Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A jest któraś mama, która nie dala jeszcze smoczka? My jeszcze się wstrzymaliśmy - w sumie nie widziałam potrzeby, ale w trakcie ostatnich dwóch dni zaczęłam się nad tym zaczęłam zastanawiać. Ale skoro udało się Mlodego ogarnąć bez niego, to chyba nie był potrzebny?
-
My po 3 tyg odstswilismy smoczka, mały zaczął tylko jeść z piersi a smoczek uczy, że nie musi głęboko ssać tylko płytko. Teraz ma niecałe 7 tygodni i smoczka wypluwa.ciezko później odzwyczaiceemmiilliiaa wrote:A jest któraś mama, która nie dala jeszcze smoczka? My jeszcze się wstrzymaliśmy - w sumie nie widziałam potrzeby, ale w trakcie ostatnich dwóch dni zaczęłam się nad tym zaczęłam zastanawiać. Ale skoro udało się Mlodego ogarnąć bez niego, to chyba nie był potrzebny?Paulina

-
Ja próbuje dać już dwa tygodnie i za nic w świecie nie weźmieeemmiilliiaa wrote:A jest któraś mama, która nie dala jeszcze smoczka? My jeszcze się wstrzymaliśmy - w sumie nie widziałam potrzeby, ale w trakcie ostatnich dwóch dni zaczęłam się nad tym zaczęłam zastanawiać. Ale skoro udało się Mlodego ogarnąć bez niego, to chyba nie był potrzebny?
-
nick nieaktualnySkoro udalo Ci sie do tej pory wytrwać bez smoczka to ja bym nie dawała.eemmiilliiaa wrote:A jest któraś mama, która nie dala jeszcze smoczka? My jeszcze się wstrzymaliśmy - w sumie nie widziałam potrzeby, ale w trakcie ostatnich dwóch dni zaczęłam się nad tym zaczęłam zastanawiać. Ale skoro udało się Mlodego ogarnąć bez niego, to chyba nie był potrzebny?
My daliśmy, bo mały ma bardzo silny odruch ssania, a za bardzo przybierał na wadze, więc położna powiedziala, żeby dawać.
Poza tym co tu dużo mówić u nas działa.
Przyznam szczerze, że nie raz daje mi sporo wytchnienia, bo trafił się nam płaczliwy i marudny egzemplarz.
A smoka ssie jak szalony
I z karmieniem nic nam nie zaburzył. Przy problemach ze ssaniem itp. bym nie dała, jeśli zależałoby mi na karmieniu.
Ale jestem świadoma, że nie będzie łatwo z oduczeniem go od smoczka skoro tak często go potrzebuje... A do skończenia 1roku życia chciałabym się pozbyć już smoczków i butelek u dziecka -
Jak Ci się to udało? Moja ma też silny odruch ssania i pediatra jeszcze w szpitalu poradziła smoczek ale nic z tego. Czasem weźmie na minutę A przeważnie to aż odruch wymiotny ma. Mam 5 różnych firm i żaden nie pasujesunshine03 wrote:Skoro udalo Ci sie do tej pory wytrwać bez smoczka to ja bym nie dawała.
My daliśmy, bo mały ma bardzo silny odruch ssania, a za bardzo przybierał na wadze, więc położna powiedziala, żeby dawać.
Poza tym co tu dużo mówić u nas działa.
Przyznam szczerze, że nie raz daje mi sporo wytchnienia, bo trafił się nam płaczliwy i marudny egzemplarz.
A smoka ssie jak szalony
I z karmieniem nic nam nie zaburzył. Przy problemach ze ssaniem itp. bym nie dała, jeśli zależałoby mi na karmieniu.
Ale jestem świadoma, że nie będzie łatwo z oduczeniem go od smoczka skoro tak często go potrzebuje... A do skończenia 1roku życia chciałabym się pozbyć już smoczków i butelek u dziecka -
Mój synek lubi smoka i szybko się dzięki niemu uspakaja🙃szkoda tylko że tak często mu wypada zwłaszcza w nocy🙈ja polecam smoczek Bibs fajny jest bo nie dochodzi do buźki i nie przykleja się dzięki temu nie robią się potówki jak np. przy lovi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2019, 18:02

-
nick nieaktualnyCiężko powiedzieć, dałam i od razu ssał jak szalonywiktoriaa wrote:Jak Ci się to udało? Moja ma też silny odruch ssania i pediatra jeszcze w szpitalu poradziła smoczek ale nic z tego. Czasem weźmie na minutę A przeważnie to aż odruch wymiotny ma. Mam 5 różnych firm i żaden nie pasuje

Ale wypróbowałam kilka firm.
U nas ulubiony to MAM. I to był pierwszy smoczek, który dałam. Mam jeszcze z lovi to od biedy możemy użyć, a z nuka nie chce w ogóle, wypluwa
ManiaM, wiktoriaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPola, szacunek za ogarnianie trójki
a sukienka to rzeczywiście marie zelie 
Oj u nas tez ciężko się dogadać z eM. On z mlodym radzi sobie rewelacyjnie, także spokojnie moge go zostawić, ale niestety prawie w ogóle nie ma go w domu
W tygodniu jak wychodzi rano, to wraca wieczorem (a tez nas swoja firmę). Wyszliśmy ze szpitala w piątek, to w poniedziałek wrócił już do pracy!
No i oprócz zakupów (oczywiście listę muszę przygotować i najlepiej wysłać smsem) to mało pomaga w domu...i tak jak jestem zwolennikiem rozmów i dyskusji, tak w tym przypadku nie nam już siły....
Ach te chłopy...😩
-
nick nieaktualnyA u nas walka z kp trwa: wczoraj udało się zredukować mm do 4 karmien (zgodnie z planem), reszta ko, noc była baaardzo trudna (chyba najtrudniejsza dotychczas).
Dziś tez udało się ograniczyć mm...zobaczymy, czy wytrwam dzisiejsza noc...
Aaa, smoczki tez polecam Bibs (innymi młody pluje)
KasiaP lubi tę wiadomość
-
Ale nie ulewa z przejedzenia? Moja corka byla mistrzem ulewania ale nie podczas jedzenia. Ale ulewala caly czas do 6 miesiąca:-)ammarylis wrote:Dziewczyny a macie jakieś rady co zrobić jak dziecko ulewa nawet podczas karmienia piersią? Położna radzi po każdym karmieniu podać jeszcze 30 ml mleka AR, ale mnie ten pomysł nie bardzo się podoba. Sama nie wiem co robić.
-
U nas też mam 4 rozne smoki i nie pasuje żaden. Denerwuje sie i mu wypadają.no nic damy rade bez. Dla mnie wazniejsze byko by umial pic z butli:-). Bym mogla wychodzic sama:-). Sciągan moje mleko i wychodze.
Bylam juz z przyjaciolką nawet w kinie na jokerze. Z corkami tez 2 razy w kinie bylam. Dla mnie ta swoboda jest bardzo wazna.
ammarylis, sunshine03, aga_ni, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
U mnie ulewa a czasami aż zaymiotuje z przejedzdniaammarylis wrote:Dziewczyny a macie jakieś rady co zrobić jak dziecko ulewa nawet podczas karmienia piersią? Położna radzi po każdym karmieniu podać jeszcze 30 ml mleka AR, ale mnie ten pomysł nie bardzo się podoba. Sama nie wiem co robić.Paulina

-
Nam służy smoczek z aventu
jedyny jaki mamy i od razu strzał w 10
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Cabrera jakbym czytała o moim mężu...jedynie zakupy ogarnie i to też nie zawsze. Po powrocie ze szpitala na 4 tą dobę po CC zostawil mnie z dwójką dzieci i pojechał prowadzić trening i wrócił o 23-ciej. Mnie też już się nie chce dyskutować i rozmawiać bo i tak jak grochem o ścianę.Cabrera wrote:Pola, szacunek za ogarnianie trójki
a sukienka to rzeczywiście marie zelie 
Oj u nas tez ciężko się dogadać z eM. On z mlodym radzi sobie rewelacyjnie, także spokojnie moge go zostawić, ale niestety prawie w ogóle nie ma go w domu
W tygodniu jak wychodzi rano, to wraca wieczorem (a tez nas swoja firmę). Wyszliśmy ze szpitala w piątek, to w poniedziałek wrócił już do pracy!
No i oprócz zakupów (oczywiście listę muszę przygotować i najlepiej wysłać smsem) to mało pomaga w domu...i tak jak jestem zwolennikiem rozmów i dyskusji, tak w tym przypadku nie nam już siły....
Ach te chłopy...😩










