Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wracam od położnej. W końcu mnie przyjęła po 1h i przeprosiła za pomyłkę ale i tak mąż kazał wziąć formularz złożenia skargi na klinikę. To 3 raz w tym miesiącu a glukoze też mi spiepszyli bo zabookowali raz a nie 3 razy pobranie i to po południu nie rano.
Rozwarcie na 3cm. Skurczy brak. Mam iron cervix hehe. We wtorek idę do szpitala na masaż szyjki jeśli nic się nie ruszy. Serce Daniego już trzeba było wykrywać w pachwinie normalnie. Nie wiem czemu on nie wylazi.
Od 3cm przysługuje tu epidural czyli zzo. Mam wpisany ten mobilny. Ale polozna mówi żebym się nie nastawia bo jak zaczną mi się skurcze to może się okazać że jets już 7cm i zanim dojadę nie zdążą mi daćnie wiem co bym wolała. Szybka akcje czy zzo i komfort bezbolesnegl porodu.
Do tych co chcą urodzić a nie mogę hehe. Po badaniu na fotelu warto iść ponoć odrazu na spacer. Nie autem nie autobusem do domu. Odrazu iść się przejść. Więc idę mimo bólu kości ogonowej a mam z 40min spacerku.moni05, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Hey kobitki Przedszkolanka juz jest mamusią Reszte sama wam powie 😍😘❤❤❤
XxMoniaXx, sunshine03, nuśka91, Monalisa88, Goemi, japonka, Malinowa91, lena198808, Kookosowa, brunetka91, kasia1518, Nikodemka, KasiaP, ManiaM, silent, moni05, mia4444, Aaga, kkkaaarrr, Milanka, aga_ni, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
A ja po wizycie i przetrawiam informacje... Moj cel to dotrwac to przyjazdu meza czyli 4 pazdziernika popoludniu bedzie. Lekarz stwierdzil ze szanse srednie. Nie badal recznie zeby nie przyspieszac. Maly ma 3638 gram.. Wiadomo jest granica bledu ale po moim brzuchu widac ze jest duzy. Tak mysle ze on mial na uwadze ze wody mi odejda afi 18. Szyjka miekka, 2.90 cm.
Wczoraj mialam ktg to 1 spore napiecie brzucha i to na tyle... Czasami mam bole okresowe. -
Moni może jak ten czop Ci odejdzie to mały postanowi się wstawić w kanał i jakoś pójdzie. U mnie w szpitalu w weekendy też normalnie wywoływali. Co to w ogóle za głupi tekst, że to Ty nie chcesz urodzić 😒 Nie kuźwa tyle dni męczarni w szpitalnych murach jakby to zależało od Ciebie... A jak łamią Twoje prawa to mów im wprost co to ma być. Może się wystraszą konsekwencji prawnych i tego, że masz świadomość jak powinni Cię traktować. Cały czas myślę o Tobie i trzymam kciuki, żeby się to wszystko u Ciebie skończyło.
Przedszkolanko to ja już przedpremierowo gratuluję ❤️🎉moni05, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Gratuluję dziewczyny.
Moja mała Liliana (nie taka mała) " przyszła z świat 27.09.19 8:55. Waga 3700 g, wzrost 58 cm. 10 na 10 P.
Opieka cudowna, empatia, troska itd.
Po tym jak zaczęło mi schodzić znieczulenie myslakM że umrę bo brzuch mi się tak spiol (jakby zakwas po ćwiczeniach), że nie mogłam oddychać. Masakra.
kalcia64, brunetka91, sunshine03, sandrina22, nuśka91, ManiaM, wiktoriaa, silent, moni05, adella1, kasia1518, japonka, Jupik, Dominika32, Karooo93, Aaga, Kookosowa, Goemi, ammarylis, kkkaaarrr, Milanka, Spirit, KasiaP, przedszkolanka:), Cabrera, Awaria_90 lubią tę wiadomość
-
lena198808 wrote:A ja po wizycie i przetrawiam informacje... Moj cel to dotrwac to przyjazdu meza czyli 4 pazdziernika popoludniu bedzie. Lekarz stwierdzil ze szanse srednie. Nie badal recznie zeby nie przyspieszac. Maly ma 3638 gram.. Wiadomo jest granica bledu ale po moim brzuchu widac ze jest duzy. Tak mysle ze on mial na uwadze ze wody mi odejda afi 18. Szyjka miekka, 2.90 cm.
Wczoraj mialam ktg to 1 spore napiecie brzucha i to na tyle... Czasami mam bole okresowe. -
nick nieaktualny
-
Adella tak rodziłam w Sokółce.
Dzień wcześniej wieczorem mocno mnie przeczyscilo, ale to tak że myślałam że nie dobiegne do łazienki. Położyłam się koło 22.30. W nocy czasem budził mnie jakiś skurcz ale nie mocny. Koło 4 syn mnie zawołał i już się przetransportował do naszego lozka, właściwie od tej pory już nie spałam bo czułam ból brzucha. 5.30 prysznic i część skurczy bolała mocno, część to tylko takie napinanie. Jakoś się ogolilam, mąż też już nie spał. Próbowałam liczyć odstępy między skurczami ale byly co 5-8-12min, jeden mocny drugi luzik. Syn wstał i o 8 zawiezlisny go do przedszkola, o 8.30 byliśmy na IP. Jak mnie pytali co się dzieje to mówiłam że mam nadzieję że rodze. O 9.00 rozwarcie na 3cm. Aż się ucieszylami się zaczęło skakanie na piłce, spacerkiem po sali porodowej. Kolejne badanie i wynik 6-7cm. O 11 pod prysznic i po prysznicu skurcze przybrały na sile. Kazali mi się położyć na lewy bok pod ktg - katorga. Bóle z krzyża, pisały się na poziomie 50-70 a ja miałam wrażenie że zejdę. Na szczęście po odpieciu od machiny mogłam wrócić na piłkę, wieszalam się na mężu. Głowa nadal była wysoko i robiłam wszystko żeby zeszła szybko w dół. Zaczęłam sobie powtarzać w myślach : będę wielka tam na dole, szyjka się rozszerza, dam radę! Mąż bardzo pomagał. Powtarzał że super sobie radzę. Wiecie jak to dobrze działa na psychikę. Położna zaczęła namawiać na oxy. Bo rozwarcie zatrzymało się na 7cm. Przy badaniu poszły wody. Najpierw się nie zgodziłam a potem sobie myślę, lepiej szybciej i boleśnie niż tkwić Bóg wie ile na porodówce w tych krzyżowych skurczach. Póki przyszykowali oxy (dodaje się do NaCl Bo któraś się zastanawiała nad tym) a poczułam parcie. Położna zaprosiła na łóżko porodowe, kroplowke świeżo połączyli i zaczęły się parte. Może 10-15min. Super szło dzięki wspaniałe u wsparciu położnych. Mówiły co robić, tylko słuchaj - powtarzała jedna z Pan. Wykazne komendy:przyj, wdech głęboko, oddychają, odpuść. Wiedziałam co mam robić i kiedy. A byłam baaardzo posłuszna. Lekko mnie naciely nawet nie wiem kiedy. Uczucie rodzacego się dziecka - bolesne, ciężkie ale na jakiś sposób wspaniałe. Mąż powtarzał super, dasz radę. I wzruszony głos męża po urodzeniu główki. Prawie te łzy w oczach było słychać.
Gdy wyszła cała od razu trafiła na mój brzuch. Sina ale z 10pkt.
Jaka fala szczęścia wtedy na kobietę spływa. Nie mogłam uspokoić oddechu i emocji.
Miałam chwilę zwątpienia jeszcze przed partymi. "pomóżcie mi bo nie dam rady" ale dzięki mężowi i położnym uwierzyłam że mogę. I pomyślałam że trzeba to zrobić szybko!
I darlam się na cały oddział jak nie szpital. Choć mąż twierdzi że tylko parę razy głośniej steknelam. Ja pamiętam że się darlam.
Szycie krocza w znieczuleniu. Nie przyjemne ale nie bolało jakoś szczególnie.
Przewieziono mnie na połog. Dostałam drgawek tak silnych że pod kołdrą i kocem mnie telepalo. Mąż z położna przyciskali mnie do łóżka żeby uspokoic. Zaraz dostałam Lile i moglysmy się tulic 2h.
Teraz walczę z laktacja. Nie mam wystarczająco pokarmu. Ale teraz pora zacząć powtarzać dam radę, mam mleko
I hemoroidy po porodzie niestety wyszły bardziej. Dokuczaja.Olala, moni05, ManiaM, adella1, kasia1518, Jupik, mia4444, Kookosowa, Aaga, Goemi, ammarylis, kkkaaarrr, Milanka, aga_ni, nuśka91, lena198808, japonka, KasiaP, kalcia, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Sandrina, niezbyt 😕 z moim stanem nie przyjmą mnie w szpitalu innym niż III stopień. U nas tylko Bydgoszcz prócz Torunia, tam mam za daleko i z tego, co wiem wcale nie jest dobrze...
Jupik, no właśnie przez oksy on się cofnął jeszcze i leży skosem, nie na wprost nawet... cięcie sugerował im mój lekarz. Ale to „jak wyczerpią wszystkie możliwości”, czyli jak wymęczą mnie do granic... i przeraża mnie to 😢 chcę SN, ale nie za wszelką cenę. Wciąż mam nadzieję, że się samo ruszy.
Ammarylis, z tym, że nie ma czegoś takiego jak cc na życzenie tutaj 😉 ja sobie mogę chcieć... tak, w weekend oczywiście mój przypadek przestał być pilny.
Emikey, ile bym dała za to zzo po wczorajszym... a to pikuś był te 10h bezsensownej męki 😕 zazdroszczę.
Nuśka, nawet jak będą chcieli w weekend to odmawiam, bo po pierwsze dzisiaj stwierdzili, że jest źle ułożony i trzeba czekać, a po drugie może w weekend pójdzie samo.
Przedszkolanka - gratulacje! 😘💐
Sara, Tobie też gratuluję! 😘💐 dobrze, że już po wszystkim 😊przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
O 13.51 urodziłam Michalinke
3,240 52cm
Jestem wykonczona.. I za stara na cesarki;-)adella1, sunshine03, brunetka91, sandrina22, moni05, japonka, kasia1518, wiktoriaa, Jupik, Konieczynka, ManiaM, Monalisa88, mia4444, Kookosowa, Aaga, silent, Goemi, ammarylis, Milanka, kkkaaarrr, nuśka91, lena198808, przedszkolanka:), Spirit, KasiaP, Cabrera, Awaria_90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny