Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny nocną porą. U mnie w sali dziewczynę po terminie ruszyło po oksytocynie i baloniku i będzie pewnie kolejna noc z rodzącą kobietą x)
Powiem Wam, że mam takie wrażenie, że jak jest się w szpitalu i zaczyna się poród to trzymają w sali do oporu, prawie do skurczy partych (przynajmniej u mnie). I mało jest wtedy tego porodu z salą rodzinną i mężem. A jak się przyjeżdża z domu to raczej lepiej się na tym wychodzi. Takie moje obserwacje x)
A mnie tak bardzo zaczęło gardło boleć... Świetnie, w szpitalu zamiast wyleczyć jeszcze mnie czymś zarazili. Oby przez to mnie nie trzymali jeszcze dłużej, bo chyba nie zaniosę...
Poza tym musiałam na obchodzie zgłosić, że strasznie spuchły mi nogi i jutro mam mieć badania z krwi. Usg niezmiennie w czwartek. Teraz boję się, że coś mi znów wyjdzie i będę tu siedzieć dalej 😥
Dominika ja po takim krwawieniu jednorazowym pojechałam na ip i już zostałam. -
Kolejna dyskoteka... jejku czuje że ona jest tak nisko - boję się co z szyjka, każdy kopniaki tak mnie boli że zginam się w pół. Przez takie ruchy ogólnie bardzo boli mnie dół przy bliźnie... ehhh wczoraj poprasowalam 1/3 wypranych ciuszkow- ogólnie rozmiar 50 to zostawiam ze 2 komplety A resztę pakuje w torbę papierową- zakładam że córeczka nie będzie mała, a mam tyle pięknych ciuszkow po Zosi , że zaniose to do szpitala na oddział intensywnej terapii dla wcześniaków.
Cabrera lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Nuśka, u nas tez tak jest... tylko czas się spędza na sali ktg 😕 i bardzo mi się to nie podoba. Chociaż niektóre jak jadą rodzic to i po 7h tam spędzają i maja w końcu cc, ale większość do 5h. Ostatnio tak oksy zadziałała na babeczkę, że leżała na ktg ze skurczami co dwie minuty trwającymi minutę 🙈
Ja nie krzyczałam podczas pierwszego porodu, na końcu fazy przed partymi płakałam 😋 ale teraz zamierzam drzeć się ile wlezie jeśli to ma mi pomoc 🤷🏻♀️
Wczoraj był mąż i nawet nie naszły mi łzy do oczu. Aż się dziwił, ze jestem taka wesoła 😋 on już panikuje... kupił fartuszek, osłonki na buty, wziął się za sprawdzanie czy w torbach dla małego wszystko jest. Cieszę się, ale boje zarazem, ze on się przejmuje za bardzo i go to przerośnie.
Kasia, tez właśnie czuje młodego bardzo nisko od dwóch dni i te bóle wtedy w nocy... nie jestem już teraz pewna co to było, bo wczoraj cały dzień czułam pachwiny, plecy, rwę... no i ogrom gęstego, mlecznego śluzu. Aż się muszę podpaskami asekurować, wkładki nie dają rady.
Aga, daj znać jak nocka! 😊Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Dzień dobry.
Ja krzyczalam na pierwszym porodzie. Jednemu lekarzowi to nie odpowiadało, bo wpadł do sali z komentarzem żebym tak się nie darla bo szkodze dziecku😡
W nocy miałam skurcze co chwilę, aż myślałam w pewnym momencie że wody mi odchodzą. Na serio się wystraszylam, bo dużo rzeczy mam nie zrobionych. Do tego w szyjce mnie boli, jak siedzę a szczególnie jak chodzę😐 -
Dziewczyny nie wiem co się ze mną dzieje. Przedwczoraj zasnęłam o 2. A dziś obudziłam się na siku i 4.20 i już nie usnelam. Ręce tak mi dretwieja że to aż boli. Cały czas czuje mrowienia. I myśli o porodzie mnie zadreczaja. Jak nie mogę spać to o tym myślę i się nakręcam, nie mogę wyciszyć. Wizualizuje sobie poród i bardzo się boję że powtórzy się scenariusz z pierwszego porodu.
Adella pierwsze słyszę że krzyk może zaszkodzić dziecku. Jak tam w trakcie sexu lubię pokrzyczec o ile syna nie ma w domu.
A tak na marginesie, jedyna pozycja która jest ostatnio u nas możliwa to kolankowo-lokciowa. Mąż z złamana ręką, ja z bebzonem i bólem rąk. A wy macie jakieś inne propozycje? Może o czym zapomnieliśmy... -
Witam się kompletnie nie wyspana. Nie wiem czy nerwy, czy po prostu ale masakra. Do tego cała noc wszystko mnie bolało. 4 razy wstawałam siku a zasnęłam po 24... Wstanie do WC z pozycji leżącej to jest wyczyn... Tak samo jak dojście żeby się załatwić...
Koniczynka u nas nie ma żadnej pozycji... K stwierdził że nie chce niczego wywołać przed czasem więc od 2tyg jestem bez seksu... Ale jedynie właśnie od tyłu wchodziło cała ciążę w grę albo łyżeczki na początku. -
Ale mnie mąż zdenerwował😠 On ma na wszystko czas. Chciałam żeby wyprasowal mi koszule do szpitala, to stwierdził że przecież nie rodze jeszcze i jest czas😡 Żeby się nie zdziwił chłopak😐
Konieczynka- pewnie temu lekarzowi w spaniu przeszkodzilam swoimi krzykami, bo to noc była😑 -
Ja za to słyszałam, żeby lepiej nie krzyczeć, bo wtedy traci się siły potrzebne do urodzenia. Ale nie wiem, nie rodziłam jeszcze, więc się nie mądruje 😄
Moni, też się boję, że mój mąż będzie za dużo panikował. Ja w takich stresujacych sytuacjach potrzebuje opieki jak małe dziecko, więc musi być ktoś przytomny 😅moni05 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Koniczynka jakie pozycje. Ja chodze tak obolała tam na dole, plus brzuch cały i u mnie seks to byłby płacz i zgrzytanie zębów. Jak mnie ciagnie tak zmienie pozycje lezenia i mi sie odechciewa.
Mi sie dzie śniło ze pojechalam rodzic do innego szpitala. W dwie minuty miałam pelne rozwarcie ale lekarze mieli przerwe i kazali mi czekac na cc do jutra bo oni teraz nie maja czasu hehecoraz glupsze te sny
silent lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Hej
Kciuki za wizyty
Wczoraj położna do mnie oddzwonila,opowiedzialam jej o plamieniach i przekonała mnie żebym podjechala na ktg Miala dyżur,wiec fajnie.Akurat byla tą lekarka co mnie w niedzielę wypisywala,zrobila badanie szyjka 3cm,krwi nie widać,ktg też dobrze wyszło,także nie musialam zostawac:-)
Ogólnie to dobrze że pojechałam bo pewnie zamartwialabym się do tej pory i kolejna nic nie zmruzylabym oka...
Powiedziala też że mam dużo wod plodowych,na górnej granicy i to niby też może powodowac większe bóle bole...
Oby do 27.09:-)
moni05, Cabrera, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Nuska, dlatego napisałam kiedyś, że te wszystkie piłki sryłki i inne niby udogodnienia porodu są o kant d..bo na porodówkę jedziesz już z rozwarciem i rodząc i wierz mi, żadne piłki Ci wtedy w głowie. Ja uważam, że powinna być jeszcze jedna sala- przedporodowa, gdzie kobiety mogłyby by sobie być w 1 fazie porodu łagodząc początkowe skurcze, i tych sal zrobić więcej lub jedną dużą, żeby więcej kobiet mogło skorzystać. Bo nikt nie da Cię na porodówkę w 1 fazie, bo zajmiesz salę, która zaraz może być potrzebna komuś kto już rodzi. A że czegoś takiego nie ma to najlepiej siedzieć w domu w 1 fazie, bo wtedy sama sobie możesz łagodzić ból, a nie leżeć ze skurczami na szpitalnym łóżku i czekać aż łaskawie ktoś stwierdzi, że możesz już rodzić.
nuśka91 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Tak dla rozluźnienia po ciężkicj nockach przesyłam filmik dotyczący 5s opisany w książce, która polecalyscie: Najszczęśliwsze dziecko w okolicy (nawet mąż już się wciagnal a jak podeslalam mu filmik, to aż przyspieszył z czytaniem:D)
https://www.youtube.com/watch?v=3P6rAvM_lkw
Czwarty trymestr i jego prawa mnie przekonuja
-
Kurcze jak tak czytam to trochę jestem przerażona.. Myslalam, że 1 fazę porodu zawsze spędza się w osobnej sali z pilkami itp.. Nie wyobrażam sobie przeżywać czegoś takiego na zwykłej sali z innymi kobietami 😐
-
Jupik wrote:Nuska, dlatego napisałam kiedyś, że te wszystkie piłki sryłki i inne niby udogodnienia porodu są o kant d..bo na porodówkę jedziesz już z rozwarciem i rodząc i wierz mi, żadne piłki Ci wtedy w głowie. Ja uważam, że powinna być jeszcze jedna sala- przedporodowa, gdzie kobiety mogłyby by sobie być w 1 fazie porodu łagodząc początkowe skurcze, i tych sal zrobić więcej lub jedną dużą, żeby więcej kobiet mogło skorzystać. Bo nikt nie da Cię na porodówkę w 1 fazie, bo zajmiesz salę, która zaraz może być potrzebna komuś kto już rodzi. A że czegoś takiego nie ma to najlepiej siedzieć w domu w 1 fazie, bo wtedy sama sobie możesz łagodzić ból, a nie leżeć ze skurczami na szpitalnym łóżku i czekać aż łaskawie ktoś stwierdzi, że możesz już rodzić.
Jupik lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Miałam jakaś śmieszna konsultacje z internista, który się zajmuje chorobami nerek niby. Obejrzał obrzęki, spytał jak się czuje, zapytał o pierwsza ciąże... no i odesłał mnie na sale, położnej coś tam mówił, ze „chyba niczego nie zmieniamy” (oczywiście nie wiem co to znaczy), no i nara.
Sorry, jeśli oni nie zamierzają indukować porodu szybciej to ja mam w nosie taka hospitalizacje. Skoro mam czekać aż samo się zacznie dziać to mogę przyjechać z domu... 😡Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019