X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zauważyłam, że czasami zdarza mi się przesadzać 😅 Czasami się żale mężowi, że młody cały dzień płakał bez przerwy, a potem tak sobie myślę i liczę, że tak naprawdę to były np 2-3h. Ale w takich sytuacjach to się wydaje jakby to był cały dzień.
    Paulina2811, oj naprawdę nie masz lekko. Przepraszam, że to pisze, ale teraz trochę mi lepiej, bo naprawdę myślałam, że tylko ja mam źle 😄 a w sumie u mnie nie ma aż takiej tragedii, bo już polezy chociaż chwilę na macie, śpi sam w łóżeczku, w dzień zasypia sam na kocyku. Chyba muszę się nauczyć zacząć doceniać niektóre rzeczy.

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Kasia jak po chrzcinach? Udane?;)

    Ja Wam powiem,że każde dziecko inne. U mnie zupełnie dwie różne osobowości póki co ;) I to Olek jest tym co polezy, cieszy się dużo,spi A marudzi jak głodny i śpiący. Lubi wózek i auto,wynagradza mi wszystko :D
    Tak, bardzo udane, dziękuję. Gabrysia grzeczna w kościele ( wcale nie spala tylko obserwowała, a myślałam że padnie i będzie spala bo od 7.20 się obudzila), wcale się nie orzygala- jakoś bardzo mało dziś ulewala, do zdjęć super pozowała- Bo były uśmieszki na prawo i lewo, głowę też ładnie już trzyma więc super te zdjęcia powinny wyjść. Jedzenie bardzo dobre , lokal super, goście zadowoleni , takze samd pozytywy. Ogólnie w kościele były 4 chrzty, jednego mama to się spocila cała- jak zaczął po kazaniu płakać to nie mogli go uspokoić.

    A jak u Was? Olek był grzeczny?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 03:54

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziecko mi sie zepsulo w nocy tak od 3 tygodni :/ Potrafila przesypiac cale noce z jedna pobudka, zdarzalo sie ze z zadna. A od 3 tygodni pobudka co 2 max 3 godziny w nocy. Nic nie zmienilismy w naszym rytuale, probujemy ja dluzej przedtrzymac bez drzemki przed spaniem, jak zje to od razu zasypia po tych pobudkach. Za dwa dni bedzie 5 miesiecy, przybiera na wadze ale wolniej niz jakis miesiac temu. Nie wiem czy je mniejsze porcje ale czesciej, czy czas rozszerzac diete, czy jakis dluzszy skok... dzis zaaplikowalam smoczka, ale nim pluje, proby spania z nami daja ten sam efekt. Przestalam ja otulac tak zeby miala raczki przy ciele, moze tojest powod bo jak nimi wierzga to sie wybudza.

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olliiii wrote:
    Ja też zauważyłam, że czasami zdarza mi się przesadzać 😅 Czasami się żale mężowi, że młody cały dzień płakał bez przerwy, a potem tak sobie myślę i liczę, że tak naprawdę to były np 2-3h. Ale w takich sytuacjach to się wydaje jakby to był cały dzień.
    Paulina2811, oj naprawdę nie masz lekko. Przepraszam, że to pisze, ale teraz trochę mi lepiej, bo naprawdę myślałam, że tylko ja mam źle 😄 a w sumie u mnie nie ma aż takiej tragedii, bo już polezy chociaż chwilę na macie, śpi sam w łóżeczku, w dzień zasypia sam na kocyku. Chyba muszę się nauczyć zacząć doceniać niektóre rzeczy.
    Więc masz luksus :) bo ja od porodu nie gotowałam, nie sprzątałam. Wszystko mąż i mamy. Same widziały, że się nie da. Maly jest do mnie przywiązany i byłby jeden wielki płacz. Gdybym miała 30 min dziennie tylko dla mnie to byłabym bardzo wypoczętą. A dzisiejsza noc też kiepska bo musiałam spać na boku żeby się książę nie obudził, efekt taki, że kręgosłup boli..

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doceniajcie to, że Wasze dzieci jeżdżą samochodem i lubią wózek. Ja co szczepienie przeżywam koszmar czy się uda usnąć czy będzie płacz. Nie pamiętam kiedy byłam na spacerze takim z wózkiem tylko na rękach po 10 minut. Nie ma mowy o żadnym sklepie czy wyjściu gdziekolwiek

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Tak, bardzo udane, dziękuję. Gabrysia grzeczna w kościele ( wcale nie spala tylko obserwowała, a myślałam że padnie i będzie spala bo od 7.20 się obudzila), wcale się nie orzygala- jakoś bardzo mało dziś ulewala, do zdjęć super pozowała- Bo były uśmieszki na prawo i lewo, głowę też ładnie już trzyma więc super te zdjęcia powinny wyjść. Jedzenie bardzo dobre , lokal super, goście zadowoleni , takze samd pozytywy. Ogólnie w kościele były 4 chrzty, jednego mama to się spocila cała- jak zaczął po kazaniu płakać to nie mogli go uspokoić.

    A jak u Was? Olek był grzeczny?
    No to super,że wszystko się udało ;)

    U nas również wszystko ok,z tym że byłam z dziećmi tylko na końcu mszy na chrzcie(przyjechał do nas ksiądz i kazał tak zrobić bo w kościele jest bardzo zimno i żeby dzieci się nie przeziebily). Olek nie spał,rozgladal się A w momencie podlewania główki strzelił zaciesz do księdza:D
    Później obiad,prezenty i zdjęcia,było fajnie ;) Olek drzemki miał jak zawsze,Cieszył się do wszystkich ;)
    Raz mnie tylko teściowa wkurzyla,ale to już norma ;p

    A dzisiaj mamy 4 miesiące i zaraz będzie pierwsza marchewka 🤗💕

    Cabrera, kasia1518 lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moja chrzesnica ma urodziny. Co kupic 11 latce?? Co jest na topie. Ona chce niespodzianke. Gier ma 30. Ubrania ma swoj gust. A na vaucher nie ma atrakcji bo wiekszosc zaliczyli w szkole.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Dziewczyny dziecko mi sie zepsulo w nocy tak od 3 tygodni :/ Potrafila przesypiac cale noce z jedna pobudka, zdarzalo sie ze z zadna. A od 3 tygodni pobudka co 2 max 3 godziny w nocy. Nic nie zmienilismy w naszym rytuale, probujemy ja dluzej przedtrzymac bez drzemki przed spaniem, jak zje to od razu zasypia po tych pobudkach. Za dwa dni bedzie 5 miesiecy, przybiera na wadze ale wolniej niz jakis miesiac temu. Nie wiem czy je mniejsze porcje ale czesciej, czy czas rozszerzac diete, czy jakis dluzszy skok... dzis zaaplikowalam smoczka, ale nim pluje, proby spania z nami daja ten sam efekt. Przestalam ja otulac tak zeby miala raczki przy ciele, moze tojest powod bo jak nimi wierzga to sie wybudza.
    Na moje oko to skok rozwojowy i regres snu z okolic 4msc (trzeba liczyc od planowanej daty porodu). U nas wypisz wymaluj ta sama sytuacja. Zaczelo sie jak Nina miala ok 3.5msc, nagle pobudki co 2-3h w nocy jak przesypiala cale z 1, max 2 pobudki na 5 minutowe jedzenie. Na pocieszenie, od kilku dni jest lepiej, moze nie idealnie, ale zdecydowanie lepiej. Dzis kolo 23 podzialal szybki smoczek, potem jedzenie o 2 i zasnela od razu, no i jedzenieno 6 po ktorym juz nie chciala zasnac tylko sie bawic

    Pogladowo: https://www.wymagajace.pl/czwarty-miesiac-regres-snu/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 10:14

    Aaga lubi tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Dziewczyny moja chrzesnica ma urodziny. Co kupic 11 latce?? Co jest na topie. Ona chce niespodzianke. Gier ma 30. Ubrania ma swoj gust. A na vaucher nie ma atrakcji bo wiekszosc zaliczyli w szkole.
    Moja chciała główkę fryzjerską bo lubi robić warkocze, ma 9 lat :)

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Na moje oko to skok rozwojowy i regres snu z okolic 4msc (trzeba liczyc od planowanej daty porodu). U nas wypisz wymaluj ta sama sytuacja. Zaczelo sie jak Nina miala ok 3.5msc, nagle pobudki co 2-3h w nocy jak przesypiala cale z 1, max 2 pobudki na 5 minutowe jedzenie. Na pocieszenie, od kilku dni jest lepiej, moze nie idealnie, ale zdecydowanie lepiej. Dzis kolo 23 podzialal szybki smoczek, potem jedzenie o 2 i zasnela od razu, no i jedzenieno 6 po ktorym juz nie chciala zasnac tylko sie bawic

    Pogladowo: https://www.wymagajace.pl/czwarty-miesiac-regres-snu/


    Kkkaaar dokladnie tak to brzmi jak w artykule. U nas moze to byc tez kwestia zelaza bo ostatnio przestalam jej podawac musimy zrobic badania. Druga sprawa to wlasnie odruch moro I okladanie sie raczkani w trakcie snu. Biedna ma cala buzie czerwona od tego. Mam tylko nadzieje ze to nie problemy z karmieniem I laktacja :/ Dzieki za link :)

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina, co do problemów z wózkiem i fotelikiem chce spróbować Cie pocieszyć. U nas była masakra, przestałam próbować, wychodziłam z Młodym tylko na balkon a wyjazd do lekarza, to mordega. Nie wyjechaliśmy na święta do rodziny. Ogólnie utknęłam w chacie - dobrze, że chociaż z balkonem.
    Aleeee po czasie stwierdziłam, że czas znowu próbowac, w końcu musi się udać. Zaczęłam w zeszły czwartek znowu. Pożyczyłam od kuzynki inny fotelik - o dziwo już jesteśmy po trzech przejazdach w tym dwóch ja sama z dzieckiem i jest postęp. Nie ma płaczu. No ale ma nowy fotelik i siedzi koniecznie z przodu. Z tylu siedział z lusterkiem, ale to nie działało. A wózek? Już próbowaliśmy wszystkie opcje wcześniej i nic - max 7 minut i biegusiem do domu. A teraz? Kupiłam w pepco na próbę kombinezon, który jest sporo za duży, więc nie krępuje jego ruchów, bo w środku ma sporo miejsca na ruszanie nóżkami. Nie zakładam czapki tylko kaptur. Budka otwarta i drzewa nad nim. No i w wózku i foteliki ręce musi mieć wyciągnięte spod kocyka/spiworka. Pozwala mi to na 30 minut spaceru.
    Uważam to za ogromny sukces. Wierzę, że Tobie tez się uda to pokonać, bo rozumiem co to znaczy utknąć w domu. Do sklepu jeszcze się nie zapuszczam, ale może kiedyś ;)

    paulina2811 lubi tę wiadomość

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miesiąc temu byłam u teściów, wczoraj żeśmy się wybrali i już na wstępie teściowa mnie wkurzyła bo czego młoda nie weźmie butelki, czemu nie weźmie smoczka, czy jest tylko na piersi czy mam dość pokarmu żeby ją wykarmić, czy moje mleko jest dość wartościowe, czy ja z ogóle coś jem i czy mam pokarm bo schudłam. Nosz kurwa! Dziecko je, nie płacze, nie skarży się, nie wiem czy jest wartościowy, nie próbowałam ale skoro dziecko przybiera to chyba coś w tych cyckach jest! I tyle z tego wyjazdu że jak to zwykle dziecko w nocy się wybudzało co godzinę A o 3 w nocy postanowiła sobie ssać pięści i śpiewać. Masakra. Chodzę jak zombie. Chciałam ją umówić do dermatologa ale mi w rejestracji powiedziała baba że jest za mała i żebym poszła do pediatry.I Wyszedł #żalpost

    syy26iye928jhyb7.png
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kryzysu ciąg dalszy. Mały rozpoczął dzień o 5. Potem standardowe jojczenie Skończone drzemką, z której obudził się z przeraźliwym krzykiem. Teraz śpi na moich kolanach a ja mam taką pozycję, że już mi krew do ręki i nogi nie dopływa.
    No ale albo to, albo będzie płakał. A w środę mamy szczepienie.

    Dzisiaj dobitnie staremu wyłożyłam, że od porodu nie wyszłam z domu ani razu dla własnej przyjemności. Ciągle tylko lekarze, apteka, biedra...bo on ciągle pracuje i nie ma czasu zostać z dzieckiem.
    Już mu zapowiedziałam, że w sobotę wychodzę i mnie mało jego plany obchodzą.
    Nawet mama mi zwróciła uwagę, że w domu siedzę i nam coś z tym zrobić. A ona z tych niekomentujacych 🤦

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 12:27

    Kookosowa, aga_ni lubią tę wiadomość

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiktoria a czemu do dermatologa? Bo coś chyba nie doczytałam.

    Aaga mój też się okłada , ale jak się wybudza. Cała twarz czerwona 😂 no ale on musi mieć ręce i nogi wolne.

    Aaga lubi tę wiadomość

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiktoria tesciowa pewnie karmila mm. U mnie tez nie do konca potrafia pojac ze jak dziecko jest na kp to nie trzeba dopajac, mleko jest wystarczajace I ma wszystkie niezbedne skladniki. Kiedys bylo inne podejscie I wiekszosc mm dlatego teraz im ciezko zrozumiec ze nasze mleko jest w porzadku.

  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Wiktoria tesciowa pewnie karmila mm. U mnie tez nie do konca potrafia pojac ze jak dziecko jest na kp to nie trzeba dopajac, mleko jest wystarczajace I ma wszystkie niezbedne skladniki. Kiedys bylo inne podejscie I wiekszosc mm dlatego teraz im ciezko zrozumiec ze nasze mleko jest w porzadku.
    Tak. Ma 2 synów i powiedziała że nie podawała piersi tylko butlę. Nie pytałam dlaczego

    syy26iye928jhyb7.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrina22 wrote:
    Wiktoria a czemu do dermatologa? Bo coś chyba nie doczytałam.
    Miała taką plamke na policzku i stosowałam ten bephanten ale nic to nie pomagało. Zrobiło się brzydkie i ten pediatra co byłam prywatnie też mówił że można tribiotic cienka warstwę albo cutivate tylko jedno z antybiotykiem drugie ze sterydem. Dałam to pierwsze straszene się to zrobiło czerwone okropnie i takie jakby płyn w środku takie bąbelki. Więc posmarowałam tym drugim pięknie zeszło buzia czysta ale przecież nie mogę jej tego dawać jest za mała. Boję się że się wróci. Szwagierki syn miał skaze i mówiła że to u nich całkiem inaczej wyglądało. Więc chciałam dermatologa ale za mała niby. Nie wiem może arelgolog, nie mam pojęcia

    syy26iye928jhyb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka, nam pediatra odradziła marchewkę na pierwszy raz (zaproponowała podanie po Ok 2 tygodniach).
    Na początek zaproponowała dynie, dynie z ziemniakiem, brokuł...
    W sumie nie wiem dlaczego, ale przekazuje radę dalej 😊

    My podajemy dynie od kilku dni i wszystko mamy pomarańczowe 🙈 dziś to nawet ja byłam w dyni..a młody tylko się cieszy 😜

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiktoriaa jak zniknęło to i tak teraz nie ma po co do specjalisty. Oby to było jednorazowe. Jak wróci to wtedy specjaliście jak najbardziej się pokazać można, żeby przyczynę znaleźć.

    A co do sterydów...teraz tak wszyscy demonizują, a jak ja byłam niemowlakiem to lekarz mi na skazę też sterydy przepisał. I mama mówi, że nikt nie robił z tego problemu - ważne że pomagało.
    Ja dla małego też sterydu nie wzięłam, ale po tym co przeszliśmy z nocnym drapaniem do krwi, to nie wykluczam.



    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carbera jak karmisz malucha? W jakims lezaczku czy maz go trzyma? Jak wam idzie? Chetnie je?

‹‹ 1525 1526 1527 1528 1529 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ