Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Masakra z tym jedzeniem szpitalnym. Ja może jakoś super zdrowo nie jem, ale staram się żeby codziennie były owoce, jakieś warzywo do obiadu, jakiś twarożek. A jak byłam w szpitalu na patologii to dostawałam np 2 kromki chleba z jakąś mazią dżemopodobną. W życiu bym się tym nie najadla chociaż mam mały apetyt, moja normalna waga to niecałe 50 kg. Na dodatek musiałam chleb smarować palcem, bo niedoswiadczona w szpitalach nie wzięłam sztućców i nikt się nie zlitowal i nie znalazł głupiego noża.
-
silent wrote:Dziewczyny, to jaki rozkład jazdy na najbliższe planowane cesarki? Jutro Kiniorek (o której mamy trzymać kciuki?
), za dwa tygodnie Dominika. Ktoś jeszcze w międzyczasie?
Caberera to dobrze, ze przechodzi i super, ze mama lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 14:25
silent, Cabrera lubią tę wiadomość
-
No Filipek i Julcia to cudne dzieciaczki
W kwestii toreb do wózka-do spacerowy kupiłam z allegro za 35 zeta i jest super, dużo lepsza niż dołączona do wózka Babydesign. Podobała mi się też Babyono, ale zaryzykowałam dużo tańszą i nie żałuję. Ja tam na takie rzeczy nie lubię wydawać kasy. Wolę za tą kasę pojechać gdzieś na weekend, kupić coś do domu, etc.
Pieluchy trzeba samemu ocenić, bo każdej przypadnie do gustu co innego. Ja z Happy nie byłam zadowolona, Pampers przeciętne i jadę głównie na Dada (oprócz rozmiaru 2 który ewidentnie przeciekał).
Kiniorek, trzymam kciuki. I podziwiam za wycieczki do szpitala, bo ja nastawiam się tylko na rodziców i teściów, reszta poczeka z zobaczeniem małego pewnie ok.2 mcy.
Mi dolegliwości jakoś przeszły, śpię lepiej, takich skurczy jak we wtorek rano już nie miałam. Więc może jednak mały trochę poczeka
Nuska, ja dlatego wolę z dolegliwościami grzać do mojego lekarza, ewent.nawet ma prywatną wizytę, a nie do szpitala, bo tsm kładą i nara. Rozumiem jednak że w pierwszej ciąży człowiek bardziej się boi, w drugiej ma się dziecko w domu, stąd podejście, że szpital to absolutna ostateczność.
No te zdjęcia waszego jedzenia to mnie rozbawiły, ale to śmiech przez łzyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 15:56
silent, moni05, Milanka, Aaga lubią tę wiadomość
-
U mnie w moczu wczoraj leukocyty 100
już sama nie wiem co myśleć, bo ja czuję, że jeszcze tej infekcji co miałam nie do końca wyleczylam, a lekarka, że ona nic tam nie widzi i ph pochwy w normie. Będę u niej we wtorek to jeszcze o to zagadam, bo tych leukocytów nie widziała, może jednak coś mi jeszcze przepisze..
-
Kiniorek trzymam kciuki za jutro.
Dzieciątka śliczne i oby szybko wracał zdrowe do domków.
Jupik jeśli możesz to podeślij linka z tą torbą. Nie mam żadnej, przy córce nie korzystałam ze "specjalistycznej" i też nie widzę sensu kupować jakieś droższej. -
ammarylis wrote:Karoo lepiej niech obserwują Twojego maluszka niż mieli by coś przegapić.Tak było u mojej bratowej - nikt nie widział, że dziecko od miesiąca nie rośnie chociaż leżała 2 tyg. w szpitalu. Nawet mówiła lekarzowi,że brzuch wydaje jej się mały jak na drugą ciążę na co lekarz powiedzial że tak się wydaje bo jest wysoka. A tu się okazało że łożysko już było niewydolne.U Ciebie na pewno wszystko jest w porządku skoro dzidzia przybrała 200g. w tydzień, ale lepiej być pod kontrolą i dmuchać na zimne.
2 tygodnie temu miałam 1 stopień dojrzałości łożyska ... Więc chyba było oki. Zobaczę jak sytuacja za 2 tygodnie będzie wyglądała.
Dzięki! 😁ammarylis lubi tę wiadomość
-
Karooo93 wrote:2 tygodnie temu miałam 1 stopień dojrzałości łożyska ... Więc chyba było oki. Zobaczę jak sytuacja za 2 tygodnie będzie wyglądała.
Dzięki! 😁Paulina -
Wrocilam od gina z ciekawymi informacjami. Stan szyjki okreslil slowami "przyjemna do rodzenia", na chwile obecna wchodza w nia 2 palce = 4cm. Nie jest to jeszcze rozwarcie, bo nie jest skrocona do zera, ale jak sie skroci to zaczynam od rozwarcia 4cm a nie 0. Stad, mam sie spodziewac raczej szybkiego porodu i nie czekac z przyjazdem do szpitala. Generalnie to 'przepisal mi' seks na wieczor i zaprosil na porodowke, bo 'jest pani ewidentnie gotowa do rodzenia'. Takze tak, siedze i trawie te informacje teraz. Jednak dobre mialam przeczucie, ze cos sie w temacie ruszylo
kasia1518, Konieczynka, wiktoriaa, Kotecki, sandrina22, ammarylis, KasiaP, Kookosowa, sunshine03, Dominika32, nuśka91, Aaga, Jupik, moni05, kalcia, Karooo93, Cabrera, przedszkolanka:), Zimri, aga_ni, japonka lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny. Ja właśnie wróciłam z IP- od wczoraj w nocy od ok 23 dziś do g. 10 nie czułam ruchów. Na szczęście udało się to tak załatwić że przyjęcie i wypis tego samego dnia- pojechałam do powiatowego szpitala ( I stopien ref) który jest 5km od domu- moja sąsiadka ( męża kuzyna żona) jest tam położna więc dzięki jej interwencji mnie nie zostawił lekarz do obserwacji. Miałam zamiar tylko ktg zrobić żeby sprawdzić czy serduszko bije i jest ok - na szczęście wszystko dobrze- tak się rano zestresowalam bo mimo że zjadłam pół opakowania rafaello to ruchów nie było. Lekarz mimo że gbur jakich mało- zbadał mnie i zrobił usg - najbardziej rozbawił mnie tekst- chce Pani donosic to proszę leżeć bo szyjka mimo że zamknięta to długa nie jest - pytam się to ile ma ( bo nie badał usg dopochwowo tylko badając na fotelu) to mi powiedział że krótsza niż 2cm - A na wpisie napisane 2cm. To mi się wydaje że całkiem ok jak na ten czas. Wziął mnie do zabiegowego- kazał zdjąć bieliznę i wejść na fotel- położyłam sobie majtki na stołku obok , a ten do mnie... majtki bierzemy w rękę 🙂 Ogólnie warunki szpitala tragiczne, w zabiegowym weszłam A tam plamy krwi na podłodze , nie posprzątane po ostatnim badaniu. Tyle że się dowiedzialam że mała waży 2245g no i co najważniejsze serduszko bije.kasia1518
-
Wróciłam z szkoły rodzenia
i jestem pozytywnie zaskoczona. Położna pokazała nam sale porodowe, są 2. Bardzo nowoczesne, jedna z wanną, druga z prysznicem. Świeżo po remoncie, wszystko nowe, ładne.
Sama położna bardzo sympatyczna. I tak kameralnie, my byłyśmy 4 na szkole rodzenia z czego 3 w 36 tygodniu
Tylko taka niespodzianka że każda po porodzie powinna zostawić 5 szt pieluch tetrowych na oddziale. Bo nie dostają a ze względu na marna jakość szybko im się rwa.
I położna zaleciła picie 3 filiżanek naparu z malin od skończonego 36tc oraz masaż krocza.przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Kasia 1518 my z tym samym terminem więc się nie spiesz z tą szyjkà i zaczekaj trochę. Powiem Ci,że ja wczoraj też ruchów nie czułam aż wyciągnęłam detektor żeby sprawdzić czy serce bije, więc wcale Ci się nie dziwię że pojechałaś na IP. Najważniejsze, że wszystko o.k. kkkaarr to chyba będziesz następna zaraz po Kiniorku. A ja jestem dzisiaj tak zmęczona i słaba jak nigdy. Nie wiem co się dzieje.Brak sił na wszystko.
-
Kasia super, że wszystko dobrze 👍
A ja w tym szpitalu przeżywam raz po raz szok. Są tu dziewczyny które palą w ciąży i wcale się z tym nie kryją 😱 Dziś doszła taka do nas na salę. 33 tc, niewydolność łożyska. I ona mówi, że to nie jej wina i nie tego, że pali... Nosz kur*a....
Trzymajcie kciuki, żeby mnie jutro wypisali ☺️ Dziś dowiedziałam się, że Kubuś waży 2900g ❤️Aaga, silent, moni05, KasiaP, Milanka, Cabrera, Jupik, aga_ni lubią tę wiadomość
-
nuśka91 wrote:Kasia super, że wszystko dobrze 👍
A ja w tym szpitalu przeżywam raz po raz szok. Są tu dziewczyny które palą w ciąży i wcale się z tym nie kryją 😱 Dziś doszła taka do nas na salę. 33 tc, niewydolność łożyska. I ona mówi, że to nie jej wina i nie tego, że pali... Nosz kur*a....
Trzymajcie kciuki, żeby mnie jutro wypisali ☺️ Dziś dowiedziałam się, że Kubuś waży 2900g ❤️
Oj uwielbiam takie pańcie. Za pierwszym razem jak byłam w szpitalu to dwie na cc były. Obie palace. I przed operacja na czczo a te jeszcze w tych jałowych koszulach biegaly na fajura. Cukrzyca z insulina a diety nie trzymały.
I tu sie noz w kieszeni otwiera bo dbam o siebie nawet piwo bezalkoholowe dla mnie to zbrodnia a moj syn chory a takie co pala i pija to rodza zdrowe dzieci.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku