Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Emikey, mam dokładnie takie samo ułożenie młodego... i powiedzieli, że najważniejsze, że główka jest na dole 🤷🏻♀️ Tez się o to boje, że się nie wstawi
chociaż leży już bardzo nisko to nadal nie tak nisko jak powinien. Mam najdzieje, że pójdzie nam szybko i sprawnie mimo to ✊🏻✊🏻
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Gratuluję japonka.
Dziewczyny na xycu karmic ie co 3h czy na żądanie. Szpital kazał co 3 hwaga małej spada a ja w domu już jestem. Martwię się o to. W śr wizyta położnej więc zobaczymy.
Wczoraj wyszłam. Syn poszedł spać o 23. Masakra. Mała budziła się 2 razy potem od 4:30 do 6 na xycu aż się wkurzylam i wzięłam ja do siebie bo ile można. Syn wpadł szał od 4:30 do 5:30 i mąż walczył z ja tam co chwilę tylko chodziłam do niego. Mąż ani razu do mnie nawet nie zajrzał. Brzuch boli i noga bo ciągle coś. Mąż jsk zawsze średnio się o mnie troszczy. Ogólnie mam słaby nastrój. Bardzo się boję jak to będzie czy dam radę.
Japonka gratuluję. -
To i powoli przychodzi pora na nas. Jutro rano mam stawić się na cięcie. Trochę już mnie stres dopada...
Japonka gratuluję 🎊Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 13:34
Aaga, KasiaP, Karooo93, ammarylis, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Konieczynka u mnie tez z karmieniem roznie. Staram sie jak najwiecej przystawiac do piersi w kapturku (inaczej mloda nie lapie) I minimalizowac mleko z butli (kpi z wzmacniaczem) ale mam wrazenie ze na piersi sie nie najada I moze na niej wisiec non stop. Na wadze ladnie przybiera ale troche sie boje przejsc na sama piers I tego ze zaniknie mi pokarm przez karmienie w ten sposob...
-
moni05 wrote:Emikey, mam dokładnie takie samo ułożenie młodego... i powiedzieli, że najważniejsze, że główka jest na dole 🤷🏻♀️ Tez się o to boje, że się nie wstawi
chociaż leży już bardzo nisko to nadal nie tak nisko jak powinien. Mam najdzieje, że pójdzie nam szybko i sprawnie mimo to ✊🏻✊🏻
-
moni05 wrote:Uwemhe, gratulacje! ❤️
Z tym rozwarciem to zależy jakie palce... czyje. Wiem teraz po sobie 🤷🏻♀️ -
Sarrrra wrote:Gratuluję japonka.
Dziewczyny na xycu karmic ie co 3h czy na żądanie. Szpital kazał co 3 hwaga małej spada a ja w domu już jestem. Martwię się o to. W śr wizyta położnej więc zobaczymy.
Wczoraj wyszłam. Syn poszedł spać o 23. Masakra. Mała budziła się 2 razy potem od 4:30 do 6 na xycu aż się wkurzylam i wzięłam ja do siebie bo ile można. Syn wpadł szał od 4:30 do 5:30 i mąż walczył z ja tam co chwilę tylko chodziłam do niego. Mąż ani razu do mnie nawet nie zajrzał. Brzuch boli i noga bo ciągle coś. Mąż jsk zawsze średnio się o mnie troszczy. Ogólnie mam słaby nastrój. Bardzo się boję jak to będzie czy dam radę.
Japonka gratuluję.
Pozwól też, że o coś zapytam, bo widzę, że masz małą różnicę wieku między dziećmi, a ja planuję drugie niedługo, tak że będzie podobna różnica, co u Ciebie. Jak przeszłaś ciążę i poród? Jakieś problemy z tego względu, że taka mała odległość między ciążami? -
Japonka gratulacje
Sunshine, kciuki!
Sarrrra, z karmieniem jest tak, że na żądanie, ale niby nie mniej niż 8 razy na dobę. Więc niektórzy robią szybką matematykę, że 24/8=3 stąd każą co 3 godz. U mnie z Kinią było tak, że w nocy mało karmiłam, bo ona w kółko spała, ale w dzień musiałam ją przypilić co 2 godz., i rzeczywiście w pewnym momencie to nie było na żądanie tylko ją przystawiałam czy chce czy nie, bo też mi leciała z wagi. Trzeba wypracować swój system, i jednak pilnować tych przyrostów, ja pamiętam że miałam czas, że zamiast 30 gr dzienni tyła mi ok.20, ale potem jakoś to się unormowało i nadrobiła. -
kalcia wrote:Emiley , kręć biodrami i jeśli masz piłkę to skacz na niej na boki- tak jakbyś chciała biodrami w prawo i w lewo tylko delikatnie podskakując- to są ćwiczenia na wstawienie się główki w kanał rodny.
-
Japonka, gratulacje! Tak właśnie myślałam, ze ciś się ruszyło, bo wczoraj długo nie pisałaś.
Ja dziś jadę na IP, bo zapis ktg wyszedł nie do końca dobry, do szybkiego powtórzenia. Moja prowadząca woli dmuchać na zimne, tym bardziej że jest cukrzyca. Były nieznaczne spadki tętna, jeden większy skurcz, mały w czasie badania był mało ruchliwy. Choć po ktg juz normalnie go czułam. Szyjki prawie już nie ma, 1 cm, rozwarcie na „opuszek”, prowadząca twierdzi, ze nie wytrzymam do 18.10. -
Gratulacje Japonka
Ja od wczoraj w szpitalu na wywołaniu. Wczoraj chcieli założyć balonik jednak doszli do wniosku,że cos tam sie juz dzieje i nie ma sensu. Dziś od 10tej kroplowka, niestety o 14stej odłaczyli twierdzac ze jesli do tej pory nie ruszylo to juz nie ruszy.. Tak sie robi? Nie czeka sie az kroplowka cala zejdzie? Z tego co polozna mowila to z 50ml weszlo moze nie cale 20. I powiedzcie mi czy to normalne ze ja prawie nic nie czulam podczas tej kroplowki? Skurcze jakieś tam byly,kilka po 100, a tak to 60-70,czasami 20-30. -
pukola wrote:Gratulacje Japonka
Ja od wczoraj w szpitalu na wywołaniu. Wczoraj chcieli założyć balonik jednak doszli do wniosku,że cos tam sie juz dzieje i nie ma sensu. Dziś od 10tej kroplowka, niestety o 14stej odłaczyli twierdzac ze jesli do tej pory nie ruszylo to juz nie ruszy.. Tak sie robi? Nie czeka sie az kroplowka cala zejdzie? Z tego co polozna mowila to z 50ml weszlo moze nie cale 20. I powiedzcie mi czy to normalne ze ja prawie nic nie czulam podczas tej kroplowki? Skurcze jakieś tam byly,kilka po 100, a tak to 60-70,czasami 20-30. -
Ja zadzwoniłam do mamy się wyzalic i usłyszałam 3 rzeczy...
1) ja to się dziwię że po tym okropnym porodzie Gabriela zdecydowałas się na 2 Dziecko
2) może ty jesteś tak zbudowana, że w życiu nie urodzisz dziecka normalnie
3) nawet nie myśl o 3 dziecku
Nie ma to jak wsparcie... -
JaSzczurek wrote:tja, u mnie też tak było... Jedna twierdziła, że już są dwa centymetry po tabletkach z prostaglandynami, zabrali mnie na przebicie wód, a tam kolejne stwierdzały, że chyba ją pogięło, bo wciąż jeden centymetr. No, ale koniec końców wody przebili, oksytocynę podali i to wszystko na 1 centymetrze rozwarcia. Tobie nie chcieli przy braku rozwarcia dawać znowu oksytocyny ze względu na tę bliznę?
Generalnie niedojrzałość szyjki macicy do porodu jest w Polsce przeciwwskazaniem do podania oksytocyny. Nie liczy się tylko rozwarcie ale też położenie i konsystencja podobno. No, każdy lekarz ma swoje racje i swoje wie... teraz już sama czułam, że ta szyjka jest miękka. Wody u nas przebija się przy regularnej akcji skurczowej lub jeśli akcja zwolni na większym rozwarcia (np. 7 czy 8 cm, tak miałam z Alą).
Powodzenia w staraniach 😘 podziwiam 🙏🏻JaSzczurek lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Pukola, a może miałaś przeprowadzony tylko test? Przed właściwa dawką powinien być przeprowadzany.
Generalnie balonik spoko żeby przygotować szyjkę właśnie... jako tzw preindukcja.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
emikey wrote:Ja nie miałam ktoplowki odrazu a żel i zaczął działa dopiero po kilku godzinach. Więc nie wiem jak szybko królówka działa. Ale oby Ci poszło szybkim. Jakie masz wskazanie do indukcji?
Cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie. Moze cos ruszy samo z siebie w nocy,chociaz w sumie juz zaczynam watpic. -
moni05 wrote:Generalnie niedojrzałość szyjki macicy do porodu jest w Polsce przeciwwskazaniem do podania oksytocyny. Nie liczy się tylko rozwarcie ale też położenie i konsystencja podobno. No, każdy lekarz ma swoje racje i swoje wie... teraz już sama czułam, że ta szyjka jest miękka. Wody u nas przebija się przy regularnej akcji skurczowej lub jeśli akcja zwolni na większym rozwarcia (np. 7 czy 8 cm, tak miałam z Alą).
Powodzenia w staraniach 😘 podziwiam 🙏🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 15:25
-
pukola wrote:Gratulacje Japonka
Ja od wczoraj w szpitalu na wywołaniu. Wczoraj chcieli założyć balonik jednak doszli do wniosku,że cos tam sie juz dzieje i nie ma sensu. Dziś od 10tej kroplowka, niestety o 14stej odłaczyli twierdzac ze jesli do tej pory nie ruszylo to juz nie ruszy.. Tak sie robi? Nie czeka sie az kroplowka cala zejdzie? Z tego co polozna mowila to z 50ml weszlo moze nie cale 20. I powiedzcie mi czy to normalne ze ja prawie nic nie czulam podczas tej kroplowki? Skurcze jakieś tam byly,kilka po 100, a tak to 60-70,czasami 20-30.2017 #1
2019 #2