X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nuśka91 wrote:
    Cześć dziewczyny ☺️ chwalicie się brzuszkami to i ja wrzucam mój. Muszę zmierzyć obwód ale czuję że jest duuuży. Idzie do przodu. Mam jakieś + 12-13 kg od początku.

    36c0b1eb6b4a.jpg

    Ja też mam często gmeranie nisko i takie ukłucia. Ogólnie powoli łapie mnie taki strach, że nad ranem się budzę i pierwsze co robię to sprawdzam czy nie odeszły mi wody. A mam wrażenie że śluzu jest coraz więcej więc czasami chwilę muszę pomyśleć żeby zatrybić że to jednak nie to. Śluz od początku mam taki mętny żółtawy. Muszę przepakować torbę do szpitala bo na razie jest spakowana tak na słowo honoru.

    Poza tym wczoraj odparzyłam sobie pachwine 😑 ból i dyskomfort straszny, smaruje sudokremem, ciekawe czy pomoże. Ból łopatki mimo smarowania altacetem i mimo gorących okladow dalej taki sam...

    Od kilkunastu dni biorę magnez 2x1. Nie pisała czasem któraś z Was że po nagłym odłożeniu magnezu może dojść do porodu?

    Ogólnie fajny miałam weekend. Wczoraj pojechaliśmy do szwagra i byliśmy w kinie na nowym Tarantino "Pewnego razu w Hollywood". Strasznie mi się podobał film i na końcu wzruszył mnie alternatywny koniec historii (jak któraś z Was widziała to wie o co chodzi). Teraz cały czas myślę o Sharon Tate zamordowanej w 9 miesiącu ciąży, ehh... A dziś mieliśmy spotkanie ze znajomymi w takim szerszym gronie i zdecydowana większość ma małe dzieci więc sobie pogadaliśmy o porodach itp 😉 no i wiem już że na 100% mój mąż pójdzie ze mną rodzić (tak to ten, który na początku ciąży był kategorycznie na nie 😛). Wiedziałam że z czasem zmięknie😉

    Cieszę się, że u Was wszystko dobrze i na razie po ostatniej fali nikt się nie rozoakowuje. Oby jak najdłużej ✊
    Zdecydowanie nie pomyślisz wid plodowych że sluzem :) ja pomyliłam z siku :) ale leciało bez mojej kontroli i w życiu nie brałam pod uwagę opcji że w 35 tyg coś będzie. Pani z pogotowia szybko mnie z błędu wyprowadziła że siku bez kontroli to może w 5 ciąży być :ppp

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj kolejna niezbyt przespana noc :/

    Co noc budzę się koło 3-4 z bólem brzucha, podbrzusza i krzyża. Te bóle i napinanie brzucha trzyma mnie z godzinę, dwie i znowu zasypiam. To już któraś noc z rzędu, więc już nie schizuje, ale strasznie to dziwne :/

    Już mam dosyć bycia w ciąży, tego brzuchola i tych bóli, a tu jeszcze 5 tygodni...
    Chciałabym odzyskać już swoje ciało i życie :D

    moni05 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śliczne macie brzuszki! 😍😍😍

  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry🙂
    Nuska- byłam z mężem na Tarantino. Ten pies z ostatniej sceny najbardziej go rozbawił😉 Szkoda że historia tak się naprawdę nie skończyła...
    Mąż w pracy, dzieci u dziadków. Jakoś smutno bez nich, chociaż wiem że są pod świetną opieką i dobrze się bawią🙂
    Wstawiłam pranie, jak rozwiesze to wyschnie raz dwa, bo zapowiada się upalny dzień. Pojadę potem po małe zakupy (aż sobie zapisałam, bo pamięć dziurawa jak sito), cmentarz i może małe sprzątanie.
    Dobrego dnia i powodzenia na wizytach!

    nuśka91 lubi tę wiadomość

  • Karooo93 Autorytet
    Postów: 603 549

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie wód nie da się pomylić, on po prostu lecą bez Twojej kontroli. U mnie akurat było takie,że zdążyłam zrobić siku wstaję z toalety, a tu mi leci 🤣
    Ja plan porodu wypełnia że szpitala, w którym będę rodzić, jest na stronie do ściągnięcia 😉

    W ogóle zastanawiam się jąk my ogarniemy wszystko ... Coś podejrzewam, zaczne rodzić jak mąż będzie w pracy i w najgorszym scenariuszu z torbami i Jaśkiem będę jechała taksówka na porodówkę ... Pod szpitalem Jaska zostawię dziadkom i oo 🤷

    6ff2db1f3a.png
    e787fc5cda.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doczekałam się i ja wczoraj złożonego łóżeczka aż wam się pochwale <3

    d89fef74fedc.jpg

    A tu cały pokój, trochę ciemno :P co myślicie? Mocno zagracone jak na dwójkę dzieci


    77900240884d.jpg


    Zalezalo mi żeby przewijak byl na łóżeczku, a obok od razu odsunięta komoda, tak będą stały pampersy i przybory i od razu szuflad z ubrankami, wiec będzie mi wygodnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 09:03

    KasiaP, sunshine03, ManiaM, Kookosowa, kasia1518, wiktoriaa, Aaga, meerici, moni05, nuśka91, Atyde, Cabrera, ammarylis, przedszkolanka:), Zimri lubią tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • KasiaP Autorytet
    Postów: 458 546

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    U mnie dzisiaj kolejna niezbyt przespana noc :/

    Co noc budzę się koło 3-4 z bólem brzucha, podbrzusza i krzyża. Te bóle i napinanie brzucha trzyma mnie z godzinę, dwie i znowu zasypiam. To już któraś noc z rzędu, więc już nie schizuje, ale strasznie to dziwne :/

    Już mam dosyć bycia w ciąży, tego brzuchola i tych bóli, a tu jeszcze 5 tygodni...
    Chciałabym odzyskać już swoje ciało i życie :D
    Jak dobrze że ktoś to w końcu napisał, mam tak od tygodnia i w sumie dlatego nic nie piszę, nie chciałam narzekać zwłaszcza jak czytam o Waszych dolegliwościach, ale już mam dość. Wczoraj do męża powiedziałam tak pół żartem, że mnie denerwuje bo za mało cierpi :p ale w sumie jak mnie musi wysłuchiwać to nie wiem :D

    Kciuki za wizyty dziewczyny!

    sunshine03 lubi tę wiadomość

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaP wrote:
    Jak dobrze że ktoś to w końcu napisał, mam tak od tygodnia i w sumie dlatego nic nie piszę, nie chciałam narzekać zwłaszcza jak czytam o Waszych dolegliwościach, ale już mam dość. Wczoraj do męża powiedziałam tak pół żartem, że mnie denerwuje bo za mało cierpi :p ale w sumie jak mnie musi wysłuchiwać to nie wiem :D

    Kciuki za wizyty dziewczyny!
    No ja w nocy też czuję masakra. Wstanie z lizka to udreka to samo zmiana pozycji. Bolą mega pachwiny i brzuch tak mechanicznie

    Aaga lubi tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu czekam w szpitalu. Będę tu siedzieć pewnie pół dnia. Ledwo weszłam już chciałam się popłakać i wracać do samochodu. Też już chce żeby to się skończyło. I żeby już więcej do tego szpitala nie wracać. A napewno do tego lekarza.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaP wrote:
    Jak dobrze że ktoś to w końcu napisał, mam tak od tygodnia i w sumie dlatego nic nie piszę, nie chciałam narzekać zwłaszcza jak czytam o Waszych dolegliwościach, ale już mam dość. Wczoraj do męża powiedziałam tak pół żartem, że mnie denerwuje bo za mało cierpi :p ale w sumie jak mnie musi wysłuchiwać to nie wiem :D

    Kciuki za wizyty dziewczyny!

    Nie wiem kto wymyślił hasło że ciąża nie choroba. W życiu tak źle się nie czułam jak teraz. Rano mąż miał ochotę na czułości i w rezultacie to się popłakałam, bo kręgosłup rypie, przewrócić się z boku na bok nie mogę bo wszystko boli, do tego próbowałam się oprzeć na rękach to przeszedł mnie taki ból przez nadgarstki i ręce. Mąż z złamana ręką a ja w ciąży. Które bardziej "chore"?
    Więc tyle w kwestii sexu u nas :(
    Czasem mam myśli że chce już rodzic i karce sie że przecież głupia musisz wytrzymać, wyjścia nie masz. Jeszcze około 6 tygodni... Szybko zleci... :/
    A tak bardzo chciałam tego dziecka i chce nadal. Tylko w ciąży być nie chce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 09:25

    Aaga, Jupik lubią tę wiadomość

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine... Przybijam piątkę...

    3-4 razy to jest nic. Staram się ułożyć. Jak się ułożę to znowu ból po nogach ciągnie. Od 5-6 jest w ogóle ciężko się poukładać. I najchętniej bym wstala. Już wczoraj zaczęłam myśleć o tym, że chciałabym przyspieszyć czas i się rozpakowac. Pachwiny, podbrzusze, spojenie, biodra... A K tylko chodzi i pyta czy jedziemy na IP jak słyszy jak się męczę.

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaak... Ciąża to taki 'piękny' czas...😑

    KasiaP, sunshine03, Kookosowa, Dominika32, Atyde lubią tę wiadomość

  • KasiaP Autorytet
    Postów: 458 546

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosowa, tulę wirtualnie :* jak dobrze że chociaż Twój prowadzący jest super i poprawia humor. Nie daj się :*

    Kookosowa lubi tę wiadomość

  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wczoraj ponarzekałam do męża że mam dość...ze już był chciała październik bo się strasznie mecze. On oczywiście że mam cudowny brzuszek i nie powinnam narzekać bo super wyglądam i mam tylko piłkę z przodu- A ja nie lubię swojego brzucha, nienawidzę patrzeć na te okropne sutki, na udach mega cellulit i do tego te wszystkie dolegliwości i bóle. Efekt końcowy jest super bo dzieci to coś pięknego ale czemu to tak długo musi trwać

    A tu jeszcze 7tygodni męki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 09:30

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosowa tyle :*

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :) łączę się z Wami w bólu, ale staram się cieszyć z jako takiej mobilności - nie mam nakazu lezenia :)
    Ostatnio część z Was pisała, że dzieci mają ułożone główka do góry - skończyłam czytać polecona przez Was Rodzić można łatwiej i tam znalazłam coś takiego:
    948247cca6df.jpg
    Może komuś coś pomoże :)

    A poza tym kciuki za wszystkie wizytujqce dziś - w tym za mnie :D miłego dnia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 09:38

    KasiaP, nuśka91, Cabrera lubią tę wiadomość

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do planu porodu jeszcze powiem, bo dopiero was nadrobiłam :)

    Plan to jest tylko z nazwy i kobiety myślą, ze jak to poród planować? Lub ze ktoś nie zrobił tak jak było. To są tylko nasze oczekiwania i zgody na ewentualne amigi w trakcie i po. Np. Jeśli planu nie wypełnisz i nic nie powiesz, to polozna zadecyduje za ciebie i po prostu poprowadzi poród mówią ci co masz robić i jak, natnie lub nie- jednym słowem przejmie kontrole i zrobi to schematycznie. Ja plan porodu miałam i rodziłam w prywatnym szpitalu- przy mnie polozna już na pokrowce się zapoznawała. W między czasie wiadomo, ze może coś pójść inaczej, ale ona ma zarys tego jakie ma się podejście do porodu. Ja np. Nie chciałam nacięcia, chciałam przeć kiedy będę to czuła, chciałam się ruszać, chciałam dotknąć główki kiedy wychodziła, chcialam, żeby pępowina została odcięta po tym jak przestanie tętnic, chciałam przystawić mała do piersi przed urodzeniem łożyska, mieć zgaszone światło, żadnych studentów, mieć kontakt skóra do skory przez 2 godziny a dopiero potem badanie przez lekarza ale na moim brzuchu, nie chciałam żeby córka była zaszczepiona w pierwszej dobie życia. To były moje oczekiwania. Plus kilka innych w razie cc. Wszystko było zachowane, choć zdaje sobie sprawę, gdyby córka urodziła się i coś było nie tak to by ja zabrali- ale to już są sytuacje na które nikt nie ma wpływu, wiec myśle ze warto go wypełnić, żeby chociaż sobie w głowie uporządkować sytuacje co może się wydarzyć .

    Z kolei jak teraz leżałam te 6 dni w szpitalu w wojewódzkim to tam plan porodu dostałam od nich do wypełnienia, wiadomo ze gdzie niegodziwe nie jest to dla personelu ważne, ale warto o to walczyć bo to nasze prawo.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi bol pachwin/spojenia odpuscil. Ale, co by nie bylo za rozowo od kilku dni umoeram na bol plecow :/
    Do tego dzis mam pierdyliard rzeczy do zrobienia. W weekend w koncu udalo sie z pomoca mojego taty poskladac mebelki, brakuje jeszcze komody, ktora przysla zapewne dopiero w przyszlym tygodniu, no ale lozeczko, szafa i regal sa. Teraz trzeba to wszystko umyc, ustawic na swoim miejscu i poupychac to co wczeaniej popralam i poprasowalam. Czeka mnie jeszcze wycieczka do piwnicy, musze odgrzebac drewniany przewijak na lozeczko i prosze trzymac kciuki, aby pasowal na to nowe! Jak juz bede w piwnicy to mam jeszcze do zapakowania spacerowke B i wygrzebanie gondoli. Jak to wszystko zlaczymy ze zwyklym praniem, obiadem i ogarnieciem domu po weekendzie to chyba te 15min przerwy, ktore sobie wlasnie zrobilam bedzie moim calym odpoczynkiem na dzis :/ no ale nic, czasu juz niewiele, a samo sie nie zrobi. Na tego mojego trutnia nie mam co liczyc, od piatku prosilam jakieś 50 razy aby poszedl do tej piwnicy, niestety byl zbyt zajęty :/ pewnie zauwazy za 3 dni, że sama to zrobiłam i bedzie wielka awantura, że jestem nienormalna, po co dzwigam itd. Najlepsze jest to, ze on wraca ze swojej siedzacej pracy, wielce zmeczony, rozwala sie na kanapie z whisky i PS i wywala do mnie z tekstami, ze mi to sie w glowie popier#$%^& od tego lezenia i nic nie robienia calymi dniami i jemu, zmeczonemu po pracy nie bede mowic co ma robic. Bo ja to calymi dniami moge spac i lezec, a on ciezko pracuje...
    Przepraszam was, ze znow narzekam na to samo, ale tak mnie wkurzyl w ten weekend, ze musze jakos odreagowac. Tak bardzo chcialabym miec w domu czlowieka, na ktorego moge liczyc.. pal szesc jakies uczucia i inne potrzeby, wystarczylaby mi odrobina elementarnego szacunku, pomocy i checi wspolpracy. Na prawde, wstyd sie przyznac, ale jak wychodzi do tej pracy to az mi sie marzy, aby wydarzylo sie cos co spowoduje ze nie wroci, moze jeszcze bym zdarzyla jakos to zycie sobie ulozyc...

    #zalpost gigant, przepraszam ale musialam, w alternatywie mam siedziec i plakac

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr nie dziwię Ci się. Serio. Jakbym.miala takiego męża to bym chyba sama tak myślała. Szkoda mi Cię. Bo co to za małżeństwo, rodzina, gdzie nie można na siebie liczyć tylko jeden na drugiego się boczy :( przykre. Ale życzę Ci, żeby się obudził i zobaczył jaka ma wspaniałą kobietę obok siebie.

    Ja znowu lezing na kanapie. Łącze się też w bólu pleców... Szczególnie ledzwia i łopatki... Jeszcze dzisiaj leżałam nie po swojej stronie i gdzieś deska mnie gniotła...

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkkar strasznie mi przykro to czytać. To jest aż ciężkie do uwierzenia, że można być takim chamem i prostakiem... Wiem, że to marne pocieszenie, ale karma wraca. Jesteś silną babeczką i sobie poradzisz!! Pamiętaj, że to czego nie zdążysz zrobić dziś możesz zrobić jutro albo pojutrze. Mimo trudnego dnia trzeba myśleć za siebie i maleństwo i rozłożyć siły na możliwości więc olej pewne rzeczy i zrób sobie więcej przerw!!

    Dziewczyny Sarra i Konieczynka polubiłam bo mam to samo, dolegliwości dają w kość :) Ja dość aktywnie spędzam dnie choć dziś mam dzień lenia. Większość porobiona to się obijam :)

    Kupiłam dwie czapeczki w Pepco rozm 62 i 68 i mam wrażenie, że to 62 to chyba na kolano Małej ubiorę bo na główkę to się nie zmieści...

‹‹ 1010 1011 1012 1013 1014 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ