Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Olliiii wrote:ManiaM, to wagę z przed ciąży też mamy taką samą, bo ja też 50kg 😀 niby się człowiek cieszy, że dziecko dobrze rośnie, ale też bym nie chciała potem mieć jakichś powikłań po porodzie dużej dzidzi.. Pozostaje nam czekać 😄
Lena, to czyli coś w tej heparynie jest 😂 ja miałam 3,5 kg, mąż też coś koło tego i oboje jesteśmy urodzeni 2 tygodnie po terminie. Więc nasz syn raczej nie będzie po nas skoro 2 tyg przed terminem ma taką wage😅
Dołączam do Wasprzed ciąża ważyłam 49kg. (Teraz już 61😭😭😭) miałam nadzieje ze synek będzie drobny, chociaż wiem ze niby lepiej ze większy. No ale przeraża mnie to jednak. Brałam neoparin wiec może coś w tym jest, chociaż ja to sobie wyrzucam że to przez moja dietę, jestem ciagle głodna i jem zdecydowanie więcej niż przed ciąża. I codziennie sobie obiecuje ze od nast dnia dieta i niby się hamuje trochę ale i tak wydaje mi się, że mogłabym jeść mniej.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
moni05 wrote:Co następuje... po 3h oksy dostałam okropnego bólu głowy (jak zawsze), chwile później mdłości, wymioty. Po 5h poprosiłam o odłączenie.
Schemat z pierwszej ciąży się powtarza, ewidentnie reaguje na nią po prostu źle. Ja już psychicznie i fizycznie nie mam siły na to wszystko.
Mój lekarz mówi, że ma plan, że ma dyżur jutro, ale nikomu nic nie mam mówić. Bardzo mnie to niepokoi. Wydaje mi się, że on chce przebić mi po prostu pęcherz. Przy zerowej akcji ja nie uważam tego za rozsądny pomysł... nie podoba mi się to 😞 co ja mam robić?
Zaraz nadrobię.
Moni, w ogóle co za dziwna sytuacja ze Gwoj lekarz ma jakiś plan ale musi to ukrywać. Przecież to powinno być tak ze się zbierają lekarze k wspólnie szukają najleszego dla was rozwiązania. Nie dziwie Ci się ze Cię to niepokoi ale w końcu komuś trzeba zaufać i ja trzymam kciuki żebyś jutro powitała swoje maleństwo.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:Olii ja mam termin ma 11.10 i wyglada na to, że nasze maluchy waza dokładnie tyle samo. Mój w 37+5 ważył 3250 a ostatnio przybiera 250 w tydzień wiec dzisiaj (38+5) chyba około 3,5 kg wazy. No i to niby nie jakoś super dużo, ale mnie to przeraża. Następna wizytę mam za tydzień, chyba tez się nie zapowiada poród do tego czasu. A jak dokładnie jest Twoje dziecię ułożone?
-
Olliiii wrote:Powiedziała, że główką w dół, że próbuje się już wstawić w kanał, ale dalej nie jest ułożony bokiem czy jakoś tak i ma buźke jeszcze odgiętą. Cokolwiek to wszystko znaczy 😀 jakoś musimy urodzić te nasze klocki 😄
A jak ma być ostatecznie ułożony? Może to głupie pytanie ale nie wiem. Bokiem czy właśnie nie? Moje dziecko od ponad miesiąca leży główka w dół, plecki ma po mojej lewej stronie brzucha, wygięte w łuk w taki sposób ze dupka jest na gorze a nogi i ręce ma po mojej prawej stronie brzucha.
Wytłumaczcie dziewczyny jak dokładnie jest ułożone dziecko kiedy jest już wstawione w kanał, w która stronę na buźkę?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Nie mam zamiaru godzić się na przebijanie pęcherza płodowego bez nawet połowy skurczu tylko po to żeby wywołało to niesamowite bóle i skończyło się cc. To jest niezgodne z zaleceniami towarzystwa ginekologicznego, poza tym niebezpieczne - ma wiele powikłań. A przeciwwskazaniem jest jeśli dziecko nie ma głowy w kanale...
Czytałam o tym na rodzicpoludzku.pl i nie ma mowy..._nova lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Aga_ni, nie mam zielonego pojęcia, sama jestem ciekawa, wiem tylko tyle, że główka powinna być skierowana brodą do klatki, ale reszta ciała to już dla mnie zagadka 🤔 moje dziecię też tak leży jak Twoje, tylko że po prawej stronie. Dupke wypina u góry, a nogami i rękami gmera po drugiej stronie
-
Konieczynko mam podobny "problem". U nas kupa jak była to po butli i dzisiaj w nocy po cycku. Tak to kup nie robi, ale zje i śpi . I mojemu też 30ml wystarczyło by się najadl (sciągnięte) i usnął,ale te kupy to masakra bo nie robi..
-
moni05 wrote:Nie mam zamiaru godzić się na przebijanie pęcherza płodowego bez nawet połowy skurczu tylko po to żeby wywołało to niesamowite bóle i skończyło się cc. To jest niezgodne z zaleceniami towarzystwa ginekologicznego, poza tym niebezpieczne - ma wiele powikłań. A przeciwwskazaniem jest jeśli dziecko nie ma głowy w kanale...
Czytałam o tym na rodzicpoludzku.pl i nie ma mowy... -
emikey wrote:Jupik czemu nie weźmiesz l4 od rodzinnego? Moja dała mi bez problemu do 8.10. Powiedziała też, że jeśli nadal się nie urodzi to żeby zadzwonić tyko już nie przychodzić i ona sama to załatwi
Ja nie mam takiego normalnego rodzinnego.. Mam pakiet w enelmed i musiałabym iść do internisty no-name i mu gadać co i jak i na dwoje babka wróżyła co by mi powiedział i czy by dał - zawracanie d... U Ciebie inna sytuacja, bo siedzisz w UK, a tam podejście, że 2 tyg. można chodzić po terminie i jest ok, więc może Twój rodzinny, którego pewnie znasz, też to wziął pod uwagę (zakładam, że wie, że nie jesteś w Polsce).
Mi dziś babka na IP ładnie wytłumaczyła o co chodzi. Jak zwykle w Polsce - lekarze się boją odpowiedzialności, jakby coś po terminie porodu się stało. Dlatego bardzo niechętnie wypisują L4 na później- wolą zrobić tak jak moja gin. czyli w dniu terminu odesłać do szpitala, bo Cię kładą i mają na oku co i jak, a jak nie chcesz to odsyłają z zabezpieczeniem swojego tyłka, że to moja odpowiedzialność i w razie jakby cos się zadziało to to moja wina. Jak to lekarka powiedziała, co innego jak się coś dzieje w 20-30 tyg, a co innego jak dziecko jest po 40 tyg. i może się już urodzić i coś by się wtedy stało.. Poniekąd ją rozumiem i ma rację - takie dmuchanie na zimne (czyli cos czego w UK nie robią), z drugiej strony przy małym dziecku w domu każdy dzień w szpitalu nie spędzony na porodzie to strata czasu..
-
emikey wrote:Moni a jak cie badają to już główkę czuja pod palcem?Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
emikey wrote:Mój też z tych dorodnych
błąd pomiaru to nie jest rzadkość więc bym się nie stresowala aż tak. A mówię to ja, osoba której raz powiedzieli ze może dobić do 5kg haha. Dzieci często rosną duże przez cukrzycę ciążowa.
Emikey Ty jesteś bohaterka z luźnym podejściem do wagi Twojego malucha
tak wiem że cukrzyca może powodować duża wagę. Zastanawiam się raczej czy np jedzenie słodyczy ma wpływ na wagę dziecka. Chociaż chyba za późno na takie rozważania23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
moni05 wrote:Nie mam zamiaru godzić się na przebijanie pęcherza płodowego bez nawet połowy skurczu tylko po to żeby wywołało to niesamowite bóle i skończyło się cc. To jest niezgodne z zaleceniami towarzystwa ginekologicznego, poza tym niebezpieczne - ma wiele powikłań. A przeciwwskazaniem jest jeśli dziecko nie ma głowy w kanale...
Czytałam o tym na rodzicpoludzku.pl i nie ma mowy...
Nic już z tego nie kumam. Masz 39+2. Czemu w takim razie nie podejmą decyzji o cc? Czy Ty też nie chcesz się na to zgodzić? Przecież na naturalny poród to sobie możesz jeszcze i tydzień czekać, a i dwa, a chyba im zależało na czasie, nie?
No i jak to mi dziś lekarka powiedziała - nie sztuka podłączyć oksy i męczyć kobitę przez parę godz., żeby za chwilę się wszystko wyciszyło. Tylko odczekać do momentu, kiedy wiadomo, że to coś da. A ten moment to też nie musi być tu i teraz, bo szyjka nie gotowa itd. A u Ciebie już podejmowali próby i d... Skoro nie idzie samo, balonik i oksy nic nie dają, a przebicia pęcherza nie chcesz to chyba tylko cc się zostaje, czy to ja źle myślę ? -
Aga_ni, Też się dzisiaj nad tym zastanawiałam. W ciąży mam taką ochotę na słodycze, że jem je na okrągło. A najwiecej mnie ciągnie właśnie od 2 tygodni, czyli akurat jak mały dużo przybrał, ale może to po prostu zbieg okoliczności
-
ManiaM, może to jakiś objaw przed porodem, trzeba mieć nadzieję 😅
-
Jupik wrote:Ja nie mam takiego normalnego rodzinnego.. Mam pakiet w enelmed i musiałabym iść do internisty no-name i mu gadać co i jak i na dwoje babka wróżyła co by mi powiedział i czy by dał - zawracanie d... U Ciebie inna sytuacja, bo siedzisz w UK, a tam podejście, że 2 tyg. można chodzić po terminie i jest ok, więc może Twój rodzinny, którego pewnie znasz, też to wziął pod uwagę (zakładam, że wie, że nie jesteś w Polsce).
Mi dziś babka na IP ładnie wytłumaczyła o co chodzi. Jak zwykle w Polsce - lekarze się boją odpowiedzialności, jakby coś po terminie porodu się stało. Dlatego bardzo niechętnie wypisują L4 na później- wolą zrobić tak jak moja gin. czyli w dniu terminu odesłać do szpitala, bo Cię kładą i mają na oku co i jak, a jak nie chcesz to odsyłają z zabezpieczeniem swojego tyłka, że to moja odpowiedzialność i w razie jakby cos się zadziało to to moja wina. Jak to lekarka powiedziała, co innego jak się coś dzieje w 20-30 tyg, a co innego jak dziecko jest po 40 tyg. i może się już urodzić i coś by się wtedy stało.. Poniekąd ją rozumiem i ma rację - takie dmuchanie na zimne (czyli cos czego w UK nie robią), z drugiej strony przy małym dziecku w domu każdy dzień w szpitalu nie spędzony na porodzie to strata czasu..