X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w kwestii wagi, to u mnie waga wrocila do mojej standardowej, tj ok 54. Tuz przed ciaza mialam 52,5 ale wtedy bylam zbyt chuda i wiecej chudnac juz nie chce. Brzuch zrobil sie idealnie plaski, nawet jestem z niego dumna, 3 ciąże a wyglada jak u 20latki :) a najlepsze jest to, ze nie robie nic, uwazam, ze to zasluga kp i codziennych dlugich spacerow

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr chciałabym żeby u mnie kp i codzienne długie spacery tez tak zadziałały. Ja wazę 50, tyle co przed ciąża a brzuch nieładny :/ nie wiem ile z tego to tłuszcz, ile skóra a na ile coś kest noe tak z blizna. Tuż nad blizna mam taka wypukła tkankę. Ogólnie wyglądam jak szynka ściśnietą sznurkown (ten sznurek to blizna a nad nià wypukłość)

    czy któraś z was tez tak ma?

    No i przyznam ze nic nie ćwiczę bo jestem leniem. Znajduje motywacje żeby popracować, douczyć się czegoś do pracy a do ćwiczeń nie:/ tylko bliznę masuje 2x dziennie.

    Konieczynka kiedy się u was skończyły kolki? U nas ostatnio coraz gorzej :/ już coraz gorzej to znoszę bo się jakoś nastawiłam że minie koło 3 miesiąca a kolki ma właściwie od dnia zero :(

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaga wrote:
    Ja jeszcze tak 2-3 kg do wymarzonej wagi :) bede chyba core do osiemnastki karmic bo fajnie waga mi spada :D w zasadzie to nawet jak bylam na dietach czy jak cwiczylam to nie potrafilam skutecznie schudnac.
    Też tak miałam jak karmilam- to jest piękne 😊 niestety już nie karnie i mam powrót 2kg . Generalnie wynik zły nie jest bo od wagi z dnia porodu zgubiłam 15kg więc waga 7kg mniej niż przed ciąża, 2kg wróciło więc ciągle te 5kg jest mniej, ale do mojej wymarzonej wagi ze studiów to jeszczez 5kg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 21:12

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Zimri Autorytet
    Postów: 327 338

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mam wizytę w domu doradcy laktacyjnego. Mam stresa, wiadomo, że o pomoc prosi się wtedy kiedy jest potrzeba. Ale 3.5 Msc to nawet zdziwienie w głosie jej było słychać 😊 oby mała współpracowała bo jak zacznie wyć to żeby nie było kaplicy.

    tb738ribhpbf794l.png
    lprkcwa1ivv4h570.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka jak po chrzcinach Olka ?

    My jutro chrzcimy- najbardziej się stresuje że da popis w kościele albo że się cala zarzyga bo mocno ulewa.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To może ja mogłam karmić piersią kogoś innego, skoro mój dziec pogardził ;)?? Może dzięki temu pozbyłabym się tych +6kg 😤
    Bo jest dieta, są spacery (co najmniej kilka kilometrów dziennie), są ćwiczenia (to znaczy były do wczoraj, bo dziś wywinelam takiego orła na schodach betonowych, ze cały czas waham się, czy nie pojechać prześwietlić ręki...biodro już jest bordowe :()
    Wiec z dalszych ćwiczeń nici 😩
    A waga stoi w miejscu jak zaklęta 😤

    Ale ja jej jeszcze pokaże...💪💪💪
    Nie poddam się 😊

    Aaga lubi tę wiadomość

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Przedszkolanka jak po chrzcinach Olka ?

    My jutro chrzcimy- najbardziej się stresuje że da popis w kościele albo że się cala zarzyga bo mocno ulewa.
    U nas spał na wejściu tylko a od kazania płacz aż do końca mszy 😂 i tylko każdy podchodził i mówił, że współczuję, że musiałam trzymać tylko ja bo tylko 7 mjoe się uspokajał. Mamy też mały sukces bo już trzyma zupełnie sam główkę podczas noszenia, jest sztywny i ładnie chwyta zabawki. Próbuje się podciągać ale nie pozwalamy, za wcześnie

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    U nas spał na wejściu tylko a od kazania płacz aż do końca mszy 😂 i tylko każdy podchodził i mówił, że współczuję, że musiałam trzymać tylko ja bo tylko 7 mjoe się uspokajał. Mamy też mały sukces bo już trzyma zupełnie sam główkę podczas noszenia, jest sztywny i ładnie chwyta zabawki. Próbuje się podciągać ale nie pozwalamy, za wcześnie

    I właśnie tego się boję, bo po Gabrysi to się wszystkiego można spodziewać. Generalnie jak jest najedzona, ma suchą pieluszke i jest na rękach to uśmiechy ciągle od ucha do ucha , ale czasami ja najdzie to się drze w niebogłosy i niewiadomo o co kaman .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 22:15

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Przedszkolanka jak po chrzcinach Olka ?

    My jutro chrzcimy- najbardziej się stresuje że da popis w kościele albo że się cala zarzyga bo mocno ulewa.
    Kochana my jutro..dzisiaj był pogrzeb.

    Nie pisałam by nie smęcic ale po szczepieniu Olka dowiedzieliśmy się, że babcia męża (96 lat),okaz zdrowia została potracona przez tira,aż ja wciągnął. Miała szybko operacje,wszystko super,była w super humorze,mąż był u niej ,lekarze przed wypadkiem jej nawet 10 lat jeszcze dawali,odpuścił dzień i miał jechać w sobotę na dłużej. W sobotę zaplanowaliśmy na spontanie Ikee tez bo siedzisko i inne rzeczy chciałam kupić Olkowi i rano telefon. Babcia nie żyje. Ogólnie długo to trwało bo prokurator itp.i teść prosił bym przeniosła bo wtedy mogą pochować a chcieli w najszybszym terminie więc poszłam na rękę, chociaz niepocieszona bo dzisiaj wlasnie jest data sprzed roku kiedy zrobilam pozytywny test no i z warunkiem,że będzie to inna godzina. Z moim księdzem super wszystko się ustalilo,poszedł nam dużo na rękę no i jutro chrzcimy.
    Też się boję jak to będzie,chcemy uspac przed i zobaczymy czy dzwony albo wyjecie z fotelika go nie obudzi. Myślę że w najgorszym wypadku będzie u mnie na rękach obserwował i tego się trzymam A jak będzie to napisze jutro ;D
    Więc Kasiu nastaw się dobrze i udanego dnia jutro!;)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka bardzo mi przykro. Moje kondolencje

    aga_ni wrote:
    Konieczynka kiedy się u was skończyły kolki? U nas ostatnio coraz gorzej :/ już coraz gorzej to znoszę bo się jakoś nastawiłam że minie koło 3 miesiąca a kolki ma właściwie od dnia zero :(

    Właściwie pojawiły się z dnia na dzień od około 10doby życia. A przechodziło stopniowo i trudno powiedzieć kiedy był ostatni zły wieczór. Jakoś do 2 miesiąca trwały, koło 4 tygodni hard core i z 2-3 tygodnie łagodniejsze az do całkowitego wyciszenia.
    Ja jestem pewna że to na tle alergicznym, niedojrzały układ pokarm. swoją drogą. Po 3 tygodniach restrykcyjnej diety zaczęło ustępować.
    Kusi mnie teraz zeby wprowadzić cos z zakazanych produktów, np zjeść coś z majonezem. A z drugiej strony jak coś zjem niechcący to strasznie ulewa i ja wysypuje więc chyba nie mam co się łudzić. Dieta nie jest taka straszna w domu (nie jem nic od krowy, mięsa nabiału, mleka, ani od kury mięsa, jaj i niczego z tymi produktami oraz miodu i orzechów) gorzej jak gdzieś wyjdę to siedzę wkurzona i glodna przy zastawionym stole i patrze jak inni jedzą.

    Wracając do wagi i figury. Waga już dawno jak przed ciaza i delikatnie spada. Ale to nie te cyferki mnie dołują tylko odstający brzuch, fałd skóry i mnóstwo rozstapow.
    Jak ćwiczyć żeby brzuch byl płaski i w jakie zabiegi warto zainwestować żeby poprawić wygląd skóry i usunąć rozstępy???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 22:49

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka przykro mi. Piekny wiek miala babcia.

    Ja mam brzuch i mi wisi bardzo. Niestety przez to wielowodzie u mnie ta skóra jest mega skatowana. I ogolnie cialo jak przed ciaza. Normalna budowa za to brzuch okropnosc. Narazie zostaja kramy, masaże, peelingi i prysznic. Ćwiczeniami skory raczej nie naprawie.

    Moj syn jest ekonomiczny. Dostal uczulenia na kolejne pieluszki. Kupilam mu mummi babis. Takie z muminkami ( uwielbiam ta bajke). Kupilam w super pharmie w sumie dla fanu. I sie okazalo ze pol paczki muszę komuś oddac bo mu wyskakuje wysypka. A byly drogie. Tak samo ma uczulenie na pampersy.
    Najlepiej nam idzie z happy i lupilu. U nas sie sprawdza tanie i dobre hehe ;)

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 25 stycznia 2020, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga_ni, ja miałam taką tkankę, wałek nad blizną, ale już się wchłonął. Masowanie blizny chyba nie pomogło, bo rzadko mi się przypomina, żeby masować. Kupiłam też taką szczotkę z włosia końskiego do masowania (fizjo polecała) i trochę masowałam cały brzuch i tą tkankę, może dzięki temu. Albo kwestia spacerow i aktywnego trybu życia. Grunt, że się wchłonęło, bo też mi szynkę przypominało 🙄

    Ja od kp nie chudnę, niestety. Dbam o to co jem, w jakich ilościach itd.i schudłam od porodu raptem niecałe 2 kg. A do mojej optymalnej wagi jeszcze z 4 🤪

    Felo miał Happy. I było ok. Tzn.Dady miał 1, ale potem jakoś nie składało się na biedre i mąż zaczął Happy kupować, i u Kini i Fela się super spisywały. A teraz kupił Dade i od 2 dni Felo ma odparzone dupsko. I się właśnie zastanawiam czy przypadek czy jednak Dada 🤔

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kolek to u nas były od 2 tygodnia do 2.5 miesiąca. Najpierw takie, że przez 3 godziny był marudny i popłakiwał. Później miał ataki bólu co kilku minut i kilka minut odpoczynku. A ostatnie kolki były takie, że zanosił się płaczem przez 30 minut i potem zasypiał. Skończyły się z dnia na dzień.

    aga_ni lubi tę wiadomość

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Wstałam dziś lewą nogą, jakoś wszystko mnie irytuje :/ Wczoraj dzieci dały popis na kolędzie :( Młodsza we wszystkim brata naśladuje. Szczególnie w tych głupich rzeczach. Czasem brakuje mi do nich cierpliwości, ostatnio chyba zbyt często.
    Czarek dalej ma katar, teraz jeszcze kaszel doszedł. We wtorek jedziemy na usg nerki, jakoś mam złe przeczucia.

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adela bedzie dobrze. Trzymam kciuki.

    Jupik pewnie dady. My juz nie będziemy kupowac innych tylko z lidla i happy.

    adella1 lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 945

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim:)

    U nas kolejny dzień buczenia i jojczenia. W przerwach moje dziecko je i śpi. A tak non stop uuuu albo ejaja. Jak jest na plecach chce na brzuch, jak na brzuchu wyje bo chce na plecy. I tak od 7.
    A najgorzej jak się oddalę. Ryk jakby że skóry obdzierali.

    Teraz leży obok i mnie za piżamę ciągnie 😂 no jeszcze z łóżka nie wyszliśmy bo liczyłam że przysnie 🤦

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do chrzciny, my na kolędzie pytaliśmy księdza, czy można w sobotę zrobić - kameralnie, rodzina z daleka przyjeżdża a i syn nie wytrzyma długiej mszy. Zgodził się, mamy tylko podejść do biura jak już będziemy bliżej terminu ;)

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka moje kondolencje. Dziadek mojego meza 94 lata tez zmarl w zeszlym tygodniu.

    U nas chrzciny byly super, nie spala cala msze tylko obserwowala kosciol I ksiedza jak w transie. Nawet ksiadz pytal po kim taka grzeczna. Sama bylam w szoku bo czasem potrafi dac taki popis ze masakra. A potem impreze tez byla grzeczniutka :)

    U nas teraz dady 3 I jest ok ale za to wtopilismy z chusteczkami z huggies. Niby wszystkie 99% wody a jednak jedne je odparzaja a inne nie. Ze wszystkim trzeba uwazac.

    Mnie dopadlo jakies zatrucie, troche to uciazliwe przy kp... mam nadzieje ze to zaden wirus I mloda bedzie zdrowa.

  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka wrote:
    Przedszkolanka bardzo mi przykro. Moje kondolencje




    Właściwie pojawiły się z dnia na dzień od około 10doby życia. A przechodziło stopniowo i trudno powiedzieć kiedy był ostatni zły wieczór. Jakoś do 2 miesiąca trwały, koło 4 tygodni hard core i z 2-3 tygodnie łagodniejsze az do całkowitego wyciszenia.
    Ja jestem pewna że to na tle alergicznym, niedojrzały układ pokarm. swoją drogą. Po 3 tygodniach restrykcyjnej diety zaczęło ustępować.
    Kusi mnie teraz zeby wprowadzić cos z zakazanych produktów, np zjeść coś z majonezem. A z drugiej strony jak coś zjem niechcący to strasznie ulewa i ja wysypuje więc chyba nie mam co się łudzić. Dieta nie jest taka straszna w domu (nie jem nic od krowy, mięsa nabiału, mleka, ani od kury mięsa, jaj i niczego z tymi produktami oraz miodu i orzechów) gorzej jak gdzieś wyjdę to siedzę wkurzona i glodna przy zastawionym stole i patrze jak inni jedzą.

    Wracając do wagi i figury. Waga już dawno jak przed ciaza i delikatnie spada. Ale to nie te cyferki mnie dołują tylko odstający brzuch, fałd skóry i mnóstwo rozstapow.
    Jak ćwiczyć żeby brzuch byl płaski i w jakie zabiegi warto zainwestować żeby poprawić wygląd skóry i usunąć rozstępy???

    Fajnie ze u was kolki minęły. Sama nie wiem, może profilaktycznie przejść na dietę i zobaczyć co się stanie. Nie wiem jak długo mogą trwać te kolki ale czytałam ze aż do 5 mca.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 26 stycznia 2020, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Aga_ni, ja miałam taką tkankę, wałek nad blizną, ale już się wchłonął. Masowanie blizny chyba nie pomogło, bo rzadko mi się przypomina, żeby masować. Kupiłam też taką szczotkę z włosia końskiego do masowania (fizjo polecała) i trochę masowałam cały brzuch i tą tkankę, może dzięki temu. Albo kwestia spacerow i aktywnego trybu życia. Grunt, że się wchłonęło, bo też mi szynkę przypominało 🙄

    Ja od kp nie chudnę, niestety. Dbam o to co jem, w jakich ilościach itd.i schudłam od porodu raptem niecałe 2 kg. A do mojej optymalnej wagi jeszcze z 4 🤪

    Felo miał Happy. I było ok. Tzn.Dady miał 1, ale potem jakoś nie składało się na biedre i mąż zaczął Happy kupować, i u Kini i Fela się super spisywały. A teraz kupił Dade i od 2 dni Felo ma odparzone dupsko. I się właśnie zastanawiam czy przypadek czy jednak Dada 🤔

    Super, że Ci się wchłonęło. Czyli jest nadzieja! Jednak na wszelki wypadek wybiorę się do fizjo to sprawdzić.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
‹‹ 1523 1524 1525 1526 1527 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ