WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 2 września 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim :)
    Aaaga, nie zdążysz się obejrzeć i już będziecie w domu, to tylko chwila , ulamek w czasie ,zobaczysz .
    Kookosowa, no i super , córka będzie przeszczesliwa, dobrze że możesz jeszcze na trochę wrócić do domu.
    Ja też dołączam do tych które nie śpią w nocy , ja mam jakiś tryb czuwania. Brzuch twardy jak skała, siku co 2h, wszystko boli.
    Ale jest plus , ta pogoda- wreszcie trochę więcej energii . Na dworze 20 stopni , w domu 24 no żyć nie umierać :)
    Nawet zagoniłam mojego F. odkurzyl mieszkanie A ja jestem w trakcie mycia podłóg oczywiście na odpoczynki ale zawsze coś. Moja podłoga nie widziała mopa 2 tyg .


    oar843r8hxms7jm7.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 września 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Na mnie ta pogoda i sytuacja szpitalna troche depresyjnie napawa. Juz nie wytrzymuje sytuacji ze Mala jest z dala ode mnie. Nie moge jej przytulac, calowac czy przystawiac do piersi... wiem.ze to dla jej dobra ale u mnie troche psychika siada, instynkt jest za silny, a jeszcze mam poograniczany czas odwiedzin. Nie umiem sie na niczym innym skupic :/
    Aaga siły dla Ciebie , bo wiem jakie to trudne - sama pamiętam jakby to było wczoraj, najgorsze są momenty że przychodzisz jednego dnia i super wieści np. U nas córeczka była odpięta od cepapu A drugiego dnia wchodzę i ma założony cepap znowu, albo jak mnie wypisali do domu a ona tam została to myślałam że nie dam rady - wyłam jak weszłam do domu - na szczęście mąż był dużym wsparciem.

    Ja to sobie tłumaczyłam że każdy dzień powoduje że już coraz bliżej do dnia kiedy będziemy razem w domu mimo że tak naprawdę ten dzień nie jest znany bo dowiesz się pewnie dzień wcześniej że wychodzi maleństwo do domu. Zobaczysz że lada dzień pozwolą Ci ja brać na ręce, karmić i przytulać- niech ta myśl dodaje ci siły bo to są piękne momenty. B

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2019, 11:39

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i nic nie poszło po mojej myśli. Dyrektorka oczywiście czasu nie miała, powiedziałam, ze mam podanie. Kazała dać sobie dwa dni. Nakazała jej iść do tej klasy, do której jest przypisana i tam prowadzac ja na zajęcia... nawet nie przeczytała dokumentów. Wyjasnijam wszystko na tyle, na ile dała mi dojść do głosu czyli niewiele, bo non stop mi przerywała. Nagle wypaliła tylko „niech pani robi jak pani uważa” i odwróciła się na pięcie. Nie dotarło nic z tego, ze idę do szpitala, o zaburzeniach Ali. Nic. Jestem zła, chce mi się płakać. Wytłumaczyłam córce, ze na czas jak pani dyrektor myśli nad sprawa musi chodzić do tej klasy a po jakimś czasie, jeśli się uda to ja przeniosą. Wzięła to na klatę, ale nie wiem jak będzie w domu. W szkole ma maskę.
    Tak bardzo nie chce tam iść, do tego szpitala... :/

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 2 września 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, przykro mi, że nie udało się nic załatwić 😐 to chyba po prostu taki człowiek bez empatii.

    Ja juz jestem po wizycie. Udało mi się dzisiaj wcisnąć do ginki, stwierdziła, że jak mam po wypadnieciu czopa bóle okresowe to lepiej zobaczyć. I dobrze, że poszłam bo szyjka w tydzień skrocila się z 2,8cm na 1,5 cm ☹️ kazała przez 3 dni brać nospe forte 3 razy dziennie i leżeć plackiem, a jak po 3 dniach bóle nie przejdą to jechać do szpitala na patologie.. A ja nic nie gotowe, ani torba nie spakowana, fotelik i wózek nie wyczyszczony, nawet nie ma mi kto pomóc. Jedynie mąż po pracy, ale długo teraz pracuje. A mąż jak usłyszał wieści od lekarza to stwierdził, że on nie jest jeszcze gotowy 😅 No fajnie, a co ja mam powiedziec😄

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oli, miałam to samo! Na szybciku wszystko... mam nadzieje, ze przejdą Ci te bóle. ✊🏻✊🏻Szyjkę mam teraz taka sama, sytuacje tez 😁

    Olliiii lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 2 września 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i my po rozpoczęciu. Jakoś poszło ale powrót do domu gdzie zawsze idę 5min zajął 25 :/

    Moni czekam strasznie na te Twoje wyniki. Mam nadzieję że będą lepsze niz ostatnie mimo wszystko. Szkoda że się nie udało jednak z dyrektorka dogadać...

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 2 września 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ale macie rollercoaster! U nas spokojnie, leżę nogami w gorze i z nadzieja ze trochę zejdzie obrzęk z nóg żeby chociaż nie bolały przy chodzeniu. Spałam od 23 do 8 rano bez zadnej pobudki w nocy, zjadłam sniadanie i poszłam spać na kolejne 1,5h. Nie wiem czy to normalne.

    Moni, bądź dobrej myśli, może akurat dyrektora pójdzie Ci na rękę chociażby po to, żebyś jej dała spokój ;) a do tego czasu byłabym upierdliwa i zadzwonilabym z pytaniem kiedy możecie się spotkać/umówić na spokojna rozmowę na telefon żeby to dokładnie omówić.

    Konieczynka, przykra sprawa z przyjacielem męża. W takich sytuacjach tylko czas pomaga :( A czy ty masz problem z dłońmi czy z nogami tez? Rozmawiałaś o tym z lekarzem? Bo moja lekarka mówiła ze nic na to nie poradzimy.

    Aaga bardzo Ci współczuje, całe szczęście ze to sytuacja chwilowa i przejściowa i już zaraz będziecie razem . Dużo siły Ci życzę!

    Kkkaaarr ale pech z ta woda. Jak sobie poradziłaś?


    Kokosowa, no doskonale wieści, wychodzisz ze szpitala!!!! Tylko oszczędzaj się proszę w domu!

    Oliii na spokojnie, to czego nie zdążysz zrobic Twój mąż zrobi nawet po pracy. Zreszta może szpital nie będzie potrzebny. Odpoczywaj i łez plackiem tak jak lekarz kazał.

    Aaga lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki będą chyba faktycznie po 15:00 w systemie 😕

    Aga, sęk w tym, ze spotkać się już w tym tygodniu z nią nie mogę. Mam skierowanie na patologie ciąży... jutro już ostatecznie muszę jechać.

    aga_ni lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 2 września 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Wyniki będą chyba faktycznie po 15:00 w systemie 😕

    Aga, sęk w tym, ze spotkać się już w tym tygodniu z nią nie mogę. Mam skierowanie na patologie ciąży... jutro już ostatecznie muszę jechać.
    A może Twój mąż albo tata małej by mogli coś zdziałać? Czym szybciej tym lepiej by było to załatwić, bo potem dyrektorka może powiedzieć, że już za dużo lekcji bylo, żeby przenosić

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olliiii wrote:
    A może Twój mąż albo tata małej by mogli coś zdziałać? Czym szybciej tym lepiej by było to załatwić, bo potem dyrektorka może powiedzieć, że już za dużo lekcji bylo, żeby przenosić

    Nie powie tak, bo to nie jest odpowiedz na oficjalne pismo, a takie wystosowałam :) to nie jest argument.

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam te wyniki. HIV oczywiście nie mam 😋
    Ale białko i w tej próbce utrzymuje się na tym samym, wysokim poziomie. Czyli raczej nie ma szans, ze w dobowej zbiórce nie wykryją... niemalże 4 tys mg/L to o wiele za dużo. Kobiety w ciąży mogą mieć do 300 mg. Jakby co ;)

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 2 września 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Wyniki będą chyba faktycznie po 15:00 w systemie 😕

    Aga, sęk w tym, ze spotkać się już w tym tygodniu z nią nie mogę. Mam skierowanie na patologie ciąży... jutro już ostatecznie muszę jechać.

    Sorry, przypadkiem polubiłam. Tak tak, wiem że musisz się zgłosić do szpitala dlatego napisałam że spotkanie (może z tatą córki?) albo spokojna rozmowa przez telefon. Bo tak w biegu to zawsze może ci powiedzieć ze nie ma czasu. A jakbyście były konkretnie umówione to już inna rozmowa. W każdym razie trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sytuacji.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Sorry, przypadkiem polubiłam. Tak tak, wiem że musisz się zgłosić do szpitala dlatego napisałam że spotkanie (może z tatą córki?) albo spokojna rozmowa przez telefon. Bo tak w biegu to zawsze może ci powiedzieć ze nie ma czasu. A jakbyście były konkretnie umówione to już inna rozmowa. W każdym razie trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sytuacji.
    Chciała dwa dni to okej, w czwartek będę dzwonić. Jej tata jest do niczego ;) łagodnie mówiąc. Ewentualnie mój mąż. Jak będzie trzeba.

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 2 września 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Aaga siły dla Ciebie , bo wiem jakie to trudne - sama pamiętam jakby to było wczoraj, najgorsze są momenty że przychodzisz jednego dnia i super wieści np. U nas córeczka była odpięta od cepapu A drugiego dnia wchodzę i ma założony cepap znowu, albo jak mnie wypisali do domu a ona tam została to myślałam że nie dam rady - wyłam jak weszłam do domu - na szczęście mąż był dużym wsparciem.

    Ja to sobie tłumaczyłam że każdy dzień powoduje że już coraz bliżej do dnia kiedy będziemy razem w domu mimo że tak naprawdę ten dzień nie jest znany bo dowiesz się pewnie dzień wcześniej że wychodzi maleństwo do domu. Zobaczysz że lada dzień pozwolą Ci ja brać na ręce, karmić i przytulać- niech ta myśl dodaje ci siły bo to są piękne momenty. B

    Dziekuje dziewczyny za slowa wsparcia!
    Kasia ile bylo Malenstwo w szpitalu? Mnie to wlasnie najbardziej doluje, tu wszystko pieknie idzie sama ladnie ciagnie, odlaczona od wsppmagania oddychania, wylaczona lampa a na drugi dzien dodatkowa sonda do brzuszka bo nie je, znowu wlaczone lampy i czlowiek jedyne co moze to sie rozplakac. Musze dac Malej czas zeby nadrobila.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, kurcze, te wyniki nie wyglądają zbyt fajnie. I szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy i co można zaradzić na to białko...:/
    Rzeczywiście lepiej, żeby to dokładnie sprawdzili...

    A co do szkoły, to jestem pewna, że córka da sobie radę (dzieci najczęściej są dzielniejsze niż nam się wydaje) <3
    oczywiście będę ogromnie trzymała kciuki, żeby jednak udało się ją przenieść!

    Ps. choć ja do dziś pamiętam, że w pierwszej klasie zostałam przesadzona do innej ławki za gadulstwo ;) (a siedziałam wówczas z moją psiapsiółą, z którą spędziłam całe dotychczasowe dzieciństwo (mieszkała dwa piętra niżej)). Jak ja rozpaczałam ...
    W nowej ławce siedziała obca mi dziewczyna i wiesz co - to obca dziewczyna to moja najlepsza przyjaciółka od 28 lat :) <3

    moni05, pOla34 lubią tę wiadomość

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 2 września 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni dyrektorka jakas jest beznadziejna :/ zero zrozumienia jakiegokolwiek..łudze sie ,że sie ogarnie przez te dwa dni..
    Eh i szkoda z tymi wynikami :(

    Kokosowa.super ,że wychodzicie i jest stabilnie😍🤗

    Oli ja z Polą juz mialam szyjke 1.5cm.i dotrwalam do terminu;) z tym,że czop jeszcze byl. Trzymam kciuki za Was chociaz 3 tyg.jeszcze..

    Ja dzisiaj moge ponarzekac,bo mnie boli wszystko co dolne buu. Miałam sprzatac pracownie ale chyba odpuszcze bo znowu brzuch twardnieje..
    Ale dobra wiadomość jest taka,ze w czwartek mi lekarza z popoludnia na rano przeniesli ;p i tym sposobem zdaze do diabetologa (a mialam przenosic na kolejny tydzien).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2019, 13:52

    moni05 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga, wierzę, że za kilka dni będziecie się tulić razem <3

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 września 2019, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera, piękna historia 😊 tez jestem pewna, ze sobie poradzi, bo będzie musiała. Póki co w domu płacze i pęka mi serce.

    Białka w moczu się chyba nie leczy. W sensie jeśli stwierdza, ze to stan przedrzucawkowy (tfu!) to już mnie nie wypuszcza i będą wywoływać poród szybciej. Jutro jeszcze niewiele się dowiem, bo na patologie się nie idzie na czczo. Przyjęcie o 9:00, zanim dostanę łóżko to minie czas do obiadu, standardowy pakiet ktg, usg, badanie ginekologiczne itd. A rusza z dobowa zbiórka pewnie pojutrze. Nie wiem, nie miałam robionej, ale zaczyna się chyba porannym moczem 🤷🏻‍♀️

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 2 września 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leżę. Pranie poskładane. Kuchnia ogarnięta na tyle że można patrzeć na blat i fronty :D
    Mnie dzisiaj bardzo w szkole chwaliły mamy, że super wyglądam. Że na zakończeniu roku wyglądałam dużo gorzej :| a wtedy czułam się super. Dziwne no ale nich im bedzie.

    Młody cieszy się z pogody. Poszedł na boisko pograć. Już sam odlicza dni do pojawienia się Remika :)

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, kurcze, mam nadzieję, że mimo wszystko - wszystko się ułoży <3

    Dziewczyny szpitalne i nie tylko, mam nadzieję, że wszystkie wytrzymamy do tego 37/38 tc <3

‹‹ 1059 1060 1061 1062 1063 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ