Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga_ni, nie wiem co Ci doradzić. U mnie wiesz jak teraz wyglądał poród, poszła oksy, były skurcze, było rozwarcie, a mały się nie wstawił. Z jednej strony cieszę się że podjęłam próbę i mi przykro, że się nie udało, z drugiej- wymęczyłam się trochę i z ogromnymi skurczami jechałam na CC. Pociesza mnie też fakt, że nie był wyjmowany na zimno, tylko te parę godzin skurczy miał. 3900 to dość duża waga, ale i większe dzieci rodzą się SN. Kurcze, nikt nie przewidzi jak będzie u Ciebie, jak Twój organizm zareaguje na oksy, jaki będzie przebieg, i czy mały się wstawi czy nie. Musisz wziąć wszystko pod uwagę i podjąć decyzję zgodnie ze sobą, swoją intuicją.
-
Kinga13 - ogromne gratulacje i zdrówka dla maluchów! 😘
Aga_ni - ja chyba też bym spróbowała sn ( nie ma co oszukiwać boli jak cholera, no ale) jeśli nic się nie ruszy, albo Ty nie dasz rady to wtedy zrobią
CC. Tym bardziej,że z tego co piszesz, lekarze bardziej są skłonni do cięcia właśnie, czyli w razie jakiegoś kryzysu nie powinni robić problemu.
Trzymam mocnok kciuki! ✊✊✊
pOla - jak chłopaki ? 🙂
Kokosowa - wiadomo już co będą robić z Bartusiem ?
Basia - Jak Filipek i jego waga ? 🙂
Reszta mamusiek - proszę się meldować 😁Kinga13, aga_ni lubią tę wiadomość
-
U nas atak był ok 18 do 19, zjadła i poszła spać- myślę sobie o to jednak pośpię tej nocy... niestety, obudziła się 22.50 i znowu płacz, ból brzucha i całą reszta. Po jedzeniu jak brałam do odbicia to mi usypiala i każda próba odłożenia to znowu ryk w nieboglosy. Spałam na siedząco trzymając ja na rękach prawie całą noc. Jedynie 3.15 do 5 udało mi się ja odłożyć. Zastanawiam się czy to kolka ? Szukam już każdej ewentualności. Jeszcze jakaś bardziej luzna kupa jest i wydaje mi się że ze śluzem.
Dziewczyny A czy nietolerancja laktozy różni się czymś szczególnym od kolki ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 13:32
kasia1518
-
Kasia, ponoć kupki wyglądają inaczej... w szczegóły się nie zgłębiałam (jeszcze). No i mysle, ze to kolka bo on jest spokojny a nagle zaczyna się prężyć, nienaturalnie wyginać, brzuch jak kamień i darcie w niebogłosy, ale takie, że uspokoić się go nie da lub jest bardzo trudno. No i przechodzi po czasie, dziś już była jazda ok 2h.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
moni05 wrote:Kasia, ponoć kupki wyglądają inaczej... w szczegóły się nie zgłębiałam (jeszcze). No i mysle, ze to kolka bo on jest spokojny a nagle zaczyna się prężyć, nienaturalnie wyginać, brzuch jak kamień i darcie w niebogłosy, ale takie, że uspokoić się go nie da lub jest bardzo trudno. No i przechodzi po czasie, dziś już była jazda ok 2h.
Reszta objawów standardowa jak na kolke... twardy brzuch, preżenie, napinanie, płacz - ciężko uspokoić. Już sama nie wiem ... ręce mi opadają... to wszystko też jest przy nietolerancji laktozy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 13:48
kasia1518
-
Ja bym próbowała naturalnie. Z nastawieniem że skończy się cięciem. Uda się to super,nie uda to dziecko dostanie sygnał że to już. Czemu nie chcą balonik? Mówili coś? Ja miałam balonik,trzy dni oksy i cięcię i uważam że wtedy dziecko było lepiej przygotowane niż ten co będziemy gm teraz wyciągać na zimno. Rozważałam nawet teraz że pojadę na cię cię dopiero jak zacznie się akcja ale boję się skoro gruby ma być gruby.2017 #1
2019 #2
-
Aga, ja bym chyba wypytała co lepsze dla dziecka, u mnie straszyli cc jak tętno poleciało na ktg dwa razy a jednak udało się naturalnie i 6 transferów in vitro nie było według nikogo wskazaniem do cc, wielowodzie też nie. Ale gdyby było jakiekolwiek zagrożenie, dałabym się ciąć od ręki.
-
Aga ni decyzja nalezy do Ciebie. Ja jednak z tego co mowil moj lekarz moge ci powiedzieć ze indukcja jest obarczona ryzykiem cc. Po oksy czesto dzieci miewaja rozne skoki tetna na ktg w szczególności jesli idzie powoli porod trwa długo. Najlepiej jakby zaczęło sie samo.
Co nie postanowisz to kazdy porod musi pobolec. Jeden przed a drugi po. Ale za to dzidzius juz zaraz bedzie z Toba.
Nie mysl o tym tylko decyzje podejmij sercem. Co ci pierwsze przyjdzie do glowy
Karoo no ja sama bym chciala to wiedziec. Dzis jest lekarka Memła. Maz to ja ubije na wyjściu bo jej nie lubi. Dzis z wielkimi pretensjami do mnie ze ciagle pytamy co u Bartka. Stwierdziła ze oni z kardiologia sie kontaktuja zeby umowic wizyte. Bo on nie bedzie operowany teraz. Kazdy co innego gada. Ze musi jesc i wypisza. Oczywiscie nie rozjada sie bo sie meczy. Chociaż ja go karmilam to zjadl 40 ml. Sa lekarze to dodaja skrzydel a ona to jakas nienormalna jest. Jakby mogla to dla braku ryzyka dalej by go zostawila na sondzie. Ehh sie pozalilam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 15:32
aga_ni lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Ja nie do końca jestem przekonana że u nas to kolka bo nie ma tak że złapie raz i trwa np 1-2godz . U nas mała da się uspokoić po kilku minutach, tyle że powtarza się - tak jakby złapał ja skurcz ... jest płacz, preżenie i wyginanie- kilka minut i spokój i tak potrafi się kilka razy powtórzyć.
Zielona jestem w tym temacie bo z pierworodna nie działo się nic, nawet bardzo mało plakala, za to Gabrysia nadrabia i jeszcze tak głośno się drzeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 15:42
kasia1518
-
Kinga13 wrote:Miałam podobnie ze Stasiem. Chciałam sn bardzo. Ale zapowiadał się duży a ja miałam szyjkę ze stali. Miałam skurcze we wtorek, które się same wyciszyły, chodziłam z rozwarciem 3cm. W piątek próba indukcji oksy. Niestety, ale jeśli dla organizmu to nie ten moment to oksy powoduje tylko bolesne. skurcze z małym efektem rozwarcia. Ciągle mi to podkręcali, jak zaczęłamz 3cm przed południem to po 18 miałam raptem 5cm... Ostatecznie cc i był taki moment, gdy po prostu intuicja podpowiedziała mi by się zgodzić, mimo mega nastawienia na sn. To uratowało mu życie, bo o konflikcie nie wiedzieliśmy wcześniej. Ale ja miałam ten komfort psychiczny, że spróbowałam. Co jeszcze z medycznych kwestii było dla mnie ważne to to, że cc nie była na zimno. Jakby nie patrzeć on czuł pół dnia te skurcze, wiedział, że coś się dzieje. Także ja bym wybadała sytuację na ile będą skłonni zrezygnować z tej próby w trakcie jeśli jednak po indukcji poprosisz o cc. Jeśli są do dogadania to bym spróbowała, nie dowiesz się jak nie spróbujesz. A jak już wszystko będzie w trakcie to nie analizuj, wsłuchaj się w swoje ciało i zaufaj intuicji
serce matki wie najlepiej
Kinga dzięki za te poradę! Pogadam jeszcze z lekarzami o tym kiedy próba wywołania będzie uznana za nieudaną jakby co i kiedy wówczas zrobią cesarkę. Ja nie mam żadnego rozwarcia, to tez problemKinga13 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
przedszkolanka:) wrote:Aga ni ja bym doradziła próbować. Zawsze jest granica błędu,poza tym i większe rodzą naturalnie a cc mogą wykonać w każdej chwili i nie na sucho. No ale to ja,ja rodziłam dwa razy natutalnie(raz wywolany) i nie mam porównania co do cc.
Przedszkolanka a miałaś jakieś znaki porodu przed wywoływaniem? Jak to wspominasz?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
lena198808 wrote:Melduję sie ze szpitala.. Więc 2 dni nic ze mną nie zrobią będą czekać aż może samo sie ruszy. Rozwarcie może na 1.5 cm. Maly wysoko, 4180 ale lekarz sam powiedzial że to usg jest kiepskie. Ale jak urodzilam córkę 4020 to kolejne dam rade takie jest ich nastawienie...
Lena trzymam kciuki! Dawaj znać na bieżąco. Pozdrawiam również ze szpitala, w podobnym stanie tj ze mną dzisiaj i jutr tez nic nie zrobią. Niestety u mnie rozwarcia brak.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Jupik wrote:Dziewczyny, ile czasu jest na złożenie wniosku o macierzyński? 21 dni?
Tak 21 dni. Dzwoniłam w zeszłym tyg do kadrowej w tej sprawie bo też nie byłam pewna.Jupik lubi tę wiadomość
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Jupik wrote:Aga_ni, nie wiem co Ci doradzić. U mnie wiesz jak teraz wyglądał poród, poszła oksy, były skurcze, było rozwarcie, a mały się nie wstawił. Z jednej strony cieszę się że podjęłam próbę i mi przykro, że się nie udało, z drugiej- wymęczyłam się trochę i z ogromnymi skurczami jechałam na CC. Pociesza mnie też fakt, że nie był wyjmowany na zimno, tylko te parę godzin skurczy miał. 3900 to dość duża waga, ale i większe dzieci rodzą się SN. Kurcze, nikt nie przewidzi jak będzie u Ciebie, jak Twój organizm zareaguje na oksy, jaki będzie przebieg, i czy mały się wstawi czy nie. Musisz wziąć wszystko pod uwagę i podjąć decyzję zgodnie ze sobą, swoją intuicją.
Najgorzej, nie wiem co mi podpowiada intuicja 🙈 no nic, daję sobie czas do jutra co najmniej. Dzięki wielkie!Jupik lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Spirit wrote:Ja bym próbowała naturalnie. Z nastawieniem że skończy się cięciem. Uda się to super,nie uda to dziecko dostanie sygnał że to już. Czemu nie chcą balonik? Mówili coś? Ja miałam balonik,trzy dni oksy i cięcię i uważam że wtedy dziecko było lepiej przygotowane niż ten co będziemy gm teraz wyciągać na zimno. Rozważałam nawet teraz że pojadę na cię cię dopiero jak zacznie się akcja ale boję się skoro gruby ma być gruby.
Dwie lekarki niezależnie od siebie powiedziały ze przy tak odgiętej do tylu i całkiem zamkniętej szyjce to balonik kest złym pomysłem. Jedna jeszcze powiedziała ze balonik dodatkowo może utrudnić wejście dziecka w kanał. Dzięki za opinie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 15:55
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
japonka wrote:Aga, ja bym chyba wypytała co lepsze dla dziecka, u mnie straszyli cc jak tętno poleciało na ktg dwa razy a jednak udało się naturalnie i 6 transferów in vitro nie było według nikogo wskazaniem do cc, wielowodzie też nie. Ale gdyby było jakiekolwiek zagrożenie, dałabym się ciąć od ręki.
Masz racje, tak postawie pytanie. Obecnie u mnie tez już nie wspominają o cc z powodu in vitro, tylko ze względu na kombinacje tych czynników: duża waga, zamknięta szyjka odgięta do tylu, dziecko się nie wstawia w kanał. Ale nikt nie naciska tylko delikatnie sugeruje póki co.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!