X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 11 września 2019, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Codo krzyku... jeśli cu to ulży w stresie krzycz, ale trzeba mieć świadomość, ze tracimy przez to siły i możemy doprowadzić do niedotlenienia dziecka. Warto nauczyć się głęboko oddychać i kontrolować to. Wiem, ze to ból- tez rodziłam i mimo znieczulenia to przejście przez kanał rodny czułam doskonale, skurcze parte również , nie krzyczałam tylko oddychałam. Warto to ćwiczyć przed porodem, bo potem to tylko emocje i jak Jupik pisze nie myśli się o tym, a jak się świadomie przygotujcie to uwierzcie mi, ze zupełnie inaczej ten poród wyglada.

    Oli co do sal to chyba zależy od szpitala. Ja byłam dwa razy na porodowce... raz w dzień terminu z fałszywym alarmem i raz 5 dni później już rodząc. Byłam na sali przedporodowej gdzie miałam łóżko, piłki , drabinki, materace, prysznic i inne, wiec nie w każdym szpitalu wyglada to tak samo. Ale tu tez poprę Jupik, ja uważam, żeby jak najdłużej być w domu. Często akcja porodowa się zatrzymuje jak was położą na łóżko, pod ktg albo po prostu szpital tak działa. Wiem ze pierwsza ciąża to każda by jechała od razu jak tylko brzuch boli ale to nie jest na wasza korzyść. Lepiej zaczekać na regularne skurcze, które są coraz silniejsze i nie przechodzą po chodzeniu lub prysznicu ciepłym, niż spędzić dwa dni w szpitalu, bo czasem pierwsza faza trwa naprawdę długo i można ja spokojnie przesiedzieć w domu- tym bardziej jak szpital przepelniony.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 11 września 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni tez bym się denerwowała na twoim miejscu. Nie znam się na twoich dolegliwościach niestety, wiec nie wiem czy możesz to przeleżeć w domu... ale powiedz mi, bo masz termin na dzień szybciej niż ja i jesteśmy w sumie na tym samym etapie. Jestem ciekawa co mówią w szpitalu, określają jako ciąże donoszona? Bo niby do skończonego 37 tc? Wiem ze na tym etapie się już nie hamuje... mi lekarz powiedział wczoraj, ze jak zacznę rodzic to nic strasznego już i w każdej chwili może się zacząć.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 11 września 2019, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wychodzimy do domu :)
    Sterta leków, conajmniej 2tyg wstrzymać się ze wszystkim co mogłoby wywołać porod no i mam wrócić z 5cm rozwarciem haha

    moni05, silent, wiktoriaa, KasiaP, Dominika32, Cabrera, pOla34, Jupik, adella1, Kinga82, Kookosowa, sandrina22, przedszkolanka:), Spirit, nuśka91, kasia1518, Karooo93, lena198808, mia4444, Milanka, japonka, Awaria_90 lubią tę wiadomość


    oar843r8hxms7jm7.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 11 września 2019, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni no rozumiem Cię. Mnie też straszyli ze zostane do konca. Ale nic nie chcieli robic az samo sie zacznie. I no spa nie wiadomo na co. Trzymam kciuki zeby juz ruszyło albo chociaż puscili na chwile do domu.

    Ja pierwsza faze mogłabym miec na zwyklej sali. Bylam na porodowej i pod tym ktg ciagle. A na sali to chociaz coś sie pogada. Połazisz po korytarzu to szybciej pojdzie. U nas przenosili rodzace odrazu na porodowke.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 11 września 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania to super. W końcu wracasz do swojego lozka, swojej łazienki, swojej lodowki ;)

    Moni wirtualnie przytulam. Mam nadzieję że coś się zaraz wyjaśni. Najgorsza taka niewiedza.

    Co do sal porodowych to jestem zaskoczona tym co czytam. Myślałam że tak jak ja rodziłam to standard. Mi poszły wody i od razu po przyjęciu do szpitala trafiłam na salę porodowa z łóżkiem do rodzenia, ale też piłka, workiem, materacem i prysznicem. Spedzilismy tam z mężem 13h zanim syn się urodzil i prawie 1,5h po urodzeniu na kangurowaniu i tam też obiad dostałam. :D mimo że miałam kroplowke to cały czas w 1 fazie chodziłam po sali, hopsalam na piłce albo stałam pod prysznicem. I powiem że prysznic bardzo pomagał.
    Jupik my miałyśmy podobne porody i Widzisz ja jak nie krzyczałam to mnie zachęcali a ty jak krzyczałas to uspokajali. Heh

    A takich ludzi teoretyków nieznosze. Mi kiedyś pediatra pouczal jak KP. Facet w końcu może coś wiedzieć na ten temat. Wyszłam wściekła z gabinetu. A to było jakoś przy szczepieniu wizyta.

    O pozycję pytam bo czuje ze ja to będę eksmitowac swojego lokatora, byle nie w listopadzie. Może aż tyle nie przenoszę. Najchętniej urodzilabym 23.09 , syn z 23.07 taka zachcianka.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    ManiaM, super, że wychodzicie :) Tylko leż w domu, a nie zabieraj się za zaległości ;) wytrzymaj jeszcze tydzień :)

    Moni, wcale Ci się nie dziwię...mało tego, przyznaję, że obawa przed bezsensownym leżeniem powstrzymuje mnie przed wizytą na ip...Może uda Ci się z Twoim lekarzem porozmawiać. Co on by polecał? Czy rzeczywiście nie możesz leżeć w domu?

    U mnie niestety trzeci dzień mocnego plamienia...+ ucisk na pęcherz (wczorajsze badanie moczu ok).
    Już sama nie wiem, czy pisać do lekarza (znowu), czy jechać na ip....

    Tylko boję się, że położą mnie bezsensu na oddziale...

    ManiaM lubi tę wiadomość

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 11 września 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania to teraz w domu 2 tyg.lezenia!;)

    Moni :*
    U nas lekarz mówił,że dobrze w nocy rodzic bo spokojniej jest i popieram bo byłam sama w błocie ciszy. Co do krzykow to wiem,źe krzyczą ale dla mnie to abstrakcja :p

    Cabrera a wizyta u swojego lekarza nie wchodzi w grę?

    U nas spokój,zaraz idziemy robić babeczki i zmykamy na spacer na kasztany. Pogoda piękna,już mi się spacerki w większym gronie marza🤗

    ManiaM lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 11 września 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera a nie masz możliwości pojechać do lekarza swojego? Ja tez bym nie chciała na tym etapie już się kłaść do szpitala na obserwacje, wiec rozumiem cię...

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 22:30

    Cabrera, KasiaP, pOla34, Kookosowa, moni05, silent, sandrina22, Konieczynka, Dominika32, wiktoriaa, przedszkolanka:), ManiaM, adella1, Jupik, lena198808, mia4444, Milanka, aga_ni, japonka, Awaria_90 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brunetka, super, że wychodzicie i waga też zacna <3

    A moje plamienie pojawiło się właśnie po poniedziałkowej wizycie u mojego lekarza...dokładnie sprawdzał szyjkę, która według niego "zanikła i jest całkiem zgładzona". Sprawdzał też rozwarcie - brak.

    No i rozumiem, że po badaniu można troszkę plamić, ale to już 3 dzień...i dość spore to plamienie...
    Kolejna wizyta we wtorek.
    Napisałam do niego sms'a...zobaczymy czy i co odpisze...

  • pOla34 Autorytet
    Postów: 381 396

    Wysłany: 11 września 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jestem jakby co, po przypływie energii w weekend teraz jestem jakas spacyfikowana, ale czytam :).
    Moni dużo sily, już coraz bliżej, naprawdę bezpieczniej w Twojej sytuacji w szpitalu. Dopytaj o ta konsultacje internistyczna, masz prawo wiedzieć, co tam wpisali, to wynik badani jak każdy inny. Ale uważam, ze dobrze, ze Ci to ogarnęli. Dla mnie to swiadczy na plus, znaczy, ze naprawdę ogarniają i nic nie lekceważą.
    Caberera oczywiście pisz do lekarza, to powinno się uspokajac a nie nasilać, ruchy czujesz?
    Mania super, ze wracasz do domu, dbaj o siebie.
    Co do wozkowych toreb miałam skip hop- mam nadal, generalnie dalej w super stanie, ale teraz będę potrzebowala cos większego, a blizniacza ze skip hopa, bardzo polecana, ale jakos mniej mi się podoba. Czaje się trochę na torby joissy- polskie, i wizualnie bardzo ladne, kolezanka mowi, ze bardzo wygodne, funkcjonalne, a niektóre wygladaja jak zwykle torebki.
    No i te plecaki z alli tez polecają, kiedyś go zamowie chyba tak dodatkowo, bo biegac za trojka to lepiej z plecakiem sobie mysle.
    Milego dnia, ja nadrabiam papierkowe zaleglosci.

    ManiaM, ammarylis lubią tę wiadomość

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 11 września 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniam to teraz leż i nic nie rob. Jestes teraz jak zlote jajko :)
    Brunetka super. To tez do domu i na kanapę. Seriale, książki i odsypianie.

    A ja znalazłam wczoraj w gazecie super artykuł o hiszpańskim badaniu wpływu ECGC na zespół downa. Ten pierwiastek jest w zielonej herbacie. Badania były prowadzone na dorosłych zespolakach ale tez sugerują pozytywny wpływ juz od życia płodowego i na małych dzieciach. Tak wiec jak mam pomoc a nie zaszkodzic wiec juz od rana parze sobie zielona herbatke :)

    silent, Konieczynka, Cabrera, Karooo93, Milanka, aga_ni, Jupik lubią tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 11 września 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam tę torbę babyono so city, bo miała dużo dobrych opinii. Właśnie odpakowałam. Wygląda ok, mnóstwo kieszonek. Na pewno o niebo lepsza od tej z wozka 3w1 (babydesign husky).

    Kookosowa, ammarylis, kasia1518 lubią tę wiadomość

    3uqruv0.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 11 września 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera, no właśnie... ale w przypadku plamien to chyba jest 3 dni, o ile przejdą. Może warto by to było jednak sprawdzić, zwłaszcza, ze nie mijają i są dość mocne...
    Ustaliłam już sama ze sobą, ze zapytam o to jaki konkretnie jest plan. No i jeśli go nie ma to czy mogę czekać na poród w domu a nie tu, skoro nie chcą go wywoływać... mojego lekarza tez „zaatakuje” jak tylko tu spotkam, choć nie on mnie tutaj prowadzi...
    wczoraj byłam spokojniejsza, a dzisiaj po tem pożal się Boże konsultacji mnie trafił już szlag.
    Pola, oni musieli to mieć w papierach, ale nic się na tej rozmowie nie odbyło tak naprawdę. Co to za pytanie jak się czuje? Bez jaj... to specjalistyczna konsultacja? Śmiechu warte.

    Cabrera lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 11 września 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania super, że wychodzicie! Bądź królową aż do porodu;)

    Moni domyślam się, jakie to frustrujące. Taki brak informacji to coś strasznego :/

    Koniczynka ja też mam fanaberię, żeby młody wylazł 25.09, bo starszy jest z 25.05. żeby było śmieszniej, to i w jednej i w drugiej ciąży termin porodu wskazuje 12 dzień miesiąca.

    Na Ligocie w szpitalu, jak przyjechałam z odchodzącymi wodami w nocy, dostałam sale przedporodowa po to, żeby się wyspać (ehe, jasne;)). Nawet nie wiem, czy byky tam jakieś piłki, czy drabinki. O 9 przenieśli mnie normalnie na porodową z piłkami, workami i innymi cudami. Mi piłka nawet pomagała. Tzn. wszystko pomagało, ale na krótko. Czy to piłki, czy kręcenie biodrami, czy gaz rozweselający. Prysznic był najlepszy!

    Konieczynka, ManiaM lubią tę wiadomość

  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 11 września 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również polecam torbę do wózka skip hop. Bardzo pojemna i dobrze wykonana. Z boku dwa miejsca na butelkę czy bidon, dwie kieszonki namagnes, jedna duża zapinana na zamek i jedna taka malutka ukryta- ja tam trzymałam klucze :) w środku są przegródki i zawsze mi miejsca starczało. Z tylu kieszonka duża z podkładem do przewijania, który jest w zestawie. Polecam, warta swojej ceny jak dla mnie i teraz po corce nawet jic nie widać po niej, wiec będę miała ja dalej :) co jeszcze jest fajne to ma wszyte zaczepy krótkie, żeby przywiesić ja do wózka- bardzo to wygodne :) ja mam wzór taki szaro beżowy w zygzaki.

    pOla34, ammarylis lubią tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • pOla34 Autorytet
    Postów: 381 396

    Wysłany: 11 września 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Cabrera, no właśnie... ale w przypadku plamien to chyba jest 3 dni, o ile przejdą. Może warto by to było jednak sprawdzić, zwłaszcza, ze nie mijają i są dość mocne...
    Ustaliłam już sama ze sobą, ze zapytam o to jaki konkretnie jest plan. No i jeśli go nie ma to czy mogę czekać na poród w domu a nie tu, skoro nie chcą go wywoływać... mojego lekarza tez „zaatakuje” jak tylko tu spotkam, choć nie on mnie tutaj prowadzi...
    wczoraj byłam spokojniejsza, a dzisiaj po tem pożal się Boże konsultacji mnie trafił już szlag.
    Pola, oni musieli to mieć w papierach, ale nic się na tej rozmowie nie odbyło tak naprawdę. Co to za pytanie jak się czuje? Bez jaj... to specjalistyczna konsultacja? Śmiechu warte.
    dlatego się zastanawiam, czy cos z tego wyniknie, bo sam ppomysl konsultacji dobry, pytanie kto na nia przyjdzie i co wymyśli, roznie można trafic, ale nie stresuj się dodatkowo. Zapytaj, czy cos z tej konsultacji wynika, co dalej, jaki plan tak jak mówisz. Bo wpisac w papiery tez internista cos musial i to wydaje się najważniejsze co tam jest, a Ty masz prawo o tym wiedzieć. A bazowal na wynikach pewnie.A zbadal Cie tak po internistycznemu chociaż??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:39

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 11 września 2019, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do szpitala mam się zgłosić w poniedziałek, wg planu pewnie środa-czwartek cc i też się boję, że będą przesuwać

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • pOla34 Autorytet
    Postów: 381 396

    Wysłany: 11 września 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalcia widze, ze dokonywalysmy tych samuch wyborow, beztroska, skip hop. Torba naprawdę warta swojej ceny, czasem na limnago sa albo na allegro promocje, ja mam już ja ponad 4 lata, wiadomo, ze teraz już nie używam za często, chociaż czasem na jakies wyjazdy jeszcze ja pakowałam, ale dla trojki za mala będzie.
    Ta makaszka co pokazywala sunshine podobna do la millou. Sunhine a tam w srodku sa jaies przegródki, kiesoznki, termokieszonku etc?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:40

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 11 września 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Nuska, dlatego napisałam kiedyś, że te wszystkie piłki sryłki i inne niby udogodnienia porodu są o kant d..bo na porodówkę jedziesz już z rozwarciem i rodząc i wierz mi, żadne piłki Ci wtedy w głowie. Ja uważam, że powinna być jeszcze jedna sala- przedporodowa, gdzie kobiety mogłyby by sobie być w 1 fazie porodu łagodząc początkowe skurcze, i tych sal zrobić więcej lub jedną dużą, żeby więcej kobiet mogło skorzystać. Bo nikt nie da Cię na porodówkę w 1 fazie, bo zajmiesz salę, która zaraz może być potrzebna komuś kto już rodzi. A że czegoś takiego nie ma to najlepiej siedzieć w domu w 1 fazie, bo wtedy sama sobie możesz łagodzić ból, a nie leżeć ze skurczami na szpitalnym łóżku i czekać aż łaskawie ktoś stwierdzi, że możesz już rodzić.
    To tak jak w UK. Są trzy etapy chyba że przyjedziesz z 7cm. Jest sala do indukcji i tych ze skurczami ale bez rozwarcia. Tu są piłki. Potem jest sala jak już masz rozwarciem ok 2-3cm. Jest gas i tu dają morfine jak chcesz. A potem przenoszą cię na porodowke tu dostaje się też zzo. Jest wanna i inne bajery.

    Jupik lubi tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
‹‹ 1121 1122 1123 1124 1125 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ