Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
To u nas po porodzie pyszne śniadanko. Może żeby było lepsze mleko, nie wiem
Wczoraj wieczorem nie robiliśmy ćwiczeń i dzisiaj w nocy zero płaczu, obudził się tylko raz na jedzenie. Myślę, że przesadzilismy z długością ćwiczeń, bo skoro cały czas się cieszył to długo z nim cwiczylismy. My też jak przesadzimy na siłowni to wszystko boli, a gdzie tu taki mały czlowieczek -
Oliii całkiem możliwe że było za dużo ćwiczeń. Nam fizjo mówiła że 45minut dziennie ale idzie to tyle na takiego bobasa. Później robiłam po jednym ćwiczeniu przy każdej zmianie pieluszki.
O to śniadań nie robiłam bo po cc i tak dopiero w niedzielę dostałam coś normalnego bo tak to kleik, ale były takie że na raz ciężko było zjeść.
Bo jak w maju wylądowałam w szpitalu niedaleko mnie to było identyczne jak u Ciebie -
Pieczone ziemniaki i surowe warzywa na porodowce? Tez widac bardzo lekkostrawne hehe ale chociaz wyglada jak obiad.
U nas nie powiem zupy byly pryma sort. Kazdy zupe jadl. Drugie danie jak sie trafiło. Czasem mieso syf ale czasem udane. Za to kolacja i śniadanie dramat. 5 ktomek bialego chleba. Skrawek podroby masla i np 2 plasterki wedliny albo jedno jajko. Warzywo to mikroskopem mozna byly szukac bo dawalu ćwierć pomidora albo 3 okruchy salaty.
Jak na dietę ciezarnych to syf. Jakby zrobili zdrowe i pożywne to mam wrazenie ze taniej by im wyszlo.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Myślałam wczoraj przez Was o sloiczkach. I doszłam do wniosku że po części zgadzam się z każdą z was chociaż macie różne zdania 🤔😉
Ja sloiczkow nie neguje i nie zapieram się że nie będę korzystać. Syn od czasu do czasu dostawał, jemu dietę zaczęłam rozszerzać w styczniu więc też za duzo "swoich" warzyw nie było. Lidce mam zrobione sloiczki z marchwi, jabłka i dyni z teściowej grzadki.
Syn był bardzo wymagający, chyba bardziej niż Lidia i czasem nie było tych 30min żeby zrobić zupke. Potem gotowalam np brokuł i dawałam mu do jedzenia a resztę nam do obiadu. A zupki też robiłam na 2dni. Czasem wekowalam bulion warzywny, ale zabawy z tym było i rezygnowalam. Próbowałam też mrozic porcje, też różnie było.
A co do tego Eco. Nie dajmy się zwariować. Nie wiemy gdzie rosła marchewka Gerbera, ta z Lidla ani ta od baby na ryneczku, a nie każdy ma swój ogródek. I są produkty których i tak nie wychodujemy sami, typu banan, brzoskwinie, kaki, mango...
Jedzenie w szpitalach ma wykończyć pacjentów. 😉 Po porodzie położna przyszła i kazała mężowi kupić porządny posiłek bo w szpitalu to wiadomo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 19:09
-
Kookosowa wrote:Pieczone ziemniaki i surowe warzywa na porodowce? Tez widac bardzo lekkostrawne hehe ale chociaz wyglada jak obiad.
U nas nie powiem zupy byly pryma sort. Kazdy zupe jadl. Drugie danie jak sie trafiło. Czasem mieso syf ale czasem udane. Za to kolacja i śniadanie dramat. 5 ktomek bialego chleba. Skrawek podroby masla i np 2 plasterki wedliny albo jedno jajko. Warzywo to mikroskopem mozna byly szukac bo dawalu ćwierć pomidora albo 3 okruchy salaty.
Jak na dietę ciezarnych to syf. Jakby zrobili zdrowe i pożywne to mam wrazenie ze taniej by im wyszlo. -
Co do szpitalnych obiadów to mi przy diecie cukrzycowej dawali to co wszystkim ( ziemniaki, gotowana marchew) a diabetolog który konsultował moją glikemię wprost powiedział, że dobrze by było żeby mi ktoś jedzenie do szpitala przywoził z domu. Żenua....
-
sandrina22 wrote:Co do szpitalnych obiadów to mi przy diecie cukrzycowej dawali to co wszystkim ( ziemniaki, gotowana marchew) a diabetolog który konsultował moją glikemię wprost powiedział, że dobrze by było żeby mi ktoś jedzenie do szpitala przywoził z domu. Żenua....
Jak lezalam na patologii to obok wlasnie dziewczynie z cukrzyca lekarka wprost powiedziała ze dieta szpitalna nie jest dla cukrzykow i maz z domu ma dowieść. Masakra
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
wiktoriaa wrote:Zależało od dnia. Nieraz dała się poćwiczyć A czasami nawet dotknąć się nie dała była taka spięta że nie było możliwości. Dlatego z czasem się poddałam. Nie wiem czy coś to dało czy wyrosła bo istnieje już lewą stroną nie tylko prawa, głową kręci A Pani twierdziła że nie da głowy z jednej strony na druga. Głowy mi już też do tyłu tak nie daje. I co lepsze zapisałam ją znowu ale byliśmy prywatnie u pediatry. Strasznie fajny gość, wyoglądał ją z każdej strony, wybadaał i mówi że on w niej żadnej asymetri nie widzi. Napięcia na obwodzie też nie ma, może trochę w pionie. Mówił że dla niego bez sensu tam jechać, płacić i ją stresówać bo jeśli ona płacze podczas ćwiczeń i dodatkowo napina to szkoda jej męczyć tym bardziej że on w niej nic nie widzi. I zgłupiałam.
Koleżanka też dziecko ćwiczyła i mówiła że musi być płacz i trzeba to przetrwać bo dziecko się rozciąga tak jakby ten przykurcz mięśni i to go bolikasia1518
-
Dziewczyny, slyszalyscie żeby mleko modyfikowane mogło być refundowane? Chodzi mi konkretnie o bebilon pepti. Dzisiaj o tym przeczytałam i nie wiem czy pytać lekarza czy to jakas ściema albo nieaktualne już 🤔
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, slyszalyscie żeby mleko modyfikowane mogło być refundowane? Chodzi mi konkretnie o bebilon pepti. Dzisiaj o tym przeczytałam i nie wiem czy pytać lekarza czy to jakas ściema albo nieaktualne już 🤔
-
Konieczynko jakby mojej by podali mambe bez mojej zgody i przy takich ząbkach to byłaby 3 wojna. Bez jaj.
Olii sa refundowane to prawda,ale zaczęła się jazda z tymi mlekami że za dużo przypisują i to ukrócili. U nas w środę dała receptę A( można tylko przy jakimś schorzeniu jelit teraz) ale zobaczyła buźkę Olka,że po mleku jak pije krowie to mu wyskakuje, wpisała coś tam i się udało dostać. -
eemmiilliiaa wrote:My z racji kp też rozszerzenie dopiero po skończeniu szóstego miesiąca. Plan jest na samodzielne gotowanie
My juz po wizycie u okulisty. Zakropienie oczu i powrót po 40 minutach na badania. Na szczęście ok, żadnych wad wrodzonych, toksoplazmozy, zeza itp. Lekka nadwzrocznosć, ale na razie lekarz Kazał olać. Kontrola za rok. Chyba, że coś nas zaniepokoi. Byłam zdziwiona spokojem Olka. Nawet lekarz mówił, że nie zdążają się tacy mali i mili pacjenci - przy zakrapianiu zazwyczaj płaczą a potem jak lekqrx wjeżdża z tymi różnymi sprzetami to już w ogóle. Ale Olek wykazał się elokwencja :p
A ja wczoraj po pierwszej wieczornej przebiezce - myślałam, że zdechne, ale planuje co dwa dni się wyrywać🤵🏽♀️34
ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
🤵🏻♂️34 ⭐
2019 - Angelius GM - amh 0,14;
bakteria, po wyleczeniu -> wonder baby 👶💗
2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
-> ❄ 5BB -> ET ❌
✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
Decyzja o AZ 🔮
Czeka na nas 3BB 🌼-> 4.2025 ? -
nick nieaktualny
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, slyszalyscie żeby mleko modyfikowane mogło być refundowane? Chodzi mi konkretnie o bebilon pepti. Dzisiaj o tym przeczytałam i nie wiem czy pytać lekarza czy to jakas ściema albo nieaktualne już 🤔
Tak na recepte płacisz o 30 procent mniej. My mamy go na recepte i zamiast 33 placimy 19 zl. Jak najbardziej lekarz zlecajac mleko specjalnej diety ma ci go wypisac w rwfundacji
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
meerici wrote:Gdzieś ostatnio na instagramie (aktywna_mama czy coś podobnego) widziałam info, ze nie powinno się biegać po porodzie przez 6 miesięcy. Ale ze ja takich odważnych pomysłów nie mam to nie wczytywałam się w temat. W każdym razie uważaj żeby Ci się tam coś nie omsknęło i nie wypadło 😉Paulina
-
To pewnie w naszej przychodni nie mam szans na receptę, skoro nie jest już tak łatwo z tym mlekiem. U nas to idioci tam pracują 🙄
-
Nie wiem jak u Was. Ja po cc dostałam kleik zjadłam kilka łyżek bo byłam taknglidna. Następnego dnia były suchary i to było niebo w gębie pamiętam, a kanapka z masłem I wędlina hmmm lepszej nie jadłam 😁
Wiadomo jak już mogłam jeść normalnie to i wybredna się stałam w szpitalu.
U nas zaczęła nawet sama zasypiać na brzuchu 3 razy, ale panna leży plackiem. Głową to tragedia taka ciężka, że z próby podniesienia pada 😑