Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Codo krzyku... jeśli cu to ulży w stresie krzycz, ale trzeba mieć świadomość, ze tracimy przez to siły i możemy doprowadzić do niedotlenienia dziecka. Warto nauczyć się głęboko oddychać i kontrolować to. Wiem, ze to ból- tez rodziłam i mimo znieczulenia to przejście przez kanał rodny czułam doskonale, skurcze parte również , nie krzyczałam tylko oddychałam. Warto to ćwiczyć przed porodem, bo potem to tylko emocje i jak Jupik pisze nie myśli się o tym, a jak się świadomie przygotujcie to uwierzcie mi, ze zupełnie inaczej ten poród wyglada.
Oli co do sal to chyba zależy od szpitala. Ja byłam dwa razy na porodowce... raz w dzień terminu z fałszywym alarmem i raz 5 dni później już rodząc. Byłam na sali przedporodowej gdzie miałam łóżko, piłki , drabinki, materace, prysznic i inne, wiec nie w każdym szpitalu wyglada to tak samo. Ale tu tez poprę Jupik, ja uważam, żeby jak najdłużej być w domu. Często akcja porodowa się zatrzymuje jak was położą na łóżko, pod ktg albo po prostu szpital tak działa. Wiem ze pierwsza ciąża to każda by jechała od razu jak tylko brzuch boli ale to nie jest na wasza korzyść. Lepiej zaczekać na regularne skurcze, które są coraz silniejsze i nie przechodzą po chodzeniu lub prysznicu ciepłym, niż spędzić dwa dni w szpitalu, bo czasem pierwsza faza trwa naprawdę długo i można ja spokojnie przesiedzieć w domu- tym bardziej jak szpital przepelniony.
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Moni tez bym się denerwowała na twoim miejscu. Nie znam się na twoich dolegliwościach niestety, wiec nie wiem czy możesz to przeleżeć w domu... ale powiedz mi, bo masz termin na dzień szybciej niż ja i jesteśmy w sumie na tym samym etapie. Jestem ciekawa co mówią w szpitalu, określają jako ciąże donoszona? Bo niby do skończonego 37 tc? Wiem ze na tym etapie się już nie hamuje... mi lekarz powiedział wczoraj, ze jak zacznę rodzic to nic strasznego już i w każdej chwili może się zacząć.
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Wychodzimy do domu
Sterta leków, conajmniej 2tyg wstrzymać się ze wszystkim co mogłoby wywołać porod no i mam wrócić z 5cm rozwarciem hahamoni05, silent, wiktoriaa, KasiaP, Dominika32, Cabrera, pOla34, Jupik, adella1, Kinga82, Kookosowa, sandrina22, przedszkolanka:), Spirit, nuśka91, kasia1518, Karooo93, lena198808, mia4444, Milanka, japonka, Awaria_90 lubią tę wiadomość
-
Moni no rozumiem Cię. Mnie też straszyli ze zostane do konca. Ale nic nie chcieli robic az samo sie zacznie. I no spa nie wiadomo na co. Trzymam kciuki zeby juz ruszyło albo chociaż puscili na chwile do domu.
Ja pierwsza faze mogłabym miec na zwyklej sali. Bylam na porodowej i pod tym ktg ciagle. A na sali to chociaz coś sie pogada. Połazisz po korytarzu to szybciej pojdzie. U nas przenosili rodzace odrazu na porodowke.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Mania to super. W końcu wracasz do swojego lozka, swojej łazienki, swojej lodowki
Moni wirtualnie przytulam. Mam nadzieję że coś się zaraz wyjaśni. Najgorsza taka niewiedza.
Co do sal porodowych to jestem zaskoczona tym co czytam. Myślałam że tak jak ja rodziłam to standard. Mi poszły wody i od razu po przyjęciu do szpitala trafiłam na salę porodowa z łóżkiem do rodzenia, ale też piłka, workiem, materacem i prysznicem. Spedzilismy tam z mężem 13h zanim syn się urodzil i prawie 1,5h po urodzeniu na kangurowaniu i tam też obiad dostałam.mimo że miałam kroplowke to cały czas w 1 fazie chodziłam po sali, hopsalam na piłce albo stałam pod prysznicem. I powiem że prysznic bardzo pomagał.
Jupik my miałyśmy podobne porody i Widzisz ja jak nie krzyczałam to mnie zachęcali a ty jak krzyczałas to uspokajali. Heh
A takich ludzi teoretyków nieznosze. Mi kiedyś pediatra pouczal jak KP. Facet w końcu może coś wiedzieć na ten temat. Wyszłam wściekła z gabinetu. A to było jakoś przy szczepieniu wizyta.
O pozycję pytam bo czuje ze ja to będę eksmitowac swojego lokatora, byle nie w listopadzie. Może aż tyle nie przenoszę. Najchętniej urodzilabym 23.09 , syn z 23.07 taka zachcianka. -
nick nieaktualnyDzień dobry
ManiaM, super, że wychodzicieTylko leż w domu, a nie zabieraj się za zaległości
wytrzymaj jeszcze tydzień
Moni, wcale Ci się nie dziwię...mało tego, przyznaję, że obawa przed bezsensownym leżeniem powstrzymuje mnie przed wizytą na ip...Może uda Ci się z Twoim lekarzem porozmawiać. Co on by polecał? Czy rzeczywiście nie możesz leżeć w domu?
U mnie niestety trzeci dzień mocnego plamienia...+ ucisk na pęcherz (wczorajsze badanie moczu ok).
Już sama nie wiem, czy pisać do lekarza (znowu), czy jechać na ip....
Tylko boję się, że położą mnie bezsensu na oddziale...ManiaM lubi tę wiadomość
-
Mania to teraz w domu 2 tyg.lezenia!
Moni :*
U nas lekarz mówił,że dobrze w nocy rodzic bo spokojniej jest i popieram bo byłam sama w błocie ciszy. Co do krzykow to wiem,źe krzyczą ale dla mnie to abstrakcja :p
Cabrera a wizyta u swojego lekarza nie wchodzi w grę?
U nas spokój,zaraz idziemy robić babeczki i zmykamy na spacer na kasztany. Pogoda piękna,już mi się spacerki w większym gronie marza🤗ManiaM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 22:30
Cabrera, KasiaP, pOla34, Kookosowa, moni05, silent, sandrina22, Konieczynka, Dominika32, wiktoriaa, przedszkolanka:), ManiaM, adella1, Jupik, lena198808, mia4444, Milanka, aga_ni, japonka, Awaria_90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBrunetka, super, że wychodzicie i waga też zacna
A moje plamienie pojawiło się właśnie po poniedziałkowej wizycie u mojego lekarza...dokładnie sprawdzał szyjkę, która według niego "zanikła i jest całkiem zgładzona". Sprawdzał też rozwarcie - brak.
No i rozumiem, że po badaniu można troszkę plamić, ale to już 3 dzień...i dość spore to plamienie...
Kolejna wizyta we wtorek.
Napisałam do niego sms'a...zobaczymy czy i co odpisze... -
Hej, jestem jakby co, po przypływie energii w weekend teraz jestem jakas spacyfikowana, ale czytam
.
Moni dużo sily, już coraz bliżej, naprawdę bezpieczniej w Twojej sytuacji w szpitalu. Dopytaj o ta konsultacje internistyczna, masz prawo wiedzieć, co tam wpisali, to wynik badani jak każdy inny. Ale uważam, ze dobrze, ze Ci to ogarnęli. Dla mnie to swiadczy na plus, znaczy, ze naprawdę ogarniają i nic nie lekceważą.
Caberera oczywiście pisz do lekarza, to powinno się uspokajac a nie nasilać, ruchy czujesz?
Mania super, ze wracasz do domu, dbaj o siebie.
Co do wozkowych toreb miałam skip hop- mam nadal, generalnie dalej w super stanie, ale teraz będę potrzebowala cos większego, a blizniacza ze skip hopa, bardzo polecana, ale jakos mniej mi się podoba. Czaje się trochę na torby joissy- polskie, i wizualnie bardzo ladne, kolezanka mowi, ze bardzo wygodne, funkcjonalne, a niektóre wygladaja jak zwykle torebki.
No i te plecaki z alli tez polecają, kiedyś go zamowie chyba tak dodatkowo, bo biegac za trojka to lepiej z plecakiem sobie mysle.
Milego dnia, ja nadrabiam papierkowe zaleglosci.ManiaM, ammarylis lubią tę wiadomość
-
Maniam to teraz leż i nic nie rob. Jestes teraz jak zlote jajko
Brunetka super. To tez do domu i na kanapę. Seriale, książki i odsypianie.
A ja znalazłam wczoraj w gazecie super artykuł o hiszpańskim badaniu wpływu ECGC na zespół downa. Ten pierwiastek jest w zielonej herbacie. Badania były prowadzone na dorosłych zespolakach ale tez sugerują pozytywny wpływ juz od życia płodowego i na małych dzieciach. Tak wiec jak mam pomoc a nie zaszkodzic wiec juz od rana parze sobie zielona herbatkesilent, Konieczynka, Cabrera, Karooo93, Milanka, aga_ni, Jupik lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Cabrera, no właśnie... ale w przypadku plamien to chyba jest 3 dni, o ile przejdą. Może warto by to było jednak sprawdzić, zwłaszcza, ze nie mijają i są dość mocne...
Ustaliłam już sama ze sobą, ze zapytam o to jaki konkretnie jest plan. No i jeśli go nie ma to czy mogę czekać na poród w domu a nie tu, skoro nie chcą go wywoływać... mojego lekarza tez „zaatakuje” jak tylko tu spotkam, choć nie on mnie tutaj prowadzi...
wczoraj byłam spokojniejsza, a dzisiaj po tem pożal się Boże konsultacji mnie trafił już szlag.
Pola, oni musieli to mieć w papierach, ale nic się na tej rozmowie nie odbyło tak naprawdę. Co to za pytanie jak się czuje? Bez jaj... to specjalistyczna konsultacja? Śmiechu warte.Cabrera lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Mania super, że wychodzicie! Bądź królową aż do porodu;)
Moni domyślam się, jakie to frustrujące. Taki brak informacji to coś strasznego
Koniczynka ja też mam fanaberię, żeby młody wylazł 25.09, bo starszy jest z 25.05. żeby było śmieszniej, to i w jednej i w drugiej ciąży termin porodu wskazuje 12 dzień miesiąca.
Na Ligocie w szpitalu, jak przyjechałam z odchodzącymi wodami w nocy, dostałam sale przedporodowa po to, żeby się wyspać (ehe, jasne;)). Nawet nie wiem, czy byky tam jakieś piłki, czy drabinki. O 9 przenieśli mnie normalnie na porodową z piłkami, workami i innymi cudami. Mi piłka nawet pomagała. Tzn. wszystko pomagało, ale na krótko. Czy to piłki, czy kręcenie biodrami, czy gaz rozweselający. Prysznic był najlepszy!Konieczynka, ManiaM lubią tę wiadomość
-
Ja również polecam torbę do wózka skip hop. Bardzo pojemna i dobrze wykonana. Z boku dwa miejsca na butelkę czy bidon, dwie kieszonki namagnes, jedna duża zapinana na zamek i jedna taka malutka ukryta- ja tam trzymałam klucze
w środku są przegródki i zawsze mi miejsca starczało. Z tylu kieszonka duża z podkładem do przewijania, który jest w zestawie. Polecam, warta swojej ceny jak dla mnie i teraz po corce nawet jic nie widać po niej, wiec będę miała ja dalej
co jeszcze jest fajne to ma wszyte zaczepy krótkie, żeby przywiesić ja do wózka- bardzo to wygodne
ja mam wzór taki szaro beżowy w zygzaki.
pOla34, ammarylis lubią tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
moni05 wrote:Cabrera, no właśnie... ale w przypadku plamien to chyba jest 3 dni, o ile przejdą. Może warto by to było jednak sprawdzić, zwłaszcza, ze nie mijają i są dość mocne...
Ustaliłam już sama ze sobą, ze zapytam o to jaki konkretnie jest plan. No i jeśli go nie ma to czy mogę czekać na poród w domu a nie tu, skoro nie chcą go wywoływać... mojego lekarza tez „zaatakuje” jak tylko tu spotkam, choć nie on mnie tutaj prowadzi...
wczoraj byłam spokojniejsza, a dzisiaj po tem pożal się Boże konsultacji mnie trafił już szlag.
Pola, oni musieli to mieć w papierach, ale nic się na tej rozmowie nie odbyło tak naprawdę. Co to za pytanie jak się czuje? Bez jaj... to specjalistyczna konsultacja? Śmiechu warte.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:39
-
Kalcia widze, ze dokonywalysmy tych samuch wyborow, beztroska, skip hop. Torba naprawdę warta swojej ceny, czasem na limnago sa albo na allegro promocje, ja mam już ja ponad 4 lata, wiadomo, ze teraz już nie używam za często, chociaż czasem na jakies wyjazdy jeszcze ja pakowałam, ale dla trojki za mala będzie.
Ta makaszka co pokazywala sunshine podobna do la millou. Sunhine a tam w srodku sa jaies przegródki, kiesoznki, termokieszonku etc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:40
-
Jupik wrote:Nuska, dlatego napisałam kiedyś, że te wszystkie piłki sryłki i inne niby udogodnienia porodu są o kant d..bo na porodówkę jedziesz już z rozwarciem i rodząc i wierz mi, żadne piłki Ci wtedy w głowie. Ja uważam, że powinna być jeszcze jedna sala- przedporodowa, gdzie kobiety mogłyby by sobie być w 1 fazie porodu łagodząc początkowe skurcze, i tych sal zrobić więcej lub jedną dużą, żeby więcej kobiet mogło skorzystać. Bo nikt nie da Cię na porodówkę w 1 fazie, bo zajmiesz salę, która zaraz może być potrzebna komuś kto już rodzi. A że czegoś takiego nie ma to najlepiej siedzieć w domu w 1 fazie, bo wtedy sama sobie możesz łagodzić ból, a nie leżeć ze skurczami na szpitalnym łóżku i czekać aż łaskawie ktoś stwierdzi, że możesz już rodzić.
Jupik lubi tę wiadomość