniem i pchaniem piąstek do buzi🙂 u nas kupa po tym czopku/szczepieniu taka musztarda z kaszą manną i w takiej ilości jakiej jeszcze nie widzialam 😏 I karmienie identycznie, mam wrażenie, że non stop znowu karmię a ten ssak rośnie jak na drożdżach z wagi wyjścia ze szpitala 2700 teraz po 6 tyg mamy 4400 💪🙂
Teraz się karmimy i młoda chyba odsypia wczorajszy dzień 😏
Dobrego dnia dla wszystkich mamusiek 🌞Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2022, 07:40
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, miłego weekendu, można by rzecz zimowego 🙉
Chciałabym opisać wizytę Fizjo ale nie wiem czy mi się uda bo mały ssak wygłodniały od rana.
W czw mieliśmy jeszcze gości, była kuzynka ( chciałabym, żeby była chrzestną, ale zdążymy jej zapytać) .. strasznie długo siedzieli, prawie 3h. Mąż mówił o kąpieli małego, potem wszystko było w biegu, całą wizytę mały wisiał na mnie 🤣
Wczoraj był spokojniejszy dzień/ dużo zabaw na macie i kilka drzemek w ciągu dnia nawet 🙉
Była też teściowa, jak zwykle coś odwali, hasła typu „ nie płacz mały, nie możesz ciagle na mamie wisieć” 🤬albo „ ja nie wiem co mam mówić do niego bo i tak nie zrozumie” 🤣🤣🤣lub hit „ będziemy gadać jak rok skończy” 🤣🤣🤣nie wiem jak ta kobieta męża mojego wychowała 🙃
Wizyta u Fizjo:
Mały ma dobre napięcie mięśniowe, nie za duże nie za małe.
Był spięty w szyi i lekko na brzuszku. Znajomy go rozluźnił. To nawet kupa poszła od razu 🙂
Jeśli chodzi o szyje to pow. że docelowo i tak mały wybierze swoją stronę.
Bardzo ważna jego zdaniem jest zasada naprzemiennosci - raz z lewej, raz z prawej podchodzić. Nosić na lewym prawym ramieniu. Odnośnie noszenia to dodał, żeby mało nosić. Mały powinien częściej leżeć na macie z zabawkami do wyboru. Wspominał tez o rozwoju- dziecko robi coś jak jest na to gotowe. Każde dziecko jest inne i rozwija się inaczej.
Była tez mowa o przekręcaniu się na boki / albo torem spinania- prężenia ciała albo drugim torem- przez bioderka.
Nie pochwalił w ogóle zalecenia pediatry o przyciskaniu głowy na lewo, wręcz na sile, można krzywdę zrobić bardziej.
Pow żeby skontaktować się za miesiąc, mały ma się sam rozwijać swoim tempem, on nie będzie go luzować za często bo niemowlę to nowa maszynka i ma sam dojść ze sobą do porządku 🙂
Ja mu ufam bo uratował mnie dużo razy z biegowych przeciążeń.
Wyraził tez swoje negatywne zdanie o szczepieniach 6w1.
I podał myk na uspokojenie dziecka, które moooocno płacze i już nic nie działa. Kładziemy dwa palce z tylu głowy na końcu potylicy i uciskamy, wypychamy do góry, działa jak przycisk; mały od razu cisza 💪🤣
Pow ze Alex będzie urwisem 🙉😎 i trzeba będzie go ganiać 🤣
Kasiastaraczka, Stokrotka 86, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Nie wierzę w to co widzę za oknem,pogoda kwietniowa...ech... wczoraj nawet nie wyszliśmy na spacer, cały dzień padało...
Jaina to super,że maluszek nie ma problemów z napięciem
Fajnie,że macie takiego znajomego 💪
A co mówił o tych szczepionkach 6w1
Któreś inne polecał?
Twoja teściowa to hit 😂🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2022, 09:33
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiastaraczka wrote:Cześć dziewczyny,
Nie wierzę w to co widzę za oknem,pogoda kwietniowa...ech... wczoraj nawet nie wyszliśmy na spacer, cały dzień padało...
Jaina to super,że maluszek nie ma problemów z napięciem
Fajnie,że macie takiego znajomego 💪
A co mówił o tych szczepionkach 6w1
Któreś inne polecał?
Polecał rozciągnąć w czasie i brać te starsze.
Ktoś się oczywiście może Z tym nie zgodzić- napisałam tylko jego zdanie 🙂
Decyzja o szczepieniach to decyzja każdego z nas.Stokrotka 86, Kasiastaraczka, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Pow ze taka szczepionka to jak 6x uderzyć małego młotkiem.
Polecał rozciągnąć w czasie i brać te starsze.
Ktoś się oczywiście może Z tym nie zgodzić- napisałam tylko jego zdanie 🙂
Decyzja o szczepieniach to decyzja każdego z nas.
Może to różnie bywa w przychodniach, nie wiem, ale ja miałam po prostu do wyboru szczepienie skojarzone lub „po staremu” i ono się różniło tym, ze mała dostała dwa wkłucia zamiast czterech, czy jakoś tak, wiec w sumie to dziecko i tak dostaje tym młotkiem jednocześnie
Ale tak jak mówisz, każdy decyduje sam
Najważniejsze, ze wszystko z małym okej, tylko jak tu odkładać dziecko, które chce być tulone… moja dzisiaj ma taki dzień, że ani nie chce na brzuszku, ani na macie. Najchetniej chciałaby, żeby ją za rękę trzymać cały czas.
No i zaczela częściej odwracać głowę w lewą stronę 🥰🥰🥰
Dobrego dnia dla Was!
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Aneta8, MyŚliwa, mk_bambino lubią tę wiadomość