Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A my dziś po 2 wizycie położnej. Feli waży już niemal 4 kilo, czyli przez tydzień przytyl 280 gr, czyli 40 gr dziennie- dla mnie szok, bo jego siostra na tym etapie przybierała ledwie 20- miałam duże problemy z laktacją, których teraz nie doświadczam
No i po 2 tyg.mamy przekroczoną wagę urodzeniową o ponad 150 gr.
Nova, u nas kupa niemal co zmiana pieluchy. Na kp to norma i tylko się cieszyć i modlić, żeby nie weszły problemy brzuszkowe.
No ale położna nas wypchnęła do lekarza, bo się okazuje, że u małego w pępku też ziarniak. Jutro jedziemy do szpitala, żeby go czymś tam potraktowali.moni05, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Monalisa88 wrote:Nova u nas też od urodzenia kupki są non stop. Po powrocie ze szpitala zaczęłam myśleć czy może biegunki nie ma 😅
Ale tak jak ty mam wrażenie że cały czas te pieluszki jej zmieniam. Każdy baczek od razu też kleksik. Przez te 12 dni może 2 razy przebierająć jej pieluszki miała same siusiu.
Paulina witam w gronie bolacych brodawek. Nie wiem co się nagle stało ale od wczoraj masakrycznie mnie bolą dziś też mam łzy w oczach jak przychodzi pora karmienia. Zastanawia mnie to bo w zasadzie bolą najmocniej pierwsza min karmienia może mocniej ssie ten czas a później ból jest mniejszy😏 też mam już piersi sflaczale szczególnie jak ja nakarmie. Spanikowalam po dzisiejszym odciaganie rano ale mała póki co (odpukać) się najada śpi spokojnie więc jej wystarcza. A ssie aktywnie około 10 min. Więc chyba z tym mogę odetchnąć.
Pisałam wam że dziś jedziemy do pediatry na patronazowa wizytę ale wróciłam z kwitkiem bo pani w rejestracji zapisała nas na środę a mi wczoraj mówiła "jutro". Więc narazilam malutka na zarazki bo dziś przyjmują chorych 😣
U nas też jeszcze kikut nie odpadł i mi nie wygląda by miał chęci na dniach...
Dziewczyny która z Was też walczy z maluszkiem bo śpi na jednej stronie? Dziś w końcu już drugi raz trzyma główkę spiąć na boku który unikala. Ale co się nakombinowalam to moje. A nie mam pojęcia od kiedy powinno się tym martwic😅Paulina -
Monalisa88 wrote:Dziewczyny która z Was też walczy z maluszkiem bo śpi na jednej stronie? Dziś w końcu już drugi raz trzyma główkę spiąć na boku który unikala. Ale co się nakombinowalam to moje. A nie mam pojęcia od kiedy powinno się tym martwic😅
-
Paulina, ja twardo od samego porodu używam lanoliny na brodawki, tej fioletowej z lanilosha. Zawsze po każdym przystawieniu smaruje. Nic mi się nie dzieje z nimi, nie pękają a ja się dowiedziałam, ze karmienie może nie boleć.
paulina2811, Jupik lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
kkkaaarrr wrote:Asymetria fizjologiczna powinna zaniknac do konca 3msc. Nie mniej, jesli mała ma silną preferencje jednej strony mozesz stymulowac te druga. Ukladaj na obie strony w lozeczku (zmieniaj miejscami glowe i nogi), aby mama nie byla zawsze z tej samej strony. Stawiaj ksiazeczki kontrastowe/zabawki z drugiej strony. Ukladaj do spania na takim polboczku. Podnos/nos/karm na obie strony, ale z lekka przewaga tej mniej przez nia lubianej.
Tak właśnie staram się robić od początku 😏 dopiero dziś jakieś efekty widzę że ta główkę kładzie też na mnie używanym boczku. ☺️Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Monalisa mój mały też preferuje jedną stronę i układamy go w łóżeczku raz z jednej raz z drugiej strony. Jak nie chce patrzeć na ścianę musi ćwiczyć i odwracać główkę. Książeczki i zabawki jeszcze go nie interesują zupełnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2019, 15:32
-
Ja dziś robię drugie podejście do pampersów. Nasmarowałam zadek kremami i na przemian z Dada używam. Oby tym razem nic się nie zadziało, bo pampki jednak bardziej mi pasują, bo wydają się milsze do noszenia a dady takie grube jakieś.
A może polecicie jakieś pieluszki, żeby właśnie takie cienkie i miękkie jak pampki były? Nie chcę znowu w ciemno kupować
-
Mi rośnie mały byczek, dziś ważyłam w domu i pokazuje mi 3400, tydzień temu było niecałe 3100, na wyjście ze szpitala niecałe 2800. Boję się, że dziecko upasę na tym MM 🙄 a z drugiej strony szacowaną wagę na koniec ciąży miał mieć ok 3500, to może nadrabia. U nas też asymetria, bardzo ciągnie głowę na prawo ale zobaczymy czy to się wyrówna czy będzie rehabilitacja.
Pozdrawiamy ciocie (nie cytujcie)
sandrina22, KasiaP, Monalisa88, Klaudia2016, sunshine03, Cabrera, aga_ni, Karooo93, mia4444, kasia1518, wiktoriaa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. U nas niezbyt dobre wieści. A już wyszłam, ale bez Gniewka.. Miał drgawki (które wyglądają całkiem niepozornie u takiego noworodka) od drugiej doby i zostawili go na obserwację i badania na patologii
najważniejsze to ustalić ich przyczynę, może ich być dużo. Od mało poważnych do poważnych, neurologicznych. Lekarka mówi, że bardzo dużo dzieci już nigdy później nie ma ich w życiu, że są też drgawki z dobrym zapisem eeg, ale bywa i tak, że pojawia się padaczka. Miał dziś rezonans, jutro będzie mieć punkcję. Po podaniu leku dwa dni temu drgawki się nie powtórzyły. W tym wszystkim dobrą informacją jest to, że w innych aspektach raczej nic nie budzi niepokoju, pięknie je, przybiera, ma prawidłowe odruchy. Usg główki też wyszło dobre. Eeg dobre. Ale to jest generalnie ten przypadek, że będziemy miesiącami bacznie obserwować jego rozwój pod kątem neurologicznym, będziemy pod kontrolą poradni. Na razie nie myślę nawet o przyszłych miesiącach, myślę o tym czy jutro dalej będzie ok
Bardzo się boję. I braku diagnozy, niepomyślnej diagnozy. I że to się będzie powtarzać.
Kilka ostatnich dni to był dla mnie koszmar.. Trzeba się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości, do myśli, że dziecko może być chore. Choć nie musi, może się okazać że wszystko będzie zupełnie dobrze. Ogólnie jestem bardzo rozchwiana teraz, pierwsze dni w ogóle nie mogłam przestać płakać bez leków. Chyba wybiorę się do psychiatry. Nie myślałam, że wyjdę ze szpitala bez dziecka, było to bardzo przykre. Niezależnie od tego co będzie, już go bardzo kocham i wierzę, że jednak medycyna jest obecnie na tak wysokim poziomie, że nawet, jeśli wyjdzie coś nie tak, to lekami się uda to naprawić, tym bardziej jeśli będzie to wcześnie wykryte. Tak więc Gniewuś jeszcze chwilę zostanie w szpitalu. A ja muszę się cieszyć z tego co mamy, z kilku chwil przytulania w ciągu dnia.Kala lubi tę wiadomość
-
Kochana u nas w szpitalu w trakcie jedzenia małemu spadała saturacja, dusil się i robił się siny. Straszyli nas chorobami a okazało się, że jak mu podawali mm to za duży był smoczek i za szybko mu leciało a on się dławił. Będzie dobrzePaulina
-
_nova wrote:Aga_ni jak tam? Nocne skurcze ustały, czy się rozkręcają?
Dziewczyny, wszystkie piszecie o problemach z kulkami, a raczej o braku kupek. U nas znowu odwrotnie. Czarek wali w pampersa z nadmiarem. Zaczynam się martwic, czy to jednak normalne. Czy któreś dziecko też robi kupy non stop? Mam wrażenie, że nie robię nic innego, tylko zmieniam pieluchy ;/
Mój mały kończy dziś dwa tygodnie 😍 nie wiem, kiedy to zleciało.
Z tej okazji idziemy dziś na USG główki. Staram się o tym nie myśleć, bo na pewno będzie dobrze, ale jakiś tam strach jest...
Dzięki za pamięć! Skurcze ustały, a już miałam nadzieje. Od rana chodzę cały dzien po schodach, chyba już mam zakwasy, ludzie się na mnie dziwnie patrzą co ja tak chodzę po tych korytarzach i schodach cały czas. I teraz znowu mam skurcze ale to takie delikatne straszaki chyba. Powiem wam ze już straciłam nadzieje na naturalny poród. Dzisiaj 41+4 wg terminu z usg (41+0 wg terminu z transferu). Dzisiaj na obchodzie bardzo niemiła pani doktor, zaproponowała balonik bez żadnych badań , ja odmówiłam (bo wcześniej dwie lekarki niezależnie od siebie, po zbadaniu mnie, powiedziały ze to zły pomysł w moim przypadku). Potem powiedziała ze co ja sobie wyobrażam ze mówię p cięciu, cięcia na życzenie to nikt mi tu noe zrobi. (🤦♀️ Co za schizofrenia, przez całą ciąże mnie namawiają na cc, ja walczę o sn, a teraz jak sn może się nie udać ja zaczynam myśleć o cc a pani mo mowi ze nie)
Pogadałam jeszcze wczoraj z moja lekarka i ustalilysmy ze zaczekamy do czwartku. Albo się zacznie samo do tego czasu albo w czwartek ona mi zrobi cesarkę. Biorąc pod uwagę to ze dziecko b duże i się w ogóle nie wstawia w kanał, szyjka zamknięta, skurczy brak, zrezygnowałam z oksytocyny bo szansa ze magicznie po niej wszystko zaskoczy jest mała. Jestem zadowolona z tej decyzji. Zobaczymy czy jutro trafie na lekarza który to uszanuje i uda mi się umówić tak jak chce.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Silent trzymam kciuki za Gniewka, wieś ze wszystko może być zupełnie ok i nie jest na nic chory, prawda? Najlepiej tak myśleć.
Powiem wam ze w życiu nie przeczytałam tylu inf o kupach 😜 i to tak na sucho staram się przyswoićnie wiem ile z tego moj ciążowy mózg zapamięta jak naprawdę będą mi te porady potrzebne
Kookosowa, jak u Was? Miałaś okazje pogadać z jakimś kompetentnym lekarzem? Bartek będzie mia jakoś wkrótce te operacje na serduszko?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga_ni już myślałam, że rodzisz ☺️ po Twoim wpisie widać, że już sobie poukladałaś ten poród w głowie, to jest najważniejsze, na pewno jesteś teraz spokojniejsza, zazdroszczę 😊 do czwartku niedaleko, można już zatopić się w tych przyjemnych myślach, że wreszcie przytulisz maluszka 😍❤️😍❤️
aga_ni lubi tę wiadomość
-
Silent bardzo mi przykro
rozumiem doskonale bo my mieliśmy podejrzenie guza mózgu w wieku 7tygodni, badania wyszły ok ale jak woląli neurochirurga to już było dla mnie tak poważne że masakra
jeszcze najgorzej że powiedzieli mi że to że teraz badania są ok nie znaczy że coś się nie rozwija i tak sobie żyje w ciągłym stresie
W każdym razie życzę Ci żeby to też była jednorazowa akcja A potem tylko obserwacja! I dobrze że akurat ten szpital tam mają wszystko miejscu i zbadaja ho dokładnie.
2017 #1
2019 #2
-
Wyszliśmy na chirurgie. Jemy buzia az nie zje butla 85. Je 50.
Silent trzymam kciuki i calym sercem jestem z toba. Trzymaj sie bo wiem jak to ciezko bez dziecka. Gniewko na pewno jest zdrowy. Moja przyjaciolka tez miala drgawki u corki i jezdzila po neurologach. Ma zdrowe dziecko.Cabrera, japonka, kalcia, aga_ni, sandrina22, _nova, moni05, Zimri, kasia1518 lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku