WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosowa ja nie hejtuje. Ja wiem, że to nie jest jakaś super marchew. Tylko jak widzę jak u nas są te warzywa przechowywane w sklepach, to...pewnie w fabrykach jest nie inaczej, no ale oni robią jedzenie dla dzieci, to jakieś normy ich chyba obowiązują.

    Żeby nie było, że ja tych słoików bronie czy coś. Ja wiem, że najzdrowiej jest samemu w domu przetworzyć. Ale one mi się na początek taką bezpieczną opcją po prostu wydały.


    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    U nas noce bez zmian, za to przy ćwiczeniach mega darcie, że nie mam serca jej tak męczyć... przez to efekty słabe.
    Ja miałam to samo jak ją ćwiczyłam płakała okropnie tyle że miała 5tygodni

    syy26iye928jhyb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę stosowała i słoiczki i będę gotowała sama - taki plan oczywiście 😜
    Do mnie warzywa w markecie nie przemawiają 😏
    No chyba ze dostanę produkty „ze wsi”, bo czasem takowe od rodziny otrzymujemy to oczywiście będzie gotowanie 😊

    Ale generalnie na pewno nie będę się spinala z tego powodu, za 10 lat i tak w sklepiku kupi chipsy 😉

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Dobra zaraz dostane hejt ale dziewczy nie ma ekologicznych słoiczków!!! Na Boga to manipulacja. Tak działa reklama. Dobra kochana mamo wybierz dla dziecka to co najlepsze bo bio bo sprawdzone bo ma certyfikat. A ty zła i wyrodka sama zrob. W naszych czasach znaleźć czysta zdrowa marchewke to cud i zdarzyć sie moze tylko w bieszczadach. A wątpię ze gerbery kupuja marchewke do sloiczka u pana Romana daleko z roztocza tylko maja szklarnie albo uprawy rolnicze pod fabryka. Czytaj pelno spalin i syfu w glebie. W sloiczku jest to samo co mamy w domu z marketu. Tylko 5 razy droższe

    Mamy. gotując zupe dla calej rodziny przed doprawianiem wyjmujemy kawalek marchewki, kawalek ziemniaka. Dodajemy ciutek masła blendujemy pol do sloiczka po koncentracie pol do miseczki. Sloiczem w lodowce na drugi dzien. Mamy z głowy dwa obiadki.
    Ja myślę dokładnie to samo. Normy niby są ale moi znajomi pracowali w cukrowniach, niby było wszystko ok a wrzucali zgniłe buraki. Siostra pracowała w piekarni-pizzerinki które uwielbiamy były robione ze splesnialych pieczarek i pomidora. Naprawdę nie ma się co łudzić, że dają tam dobre warzywa. Bo najzwyczajniej by to się nie opłacało. Kolejny zapychacz to kaszki z Bobovity. Jest tyle fajnych zdrowych kaszek ale wymagają dłuższej pracy. A to niestety zdrowe nie jest..

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina o tuż to kaszki gotowe to sam cukier i maltodekstryna. Mozna ugotowac przeciez zwykla manna albo platki ryzowe na mleku i zjedza wszyscy.
    Jak mowie sa sytuacje gdzie nie ma jak. Choc bysmy sie podrapali po czole lewa noga to na wczasach czy w hotelu nie wyjme garkuchni i nie ugotuje. Ale tak nacodzien w domu to taniej i zdrowiej.

    A co do norm to kazda firma ma a same wiemy najlepiej jak u nas w kraju uwielbiamy omijac wszystko byle taniej i szybciej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2020, 17:00


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Paulina o tuż to kaszki gotowe to sam cukier i maltodekstryna. Mozna ugotowac przeciez zwykla manna albo platki ryzowe na mleku i zjedza wszyscy.
    Jak mowie sa sytuacje gdzie nie ma jak. Choc bysmy sie podrapali po czole lewa noga to na wczasach czy w hotelu nie wyjme garkuchni i nie ugotuje. Ale tak nacodzien w domu to taniej i zdrowiej.

    A co do norm to kazda firma ma a same wiemy najlepiej jak u nas w kraju uwielbiamy omijac wszystko byle taniej i szybciej.
    Ja też nie mówię, że nigdy nie dam sloiczka czy kaszki ale chce prawie wszystko robić sama. W tym roku robiliśmy już przeciery z jabłek, marchewki i truskawki bez cukru. A kaszki dokładnie można ugotować manna i dodać nawet łyżeczkę dzemu domowego i już jakie pyszne jedzenie. Fajna alternatywa dla jedzacego już dziecka to chleb w jajku smażony, naleśniki zielone ze szpinakiem. Takie proste jedzenie

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pierwsze łyżeczki po jednej dwie słoiczki, później słoiczek + zupki które sama zrobię ( Poli tez sama gotowałam). Kaszek nigdy nie dawałam bo Pola ich wręcz nie lubiła :) nasze maluchy będą jadły na lato a wtedy z ogródeczka swoje warzywa i owoce mmm :)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    U nas pierwsze łyżeczki po jednej dwie słoiczki, później słoiczek + zupki które sama zrobię ( Poli tez sama gotowałam). Kaszek nigdy nie dawałam bo Pola ich wręcz nie lubiła :) nasze maluchy będą jadły na lato a wtedy z ogródeczka swoje warzywa i owoce mmm :)
    Oj tak z rozszerzaniem diety trafimy na fajna porę :) gorzej te miesiące listopad, - kwiecień

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiktoriaa wrote:
    Ja miałam to samo jak ją ćwiczyłam płakała okropnie tyle że miała 5tygodni
    A było z czasem lepiej ? Jest poprawa po ćwiczeniach?

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też planuje sama gotowac, ale dopiero jak mi urosną warzywa we własnym ogródku. Ze względu na to że pierwszy raz będę siać warzywa w swoim ogródku w domu, to trochę mi rodzice od siebie przywioza że swojego ogródka- ba pierwsze łyżeczki będzie, później będę musiała się wesprzeć sloikami bo pewnie gdzieś w czerwcu dopiero będę miała swoje warzywa.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Też planuje sama gotowac, ale dopiero jak mi urosną warzywa we własnym ogródku. Ze względu na to że pierwszy raz będę siać warzywa w swoim ogródku w domu, to trochę mi rodzice od siebie przywioza że swojego ogródka- ba pierwsze łyżeczki będzie, później będę musiała się wesprzeć sloikami bo pewnie gdzieś w czerwcu dopiero będę miała swoje warzywa.
    Ale mi oczy otworzyłaś! Ja od 2 lat sieje sobie ostre papryczki i mam co roku ładne zbiory :) jakos w ogole nie pomyslalam, ze moge w tym roku posiac tez marchewke czy pietruszke i bedzie dla Ninki :D sialas juz takie warzywa w domu, rosną?? Mam jeszcze loggie, ale ona od poludniowej strony i tam latem chyba nawet kaktusy by uschly

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z racji kp też rozszerzenie dopiero po skończeniu szóstego miesiąca. Plan jest na samodzielne gotowanie :D
    My juz po wizycie u okulisty. Zakropienie oczu i powrót po 40 minutach na badania. Na szczęście ok, żadnych wad wrodzonych, toksoplazmozy, zeza itp. Lekka nadwzrocznosć, ale na razie lekarz Kazał olać. Kontrola za rok. Chyba, że coś nas zaniepokoi. Byłam zdziwiona spokojem Olka. Nawet lekarz mówił, że nie zdążają się tacy mali i mili pacjenci - przy zakrapianiu zazwyczaj płaczą a potem jak lekqrx wjeżdża z tymi różnymi sprzetami to już w ogóle. Ale Olek wykazał się elokwencja :p
    A ja wczoraj po pierwszej wieczornej przebiezce - myślałam, że zdechne, ale planuje co dwa dni się wyrywać :D

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Ale mi oczy otworzyłaś! Ja od 2 lat sieje sobie ostre papryczki i mam co roku ładne zbiory :) jakos w ogole nie pomyslalam, ze moge w tym roku posiac tez marchewke czy pietruszke i bedzie dla Ninki :D sialas juz takie warzywa w domu, rosną?? Mam jeszcze loggie, ale ona od poludniowej strony i tam latem chyba nawet kaktusy by uschly
    W domu to tylko zioła sialam. Warzywa będę pierwszy raz w tym roku, ale to na ogródku, bo 2 lata temu się wprowadzilismy do swojego domu.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak nigdzie nie ma bardziej syfiastego jedzenia niz w szpitalach :D stare, popsute, pognite jedzenie siup dla chorych zeby krocej zus emerytury wyplacal...

  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    I tak nigdzie nie ma bardziej syfiastego jedzenia niz w szpitalach :D stare, popsute, pognite jedzenie siup dla chorych zeby krocej zus emerytury wyplacal...
    O tak! Ja nie zapomnę jak leżałam na patologii ciąży i na kolację zaserwowali zmielone coś. Jedna tylko odważyła się spróbować, żeby powiedzieć reszcie że chyba mięso i żeby nie jadły. bbb7e9558349.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 00:40

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 03:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrina22 wrote:
    O tak! Ja nie zapomnę jak leżałam na patologii ciąży i na kolację zaserwowali zmielone coś. Jedna tylko odważyła się spróbować, żeby powiedzieć reszcie że chyba mięso i żeby nie jadły. bbb7e9558349.jpg

    Masło w opakowaniu, to jakieś luksusy ;) u nas na patologii takich nie było, sałaty tez jakoś na bogato ;)

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 04:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    A było z czasem lepiej ? Jest poprawa po ćwiczeniach?
    Zależało od dnia. Nieraz dała się poćwiczyć A czasami nawet dotknąć się nie dała była taka spięta że nie było możliwości. Dlatego z czasem się poddałam. Nie wiem czy coś to dało czy wyrosła bo istnieje już lewą stroną nie tylko prawa, głową kręci A Pani twierdziła że nie da głowy z jednej strony na druga. Głowy mi już też do tyłu tak nie daje. I co lepsze zapisałam ją znowu ale byliśmy prywatnie u pediatry. Strasznie fajny gość, wyoglądał ją z każdej strony, wybadaał i mówi że on w niej żadnej asymetri nie widzi. Napięcia na obwodzie też nie ma, może trochę w pionie. Mówił że dla niego bez sensu tam jechać, płacić i ją stresówać bo jeśli ona płacze podczas ćwiczeń i dodatkowo napina to szkoda jej męczyć tym bardziej że on w niej nic nie widzi. I zgłupiałam.
    Koleżanka też dziecko ćwiczyła i mówiła że musi być płacz i trzeba to przetrwać bo dziecko się rozciąga tak jakby ten przykurcz mięśni i to go boli

    syy26iye928jhyb7.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 05:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandrina to u nas na szczescie takich eksperymentow nie bylo. Co najwyzej bialy ser trzy razy dziennie... I opieprz w gratisie jak podziekowalas za obiad :D

  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na kolację jednego dnia było jajko na twardo i 2 kromki chleba. Akurat byli moi rodzice, nie mogli uwierzyć w to co widzą 😯 A pani roznoszaca posiłki życzyła smacznego. Taki żart😂😂

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tam gdzie rodziłam to był obiad jednego dnia. Jedzenie pierwsza klasa

    62fdd2dd9dad.jpg

    syy26iye928jhyb7.png
‹‹ 1510 1511 1512 1513 1514 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ